Zobacz temat - [R75] Kręcony przebieg. Jakieś sugestie?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Kręcony przebieg. Jakieś sugestie?

baczek - Wto Sie 06, 2013 08:17
Temat postu: [R75] Kręcony przebieg. Jakieś sugestie?
Witam. Kupiłem w zeszłym miesiącu Rovera 75, wszystko cacy itp. Wczoraj byłem w Poznaniu na T4 i na komputerze wyszło, że niestety jest kręcony przebieg o 100 tys. Wiem, że to normalka i spodziewałem się tego. Mam pytanie. Co mogę zrobić nieuczciwemu handlarzowi za taką niemiłą niespodziankę? Warto do niego dzwonić i się żalić? Czy olać sprawę? Mechanik robił oględziny po zakupie i twierdził, że raczej wygląda na przebieg z licznika i jest w dobrym stanie. Ogólnie z autem wszystko jest ok, w środku bardzo zadbane. Tylko rozrząd do wymiany i końcówka drążka, ale to pewnie normalne.

PS To moje pierwsze auto i wiem, że dałem się zrobić w konia, więc nie dobijajcie mnie. :smile:

Dako - Wto Sie 06, 2013 08:33

Imo szkoda zachodu i nerwów.
Sprzedający powie Ci, że nie miał o tym pojęcia i tyle.
Jeśli auto sprawne i w dobrym stanie to pozostaje się cieszyć.
Na pocieszenie to chyba 99% aut od handlarzy w Polsce jest kręconych.
Kupujący są sobie winni bo każdy chce mieć "okazję" z przebiegiem mniejszym niż 200 tys.
Skoro jest potrzeba to należy ją spełnić.
Poczytaj sobie tutaj
http://www.wykop.pl/link/...wego-handlarza/

dawidd - Wto Sie 06, 2013 08:51

Teoretycznie mozna walczyć, dzis nie ma czegoś takiego - nie wiedziałem ze ta bylo - taki kopiłem. Ale sprawa nie jest prosta sad, niezależny rzeczoznawca itd - kupe kasy i nerwow. Jedynie można zadzwonić do handlarza przedstawić mu co zrobisz jesli np nie zwróci ci jakiejs czesci pieniędzy - jak zwróci to ok jak nie to zapomnij o walce - nie warto
baczek - Wto Sie 06, 2013 09:02

Ok, dzięki za odpowiedzi. Zadzwonię, niech się podenerwuje trochę. :P

@Dako

Dzięki za link. Czytam, czytam i nie dowierzam. :|

Edit. Mam jeszcze pytanko. Czy mogę zdobyć jakieś dowody, że to nie ja kręciłem ten licznik, tylko ktoś przede mną? Czy wystarczy, że w komunikacji jest podany przebieg, który był na liczniku w czasie, gdy go kupiłem? Oczywiście sprzedając (jeśli ktoś go w ogóle kupi, w co wątpię) powiem jaka jest sytuacja.

haszczyc - Wto Sie 06, 2013 14:25

100 tyś to dość mocno go pokręcił ja bym żądał zwrotu pieniędzy
baczek - Wto Sie 06, 2013 15:02

Też uważam, że to sporo... Na razie zbieram na niego argumenty i jutro przedzwonię. :) Podejrzewam, że się wyprze, że to w Holandii już go tak skręcili i będzie po ptokach..

Edit. Niestety na fakturze jest zapisek "kupujący oświadcza, że znany jest mu stan techniczny w/w pojazdu i z tego tytułu nie będzie rościł pretensji". Przebieg się kwalifikuje pod to? Czy aukcja z allegro może być ew. dowodem, że podawał mi inny przebieg, niż faktycznie jest? Na zdjęciach widać numery tablic tymczasowych, na które był wcześniej zarejestrowany, więc jest pewność, że to jest to auto.

