Zobacz temat - [R416] Znikający płyn chłodzący
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Znikający płyn chłodzący

Sly - Nie Paź 28, 2007 16:56
Temat postu: [R416] Znikający płyn chłodzący
Witam wszystkich ,jestem poraz pierwszy na tej stronie wiec na poczatek pozdrawiam wszystkich.Teraz to co mnie intryguje:od kilku miesiecy uzytkuje rovera 416 16v i wszystko jest ok oprocz plynu chlodniczego ,ktory zaczal ubywac jakis czas temu.W serwisie rovera sprawdzono szczelnosc ukladu ,bez zarzutu ,wymienilem korek zbiornika wyrownawczego (jakby lepiej ale ...) plyn wciaz znika.Przepraszam za brak polskich znakow ,mam nadzieje ,ze ktos podpowie mi co jest grane.
Kris - Nie Paź 28, 2007 19:26

proponuję przestdiować ten temat, do końca ;)

http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=20317

przemo285 - Nie Paź 28, 2007 19:27

Jak przyjedziesz do domu proponuję podłożyć jakiś karton pod silnik i rano zobaczyć czy gdzieś nie ma plam pozatym zobacz czy w środku auta nie są mokre dywany może nagrzewnica leci , albo powąchaj spaliny z tyłu z tłumika czy nie śmierdzą na słodko może pali płyn-cudów nie ma
Sly - Nie Paź 28, 2007 22:27

Dzieki za odzew ale wyciekow nie ma (widocznych),ubywa ok. pol litra na tydzien ,samochod dziala bez zastrzezen.ma przejechane ok. 100k km.Sprawdzam czesto olej czysty ,wymienilem korek lekko sie poprawilo .Przestudiowalem wszystkie (chyba )mozliwe posty.Aha dywaniki w srodku suche ,czasami mam wrazenie, ze czuje plyn w srodku auta? Problem jest istotny bo jak sie orientowalem wymiana uszczelki to jakies £500 ,kaplica .Sprobuje jakiegos uszczelniacza i dam znac.Poki co dziekuje za podpowiedzi
darecki_gb - Nie Paź 28, 2007 22:36

witaj
ja tez siedze w uk i wymienialem uszczelke kosztowalo to 300 fuli no i auta nie mialem przez tydzien podobno w Roverach to niestety tyle trwa bo trzeba wyjac caly silnik i isplanowac glowice niestety na poczatku tez plyn znikal a potem bylo juz tylko gorzej ale juz po problemie.Radzilbym Tobie jezeli okaze sie ze musisz wstawic auto do warsztatu to po naprawie sprawdz wszystko bo ja niestety nie mam zaufania do tutejszych mechaniorow i musialem poprawiac po nich pozdrawiam aha skad jestes bo jesli w poblizu Liverpoolu to moge polecic kilka warsztatow pozdrawiam

AndrewS - Pon Paź 29, 2007 12:46

sprawdz uszczelke kolektora ssacego, jesli tam jest wyciek to go nie bedzie widac bo plyn szybko odparowuje na goracym silniku
mt - Pon Paź 29, 2007 15:36

darecki gb napisał/a:


aha skad jestes bo jesli w poblizu Liverpoolu to moge polecic kilka warsztatow pozdrawiam


Witam,

Podaj te warsztaty. Moze sie przyda.
Ja mieszkam niedaleko Liverpoolu(po drugiej stronie rzeki).
A swoja uszczelke wymienilem sam bo ceny naprawde spore.

Pozd,

darecki_gb - Pon Paź 29, 2007 20:48

witam
adres w Liverpoolu 3 Alfred Street tel.07727186708
a reszta to w Manchester i Warrington ten w Liverpoolu to polski mechanik

pozdrawiam

[ Dodano: Pon Paź 29, 2007 20:51 ]
a powiedz jak dokonales tej wymiany i jak ustawiles rozrzad no i czy dales glowice do splanowania
jesli zrobiles to sam to moj szacunek ja nie dalem rady

