Zobacz temat - [Freelander] - działanie tylnych świateł.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] - działanie tylnych świateł.

Lukasz126 - Nie Paź 11, 2015 10:36
Temat postu: [Freelander] - działanie tylnych świateł.
Cześć!
Mam trochę głupie i nietypowe pytanie.
Wczoraj postanowiłem dokładnie sobie posprawdzać wszystkie światła, czy wszystko działa itd. (zwyczajnie chciałem posiedzieć przy aucie a każdy pretekst jest dobry :P ).

Zauważyłem, że światła tylne we Freelanderze działają trochę nietypowo jak dla mnie.
Land ma z tyłu 4 lampy. 2 główne duże po bokach i 2 małe w zderzaku (no i stop dodatkowy).
Światła pozycyjne są w tych małych w zderzaku, światła stop też w tych 2 małych, a światła przeciwmgłowe w tych głównych, dużych lampach po bokach wsteczny też.
Czy to normalne?

Oto i mój Land:

sknerko - Nie Paź 11, 2015 10:45

Główne z tyłu to te w zderzaku, a te u góry to przeciwmgielne i cofania. Są w UK zestawy do konwersji i wtedy masz u góry główne a w zderzaku przeciwmgielne i cofania ale lampy w zderzaku muszą być wtedy poliftowe z białymi połówkami. Ty masz zapewne pomarańczowe w zderzaku.
Lukasz126 - Nie Paź 11, 2015 10:57

sknerko, dokładnie tak jak piszesz.
Czyli wsio jest prawidłowo fabrycznie i nic nie trzeba zmieniać?

Generalnie chodzi mi o to by wszystko w aucie było tak jak zaprojektowała to fabryka, żadnych udziwnień, tjuningów i żadnych druciarskich patentów.

sknerko - Nie Paź 11, 2015 11:04

Lukasz126 napisał/a:
Generalnie chodzi mi o to by wszystko w aucie było tak jak zaprojektowała to fabryka, żadnych udziwnień, tjuningów i żadnych druciarskich patentów.
Drutów nie stosuj :mrgreen: ale zmień tuleje na poliuretan, podpory dyfra jak dasz rade też i jak chcesz długo pośmigać to poszukaj dyfra z roczników po 2004 i zmień. Ja taki dyfer kupiłem za 400pln chyba i zmontowali mi za 100pln. zupełnie inna jazda. Wisko dałem regenerować u Rafała we Wrocławiu i latało u mnie już ponad 2 lata i 100tys km. Wczoraj auto poszło do nowego właściciela i chłop powiedział ze takim zadbanym jeszcze nie jechał (chodziło mu o stan zawieszenia i napędu). No i podstawowa sprawa zmiana oleju w napędach przy każdej zmianie oleju w silniku no oprócz skrzyni biegów bo ta zmiana raz na 40kkm
Dodam jeszcze że wszystkie opony równe i zmiana co sezon tył na przód i odwrotnie a pojeździsz długo. Mój u mnie zrobił 125tys km a na liczniku miał 285tys jak poszedł w pełni sprawny i koleś nie wierzył ze da się go rozpędzić do 180 ale na jeździe próbnej rozpędził.

win32 - Nie Paź 11, 2015 11:11

Warto wspomnieć że światła w tych rocznikach to nie fanaberia producenta, lecz wymóg prawny.
Niemal wszystkie auta z kołem na klapie mają tak to rozwiązane (albo światła w słupku ponad kołem)

Cytat:
Drutów nie stosuj :mrgreen:

=/=
Cytat:
wisko dałem regenerować u Rafała we Wrocławiu


:rotfl: :razz:

sknerko - Nie Paź 11, 2015 11:17

win32 nie śmiej się bo sam nie sprawdziłeś na sobie tego a ja miałem przyjemność porównać swoje z nowym i nie było żadnej różnicy więc po co przepłacać?
win32 - Nie Paź 11, 2015 11:19

Nie sprawdziłem, bo nie zwykłem naprawiać elementów do tego nie przeznaczonych ;) a obaj dobrze wiemy że VCU z FL nie zostało przeznaczone do serwisowania.

A to że kilku facetów w kraju znalazło patent na biznes przez rozcinanie i kombinowanie to cóż - nasz lokalny folklor motoryzacyjny. Z resztą występujący też w wielu innych dziedzinach.

I zawsze niezmiernie mnie bawią stwierdzenia że "jest jak nowe" :mrgreen:

sknerko - Nie Paź 11, 2015 11:24

Moga cie bawić na rolkach spina przy tych samych obrotach i do tego z taka sama siłą. moje było sprawdzane przy przebiegu ok 30kkm a tamto było funkel-nówka za 2 tysie.

[ Dodano: Nie Paź 11, 2015 11:24 ]
W Poznaniu w takiej firmie tuningującej 4x4

win32 - Nie Paź 11, 2015 11:27

taa... a sprawdziłeś ile czasu takie spięcie wytrzymuje? zanim zlepi się na stałe lub puści w najmniej odpowiednim momencie ?

To że coś się spięło na minutę lub dwie nie znaczy że jest zgodne z parametrami fabrycznie nowego. Niemniej mało istotne - wiem że spora większość userów w tym kraju jest zwolennikami "pewnych i sprawdzonych używek" albo regenerek które są jak nowe...