Link do aukcji: http://allegro.pl/szampan...3356634630.html

Ale wtopiłem z tym autem... :(

haszczyc - Wto Sie 06, 2013 15:41

ten zapisek nie chroni sprzedającego poczytaj o tym w internecie, auto z Płońska na naszym forum piszę że trzeba z ogromną uwagą kupować auta z Płocka i Płońska gdyż są kombinowane
baczek - Wto Sie 06, 2013 16:06

Mam nauczkę.

Dobrze, że ojcu się podoba, to przejmie ode mnie za rok, czy dwa, więc pewnie zostanie w rodzinie do złomowania. :wink:

Spróbuję wyciągnąć od gościa trochę kasy, bo przewał straszny. Raczej szanse marne, ale chyba warto.

dawidd - Wto Sie 06, 2013 21:31

Powiedz masz podgrzewane fotele i trakcje? Bo z opisu wynika ze tak ale ze zdjęć ze nie. Masz kolejny punkt zaczepienia do zwrotu kasy
mike-l - Wto Sie 06, 2013 21:47

baczek, jeśli w umowie kupna-sprzedaży masz wpisany stan licznika kilometrów to jest to punkt zaczepienia, przebieg to nie jest "stan techniczny auta", nie ma nic z tym wspólnego. To dotyczy mechaniki, elektryki, blacharki...
sash997 - Wto Sie 06, 2013 22:05

baczek napisał/a:
Podejrzewam, że się wyprze, że to w Holandii już go tak skręcili i będzie po ptokach..

może sie wypierać,jeśli bedziesz miał normalnego rzeczoznawce to w sądzie sprawa wygrana,nieważne kto go skręcił,sprzedający ma oddać kase a przy dobrym prawniku jeszcze zadośćuczynienie wybuli :razz:

baczek - Wto Sie 06, 2013 22:48

Gość się dobrze zabezpieczył, niestety. Wystawił mi fakturę, zamiast umowy kupna-sprzedaży. Przebiegu na niej niestety nie ma. Oczywiście faktura zaniżona o 3k, więc tak czy siak już jestem stratny.

Jakby coś, to mogę traktować tą aukcję jako dowód? Bo jako tako na allegro go nie zakupiłem. Nie ma tam kilku rzeczy z tej listy. Np. tempomatu, lusterek fotochromowych.

Nie piszcie mi, że zrąbałem. Zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Nie mam żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o zakup aut. Na prawdę solidna nauczka!

sash997 - Wto Sie 06, 2013 23:18

to ze niema w umowie przebiegu o niczym nie świadczy,aukcje oczywiście że możesz w końcu nie jesteś rzeczoznawcą i uwierzyłeś sprzedawcy że auto posiada te elementy w wyposażeniu , z drugiej strony jeśli auto jest w dobrym stanie to osobiście mi by było szkoda nerwów i czasu na ganianie po sądach z tym,wkońcu to nie auto za 100tyś ;)
kranik01 - Sro Sie 07, 2013 00:43

baczek, spróbuj się dogadać z handlarzem i zwróć mu ten samochód, osobiście uważam, że przepłaciłeś.
Raz, że przebieg cofany, dwa wyposażenie, które jest podane na aukcji mija się z rzeczywistością, ponieważ ten samochód nie posiada tempomatu, kontroli trakcji, podgrzewanych foteli - ogólnie uboga wersja i jeszcze ten wlew gazu w zderzaku zamiast pod klapką paliwa. Plus jest taki, że wygląda na zadbany :)

baczek napisał/a:
Zdaje sobie z tego doskonale sprawę. Nie mam żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o zakup aut. Na prawdę solidna nauczka!


