Zobacz temat - [MG ZT] Przed lift , czy po ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Przed lift , czy po ?

j0zek - Sob Kwi 05, 2014 23:09
Temat postu: [MG ZT] Przed lift , czy po ?
Witam,

Mam takie pytanie,

Który ZT jest lepszy przed liftem, czy po?
Chodzi mi o :
- jakosc wykonania/wykonczenia,
- mechanika - silnik ten sam, wiec chyba awaryjnosc na podobnym poziomie?
- czy toleruja LPG,
- w jakich przedzialach cenowych sa obie wersje (mowimy o zdrowym aucie, a nie szrocie)
- do ktorego roku byl produkowany przed lift? 2003 czy 2004?

MaReK - Nie Kwi 06, 2014 00:00

j0zek napisał/a:
Który ZT jest lepszy przed liftem, czy po?

Ten, który Ci się bardziej podoba ;)

Cytat:
- jakosc wykonania/wykonczenia,

Chyba na podobnym poziomie, chociaż w poliftach chyba bardziej tandetny materiał na desce rozdzielczej.

j0zek napisał/a:
- mechanika - silnik ten sam, wiec chyba awaryjnosc na podobnym poziomie?

Wszystko to samo. Mogą się różnić wersją wyposażenia, ale wszystko możesz sobie "dołożyć". Sterownik silnika w polifcie mógł mieć wydajniejsze mapy. W kwestii spalania.

j0zek napisał/a:
- czy toleruja LPG,

Zależy od instalacji. Wiele osób jeździ i sobie chwalą.

j0zek napisał/a:
- w jakich przedzialach cenowych sa obie wersje (mowimy o zdrowym aucie, a nie szrocie)

W tych autach to już cena będzie chyba zależna najbardziej od rocznika, a potem od wyposażenia. Przeszukaj allegro i otomoto, będziesz miał najświeższe dane ;)

j0zek napisał/a:
- do ktorego roku byl produkowany przed lift? 2003 czy 2004?

Przed lift był do 2004, ale po lifty można już znaleźć z tego rocznika - przełomowe takie.
Bywały też wersje (na pewno diesel) silnik od polifta, reszta od przedlifta.

SeniorA - Nie Kwi 06, 2014 11:33

j0zek napisał/a:
do ktorego roku byl produkowany przed lift? 2003 czy 2004?
do marca 2004 , nr VIN ..321637
j0zek - Nie Kwi 06, 2014 19:34

Dzięki za odpowiedzi,

mają te auta jakieś większe i droższe bolączki, jak w przypadku ZR hgf?

Pytanie dodatkowe z estetyki,
Panowie, którzy jeżdżą czarnymi ZT macie jakiś sposób na karoserię aby się nie brudziła tak bardzo, czy po prostu trzeba częściej myć i pogodzić się, że na drugi dzień znowu jest syf?
Najbardziej podoba mi się czarna wersja, ale patrząc na to jak niedługo po myciu już jest kurz na karoserii to po prostu h** bierze:/

Ricardus - Nie Kwi 06, 2014 19:54

Czarny zawsze jest trudny do utrzymania w czystości. Nie zauważyłem też żeby jakoś bardziej niż inne samochody brudził się mój ZT-T :-)
Mi osobiście bardziej podoba się wersja przed liftem: większy zadzior z tymi reflektorami :twisted:

HarryVip - Nie Kwi 06, 2014 20:52

Ricardus napisał/a:
Mi osobiście bardziej podoba się wersja przed liftem: większy zadzior z tymi reflektorami :twisted:

Twoje zdanie nie jest odosobnione. :mrgreen:

[ Dodano: Nie Kwi 06, 2014 20:52 ]
j0zek napisał/a:
mają te auta jakieś większe i droższe bolączki, jak w przypadku ZR hgf?