String - Wto Paź 30, 2007 10:45

Przyznam się szczerze - że mnie także męczy ubywanie płynu chłodniczego.
A od ostatniego piątku, soboty (byłem na pogrzebie w Kielcach), kiedy to zrobiłem 950 km - zdenerwowanie wzrosło, gdyż po przejażdżce do Kielc okazało się że nie ma wcale płynu w zbiorniku wyrównawczym. Dolałem i po powrocie z Kielc do Zielonej Góry - analogicznie - było prawie sucho w zbiorniku. Żadnych majonezów itp. nie ma. Ilość oleju nie wzrasta - więc najprawdopodobniej mam gdzieś wyciek. Sprawdzę za radą AndrewS'a uszczelkę na kolektorze ssącym.... hmm.... a gdzie indziej - gdzie szukać? :neutral:

mt - Wto Paź 30, 2007 12:29

witam,
darecki gb napisał/a:
witam
adres w Liverpoolu 3 Alfred Street tel.07727186708
a reszta to w Manchester i Warrington ten w Liverpoolu to polski mechanik



dzieki


Cytat:

[ Dodano: Pon Paź 29, 2007 20:51 ]
a powiedz jak dokonales tej wymiany i jak ustawiles rozrzad no i czy dales glowice do splanowania
jesli zrobiles to sam to moj szacunek ja nie dalem rady


Robilem tak jak pisza w Haynesie.
https://securemg.ipl.co.uk/mgcc/images/hayneszr.jpg - takim
Co prawda musialem kilka punktow pominac. Nie wymienilem paska rozrzadu ani pompy bo nie dalem rady odkrecic kola pasowego - i tu niespodzianka - da sie wymienic uszczelke bez odkrecania tego kola a co za tym idzie bez odkrecania dolnej plastikowej pokrywy.
Moj przypadek jest tego przykladem. Wymienilem "po drodze" uszczelke kolektora dolotowego i uszczelniacze walkow.

Ustawienie rozrzadu to prosta sprawa. W moim przypadku trzeba bylo uwazac na to zeby nie pokrecic walem po zdjeciu paska. Jako ze nie moglem zdjac plastikowej obudowy nie widzialem kropek - wiec nawet male przypadkowe pokrecenie walem zepsuloby "timing"
(normalnie walem krecic mozna pod warunkiem ze sa lekko wkrecone sruby).
Wiec namalowalem sobie swoje kropki u dolu silnika na kole pasowym i na bloku
I po sprawie.

Generalnie - robiac jak pisze ksiazka naprawde ciezko cos zepsuc.
Glowice dalem do splanowania w okolicy(warsztat w Birkenhead) - koszt to 25 futow + VAT, odebralem tego samego dnia po bodajze 2 godzinach.

Obecnie wody nie ubywa. Wszystko chodzi jak ta lala :) .

aha, przy okazji zaoszczedzilem kilka stowek.
Pozdrawiam,

[ Dodano: Wto Paź 30, 2007 12:33 ]
String napisał/a:
Przyznam się szczerze - że mnie także męczy ubywanie płynu chłodniczego.
A od ostatniego piątku, soboty (byłem na pogrzebie w Kielcach), kiedy to zrobiłem 950 km - zdenerwowanie wzrosło, gdyż po przejażdżce do Kielc okazało się że nie ma wcale płynu w zbiorniku wyrównawczym. Dolałem i po powrocie z Kielc do Zielonej Góry - analogicznie - było prawie sucho w zbiorniku. Żadnych majonezów itp. nie ma. Ilość oleju nie wzrasta - więc najprawdopodobniej mam gdzieś wyciek. Sprawdzę za radą AndrewS'a uszczelkę na kolektorze ssącym.... hmm.... a gdzie indziej - gdzie szukać? :neutral:

Witam,

Jesli jestes na granicy zalamania nerwowego z powodu ubywajacej wody, wlej uszczelniacz i poczekaj na efekt. Jesli ubytek byl z powodu nie-HGF - powinno byc ok.
Zawsze mozesz go wyplukac jakimkolwiek srodkiem do czyszczenia ukl. chlodzenia.

pozdrawiam,

Brt - Wto Paź 30, 2007 12:39

String Ciebie uszczelka kolektora nie dotyczy ;) Ty masz klekota ;) szukaj wycieków na wężach
String - Wto Paź 30, 2007 13:44