Nie przejmuj się, jak ja kupiłem swój pierwszy samochód, to był Lanos, po roku musiałem go zezłomować bo się po prostu rozpadł, a wpakowałem w niego ponad 10 tys na naprawy. :) mimo to wspominam go dobrze, bo dużo podróżowałem nim wraz z swoją dziewczyną :) sory za mały off top

dawidd - Sro Sie 07, 2013 06:55

Auto mocno przepłacone ale fakt ze wygląda ładnie. Jeżeli nie jest bity z każdej strony czy składany z 3, a na to nie wygląda to ja bym go zachował. Tempomat możesz tanim kosztem dołożyć, lusterko tez, podgrzewane fotele itd, trakcji nie dołożysz, ale sporo r75 jej nie posiada. Nie ma co sie nakrecac na zwroty i reklamacje - 90% aut ma kręcone przebiegi i większość o tym nie wie. Jadą dumnie swoja niunia z przebiegiem 500 tys km, ale na liczniku 140 :) i jak ktoś zapyta zawsze lepiej powiedzieć 140 prawie nówka :)
mike-l - Sro Sie 07, 2013 08:34
Temat postu: Re: [R75] Kręcony przebieg. Jakieś sugestie?
baczek napisał/a:
Mechanik robił oględziny po zakupie i twierdził, że raczej wygląda na przebieg z licznika i jest w dobrym stanie. Ogólnie z autem wszystko jest ok, w środku bardzo zadbane. Tylko rozrząd do wymiany i końcówka drążka, ale to pewnie normalne.

PS To moje pierwsze auto i wiem, że dałem się zrobić w konia, więc nie dobijajcie mnie. :smile:


Jeśli mechanik nie z Płońska to ok :)

Przykra sytuacja, ale niewiele już poradzisz... Po prostu solidna nauczka na przyszłość i tyle. Oby auto służyło bezawaryjnie :) Jeśli prawdziwy przebieg auta to ok 300 tyś km i jest sprowadzony z Zachodu (Belgia?) to na polskie warunki jakieś 150 tyś km maksymalnie ;)
Nie stresuj się tylko ciesz nabytkiem bo auto ładne.

SyntaX - Sro Sie 07, 2013 09:50

Dlatego widzisz jak kupujesz auto warto poprosić kogoś z forum o wykonanie oględzin i podpięcie kompa.
Teraz obawiam się że bez kancelarii prawniczej niewiele będziesz w stanie poradzić.
Ew. niezależny rzeczoznawca i sprawdzić daty kiedy ktoś grzebał.
Na T4 powinno to wyjść.
Ja jak robię komuś diagnostykę to tworzę zamrożoną ramkę z opisem.
Wtedy wiadomo co było robione przy aucie przy jakim przebiegu.

baczek - Sro Sie 07, 2013 13:40

Oczywiście nie mam zamiaru bawić się w jakieś sądy. Mam co prawda w pracy prawnika, który może by obkręcił sprawę, ale chyba faktycznie szkoda nerwów. Martwi mnie to, że rozrząd był robiony przy 150 tys, więc jeśli był kręcony, to 140 tysięcy już na nim jeździ...

Odezwę się do gościa, niech mi chociaż da na ten rozrząd, jak taki krętacz. Bo chyba niemożliwe, żeby był kręcony już w Holandii?

Auto jedyne w swoim rodzaju, dlatego się zdecydowałem. Skoro mówicie, że jak jeździł po zachodzie i te 300 tys, to niedużo, to ok. :) Dzięki za miłe słowa. Dam znać jak się sprawa dalej potoczy.

Dziadek - Sro Sie 07, 2013 16:02

baczek napisał/a:
Bo chyba niemożliwe, żeby był kręcony już w Holandii?

Muszę cię zaskoczyć-właśnie mam takiego,ale na szczęście Holendrzy podkręcili "tylko" 30 kkm. Sprawdziłem go na T4 zaraz po sprowadzeniu,a od kupienia w Holandii nikt nie dotykał auta oprócz mnie.
Słyszałem,że można ustalić datę ingerencji w przebieg. Czy to prawda?

MaReK - Sro Sie 07, 2013 17:07

Dziadek napisał/a:
Słyszałem,że można ustalić datę ingerencji w przebieg. Czy to prawda?