Silniczki VIS, klapki w kolektorze dolotowym i elektronika bardzo wrażliwa na wodę. Wszystko do ogarnięcia. ;-)

MaReK - Nie Kwi 06, 2014 22:20

Cytat:
Twoje zdanie nie jest odosobnione. :mrgreen:

jak stałem przed wyborem kupna wersji, to podobał mi się przedlift.
Teraz mam odmienne zdanie, ale może to kwestia przyzwyczajenia ;)

j0zek napisał/a:
Najbardziej podoba mi się czarna wersja, ale patrząc na to jak niedługo po myciu już jest kurz na karoserii to po prostu h** bierze:/

Musisz być strasznie nerwowym człowiekiem ;)
Ogólnie ciemne samochody mają tendencję do okazywania na sobie nieczystości ;)
Kurz, zacieki, plamy... taka uroda lakieru. Można z tym walczyć stosując woski czy inne zabezpieczenia lakieru. Mój mimo, że szary też lubi się pobrudzić, ale na szczęście mam myjnie 200m od domu i sobie wjeżdżam raz na tydzień opłukując go wodą dejonizowaną.

Z dodaktowych padających elementów:

- pompa sprzęgła
- wysprzęglik
- tuleje wahaczy (gumowe)
- wentylator chłodnicy
- zamki w drzwiach

ale nic z czym nie można sobie poradzić ;)

j0zek - Czw Kwi 10, 2014 19:05

Ok w takim razie nie ma tragedii:)
Dzieki za odpowiedzi.

W okresie wakacyjnym bede planowal zakup mg zt 190 w sedanie. Kolor czarny, srebrny albo czerwont:D moze akurat ktorys z uzytkownikow bedzie chcial sprzedac to sie dogadamy:)

[ Dodano: Czw Kwi 10, 2014 19:05 ]
A jak wyglądają osiągi tego autka?
W porównaniu z MG ZR? Miał ktoś styczność z ZR i ZT ? czy dużo wolniej się zbiera? Jak z vmaxem ZT?

Ricardus - Czw Kwi 10, 2014 20:50

Powiem tak: Myślałem, że będzie papę z dachu zrywał i się odrobinę rozczarowałem:oops: Dupy nie urywa :-|

Miałem okazję przejechać się dwoma innymi ZT 2,5 i zapieprzają, ale to nie jest to, co np. w Hondzie Acord 2,4 190KM. W porównaniu z BMW 5 w dieslu mojego sąsiada z mocą około 210KM też odrobinę odstaje na przyspieszeniu. Zaleta jest taka, że na "niemieckiej" autostradzie jadąc 180 km/h z czterema osobami można spokojnie wyprzedzać bez zająknięcia. Zresztą byłem przyzwyczajony do mocnego diesla z turbiną i brakuje mi trochę tego odpału po uruchomieniu turbiny :twisted:
Zaznaczę, że Visy mam sprawne i nic silnikowi nie dolega :P
Zresztą masa ZT-T nie jest najmniejsza i ma spory wpływ na osiągi oraz spalanie.

Najfajniejsze jest to jak ktoś stara się na pasie obok ciebie pokazać jaki to on jest gość, jedziecie obok siebie 120km/h i widzisz jak bestii obok zaczyna brakować tchu, jak zaciekły kierowca stara się pokazać swoje wielkie jądra, ale jego auto przy 140km/h ma dosyć i stara się mówić: stary odpuść, bo już nie daję rady, a Ty kierowco MG dalej spokojnie i dostojnie jedziesz i przyśpieszasz.

Żeby nie było, to staram się jeździć spokojnie, jednak człowiek jest tylko człowiekiem i czasami w granicach rozsądku warto sprawić sobie odrobinę przyjemności i radości :cool:


Podam jeszcze przykład spalania LPG.
Ostatnio zrobiłem trasę 940 km z czterema osobami na pokładzie i prędkość przelotowa to 160/180km/h. Spaliłem 136 litrów gazu.

j0zek - Czw Kwi 10, 2014 21:02

To możliwe, że kombi i dlatego ciut wolniej sie zbiera niż sedany.