Jedynie rozbawił mnie fakt że nie zalecasz drutów, a chwilę niżej jest regenerowane visco. :mrgreen:

Spokojnej niedzieli :grin:

Lukasz126 - Nie Paź 11, 2015 11:30

sknerko napisał/a:
ale zmień tuleje na poliuretan

O poliuretanach myślałem tez do Hondy (miałem okazję przejechać się taką na poliuretanowych tulejach - różnica kolosalna), ale dałem sobie spokój bo wiedziałem ze honda długo u mnie nie pobędzie. Chociaż zasuwa naprawdę konkretnie jak na motor 100 konny to jest dla mnie i rodziny za mała więc idzie do sprzedania. Szkoda.. bo zdrowy motor, skrzynia i zawias.
Także naprewno się nad tym zastanowię, ale raczej nie w tym roku. Bo będę miał sporo wydatków przy Freelanderze.
Nad dyfrem pomyślę. Ale to dopiero jak kolega SyntaX, zrobi mi inspekcję auta i powie co jest do zrobienia/wymiany.
Wiesz na razie muszę ogarnąć co w nim siedzi. Jeśli chodzi o wiskozę to śmiech mnie ogarnia z tych patentów druciarskich jak wyjmowanie wału bo się wiskoza skleiła..
http://landroverowy.pl/sp...-tor100010.html

"CENA DOTYCZY SPRZĘGŁA ORAZ KAUCJI ZA STARĄ WISKOZĘ (200 ZŁ).
MOŻNA ZWRÓCIĆ SWOJĄ STARĄ WISKOZĘ, WTEDY KOSZT SPRZĘGŁA BĘDZIE TAŃSZY O 200 ZŁ."

Wiskoza po regeneracji za 650pln to nie jest dużo..
Co do zmiany olejów to jeszcze w tym miesiącu będą wymieniane wszystkie i wszystkie filtry.
Jeszcze zobaczę jak się będzie sprawa przedstawiała $$. Ale myślę że będzie dobrze. ;)
W tym roku jeszcze oponki zimowe muszę zakupić.
Już mam upatrzone:
http://www.oponeo.pl/dane...5-96-q#97466332

sknerko - Nie Paź 11, 2015 11:43

win32 napisał/a:
To że coś się spięło na minutę lub dwie nie znaczy że jest zgodne z parametrami fabrycznie nowego.
Pieprzysz bzdury, było sprawdzane przy jakich obrotach i z jaka siłą i jakiś czas musiało trzymać do tego opóźnienie spinania (komp to wszystko mierzył) , bym może nie wierzył ale nowe zachowało się dokładnie tak samo a oni tam sprawdzali modowane Subaryny i Patrole więc czemu zarzucasz im że się nie znają.
Trafiłem tam przypadkiem bo jeden koleś chciał porównać czy warto było dać hajs za nowe. Szkoda jedynie że już ich nie ma bo gość zwinął manel i wyjechał tuningować angole.

[ Dodano: Nie Paź 11, 2015 11:43 ]
Lukasz126 napisał/a:
http://landroverowy.pl/sp...-tor100010.html

"CENA DOTYCZY SPRZĘGŁA ORAZ KAUCJI ZA STARĄ WISKOZĘ (200 ZŁ).
MOŻNA ZWRÓCIĆ SWOJĄ STARĄ WISKOZĘ, WTEDY KOSZT SPRZĘGŁA BĘDZIE TAŃSZY O 200 ZŁ."

Wiskoza po regeneracji za 650pln to nie jest dużo..

Pytanie kto regenerował bo jest paru "regeneratorów" w Polsce niestety. Rafał z Wrocka jest przynajmniej sprawdzony przez sporo ludzi z różnych for. Bynajmniej nie zachwalam go dlatego że tam mam jakiś interes, ale swoje tam zrobiłem i przejechało 100tys bez żadnych problemów a przy tym jakieś 70 na jednych podporach

Lukasz126 - Nie Paź 11, 2015 11:46

sknerko, nie ma pojęcia kto to jest ale stronka (sklep) wziąłem z roverki.pl.
to jest www.landroverovy.pl. ale to chyba tylko dystrybutor. A kto dłubał? nie wiem.

sknerko - Nie Paź 11, 2015 11:54

Landroverowy.pl to kolega AAND z Forum ale on tylko sprzedaje, trza go zapytać kto, jak i gdzie to robi.

[ Dodano: Nie Paź 11, 2015 11:54 ]
polecam jeszcze sklepy landstore.pl i www.landserwis.pl Kupowałem u nich wielokrotnie i nigdy nie ściemniali

win32 - Nie Paź 11, 2015 12:15

sknerko napisał/a:
[Pieprzysz bzdury, było sprawdzane przy jakich obrotach i z jaka siłą i jakiś czas musiało trzymać do tego opóźnienie spinania (komp to wszystko mierzył) , bym może nie wierzył ale nowe zachowało się dokładnie tak samo a oni tam sprawdzali modowane Subaryny i Patrole więc czemu zarzucasz im że się nie znają.
Trafiłem tam przypadkiem bo jeden koleś chciał porównać czy warto było dać hajs za nowe. Szkoda jedynie że już ich nie ma bo gość zwinął manel i wyjechał tuningować angole.

Tak tak, niech ci będzie :mrgreen: . Promuj dalej "bieda tuning" przetestowany na jednym aucie jendocześnie przestrzegając przed druciarstwem :roll: ech...

