|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R 400Si] Problem z odpaleniem silnika (wymiana rozrusznika)
paul_d - Pią Lip 19, 2013 12:28 Temat postu: [R 400Si] Problem z odpaleniem silnika (wymiana rozrusznika) Problem z moim autem Rover 400 z silnikiem serii K polega na kłopotach związanych z odpaleniem silnika.
Temat zaczął się tydzień temu gdy przy próbie odpalenia okazało się, że zablokował się rozrusznik. Postanowiłem go wymienić. Po jego wyjęciu wszystko było jasne. Okazało się, że pękł korpus w miejscu gdzie trzymał łożysko ośki. Na szczęście element, który odpadł nie uszkodził koła i jego zębów.
Wymieniłem rozrusznik na nowy i zaczął się kolejny problem. Po przekręceniu kluczyka słychać jakby silnik chciał zaskoczyć ale nie wchodzi na obroty. Jak trochę dłużej pokręciłem to odpalił. Jak już odpalił to chodził idealnie, żadnych problemów. I tak przy każdej próbie odpalenia były problemy. Dzisiaj natomiast tylko raz odpalił i po zgaszeniu w ogóle nie odpala.
Sprawdziłem wszystkie świece, na każdej z nich jest iskra. Słychać jak po przekręceniu kluczyka chodzi silnik krokowy. Odświeżyłem wszystkie masy.
Dodatkowo na początku roku wymieniałem świece, przewody, kopułkę i palec zapłonowy. Dwa miesiące temu natomiast wymieniałem uszczelkę pod głowicą z powodu mieszania się płynu z olejem (usterka szybko wykryta więc nie było dużych strat).
Nie mam już pomysłów w czym tkwi problem. Jak można odczytać kody błędów? Czy to mi coś pomoże? Będę wdzięczny za podpowiedzi.
leszczu - Sob Lip 20, 2013 09:33
Spróbuj przy kręceniu rozrusznikiem dodawać lekko gazu.
paul_d - Sob Lip 20, 2013 13:47
Próbowałem, nic to nie daje.
leszczu - Sob Lip 20, 2013 13:48
Może jakimś cudem uszkodził się czujni położenia walu.
paul_d - Sob Lip 20, 2013 14:18
Jak mogę sprawdzić ten czujnik? Czy wystarczy sprawdzić wysterowanie wtrysków? Rozumiem, że to jest ten czujnik pomiędzy skrzynią a silnikiem od strony kabiny.
leszczu - Sob Lip 20, 2013 14:25
paul_d napisał/a: | że to jest ten czujnik pomiędzy skrzynią a silnikiem od strony kabiny. |
Tak.
Go tak łatwo nie jest sprawdzić. Najlepiej jest go podmienić na inny.
paul_d - Sob Lip 20, 2013 14:32
Ale jeśli jest uszkodzony to czy samochód w ogóle by odpalił. Po odpaleniu chodzi bez żadnych problemów. Nie mam możliwości podmiany na inny, w grę wchodzi tylko kupno nowego a koszt to około 130 zł.
Jaka jest zasada działania tego czujnika, czy jest to hallotron?
leszczu - Sob Lip 20, 2013 14:59
paul_d napisał/a: | Ale jeśli jest uszkodzony to czy samochód w ogóle by odpalił |
Tak.
Przeważnie jak pada, to objawia się tym, że są problemy z rozruchem na ciepłym silniku, ale może tez paść całkowicie i wtedy w ogóle auta nie odpalisz.
paul_d - Pon Lip 22, 2013 10:18
U mnie temperatura silnika nie ma znaczenia. Problemy występują zarówno na ciepłym jak i na zimnym.
[ Dodano: Pon Lip 22, 2013 11:18 ]
Sprawdziłem wczoraj akumulator. Jego sprawność wynosi około 60%. Powinien mieć 350EN a ma 220. Czy jest możliwe aby przez słaby akumulator (mimo iż dobrze kręci) było za małe napięcie dla poprawnego rozruchu?
leszczu - Pon Lip 22, 2013 10:30
Jeśli dobrze kreci to nie wina aku.
paul_d - Pon Lip 22, 2013 19:54
Ale przy słabej wydajności prądowej może być za duży spadek napięcia przez co iskra może być zbyt słaba. To by mogło tłumaczyć dlaczego po odpaleniu działa całkowicie poprawnie.