:cry: myślałem że teraz "będzie żyć się lepiej - także i mi". A tu widzę muszę tropić węża :mrgreen: :mrgreen: no Ok - nie pozostaje mi nic innego.
AndrewS - Wto Paź 30, 2007 16:07

mt napisał/a:
oglem zdjac plastikowej obudowy nie widzialem kropek - wiec nawet male przypadkowe pokrecenie walem zepsuloby "timing


na dolnej obudowie paska i na kole pasowym tez jest znak

mt - Wto Paź 30, 2007 20:58

AndrewS napisał/a:
mt napisał/a:
oglem zdjac plastikowej obudowy nie widzialem kropek - wiec nawet male przypadkowe pokrecenie walem zepsuloby "timing


na dolnej obudowie paska i na kole pasowym tez jest znak


Zgoda - naciecie na kole pasowym widac. Nie widac kreski na plastiku. Po prostu nie da sie tam zajrzec.
Mozliwe ze sie da np. z lusterkiem czy jakos inaczej kombinujac.

Pozdrawiam,

Darek416 - Pią Lis 02, 2007 16:03

"Sly" napisałeś że wymieniłeś korek od zbiorniczka wyrównawczego, ciężko taki dostać? drogi był? bo wczoraj zgubiłem :( a w tomateam chcą za niego aż 36zł bo to oryginał.
thef - Pią Lis 02, 2007 16:25

Darek416 napisał/a:
tomateam chcą za niego aż 36zł bo to oryginał.
Dużo?Chyba nie tak dużo ;)
przemo285 - Pią Lis 02, 2007 22:08

Kup od poloneza i koniec problemu
AndrewS - Sob Lis 03, 2007 09:11

podejzewam ze nowy do poldorovera bedzie w takiej samej cenie, a uzywany to trzeba byc pewnym ze jest sprawny
w/g mnie 36 zl to dobra cena, a BTW to sa oryginalne korki ??

thef - Sob Lis 03, 2007 09:24

AndrewS napisał/a:
a BTW to sa oryginalne korki ??
Tak, oryginalne.
Sly - Sob Lis 10, 2007 20:50
Temat postu: [416 i 16v] u......szczelka pod glowica
Pozdrawiam wszystkich ,dzziekuje za odpowiedzi ale chyba dzis sprawa sie rozwiazala .Pojawil sie majonez w zbiorniku z ciecza chlodzaca .Chyba zrobi sie wir w kieszeni. :beczy: :bezradny:
Sly - Nie Lis 11, 2007 20:37
Temat postu: [416 i16V] hgf wymiana prosba o rade
Jak juz wczoraj pisalem ,hgf dopadl mojego roverka .Mam prosbe o opinie jak duza trudnosc sprawia ta operacja .Wiem ,niektorzy pomysla wariat ,ja jednak powaznie rozwazam mozliwosc samodzielnej wymiany.Dlatego prosze Was o odpowiedzi na pytania,ktore mnie nurtuja:
1.Jedyny objaw w tej chwili to majonez w zbiorniku wyrownawczym-czy musze rozbierac walki rozrzadu?
2.Na zdjeciu w Haynes sruby od glowicy maja dziwne lby -potrzebny specjalny klucz?
3.Jakich niespodzianek moge oczekiwac przy zdemowaniu glowicy?
4.Jak zapobiec ewentualnemu przestawieniu sie walkow rozrzadu?
Ostatnie pytanie penie niektorych rozbawi ale czy osoba majaca za soba wymiane np.sprzegla w aucie jest w stanie to zrobic? Troche sie rozpisalem ale mam nadzieje ,ze wlasciciele roverkow zrozumieja moje rozterki.

sTERYD - Nie Lis 11, 2007 20:44

Cytat:
Ostatnie pytanie penie niektorych rozbawi ale czy osoba majaca za soba wymiane np.sprzegla w aucie jest w stanie to zrobic?

zdecydowanie tak :cool:
RAVE w rękę i do dzieła :)
Sly napisał/a:
czy musze rozbierac walki rozrzadu?

chodzi o to czy musisz je wyjąć, czy zdjąć z nich koła ?
w pierwszym przypadku tak (ale same wyjdą po odkręceniu górnej połówki głowicy) w drugim nie, ale wypadałoby wymienić uszczelniacze, acz to zawsze można zrobić później ;)
Sly napisał/a:
4.Jak zapobiec ewentualnemu przestawieniu sie walkow rozrzadu?