Nie ukrywam, że jestem jeszcze na etapie - im szybciej tym lepiej, a jak widać szybko zbliżające się auto w lusterku to jest dla mnie automatyczny impuls, że trzeba wystrzelić do przodu :twisted:

mam również nadzieję (chociaż mawiają, że nadzieja jest matką głupich), że jak uda mi się zakupić MG ZT to trochę zmienię podejście i nie będzie miało dla mnie już takiego znaczenia zabawy typu wyżej wypisane.
Ale chyba taki ZT na autostradzie z 240 poleci nie? Katalogowo podają 225, a np. w ZR podaja 210, a mi udalo sie wykrecic 232 kmh na prostej bez zadnych modyfikacji.

Ileż to razy myślałem, gdyby to ZT miał jakieś 220 KM i moment w okolicach 270nM to NICZEGO by mi nie brakowało w tym aucie...

Spalanie LPG bardzo ladne wyszlo :)

Satyavan - Czw Kwi 10, 2014 21:20

Hmm mojego ZT-T (automat) teoretyczny v-max to 195, a ja nim leciałem 210 i gdyby nie brakło prostej to bym jeszcze pociągnął. Także teoria czasami dużo się różni od tego, co można osiągnąć w praktyce. Mimo dużych gabarytów auta ja wciąż mam to co wyżej kolega napisał o nadjeżdżającym aucie w lusterku, hehe po prostu nie lubię być wyprzedzanym. ^^ Zresztą w porównaniu do mojej starej Vectry A 1.6 75km 95" nie ma porównania jeśli chodzi o przyspieszenie, chociaż z tamtej też potrafiłem ostatnie soki wycisnąć, bo leciałem nią 200. :D
AdaskoC - Czw Kwi 10, 2014 21:52

Vectra A 1.6 ma Vmax ok 170km/h :) 200 to z jadąc w dół z Kasprowego :)
longer86 - Czw Kwi 10, 2014 22:25

trochę nie na temat ale dziewczyna skodą citigo 1.0 60KM gdzie katalogowo V-max to 160 leciała autostradą 190 więc katalog a życie to różne wyniki...
j0zek - Czw Kwi 10, 2014 22:28

katalogowy VMAX to tak samo jak katalogowe spalanie :P
Satyavan - Pią Kwi 11, 2014 15:09

AdaskoC napisał/a:
Vectra A 1.6 ma Vmax ok 170km/h :) 200 to z jadąc w dół z Kasprowego :)

Moją Viki w 3 osoby z pełnym bagażem na S8 pędziłem dokładnie 185 km/h. Sam, z pustym prawie bakiem wyciągnąłem te 200 na kilka sekund. Teoria to teoria, a praktyka to już inna bajka. ;)

alpacino - Pią Kwi 11, 2014 16:22
Temat postu: [MG ZT] Przed lift , czy po ?
longer86 napisał/a:
trochę nie na temat ale dziewczyna skodą citigo 1.0 60KM gdzie katalogowo V-max to 160 leciała autostradą 190 więc katalog a życie to różne wyniki...


PROSZĘ !! !!....tylko nie skodą citygo 190\h.... jak to niby uczyniła !! ! ja tym jechałem kiedyś 150 i myślałem ,że ogłuchnę (opływ powietrza,hałas silnika) no i ŚMIERĆ w oczach(plomby w zębach lużne!! :lol:
Pierdziawka co najwyżej do miasta

longer86 - Pią Kwi 11, 2014 18:29

życie przedstawiciela, wszędzie w biegu, na autostradzie, ba zrobił jeszcze w locie zdjęcie licznika bo wiedziała że nikt nie uwierzy
dukat11 - Pią Kwi 11, 2014 19:01

panowie ale prawdziwa prędkość a wskazania licznika to dwie różne sprawy. Wiele samochodów pobliżu prędkości masymalnej naprawdę dużo zawyża wskazania
alpacino - Pią Kwi 11, 2014 19:11

dukat11 napisał/a:
panowie ale prawdziwa prędkość a wskazania licznika to dwie różne sprawy. Wiele samochodów pobliżu prędkości masymalnej naprawdę dużo zawyża wskazania



...No więc !! ! dokładnie !! !,czyli te STO DZIĘĆDZIESIĄT! tym bardziej,że to przecież tylko skoda i to citygo !..to mocne! przekłamanie wskazań
Pomijając to ,czytałem artukuł ( nie sponsorowany przez grupę VAG ...),że skoda z tego słynie !! !(złe wykalibrowanie prędkościomierza,na plus...)
Nie wiem czemu to ma służyć, , zapobieganie płaceniu mandatów za przekraczanie prędkości ,czy napinaniu DUMNEJ piersi skodziarzy ?? ?