[ Dodano: Pon Lip 22, 2013 20:54 ]
Problem rozwiązany. Niestety nie popisał się mechanik, który wymieniał uszczelkę pod głowicą. Po rozebraniu kopułki okazało się, że palec jest nie dokręcony przez co był luźny. Auto odpala na dotyk ale są jeszcze problemy z automatem rozrusznika. Nie zawsze dociąga zębnik do koła.
sTERYD - Wto Lip 23, 2013 08:32
paul_d napisał/a: | Powinien mieć 350EN a ma 220. | Co to jest ten EN? tak z ciekawości...
paul_d napisał/a: | Nie zawsze dociąga zębnik do koła. |
Czy to"nie dociąganie" objawia się tym że zgrzyta przy próbie odpalenia? Jeśli tak, to to nie elektromagnes.
Nie używaj słów których nie znasz, bo to śmieszne
paul_d - Wto Lip 23, 2013 10:20
EN to norma według której określono prąd rozruchu. Na tej podstawie można stwierdzić jaka jest sprawność danego akumulatora.
Co jest śmiesznego w stwierdzeniu "nie dociąga" skoro elektromagnes wciąga rdzeń, który pociąga za sobą dźwignię przesuwającą zębnik w stronę koła zębatego.
Skoro to "zgrzytanie" podczas rozruchu nie jest spowodowane powyższym to w czym tkwi problem?
[ Dodano: Wto Lip 23, 2013 11:20 ]
Dodam również, że problem pojawił się właśnie po wymianie elektromagnesu, która stała się niezbędna z uwagi na ukręcenie śruby przy demontażu.
sTERYD - Wto Lip 23, 2013 10:41
prąd rozruchowy wg EN mierzy się w amperach z tego co pamiętam
paul_d napisał/a: | Co jest śmiesznego w stwierdzeniu "nie dociąga" skoro elektromagnes wciąga rdzeń, który pociąga za sobą dźwignię przesuwającą zębnik w stronę koła zębatego. | akurat w stwierdzeniu że "nie dociąga" nie ma nic śmiesznego, natomiast na siłę umieszczasz w tym zdaniu "zębnik" zamiast sprzęgiełka, tudzież po prostu koła atakującego.
Problemem jest zużyty wieniec na kole zamachowym, który też spowodował uszkodzenie poprzedniego rozrusznika. Nowe koło w nowym rozruszniku się z nim nie zazębia tak chętnie jak stare już wytarte, (które też wcale za chętnie się z nim nie zazębiało, ale miało już luz i po kilku ruchach zaskakiwało) za to było silnie odpychane m. in. przez ten luz właśnie.
paul_d napisał/a: | Dodam również, że problem pojawił się właśnie po wymianie elektromagnesu, która stała się niezbędna z uwagi na ukręcenie śruby przy demontażu. | Czyli innymi słowy po wymianie rozrusznika. Tak naprawdę problem występował już wcześniej, tylko go nie zauważyłeś
paul_d - Wto Lip 23, 2013 11:12
Zębnik jest poprawnym określeniem koła atakującego czy napędzającego. Wieniec nie nosi śladów zużycia. Przed wymianą elektromagnesu nie było takich objawów (rozrusznik długo chodził z uwagi na problemy z rozruchem więc raczej bym zauważył). Stary rozrusznik miał luzy i mogło spowodować pęknięcie. A gdy elektromagnes nie dociągnie do odpowiedniego miejsca zębnika to też taki odgłos może zaistnieć. Dzisiaj to sprawdzę.
sTERYD - Wto Lip 23, 2013 12:08
Cytat: | Zębnik jest poprawnym określeniem koła atakującego czy napędzającego | Nie prawda.
paul_d napisał/a: | A gdy elektromagnes nie dociągnie do odpowiedniego miejsca zębnika to też taki odgłos może zaistnieć. |
Jak elektromagnes nie dociągnie sprzęgiełka do odpowiedniego miejsca, to nie włączy rozrusznika więc nie zazgrzyta.
paul_d - Wto Lip 23, 2013 12:18
Powiedz mi proszę czy zamierzasz mi pomóc czy piszesz tylko po to aby mnie poprawiać.
Jest możliwe, że elektromagnes nie dociąga do końca zębnika, ponieważ zamienniki pasujące do wielu rozruszników nie zawsze są odpowiednio wykonane (przerabiałem to z filtrem paliwa i zbyt krótkimi gwintami). Rdzeń może dojść do końca i doprowadzić do załączenia styków ale niekoniecznie musi to oznaczać, że zębnik doszedł do końca.
sTERYD - Wto Lip 23, 2013 14:34
Staram się Ci pomóc, a przy okazji zwracam uwagę na błąd który popełniasz.