Mam nowe VC , mam też wyciągnięte z 2003 rocznika teoretycznie po 245K przebiegu. I jedno i drugie działa - ba, przechodzi test z dynamometycznym i z obciążeniem.
Czy to oznacza że to z 245 K nalotu jest dobre i jest jak nowe? - ano niestety nie...

Jeżeli ktoś się decyduje - jego sprawa, ale nie pieprzmy też jak typowy janusz biznesu że regenerka jest jak nowa - bo nie jest.

ale co ja tam :cool:

sknerko - Nie Paź 11, 2015 12:25

Test dynamometryczny to można kant dupy rozbić bo widziałem visko które przechodzi na dynamometrze a wyskakuje z rolek po pół obrotu koła. Moje jak padało to wyskakiwało z rolek po 2-3 obrotów koła a teraz po 100kkm jedzie normalnie i nie klei nic choć nie wiem jak po 100kkm od regeneracji by zachowało się na tej maszynie do pomiaru ale już tego nie sprawdzę choć bym chciał
win32 napisał/a:
mam też wyciągnięte z 2003 rocznika teoretycznie po 245K przebiegu
A ile że się tak zapytam to visko zrobiło obrotów na tarczkach? bo jak latało po czarnym to w tym roczniku raczej niewiele bo przecież napęd poliftowy nie kręci z różnymi obrotami tył/przód. pokaż takie co ma 245 w terenie. I nie pitol mi tu bo już kilka twoich rad zweryfikowałem swoim portfelem jak choćby wstawienie oryginalnych łożysk w podpory czy tuleje oryginał vs. PU Olkusz
win32 - Nie Paź 11, 2015 12:31

taka dyskusja akademicka i odbijanie piłeczki, twoje zrobiło 100K po autostradach z tego co sam pisałeś i syntax mówił , pokaż takie co zrobiło 100K po terenie :P

Nie wiem ile zrobiło - wiem że oba testy przechodzi jako dobre, na wprost też jeździł, z rolek nie wyskakiwał. a w skręcie trzymało samochód jak porąbane, więc poszło do zmiany i problem zniknął.

Dwa regenerowane też leżą zrąbane - jedno nie przekazuje napędu wcale po 32000 km /kwartnik/ - zdechło od ciagnania przyczepy ze skuterem wodnym , drugie stoi na sztywno po 20K - pochodzenie niewiadome, ale dość charakterystyczne bo lakierowane na pomarańczowo - tu było widowiskowo.

Nigdy regenerek nie wstawiamy bez podpisania oświadczenia że kilent jest świadomy co to za rozwiązanie i jest zaznajomiony z nieznanym czasem działania tego rozwiazania i ryzykiem...

sknerko - Nie Paź 11, 2015 12:38

Moje autostradą jedzie ze 100km codziennej jazdy równo 3km a reszta to 30km trasy i 67km miasta z zakrętami i nadal nie klei w skręcie nic a nic więc jak nie znasz szczegółów to to opowiadaj legend. A tamto twoje zapewne naginało w terenie i dlatego przechodzi dynamometr a klei w skręcie. I nawet sam przytaczasz przykład na dupiastość metody sprawdzenia visko dynamometrem a podważasz prawdziwość sprawdzenia na maszynie do tego przeznaczonej.
win32 - Nie Paź 11, 2015 12:39

Podwarzam dupność regenerek - cały czas i nieustająco...
sknerko - Nie Paź 11, 2015 12:42

Kwartik daje gwarancje jak by cie to interesowało i nawet ją respektuje bo kumpel dał do niego trupa sklejonego na max i on po regeneracji powiedział ze długo nie pojeździ jednak jak strzeli na gwarancji to naprawi ponownie i tak było po 50kkm wysłał do niego ponownie bo w skręcie zaczynało blokować i dostał swoje z innymi bebechami na razie zrobił ok 40kkm i żyje.
win32 - Nie Paź 11, 2015 12:43

Taak, świetna ta gwarancja... do bramy :D , albo respektowana wybiórczo...
W stylu "uzywano niezgodnie z przeznaczeniem/ zasadami świadczenia gwarancji" bla bla bla...

Jeżeli kolega ma ochotę na takie rozwiązanie - świetnie.
Niemniej nie mydlmy oczu że to takie super rozwiązanie - jakieś tam jest, ale ile czasu będzie działać i jak widowiskowy będzie koniec - tego nie wiadomo.

Więc niech zna wartość ryzyka - a nie tylko przeświadczenie że za 700 vs 1900 dostaje to samo...

sknerko - Nie Paź 11, 2015 12:45

win32 napisał/a:
Podwarzam dupność regenerek - cały czas i nieustająco...
Ale łożyska sugerowałeś w podporach wymienić, czyli co regenerka?

[ Dodano: Nie Paź 11, 2015 12:45 ]
Może ciebie nie lubi? :razz:

win32 - Nie Paź 11, 2015 12:49

sknerko napisał/a:
win32 napisał/a:
Podwarzam dupność regenerek - cały czas i nieustająco...
Ale łożyska sugerowałeś w podporach wymienić, czyli co regenerka?