No i jeszcze jedno , mnie do 200 trochę brakło (ok,205 w\g licznika ,w\g GPS 197 KM\H ...,czyli dane fabryczne ,gdzieś pomiędzy...)... :D

AdaskoC - Pią Kwi 11, 2014 19:36

Ta vectra mogła te 180 pare poleciec, ale nie 200 :D Jeździłem tym autem, :)
j0zek - Pią Kwi 11, 2014 19:37

cos w tym musi byc. Ile razy widze kogoś jak jedzie po mieście jakimś bzykiem i jadąc za nim pokazuje mi 35-40 kmh:D może u tego kogoś na liczniku bzyka jest 50 :D
piotrek1000 - Pią Kwi 11, 2014 20:11

Licznikowo, to mój diesel 230 leciał i jeszcze miał rezerwę
alpacino - Pią Kwi 11, 2014 21:13

piotrek1000 napisał/a:
Licznikowo, to mój diesel 230 leciał i jeszcze miał rezerwę

No to SUUUPER !! !...a jakich dokonywałeś modyfikacji?,kiedyś widziałem filmik na you tube jak gostek w Anglii zamknął budzik na 160 milach ,to chyba ok 240 km\h,ale był to Roverek,lub MG V8 z silnikiem Mustanga 260 KM

piotrek1000 - Pią Kwi 11, 2014 22:21

Żadnych modyfikacji nie dokonywałem oprócz zmiany mapy na cdti, przy 230 na liczniku prawdopodobnie było to około 210 w realu. Przy około 180 licznikowych gps pokazuje 165.
j0zek - Pią Kwi 11, 2014 22:33

alpacino napisał/a:
piotrek1000 napisał/a:
Licznikowo, to mój diesel 230 leciał i jeszcze miał rezerwę

No to SUUUPER !! !...a jakich dokonywałeś modyfikacji?,kiedyś widziałem filmik na you tube jak gostek w Anglii zamknął budzik na 160 milach ,to chyba ok 240 km\h,ale był to Roverek,lub MG V8 z silnikiem Mustanga 260 KM


MG V8 160 mil to jakies 257kmh i całkiem możliwe, że tyle miał jeśli nie zdjął blokady elektronicznej która jest ustalona fabrycznie na 250. Wydaje mi się grubo, że v8 poleci bite 270 kmh bez blokady.

pelson91 - Pią Kwi 11, 2014 22:34

panowie, nad czym się tu zastanawiać? któryś z was będzie latał po polskich drogach 270 czy 257? no bez jaj... zejdźcie na ziemię ;)
j0zek - Pią Kwi 11, 2014 22:34

piotrek1000 napisał/a:
Żadnych modyfikacji nie dokonywałem oprócz zmiany mapy na cdti, przy 230 na liczniku prawdopodobnie było to około 210 w realu. Przy około 180 licznikowych gps pokazuje 165.


Postaraj się zmierzyć prędkość z ECU.
Jak mierzyłem ELMem to prędkość z silnika pokazywało o 6 kmh mniej niż licznikowe.
Czyli wychodzi na to, że na płaskiej drodze wykręciłem 226 kmh na zimówkach.

pelson91 - Pią Kwi 11, 2014 22:36

j0zek napisał/a:
Czyli wychodzi na to, że na płaskiej drodze wykręciłem 226 kmh na zimówkach.
ma się rozumieć że na torze do dragów? na naszych drogach taka prędkość jest poważnym wykroczeniem
j0zek - Pią Kwi 11, 2014 22:46

Pewnie, że na torze do dragów - trasa na Krzesiny w Poznaniu :D