poprostu zapoznaj się ze znakami ustawienia rozrządu :)
po sprawie ustawisz na znaki i będzie ok :)

thef - Nie Lis 11, 2007 20:45

Sly napisał/a:
Jak juz wczoraj pisalem ,hgf dopadl mojego roverka
Zatem dlaczego nie kontynuujesz tamtego wątku, tylko zakładasz nowy? Scalam, żeby był pogląd na całość problemu.
Sly napisał/a:
Ostatnie pytanie penie niektorych rozbawi ale czy osoba majaca za soba wymiane np.sprzegla w aucie jest w stanie to zrobic? Troche sie rozpisalem ale mam nadzieje ,ze wlasciciele roverkow zrozumieja moje rozterki.
A sprawdzisz sam szczelność głowicy? A splanujesz ją przed założeniem uszczelki?
Sly - Nie Lis 11, 2007 20:52

No wlasnie planowanie glowicy jest konieczne zawsze?dodam ,ze nie mialem sytuacji "zagotowania"sie silnika a przebieg w tej chwili to jakies 100kkm no i te lby srub dziwnie wygladaja
przemo285 - Nie Lis 11, 2007 20:54

Głowicy nie rozpoławiaj (wałków nie ma potrzeby wyciągać) zdemontuj głowicę w całości (i tak ją oddasz do legalizacji płaszczyzny i sprawdzenia pod ciśnieniem), ustawić rozrząd dasz radę tak jak na rave w razie pytań pisz- pomożemy :wink:
thef - Nie Lis 11, 2007 21:00

Scalam dwa tematy, bo dotyczą tego samego problemu w tym samym samochodzie.
Sly - Nie Lis 11, 2007 21:05

Dzieki thef nie jestem biegly w komputerach natomiast jestem pod wrazeniem checi pomocy :grin: to pomaga !!
thef - Nie Lis 11, 2007 21:10

Sly napisał/a:
Dzieki thef nie jestem biegly w komputerach natomiast jestem pod wrazeniem checi pomocy :grin: to pomaga !!
Nie ma sprawy, od tego tu jesteśmy :D .

Planowanie głowicy jest konieczne i dobrze jest również wymienić śruby na nowe. No i koniecznie oddaj ją na test szczelności, bo co z tego, że wymienisz uszczelkę jeśli głowica będzie nieszczelna? Z demontażem i montażem pewnie sobie poradzisz, skoro nawet sprzęgło nie było Ci straszne, ale trzeba to zrobić bardzo dokładnie, momenty dokręcania i ustawienie rozrządu, ale to chyba wiesz ;) .

Sly - Nie Lis 11, 2007 21:18

Czy masz na mysli szczelnosc zaworow ? Po przejechaniu ok 7k km nie zauwazylem aby byly problemy z praca silnika .Mieszkam w UK wiec proba wymiany we wlasnym zakresie jest kuuuuszaca.O srubach wiem tylko o co chodzi z tym ksztaltem lbow?
przemo285 - Nie Lis 11, 2007 21:25

Przy tego typu naprawie warto zrobić głowicę standartowo całą , co do śrub to jest Torx zewnętrzny o rozmiarze 12
thef - Nie Lis 11, 2007 21:28

Mam na myśli szczelność głowicy jako takiej. Sam właśnie jestem na etapie wymiany głowicy w swoim dieslu, bo ma pęknięcie (nieszczelność) pod zaworem wydechowym trzeciego cylindra i spalała mi płyn. U ciebie dochodzi jeszcze szczelność na łączeniu z głowiczką. Co do śrub, to nie bardzo wiem jakie tam są, ale być może TORX.
Sly - Nie Lis 11, 2007 21:31

Dzieki Przemo tego mi brakowalo .jeszcze tylko pytanie o ewentualne srodki wspomagajace zespolenie bloku z glowica ,mam na mysli srodki klejace ,itp.natomiast w instrukcji haynesa nie mowia o koniecznosci naprawy glowicy.
przemo285 - Nie Lis 11, 2007 21:39

Proponuję tobie zakupić nowy typ uszczelki pod głowicę , żadnych środków wspomagających nie potrzeba jedynie w momencie rozpoławiania głowicy ale to juz robi firma która legalizuje płaszczyznę (tam jest uszczelniacz płynny typu Locktite/nie silicon) co do naprawy głowicy to przy tego typu usterce warto sprawdzić ją pod ciśnieniem na szczelność a przy takiej naprawie to radzę zrobić wszystko kompleksowo i masz spokój na długi czas , ale to zależy tylko od ciebie :wink:
Sly - Nie Lis 11, 2007 21:39