Skoro Wydaje Ci się, ze to wina elektromagnesu, to zawsze możesz go wymienić na oryginał.
Możesz też przyjrzeć się zębom wieńca na kole zamachowym i zobaczyć, czy nie ma tam w 2-3 miejscach wytartych zębów (wystarczy odkręcić rozrusznik i obrócić wałem o 360 stopni).
Może to będzie dla Ciebie zaskoczeniem, ale silnik spalinowy zatrzymuje się w kilku charakterystycznych dla siebie pozycjach, i w okolicach tych miejsc będzie widać wytarte zęby.
paul_d - Wto Lip 23, 2013 14:42
Dziękuje za podpowiedź. Takie sprawdzenie wykonałem już gdy wyciągnąłem stary rozrusznik. Znajomy obracał powoli kołem (auto na 5-tym biegu) a ja oglądałem zęby koła po odkręceniu dolnej osłony. Jest na prawdę w dobrym (oczywiście wizualnie) stanie.
sTERYD - Wto Lip 23, 2013 14:50
Tylko, że osłony masz z drugiej strony, tam zawsze wieniec będzie w idealnym stanie. Sprzęgiełko rozrusznika wjeżdża w wieniec z przeciwnej strony i tam się wyrabiają zęby.
paul_d - Wto Lip 23, 2013 20:55
Sprawdzałem poprzez osłonę od spodu i poprzez otwór po rozruszniku.
[ Dodano: Wto Lip 23, 2013 21:55 ]
Godzinę temu wykręciłem rozrusznik. Podłączyłem cewkę elektromagnesu do akumulatora. Okazało się, że nie dociąga rdzenia do końca i jeśli nawet dociągnie to cofa o jakiś centymetr. Dziwna sprawa. Naprawiłem oryginalny elektromagnes, w którym wcześniej ukręciłem śrubę. Dorobiłem tuleję nagwintowaną w środku i zakończoną śrubą po drugiej stronie, która to nakręciłem na to co zostało z urwanej śruby (praktycznie tyle gwintu aby wystarczyło na nakręcenie nakrętki). Z oryginalnym elektromagnesem wszystko jest w porządku. Straszne odgłosy ucichły
Wczoraj myślałem, że po dokręceniu palca w kopułce i oczyszczeniu styków problem z zapłonem został wyeliminowany. Myliłem się. Dzisiaj znowu to samo. Po założeniu rozrusznika musiałem kręcić jakieś 4 sekundy, żeby odpalić. Przed chwilą znowu wróciłem do samochodu, żeby sprawdzić jaka będzie reakcja przy próbie zapłonu z wciśniętym pedałem gazu do połowy. W tym przypadku odpalił od razu. Następnie próbowałem odpalać kilka razy. Czasami odpala "na dotyk". Czasami odpala od razu bez gazu. Gdy wcisnę bardzo delikatnie pedał gazu to w przypadku problemów z odpaleniem obroty wskakują na jakieś 1100 po czym spadają prawie do zera i prawie gaśnie (ale wraca na obroty). Nie mam już pomysłów. W czym może tkwić problem?
leszczu - Sro Lip 24, 2013 19:49
paul_d napisał/a: | W czym może tkwić problem? |
Wygląda jakby krokowy się nie otwierał.
Spróbuj może zresetować położenie. Na włączonym zapłonie wciśnij i puść 5 razy pedał gazu do końca i odpal auto.
paul_d - Sro Lip 24, 2013 20:34
Robiłem tak. Krokowiec czyściłem, nie było na nim nalotu. Po odpaleniu gdy włącze klimę to obroty odpowiednio wzrastają. Może on się zacina tylko jak go sprawdzić.
sTERYD - Sro Lip 24, 2013 21:24
a może to po prostu wina czujnika temperatury?
paul_d - Sob Lip 27, 2013 13:43
Najdziwniejsze jest to, że czasami odpala od razu. Po za tym jak już odpali to nie widać żadnych nieprawidłowości. Po nagrzaniu obroty spadają. Obciążanie klimą podnosi obroty (podobnie wspomaganie). Silnik pracuje równo, dobrze wchodzi na obroty.
[ Dodano: Sob Lip 27, 2013 00:11 ]
Dzisiaj postanowiłem sprawdzić moje podejrzenie padające na akumulator. Podłączyłem równolegle silniejszy (i oczywiście sprawny) akumulator. Odpala bez najmniejszych problemów. Po odłączeniu problem wraca.
[ Dodano: Sob Lip 27, 2013 14:43 ]
Dzisiaj wymieniłem akumulator i po problemie. W starym już cele się sypały.
|
|