[ Dodano: Nie Paź 11, 2015 12:45 ]
Może ciebie nie lubi? :razz:


Nie mnie, tylko klienta...
Tak - sugerowałem, bo zdaje się w sytuacji narzekania że podpora GKN taka droga :razz:

Lukasz126 - Nie Paź 11, 2015 16:40

A ja tylko zapytałem o lampy z tyłu... :mrgreen:
sknerko - Nie Paź 11, 2015 20:12

win32 napisał/a:
Tak - sugerowałem, bo zdaje się w sytuacji narzekania że podpora GKN taka droga
pitu pitu, ja nie narzekałem
Lukasz126 napisał/a:
A ja tylko zapytałem o lampy z tyłu...
mówiłem że auto sprzyja integracji
Lukasz126 - Pon Paź 12, 2015 21:12

sknerko napisał/a:
mówiłem że auto sprzyja integracji

jak biesiada w Kopydłowie :D

[ Dodano: Pon Paź 12, 2015 21:12 ]
A mam jeszcze pytanie (banalne więc nie zakładam nowego tematu)
Czy wyjmując aku w moim 2.0 DI muszę na coś uważać?
Mam na myśli elektronikę.
Mam w nim min. centralny z pilota.
Czy po wyjęciu aku coś tam się może rozprogramować?
Pytanie trochę głupie ale nigdy nie miałem aut w których elektronika przewyższała kalkulator za 3,50 z kiosku ruchu.
I szczerze mówiąc wystrzegam się takich aut..

SyntaX - Pon Paź 12, 2015 22:30

Sprawdź czy masz kod do radia jeżeli masz oryginalne.
Poza tym spokojnie można odpinać akumulator

Lukasz126 - Pon Paź 12, 2015 22:36

Niestety nie mam oryginała. Siedzi jakiś Pajonier i całkiem przyjemnie gra. Tylko głośniki sa chyba ori.
Ale aku chyba będzie do wymiany :/

SyntaX - Pon Paź 12, 2015 22:43

Odpal go z kabli przyjedź i zobaczę.
Może wystarczy wody destylowanej dolać i ustawić ładowarkę na odsiarczanie.
Jak zgon to mam dojście do dobrych tanich akumulatorów.
Przyjedziesz zobaczysz sobie mojego.
Ja mam na LED SMD oświetlenie zrobione i polecam zdecydowanie.

sknerko - Pon Paź 12, 2015 23:42

Po odpięciu aku zjedzie tylna szyba a jak podnośnik już zmęczony to może linki zniszczyć chyba że jest na to jakieś obejście przez wyjęcie bezpiecznika ale nie wiem bo nie sprawdzałem.
win32 - Wto Paź 13, 2015 10:57

:mur: , a po co kombinować i obchodzić coś co jest zabezpieczeniem przed rozbiciem szyby za parę stów :-|

Szyba chowa się z powodu utraty zawartości pamięci chwilowej CCU - tam jest między innymi trzymana pozycja szyby. Jej ponowna kalibracja to 10 sekund... kurde :neutral:

Po odpięciu aku nie zadziała ci pilot od zamka - trzeba nacisnąć otwieranie ok 5x żeby się zsynchronizował na nowo.

sknerko - Wto Paź 13, 2015 12:10

win32 masz trudne dni? czy przestałeś czytać ze zrozumieniem? Napisałem żeby obejść bo może podnośnik szyby być do wymiany po odpięciu aku, to jest stare auto, świeżo kupione i raczej wątpię by kolega znał kondycję linek w tylnej klapie. Sam to przerobiłem i przez głupotę odpiąłem aku na mrozie i diabli wzięli podnośnik, 400pln w plecy a mogłem tego uniknąć. Jak odepniesz aku bez bezpiecznika to nawet kalibracji nie trzeba robić, bo jak kupiłem auto to nie było bezpiecznika i po włożeniu działało wszystko jak trzeba bez kalibrowania. a jak zweryfikuje jaki jest stan podnośnika to świadomie będzie mógł sobie opuszczać i podnosić szybę wiedząc że w każdej chwili ma do wydania 400 lub nie musi bo podnośnik jest OK.
win32 - Wto Paź 13, 2015 12:38

Sknerko, nie mam trudnych dni i czytam ze zrozumieniem - ale twoje pomysły często wołają o pomstę do nieba...

Przychodzi człowiek nieświadomy, a ty go karmisz jakimiś głupotami. Mechanizmy zastosowane przez producentów nie są po to aby utrudniać ludziom życie - mają swój cel.
Pozycja szyby w CCU ma znaczenie - czy ci się to podoba czy nie.

Cytat:
Głupotę odpiąłem aku na mrozie i diabli wzięli podnośnik, 400pln w plecy a mogłem tego uniknąć.


Boże jaki dramat...pozbierałeś się po tym? . Wiadomo że auto nie jest nowe, i pewne rzeczy mogą się zepsuć - zwłaszcza w zimie. Trzeba to albo poddać inspekcji, albo naprawić - nic się bezobjawowo i magicznie nie psuje.

No chyba że chce się jeździć szrotem (a z tego co kolega napisał to on raczej nie chce), to dla bezpieczeństwa od razu polecam podstawić szybę kołkiem - na pewno się nie zepsuje :D

Tak tak, nic nie trzeba, ogólnie same bzdury w tych land roverach są i wszelakie procedury i mechanizmy są zaimplementowane bez sensu...

Idź chłopie się zastanów nad tym co piszesz :cool:

sknerko - Wto Paź 13, 2015 12:53

A tobie się wydaje że każdy kupując freela ma jeszcze 10000pln na wydanie na naprawę głupich patentów LR w starym aucie, lub wymienia wszystko od ręki tak jak ty to robisz. Uratowałem 2 podnośniki szyby mówiąc ludziom żeby zanim otworzą szybę po zakupie sprawdzili stan linek w tylnej klapie bo wygląd auta sugerował że różowo tam nie jest i wystarczyło otworzyć, wyczyścić i nasmarować wszystko bo zarżnięte było.
win32 napisał/a:
Przychodzi człowiek nieświadomy, a ty go karmisz jakimiś głupotami
Sam karmisz głupotami i straszysz wymianami za grube tysiące bo masz widzimisię wymieniać a nie naprawiać.