Thef to chyba twoj ma wiekszy przebieg albo sie gotowal?Chyba ,ze jest to konsekwencja walnietej uszczelki.Mam duza radosc z tego auta ale przyznaje ,ze co rusz widze rovera przy ,ktorym stoi kierowca z butelka wody brrrr. Cale szczescie ze nie kosztowal mnie majatku.
thef - Nie Lis 11, 2007 21:43

Sly napisał/a:
Thef to chyba twoj ma wiekszy przebieg albo sie gotowal?Chyba ,ze jest to konsekwencja walnietej uszczelki.
Przebieg 180tys. Mój się nie gotował na pewno od przywiezienia go z Austrii (jakieś 3lata już będzie). Ale od jakiegoś czasu zaczął po prostu żłopać płyn jak jakiś uzależniony. Po rozebraniu się okazało, że uszczelka w zasadzie okay, ale głowica musiała być robiona kiedyś no i w końcu padła. W dieslu uszczelka to podobno żadki przypadek, no ale głowice ponoć lubią pękać.
przemo285 - Nie Lis 11, 2007 21:46

Panowie , zdarzało się że auto nowe bez praktycznie przebiegu stojące w salonie miało wycieki itp.problemy z uszczelką pod głowicą więc nie ma co się kierować przebiegami , to jest wynik felernej uszczelki oraz momentu dokręcenia
Sly - Nie Lis 11, 2007 21:51

Czyli wymieniac i uzywac dalej ale czy sa jakies wskazowki jak tego uniknac? Tak pytam ,na "zas".Nie ukrywam iz w Anglii to dosc przyjemne auto za male pieniadze.
przemo285 - Nie Lis 11, 2007 21:55

Wymień na nowy typ uszczelki i będziesz miał spokój
Sly - Nie Lis 11, 2007 22:09

No a teraz najwieksza zagadka przestalo ubywac plynu chlodniczego ,od jakiegos tygodnia nie dolewam ,choc jezdze i zdarzalo sie stac w korkach !Majonez w zbiorniku wyrownawczym jest tylko na sciankach.Macie jakies pomysly?

[ Dodano: Pon Lis 12, 2007 16:52 ]
tak sobie ogladalem dzis silnik i mam pytanie .Jak uporam sie z rozrzadem,odkrece obydwa kolektory i termostat to zostaja juz tylko sruby od glowicy?pominalem pokrywe zaworow ale to jest oczywiste.

AndrewS - Pon Lis 12, 2007 18:34

srubu glowicy sa tak jakby pod walkami rozrzadu, oczywiscie widac je i nie trzeba odkrecac walkow zeby odkrecic sruby glowicy, trzeba tylko potem ropiac rozrzad i przestawic je w odpowiednie polozenie
Sly - Pon Lis 12, 2007 18:57

To znaczy ze krzywki przyslaniaja dostep do srub? Sorry za takie detale musze skompletowac narzedzia bo do sklepu daaaleko.
AndrewS - Pon Lis 12, 2007 19:02

dokladnie nie pamietam, ale chyba nie krzywki, tylko jakies wytoczenia zgrubienia na walkach
Sly - Pon Lis 12, 2007 19:56

Dzieki Andrew mam stracha ale cena jaka podali mi w serwisie determinuje mnie do zrobienia tego we wlasnym zakresie
AndrewS - Pon Lis 12, 2007 21:58

mam gdzies skany z opisem do tego silnika ok 2,5MB moge podeslac
z pewnoscia pomoga

Sly - Wto Lis 13, 2007 20:40

Po przeanalizowaniu kosztow zakupu potrzebnych czesci i dogadaniu sie z serwisem poleglem oddaje do naprawy ale dziekuje za pomoc wszystkim.zamykam ten temat.
piter34 - Wto Lis 27, 2007 17:20

Sly napisał/a:
Po przeanalizowaniu kosztow zakupu potrzebnych czesci i dogadaniu sie z serwisem poleglem oddaje do naprawy ale dziekuje za pomoc wszystkim.zamykam ten temat.

ROVERek naprawiony?