W Rover 75? Chyba jak "cofacz" dał sticker z gwarancją ;)

szpynior - Sro Sie 07, 2013 17:10

Mój był cofnięty chyba o 60 kk, ale stan wogóle tego nie odzwierciedlał, zarówno technicznie i wizualnie. Jak wszystko gra nie przejmowałbym się gdyż i tak raczej nic nie zdziałasz . A tylko nerwy i czas stracisz . Powództwo cywilne, rzeczoznawca - wszystko będzie kosztować .
MaReK - Sro Sie 07, 2013 17:16

A może wymieniał zestaw startowy ;) ?
Wtedy przebieg z EWS'a i kluczyka będzie inny jak w LSM czy IPK ;) Ale pewnie wyszłaby też niezgodność VINów i kodów ZCS. A jak rozumiem, podłączał to PHJOWI, który od wczoraj T4 nie ma ;)

sash997 - Sro Sie 07, 2013 19:33

Dziadek coś jest na rzeczy z tą holandią bo też mam z holandii i też cofnięty o 30 tyś tzn taki mam w przełączniku świateł (mniejszy o 30 tyś km) :mrgreen:
dawidd - Sro Sie 07, 2013 20:33

30 tys - co to jest? Mam r416 ktory ma juz przelatane 330 tys. Cofnął bym go o 200 wymienił kierownice i żaden mechanik bez kompa by sie nie zorientował ze coś jest nie tak. Lepiej mieć auto z przekręconym licznikiem o 200 tys niz z oryginałem, a spawanym z 3 aut
baczek - Czw Sie 08, 2013 09:38

Auto było sprawdzane T4 w Poznaniu u pana, którego numer dostałem u mechanika z Puszczykowa. Właśnie tam wyszło, że przebieg jest kręcony.
xROnx - Pią Sie 09, 2013 11:06

MaReK napisał/a:
A jak rozumiem, podłączał to PHJOWI, który od wczoraj T4 nie ma

Nie ma? ;>

MaReK - Pią Sie 09, 2013 13:21

xROnx napisał/a:
Nie ma? ;>

Hehe. Druga osoba już źle zrozumiała moją wypowiedź...
Może faktycznie zbyt chaotycznie to napisałem. Chodziło o to, że nie od wczoraj PHJOWI obsługuje T4 i pojęcie większe o jego użytkowaniu ma :)

mocu - Pią Sie 09, 2013 13:39

Na aukcji pisze, że dołącza książkę serwisową. Jeśli tam się kilometry zgadzają to handlarz jest kryty. On ma papier, że wszystko jest OK. Ciesz się, że to licznik cofnięty a nie progi łatane gazetami. Jak jesteś zadowolony z autka, to szkoda nerwów na wykłócanie się, bo będzie trudno coś ugrać.
MiReK - Sob Sie 10, 2013 16:43

baczek napisał/a:
Nie ma tam kilku rzeczy z tej listy. Np. tempomatu, lusterek fotochromowych.


Chodzi nie o lusterka,a o lusterko fotochromatyczne wsteczne,a takie widzę po zdjęciach że masz,razem z czujnikiem deszczu.

Wizard_gp - Sro Sie 14, 2013 00:11

Sprawa jest prosta i wcale nie wymaga dodatkowych kosztów i sprawy sądowej. Dzwonisz do chłopa i mówisz mu, że auto ma przekręcony licznik i nie ma opcji, które miał mieć i żądasz od niego zwrotu nadpłaconej gotówki, bo auto z takim przebiegiem i takimi opcjami powinno kosztować mniej, a jeżeli stawia opór, oznajmiasz mu, że zgłaszasz sprawę do skarbówki, że wystawił Ci zaniżoną fakturę. A w skarbówce to nie Ty się będziesz tłumaczył tylko on, więc jest to jakaś forma dojścia do kompromisu :)