[ Dodano: Wto Paź 13, 2015 12:53 ]
win32 napisał/a:
Boże jaki dramat...pozbierałeś się po tym? . Wiadomo że auto nie jest nowe, i pewne rzeczy mogą się zepsuć - zwłaszcza w zimie. Trzeba to albo poddać inspekcji, albo naprawić - nic się bezobjawowo nie psuje.
No właśnie pozbierałem się, ale wiedziałem że linki trzeszczą a zapomniałem wyjąć bezpiecznik w cieplejszy dzień bym to naprawił i nie wydał 400pln, tym bardziej że zima ciepła była. Ty za to jesteś kozak bo dla ciebie wywalić 5000 na starego gruchota to pikuś.
win32 napisał/a:
Trzeba to albo poddać inspekcji,
No właśnie dlatego ostrzegam żeby najpierw tą inspekcję zrobił.
win32 - Wto Paź 13, 2015 12:53

Bo nie wszystko da się naprawić - tak trudno to pojąć?
Nie każdy jest "cebularz" żeby jeździć autem w którym w każdej chwili wszystko może się rozlecieć bo jest zrobionę na trytytkę i powertapea?

To po co kupować stare auto z " głupimi patentami" jeśli nie ma chęci się z nich korzystać? Od zawsze twierdziłem że nie ma obowiązku posiadania land rovera... Jak się kupuje konkretny model - to chyba po to żeby korzystać z jego właściwości?

Te auta mają po 15-18 lat - może sie w nich zepsuć dosłownie wszystko (a to co mechaniczne w szczególności)

Niech zajrzy do podnośnika - ok nie czepiam się, nie zaszkodzi... niemniej ma 15 lat i jak się urwie prędzej lub później to nic w tym dziwnego - i nie ma tu czego demonizować...

Ale obchodzenie mechanizmów żeby nie daj boże się nie zepsuło bo ło matko 400 zeta kosztuje to jest śmieszne...

Cytat:
Ty za to jesteś kozak bo dla ciebie wywalić 5000 na starego gruchota to pikuś.

Tu cię boli? :mrgreen:
No i? Jak kogoś nie stać to może jeździć setką innych aut tańszych w eksploatatacji i prostszych w naprawie...

Tylko czemu od razu zakładasz że kolega chce się imać patentów - zamiast rzetelnie pisać o możliwościach z klucza podrzucasz te najniższej półki...

sknerko - Wto Paź 13, 2015 13:12

win32 napisał/a:
Nie każdy jest "cebularz" żeby jeździć autem w którym w każdej chwili wszystko może się rozlecieć bo jest zrobionę na trytytkę i powertapea?
No i jak kupił to już wie ze kupił sztrucla czy musi się dowiedzieć dopiero stanu auta? A w między czasie zepsuć sobie je na kilka tysi coby wiedział że ma Freela co?
win32 napisał/a:
To po co kupować stare auto z " głupimi patentami" jeśli nie ma chęci się z nich korzystać? Od zawsze twierdziłem że nie ma obowiązku posiadania land rovera... Jak się kupuje konkretny model - to chyba po to żeby korzystać z jego właściwości?
Czy ja gdzieś napisałem ze ma z czegoś nie korzystać? Ludzie kupują landka bo jest tani i ma 4x4 a takie auto im potrzebne i to nie znaczy że to auto mają mieć drogie bo przejadą się nieświadomie z zabitym visko albo rozwalą podnośnik bo odepnie aku, nieświadomy ze mu szyba zjedzie. Ile znasz aut którym się szyby otwierają po odpięciu aku? i to jeszcze najczęściej na podnośniku najbardziej wadliwym ze wszystkich w aucie.
win32 napisał/a:
Te auta mają po 15-18 lat - może sie w nich zepsuć dosłownie wszystko (a to co mechaniczne w szczególności)
Powtórzę ile znasz aut w których w tym wieku sypią się podnośniki szyby tak nagminnie jak w Freelu?
win32 napisał/a:
niemniej ma 15 lat i jak się urwie prędzej lub później to nic w tym dziwnego - i nie ma tu czego demonizować...
tak tylko jak wie że się może urwać bo ledwo się trzyma to będzie otwierał tylko drzwi a nie opuszczał całą szybę, do czasu aż hajs na podnośnik/naprawę zorganizuje lub naprawi sam. Niczego nie demonizuję tylko ostrzegłem o otwierającej się szybie i że może to spowodować wydatki. Ja tam jednak wole wiedzieć że odpięcie aku w aucie może mnie kosztować parę stówek.

[ Dodano: Wto Paź 13, 2015 13:12 ]
win32 napisał/a:
Tylko czemu od razu zakładasz że kolega chce się imać patentów - zamiast rzetelnie pisać o możliwościach z klucza podrzucasz te najniższej półki...
Zakładam że kolega nie ma pojęcia że mu szyba zjedzie i że stary podnośnik może się zepsuć. Nie wiem też czy przypadkiem nie parkuje pod blokiem i będzie musiał na szybko auto zabezpieczać bo nie zostawi otwartego przecież. Myślę że jak jest na forum to raczej nie zna auta na wylot jak Ty czy ja więc co szkodzi napisać żeby sprawdził zanim nieświadomie zepsuje.
SyntaX - Wto Paź 13, 2015 13:30

1) Jeżeli ktoś kupuje auto za cały swój budżet i nie zostawia sobie środków na pakiet rozruchowy sam jest sobie winien.
Ja zawsze kupując auto (A mam 3 Freelki zakładałem rezerwę 20-30% ceny zakupu samochodu i to się tyczy każdego auta.
Super okazji nie ma - Jeżeli ktoś sprzedaje auto to ma ku temu określone powody.
Tylko zależy czy trafisz na mniej czy bardziej uczciwego sprzedawcę.

2) Jeżeli linka strzeli to znaczy że była do wymiany a co to za problem wtedy wyjąć mechanizm i zrobić.
No proszę Was w dzisiejszych czasach jak nie ma kasy to pożyczkę dostanie się wszędzie a nawet są nieoprocentowane raty PayU na Allegro się co to za problem.

3) Patenty generują tylko dodatkowe koszty - Pisze to Wam mechanik
Mnie "Patent" mechanika kosztował 4700zł na remont turbiny i rozbieranie silnika bo się chłopakowi źle umierzyło jak katalizator zmieniał i zostawił szczelinę miedzy turbo a wydechem .

Panie będzie dobrze i było aż pizgło na S8 w kłębach dymu i nagle stałem się praktykującym katolikiem odmawiając zdrowaśki by nikt we mnie nie wjechał z TIR,ów jadących za mną i nic nie widzących przez dym.
Gaszenie rozbieganego silnika na samym łuku drogi ekspresowej gdzie masz z tyłu auta kłęby dymu i nic nie widać jest bardzo przyjemne.
By powiedział ze spierdzielił przywiózł bym drugi katalizator i było by po temacie.

Jeden z patentów opisywanych na tym forum doprowadził w aucie mojego klienta do zaczopowania kanałów w chłodnicy i pęknięcia głowicy bo jakiś mądry doradził że może jeździć z uszkodzoną chłodniczką oleju tylko niech takie uszczelniające kuleczki wsypie do zbiorniczka wyrównawczego.

Efekty:
- Miejscowe przegrzanie silnika i uszkodzenie tulei 3 cylindra
- Chłodnica płynu szmelc
- Nagrzewnica do kosza
- Zatkana chłodnica IRD - przegrzanie zespołu napędowego - IRD do kapitalnego remontu
- Uszkodzenie magistrali olejowej i wyciek oleju do gniazd wtryskiwaczy
- Uszkodzone rozpylacze 2 wtryskiwaczy
- Uszkodzenie łożyska turbiny
- Utrata smarowania układu korbowego

Pragnę nadmienić że chłodniczka oleju w używce to koszt 40-60zł
Do tego nowa uszczelka 18zł
No to faktycznie koledze dobrze tutaj doradzili.
Rozmawialiśmy na temat Landhelp.pl i opisywane na Roverki.pl patenty tylko utwierdziły mnie w tym że decyzja o likwidacji była słuszna - Ludzie i tak wiedzą lepiej.

Studiowałem ekonomię zmieniłem zawód po to by walczyć w swoim warsztacie z takim podejściem ale czasem po prostu już mi brak sił.

win32 - Wto Paź 13, 2015 13:54

Cytat:
Powtórzę ile znasz aut w których w tym wieku sypią się podnośniki szyby tak nagminnie jak w Freelu?


Nagminnie? A w którymkolwiek był od nowości wymieniony? i odbijając ile znasz aut w których szyba opada przy każdym otwarciu drzwi?

Czekaj niech pomyślę... swojego pierwszego mam od 2008 roku - mechanizm zdechł zimą (po 8 latach), zamontowałem nowy i od tamtego czasu działa czyli 7 lat.
drugi jest z 2003 roku - dalej z oryginalnym podnośnikiem ma lat 12 i też działa, aczkolwiek w tym wieku ma prawo się rozlecieć.
zieloniec 2002 (13 lat) szwankuje i czeka na wymianę - ale o tym sam sprzedający uprzedzał.

Wszystkie pozostałe które obsługuje mają podnośniki w wieku auta, bo nikt tego nie zmieniał nie dziw że się psują. Sporo zmieniłem profilaktycznie, prezentując stan i mówiąc czym to grozi.
A czekaj, w jednym zdechł po 1,5 roku od wymiany - no ale to było najtańsze ChRL więc w sumie nic dziwnego.

Więc gdzie ta nagminnośc - to że nastoletni mechanizm używany przy każdym dotknięciu klamki, po milionie cykli się zepsuje to coś dziwnego ? Nikt tych elementów nie projektował na nastoletnie używanie - sorry.
Samochód ma taki "ficzer" i może się zepsuć, tak samo jak VCU i zamki z double lockiem. przy czym cały czas podkreślam - w nastoletnim samochodzie może zepsuć się dosłownie wszystko, im badziej skomplikowany i wyposażony w więcej gadżetów tym większe tego prawdopodobieństwo. - i tego trzeba mieć świadomość.

Cytat:
A w między czasie zepsuć sobie je na kilka tysi coby wiedział że ma Freela co?

Pierwsze primo - to chyba się wie co się kupuje, robi się wywiad i poznaje się obiekt zakupu?
Nagminna awaryjność FL to mit, owszem, mają swoje wady jak każdy produkowany samochód. W jednych strzela wał korbowy (silniki PSA), w innych uszczelki pod głowicą (1.8K) a w jeszcze innych są inne rzeczy.
Jak dbasz tak masz. Kupisz okazyjnie paścia, co to go w szopie naprawiali - no to masz problem w istocie. :D

Cytat:
Ludzie kupują landka bo jest tani i ma 4x4 a takie auto im potrzebne i to nie znaczy że to auto mają mieć drogie

To jest podstawowy błąd myślowy - to że auto obecnie kosztuje 10-12 tyś nie oznacza że jego eksploatacja kosztuje tyle samo. To był co by nie mówić samochód klasy wyższej, nie popularnej. Ma swoje rozwiązania, gadżety i patenty które kosztują swoje - nawet dziś. Trzeba być tego świadomym - to że kupujesz auto za promil jego dawnej wartości nie oznacza że utrzymasz je w dobrym stanie technicznym i sprawne za tyle samo...
Tyczy się to każdej marki - klasycznych BMW dobijanych kiepskim serwisem (bo części do E30 drogie) , Range roverów P38 (o boże 12 letni EAS się psuje i kosztuje fortunę, silniczki HEVAC padają a nowy 600 zeta), Audi i wielu innych które dzisiaj kupuje się za ułamek ich ceny.

LR nigdy nie był tani w eksploatacji, po latach zrobił się tani w zakupie.

no ale skoro my już o wadach:

-Aha kolega ma L-series, czyli prawie na bank wywali mu nagrzewnicę - bo tak jest i już. :mrgreen:
-Ma też stary rocznik - więc albo już ma naderwane, albo zaraz wyrwie mocowanie wózka tylnego zawieszenia :-|
-Jeżeli to 5 drzwi to zapewne ujawni się słynny przeciek listwy nad szybą (no chyba że ktoś zmienił kołeczki na nowy typ - albo prędzej oblał wszystko silikonem)
No i uszczelka tylnej klapy jeżeli nie była zmieniona na nową rewizję ( z trymem kołnierza) to ją rozcięło nadwozie i zapewne zacieka lub zacznie - tuba dekarskiego z castoramy nie pomaga.
-Dodatkowo w temacie tylnej klapy - szyby z cienkim czarnym paskiem wylatują w powietrze z czasem przy odpaleniu ogrzewania - LR to zmieniał na nową rewizję z grubszym paskiem) - też taka wada.
-Wiązka od włącznika HDC na lewarku się urywa.
-Wiązka pompy wtryskowej daje popalić swoją upierdliwością ale to ogólna cecha tego silnika. Raz dobrze zrobiona nie wraca długo + Oczywiście wtrysk sterujący z kabelkiem.
-I takie tam różnie mniejsze i większe chochliki.

Swoją drogą patrząc na auto ze zdjęcia - kryje pewnie kilka tajemnic. Te roczniki nie miały czarnych zderzaków i plastików zewnętrznych - te zą dopiero od 3A czyli 2003. więc z jakiegoś powodu ktoś to zmienił.

sknerko - Wto Paź 13, 2015 14:43

win32 napisał/a:
Nagminnie? A w którymkolwiek był od nowości wymieniony?
Znam wiele Freeli i wszystkie maja padnięty co najmniej raz podnośnik, cześć kilka razy.
win32 napisał/a:
i odbijając ile znasz aut w których szyba opada przy każdym otwarciu drzwi?
Każde starsze coupe, większość ma szyby bez ramek, nie znam żadnego w którym padł podnośnik.
win32 napisał/a:
Więc gdzie ta nagminnośc - to że nastoletni mechanizm używany przy każdym dotknięciu klamki, po milionie cykli się zepsuje to coś dziwnego ? Nikt tych elementów nie projektował na nastoletnie używanie - sorry.
Akurat na otwieraniu rzadko się psuje a za to na opuszczaniu szyby, prawie zawsze. A skąd ty wiesz jak to ktoś projektował? czemu w drzwiach chodzą latami i nic się nie dzieje? Kto inny projektował? phi...
win32 napisał/a:
Samochód ma taki "ficzer" i może się zepsuć, tak samo jak VCU i zamki z double lockiem. przy czym cały czas podkreślam - w nastoletnim samochodzie może zepsuć się dosłownie wszystko, im badziej skomplikowany i wyposażony w więcej gadżetów tym większe tego prawdopodobieństwo. - i tego trzeba mieć świadomość.
Inne mają te same "ficzery" i nie zdychają (VCU)
win32 napisał/a:
Pierwsze primo - to chyba się wie co się kupuje, robi się wywiad i poznaje się obiekt zakupu?
Nie rozśmieszaj mnie, to po co fora internetowe by były jak by każdy był mechanikiem auta które postanowił kupić bo mu się podoba lub go na nie stać.
win32 napisał/a:
To jest podstawowy błąd myślowy - to że auto obecnie kosztuje 10-12 tyś nie oznacza że jego eksploatacja kosztuje tyle samo. To był co by nie mówić samochód klasy wyższej, nie popularnej. Ma swoje rozwiązania, gadżety i patenty które kosztują swoje - nawet dziś. Trzeba być tego świadomym - to że kupujesz auto za promil jego dawnej wartości nie oznacza że utrzymasz je w dobrym stanie technicznym i sprawne za tyle samo...
Tyczy się to każdej marki - klasycznych BMW dobijanych kiepskim serwisem (bo części do E30 drogie) , Range roverów P38 (o boże 12 letni EAS się psuje i kosztuje fortunę, silniczki HEVAC padają a nowy 600 zeta), Audi i wielu innych które dzisiaj kupuje się za ułamek ich ceny.

LR nigdy nie był tani w eksploatacji, po latach zrobił się tani w zakupie.
Ta i ciekawe jak to sie dzieje że kupa ludzi tak błądzi zamiast posłuchać win32 i kupić se golfa bo tani w naprawach i się nie psuje.
win32 napisał/a:
no ale skoro my już o wadach:
...... Mam nadzieje ze kolega to przeczyta i poinformuje cie łaskawie o ilu tych przypadłościach wiedział w dniu zakupu i jak bardzo świadomy zakup popełnił.
Nie mierz wszystkich swoją miarką. SyntaX po latach użytkowania FL dowiedział sie że pilotem może szybe z tyłu opuścić, ja też dopiero po pół roku wiedziałem.

win32 - Wto Paź 13, 2015 15:11

No to jadziem dalej :mrgreen:

Cytat:
Znam wiele Freeli i wszystkie maja padnięty co najmniej raz podnośnik, cześć kilka razy.


Jaki z tego morał? Raz coś padło na 15 lat działania - spalić. Wielokrotność? a co przeplatane wielokrotnie przy pomocy cud zestawów ? czy najtańszy chińczyk z allegro ?

Ja mam powkładane nówki gen (zgroza wiem jeden kosztuje więcej niż 1/4 auta), albo same mechanizmy z przełozeniem silnika (jak sprawny i ma szczotki) - bo to się robi bez problemu jak ktoś chce taniej - lata mijają, samochody jeżdzą, szyby działają :mrgreen: - magia :-|

Cytat:
Nie mierz wszystkich swoją miarką. SyntaX po latach użytkowania FL dowiedział sie że pilotem może szybe z tyłu opuścić, ja też dopiero po pół roku wiedziałem.

Od czegoś jest instrukcja do auta ? Można ściągnąć z netu, chociaż ja dziwnym trafiem dostałem z autami :roll: . A wiem, prawdziwy mężczyzna nie czyta instrukcji
Ale co to ma do rzeczy? Jak ktoś chce sie dowiedzieć, to sie dowie... jak nie to czas go uświadomi...

Cytat:
Nie rozśmieszaj mnie, to po co fora internetowe by były jak by każdy był mechanikiem auta które postanowił kupić bo mu się podoba lub go na nie stać.


No właśnie po to są wujaszek google, fora i inne rzeczy - żeby wejść i poczytać co chce się kupić... telewizor jak kupujesz czy telefon to nie czytasz o nim ? tylko idziesz i kupujesz ten duży i błyszczący ?

Cytat:
A skąd ty wiesz jak to ktoś projektował?

Urodziłeś się przedwczoraj? czy siedziałeś w dżungli ostatnie kilkadziesiąt lat? Od bardzo dawna elementy tak sie projektuje żeby wytrzymywały okres gwarancyjny... Jak wytrzyma dłużej bo pracował w lepszych warunkach - to plus dla klienta. Ma być tanio dla producenta auta - a że się rozpadnie po 5 latach, trudno - wciśnie się klientowi nowy :mrgreen: .
Czasy mercedesa W123 gdzie nie przewidziano serwisu tylnego mostu dawno minęły. Od dawna zarabia się na serwisie auta, a nie na jego sprzedaży.

Cytat:

Ta i ciekawe jak to sie dzieje że kupa ludzi tak błądzi


Pełno ludzi robi ten błąd i nie tylko w wypadku LR, kupują tanie wyeksploatowane limuzyny premium z zachodu, bo wyglądają, bo są w dalszym ciągu komfortowe i prestiżowe (a to u nas istotne)- a potem płacz w serwisie. Bo zawieszenie drogie, bo części drogie. Bo się popsuło i takie kiepskie (a kij że serwis na bieda częściach) Ważne że mam BMW/AUDI/LR/Merca (niepotrzebne skreślić) a sąsiad tylko skodę tdi.

Cytat:
Każde starsze coupe, większość ma szyby bez ramek, nie znam żadnego w którym padł podnośnik.

A zauważasz różnicę konstrukcyjną czy nie bardzo? Z resztą kij z tym, jest jak jest - Design Fault, jak ich milion. Podobnie jak układ smarowania w 2.0 Tdi, Pękające wały korbowe w silnkach PSA i wiele innych. Tak jest i już, taka cecha auta i trzeba z tym żyć.

Znam wiele modeli z szyberdachami... czemu w DII się psują i ciekną, a w mondeo nie?

Koenig - Wto Paź 13, 2015 15:22

win32 napisał/a:
Od czegoś jest instrukcja do auta ? Można ściągnąć z netu, chociaż ja dziwnym trafiem dostałem z autami :roll: . A wiem, prawdziwy mężczyzna nie czyta instrukcji :razz:


Wetnę się w "arcyciekawą" dyskusję - nie wszystkie opcje są wymienione w instrukcjach. Miałem auto nowe z salonu, całą instrukcję przewertowałem a i tak o wielu funkcjach dowiedziałem się z forum lub zaobserwowałem u innych userów.

Tak w zasadzie to ta dyskusja chyba już dawno straciła sens, po co to ciągnąć?

win32 - Wto Paź 13, 2015 15:25

Chyba ciągniemy dla sportu :mrgreen: