Zobacz temat - [R400] silniczek krokowy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] silniczek krokowy

R400 - Wto Paź 09, 2012 15:03
Temat postu: [R400] silniczek krokowy
witam.

Padł mi całkowicie silniczek krokowy. Gdzie takowy mogę dostać?? Czy występuje jakiś zamiennik?? A może od innego auta podejdzie?? W tomateam jest drogi bo prawie 500 zł kosztuje (w sumie to oryginał). U mnie w mieście (Choszczno) nikt w sklepie nie ma i nie będzie miał silniczka :beczy: Używka nie wchodzi w grę.

leszczu - Wto Paź 09, 2012 15:12

R400 napisał/a:
Używka nie wchodzi w grę.

Musisz, bo nowy sam widzisz ile kosztuje. A zamiennika niema.

R400 - Wto Paź 09, 2012 15:20

leszczu napisał/a:
R400 napisał/a:
Używka nie wchodzi w grę.

Musisz, bo nowy sam widzisz ile kosztuje. A zamiennika niema.


ale ciekawe ile na takim używanym pojeżdżę??
na znanym portalu aukcyjnym jedna sztuka występuje i widać już że ktoś przy niej majstrował.

http://allegro.pl/silnik-...2680453453.html

leszczu - Wto Paź 09, 2012 15:31

Nie musisz koniecznie szukać od R400. Od R200 96-99r. spokojnie pasuje. :wink:
http://allegro.pl/listing...k+krokowy+rover

kondzio508 - Wto Paź 09, 2012 19:19

R400, Pw napisałem do Ciebie ;) na temat silniczka .
R400 - Wto Paź 30, 2012 11:42

witam ponownie

czy jest taka opcja że między krokowcem (po zakupie wyczyszczony) a kolankiem (też czyszczone) może pojawić się nieszczelność i obroty mogą wariować tzn. mam zjawisko "tempomatu" w trasie, sam przyspiesza jak jadę z 40 km/h, a także jak wcisnę sprzęgło to obroty lecą do 3-4 tysięcy?? (bo chyba gwint, który trzyma krokowca w tym kolanku się rozwalił i nie da się go dobrze dokręcić)

leszczu - Wto Paź 30, 2012 11:57

Oczywiście, że może pojawić się nieszczelność, jeśli dobrze nie jest przykręcone.
R400 - Sro Paź 31, 2012 12:22

leszczu napisał/a:
Oczywiście, że może pojawić się nieszczelność, jeśli dobrze nie jest przykręcone.


dzięki

dobrze krokowca się nie da przykręcić do starego kolanka po poprzednim krokowcu, muszę drugie kolanko założyć

[ Dodano: Sro Paź 31, 2012 12:22 ]
jednak to nie nieszczelność pomiędzy krokowcem a kolankiem, tylko przepustnica się zacięła.
pozostaje ją wyczyścić lub wymiana na metalową

czy ta będzie pasować do R400 1.4 16v??
http://allegro.pl/rover-2...2705440981.html

albo ta??
http://allegro.pl/rover-2...2722790525.html

leszczu - Sro Paź 31, 2012 13:00

R400 napisał/a:
czy ta będzie pasować do R400 1.4 16v??
http://allegro.pl/rover-2...2705440981.html

albo ta??
http://allegro.pl/rover-2...2722790525.html

Obie pasują, tylko, że można znaleźć trochę taniej. :wink:
http://allegro.pl/przepus...2714517257.html

R400 - Sro Paź 31, 2012 15:11

a czy będzie pasować z 1,6 do 1,4??

[ Dodano: Sro Paź 31, 2012 15:11 ]
problem był po stronie krokowca, otóż za mocno wcisnąłem ten metalowy trzepień, i teraz silnik normalnie pracuje

dzięki wszystkim za pomoc

leszczu - Sro Paź 31, 2012 17:54

R400 napisał/a:
a czy będzie pasować z 1,6 do 1,4??

Tak.

truten23 - Sro Paź 31, 2012 20:15

Kolego, po wyczyszczeniu krokowca dobrze zrobić adaptację. Po włączeniu zapłonu wciskasz i puszczasz do końca pedał gazu tak 5-8 razy.
Nawet gdybyś źle złożył ten trzpień krokowca, to ustawi się on w swoje domyślne położenie :grin:

R400 - Czw Lis 01, 2012 10:45

truten23 napisał/a:
Kolego, po wyczyszczeniu krokowca dobrze zrobić adaptację. Po włączeniu zapłonu wciskasz i puszczasz do końca pedał gazu tak 5-8 razy.
Nawet gdybyś źle złożył ten trzpień krokowca, to ustawi się on w swoje domyślne położenie :grin:


nic to nie daje, auto nadal nie odpala

z początku myślałem, że za mocno ten trzepień włożyłem, trochę do wysunąłem i było ok, a teraz jak chciałem odpalić to nie trzyma wogóle obrotów od razu gaśnie, w trasie jak się auto nagrzeje to jest w miarę ok, czasami się zatnie, ale było wporządku, jeszcze stary krokowiec założę i sprawdzę

dodam, że krokowiec (zakupiony i mój poprzedni) czyszczony wd-40 i trzepień posmarowałem smarem grafitowym, dodam jeszcze, że jak kupiłem używany to go nie czyściłem od razu go założyłem i było git, odpalił od strzała, w następnym dniu już nie odpalił więc go wyczyściłem, i też tak trochę obroty falowały (ale wyczytałem że tak musi być bo się ustawia), w sumie to już dwa razy krokowiec (zakupiony) czyszczony był, adaptacja też była robiona.

Bodziek85 - Czw Lis 01, 2012 11:00

kup sobie kolego jeszcze jeden krokowiec najlepiej zdemontowany ze sprawnego wozu od razu w kolanku i tak go załóż - nie majstruj przy nim, jak nie podziała to zwrot.

adaptacja przepustnicą to bujda nie ma tu czegoś takiego - spędziłem nad tym kupe czasu z podpiętym kompem i takie są moje wnioski z różnych doświadczeń. krokowiec ustawia się tylko po przekręceniu zapłonu potem czeka na rozruch silnika i od tego momentu musi normalnie pracować (zejść z obrotów jak ciepły lub utrzymywać wyższe ok 1600rpm aż do rozgrzania).

w ewentualności jak nie krokowiec i przepustnica to szukaj przyczyny w czujniku cieczy chłodzącej (tym dla kompa - bo są dwa) / sondzie lambda. poza tym sprawdź rurki i czujnik podciśnienia do kompa

jak sprawdzać - jest na forum

W najgorszym wypadku sinik Ci się kończy i lambda szaleje stąd zawyżone/zaniżone obroty.

R400 - Czw Lis 01, 2012 12:34

dzięki Bodziek85

teraz mi się przypomniało, że jak wczoraj byłem w trasie i jak się zatrzymywałem na światłach to jakby czułem w kabinie, taki specyficzny zapach ni to spalenizny ni to oleju, ale jak wyłączyłem ogrzewanie to po chwili już tego zapachu nie było
nie wiem czy to ma jakieś znaczenie

[ Dodano: Czw Lis 01, 2012 12:34 ]
zagadka :grin:

wypiełem czujnik temp ten brązowy co jest koło wentylatora, chciałem odpalić, auto nie odpaliło, z powrotem wpiełem, wykręciłem krokowy był wyciągnięty (chyba działa, bo jakby nie działał to byłby wciągnięty), krokowy z powrotem wkręciłem, auto odpaliło, obroty były ok 1100 i bardzo lekko się wachały +-50, auto się rozgrzało to i obroty wzrastały i wzrosły do 1500 i falowły +-150, dodałem gazu tak do 4000 na lpg obroty bardzo powoli opadały i na 1500 się zatrzymały przełączyłem na benzyna obroty na 1500 też falują przygazowałem do 4000 obroty szybciej opadły ale dalej na 1500 się zatrzymują, auto zgasiłem, odpaliłem i nadal na 1500 się zatrzymują.

Bodziek85 - Czw Lis 01, 2012 13:52

nie wiem jak długo masz to auto - czy takie kupiłeś czy to od niedawna się dzieje (problemy z obrotami)

zawyżone obroty nie schodzące do właściwego poziomu to prawdopodobnie walnięty czujnik chłodzenia, ale zważ tez na to że silnik po nagrzaniu się uszczelnia i takie same parametry początkowe (dawka paliwa/ dawka powietrza) przy zimnym dają inny rpm a przy ciepłym jeszcze inny (wyższy) więc silniczek po prostu nie zamyka sie tak jak trzeba

jeszcze tylko kwestia czy nie zamyka sie z powodu tego że jest uszkodzony czy z powodu tego że ma niewłaściwe wysterowanie (błędy czujników)

R400 - Czw Lis 01, 2012 14:09

Bodziek85 napisał/a:
nie wiem jak długo masz to auto - czy takie kupiłeś czy to od niedawna się dzieje (problemy z obrotami)


auto mam od 2,5 roku i nie było większych problemów zawsze od strzała odpalał, problem się zaczął od zepsutego krokowego który padł z dwa tygodnie temu, więc zakupiłem drugi po założeniu chodził jak bajka, w następnym dniu już nie odpalił. krokowy który padł (ten od "nowości") był z 2 razy czyszczony i pomagało (ale to z rok temu było, też były problemy z odpaleniem), za 3 razem czyszczenie nie pomogło no i kupiłem "nowy". więc chyba silnik krokowy trzeba "nowy" zakupić

truten23 - Czw Lis 01, 2012 15:56

Chłopaki, ale zauważcie, że kiedy czujnik ma inne opory niż powinien wtedy komputer wariuje. Może to obiawiać się niemożnością odpalenia ciepłego, albo zimnego silnika, może włąśnie wariować obrotami...
Zauważcie że jednym z ważniejszych czynników dla kompa i parametrów jego pracy jest temperatura silnika. :>

Bodziek85 - Czw Lis 01, 2012 16:30

no i dokładnie o to chodzi - mniemam że ten nowy krokowiec chodził super jeden dzien bo taki był przypadek losowy że zagrzałeś auto , wstawiłes nowy krokowiec, auto ostygło i na drugi dzień znowu kicha. To że krokowiec działa bądź nie to nie jest kwestia jednego dnia testów - powinieneś wydać opinie dopiero po przynajmniej kilku dniach normalnej eksploatacji. Z tego właśnie względu wynika że albo kupiłeś już niesprawny krokowiec albo oba sa sprawne a problem leży gdzie indziej.

na ślepo nawymieniasz się części i może trafisz - najlepiej jednak podjedź na test komputerem typu VISA euroscan do pierwszego lepszego warsztatu z diagnostyką (tak jak rovery 400 sie też diagnozuje wszystkie stare silniki przed 2000r w fordach/oplach/vw itp)

ewentualnie serwis landrovera - niekoniecznie autoryzowany

truten23 - Czw Lis 01, 2012 19:57

Albo poprostu zmierzyć rezystancję czujnika. Był gdzieś na forum. Ale nie mam dzisiaj natchnienia żeby to znaleźć. :razz:
R400 - Pią Lis 02, 2012 10:42

truten23 napisał/a:
Albo poprostu zmierzyć rezystancję czujnika. Był gdzieś na forum. Ale nie mam dzisiaj natchnienia żeby to znaleźć. :razz:


to chyba o to chodziło:

http://webcache.googleuse...e=www.google.pl

truten23 - Sob Lis 03, 2012 21:06

Sam lepszego bym nie znalazł :mrgreen:
R400 - Sro Lis 07, 2012 10:20

chyba któryś z czujników temperatury się zepsuł, bo zakupiłem kolejny krokowy i na ciepłym chodził wczoraj dobrze tzn. obroty nie falowały i się nie zacinały jak sprzęgło wcisnąłem to obroty normalnie spadły do ok 900, a dziś rano chciałem odpalić to nie odpalił, jakbym miał multimetr cyfrowy to bym zmierzył napięcie i opór czujnika, zostaje tylko pod komputer się podpiąć
truten23 - Sro Lis 07, 2012 17:19

Kup nowy czujnik i powinno hulać. Kup 2 pinowy. taki brązowy, bo on jest do komputera silnika. :wink:
R400 - Sro Lis 07, 2012 18:27

truten23 napisał/a:
Kup nowy czujnik i powinno hulać. Kup 2 pinowy. taki brązowy, bo on jest do komputera silnika. :wink:


czy to o taki chodzi??
http://allegro.pl/rover-4...2702608398.html

albo to??
http://powerprice.pl/powe...ar-p190630.html

lub to??
http://www.autosklep-car-man.pl/produkt-25286.html

jednocześnie oddałem auto do elektryka i jutro mi da znać co i jak

truten23 - Sro Lis 07, 2012 22:33

tak, taki czujnik :wink:
R400 - Czw Lis 08, 2012 15:26

wina była po stronie krokowego. otóż pan elektryk zrobił adaptacje przez komputer i pokasował wszystkie błędy, i auto normalnie chodzi.

zobaczymy jak autko sprawdzi się w użytkowaniu, opinie napiszę za kilka dni

dzięki za wszelkie porady

tomi555 - Nie Lis 18, 2012 20:42

No i jak kolego - wszystko śmiga dobrze ?
R400 - Pon Lis 19, 2012 10:15

tomi555 napisał/a:
No i jak kolego - wszystko śmiga dobrze ?


niestety nie, drugi krokowy też był walnięty i czekam na następny, przy okazji jeszcze puścił simering na łączeniu skrzyni biegów i silnika i cieknie olej.

jeszcze mam pytanko, czy czujnik położenia przepustnicy ma coś wspólnego z obrotami biegu jałowego?? tzn raz go odkręciłem i wyciągnąłem jak czyściłem przepustnice i z powrotem go wkręciłem, elektryk mówi że tak, bo jak go odkręciłem to elektryk mówił że mogłem zmienić położenie kąta przepustnicy i dlatego nie ma 1200 na zimnym no i ten krokowy też zbytnio mu nie pasował . bo ten drugi krokwowy jak odpaliłem auto to trzymał obroty bez ssania czyli na 900 -850 i po chwili zgasł bo pewnie był za zimny, ale auto jak się rozgrzało to tam już ok było, czasami na 1000 obr. się przywiesił.

leszczu - Pon Lis 19, 2012 15:11

R400 napisał/a:
czy czujnik położenia przepustnicy ma coś wspólnego z obrotami biegu jałowego??

Ma i to dużo wspólnego.
R400, a czujnik temp. sprawdzałeś ??

R400 - Czw Lis 22, 2012 16:20

Cytat:
R400, a czujnik temp. sprawdzałeś ??


elektryk podłączył się pod kompa, pokasował błędy i późnij nic nie pokazało że są jakieś błędy, także wszystkie czujniki są raczej ok.

bo ten czujnik położenia przepustnicy to go niepotrzebnie odkręciłem jak czyściłem przepustnice, i wtedy mogłem coś tam poprzestawiać

jutro ma przyjść nowy używany silniczek krokowy i zobaczymy jak to będzie

[ Dodano: Czw Lis 22, 2012 16:20 ]
wszystko już prawie ok, tylko ta plastikowa przepustnica się lekko blokuje na wolnych obrotach i nie chcą zejść do 900 obr. na gorącym silniku, na zimnym jest ok, normalnie już odpala, jednak dopiero 3 krokowy zadziałał, a ile roboty przy simeringu było to jest jakaś masakra, dwa dni stracone przy tym.

gener - Sob Lis 24, 2012 10:52

R400 napisał/a:
dzięki Bodziek85

... dodałem gazu tak do 4000 na lpg obroty bardzo powoli opadały i na 1500 się zatrzymały przełączyłem na benzyna obroty na 1500 też falują przygazowałem do 4000 obroty szybciej opadły ale dalej na 1500 się zatrzymują, auto zgasiłem, odpaliłem i nadal na 1500 się zatrzymują.


Mam podobnie przy czym obroty nie falują. Silnik lepiej zachowuje się gdy jest zimny. Gdy jest ciepły to obroty bardzo powoli spadają. :beczy: Dodam, że nic nie było grzebane i nie chciałbym grzebać, ale widzę, że będzie to konieczne. Mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Jak przyjdzie mróz to silnik będzie pracował normalnie, tzn. prawidłowe spadanie obrotów do 1250 na zimnym i do poniżej 1000 na ciepłym. Takie objawy występowały już jesienią ubiegłego roku nie robiłem nic aż przyszła jesień tego i dłużej mamy temperatury około 3 stopni i bardzo wilgotne powietrze. Czekam aż przyjdzie mróz - mroźne i suche powietrze.
Czyszczenie zespołu przepustnicy i korokowca z pewnością jest konieczne.
Od czego zacząć - może od czujnika temperatury? Stąd pytanie jak go sprawdzić za pomocą omomierza?

leszczu - Sob Lis 24, 2012 12:05

gener, jaką masz przepustnice ?? Plastik czy metal ??
R400 - Pon Lis 26, 2012 12:13

wrócę jeszcze do mojego problemu, otóż wymiana przepustnicy na metalową nie pomogła.
jutro jadę sprawdzić kompresję.

gener - Wto Lis 27, 2012 09:51

leszczu napisał/a:
gener, jaką masz przepustnice ?? Plastik czy metal ??


Właściwie to nie wiem. Problem u mnie zniknął po wykasowaniu błędów w komputerku. Najpierw znalazł błąd czujnika temperatury. Trochę ten błąd z mojej winy, ponieważ jak rok temu rozpinałem złączkę od czujnika to zgubiłem taką drucianą blokadę i tak jeździłem. Czasem złączka się rozpinała przez co wentylator się nie załączał i tyle. Stwierdziliśmy z fachurą od komputerka, że błędy są zapamiętywane i czasem wychodzą po jakimś czasie. Ciekawe czy jest jakaś metoda resetowania do ustawień fabrycznych modułu ECM, która nie wymaga podpinania komputerka? :cool:

maximus86 - Sro Lis 28, 2012 17:46

Podpinam się do tematu, ponieważ sam mam problem z krokowcem i byłem dziś w diagnostyce pojazdowej i w końcu dowiedziałem się ciekawej rzeczy na temat tych silniczków krokowych i poszukuje rozwiązania, a mianowicie silniczki krokowe rzeczywiście posiadają w swoim czujniku pamięć do ustalania ilości "kroków" zgodnych z ustaleniami naszego komputera w Roverze.
Niestety mój krokowiec ma w pamięci mniej kroków niż mój komputer w Roverze przez co obroty poniżej 1700 są niestabilne i wolno opadają (czasami opadają dobrze ale wzdrygną się na chwilę w górę i opadną, a czasami zawieszą sie na 1200).
Dlatego pytanie dla znających temat jak zresetować ustawienia krokowca lub komputera w Roverze, żeby oba urządzenia mogły się zgrać ze sobą na nowo, aby ilość "kroków" w odczycie na serwisie się zgadzała?
Dodam tylko że miałem odpiętą kleme dodatnią aku na 10 min i nie wiem czy to może nie za krótko do resetu tychże ustawień?

leszczu - Sro Lis 28, 2012 17:48

Spróbuj może przy włączonym zapłonie wcisnąć do oporu i puścić 5 razu pedał gazu.
maximus86 - Sro Lis 28, 2012 19:21

pedał gazu niestety ustawień krokowca nie zresetuje w taki sposób... Próby były i nic nie dały...
Jutro spróbuję zostawić samochód z odpiętą klemą na ok 2-3h i wtedy zobaczyć czy coś się zmieni, chyba że ktoś ma realną informację na ile zostawić i czy to w ogóle coś da...
Chodzi mi jeszcze po głowie że może tylko oryginalny Testbook T4 może resetować takie ustawienia?

Adrian - Czw Lis 29, 2012 08:50

Czyściłeś krokowca? Jeśli nie, to zrób to. Odpinanie klemy nic nie da.
maximus86 - Czw Lis 29, 2012 14:20

Czyściłem dziś zgodnie z poradnikiem i po zamontowaniu znów jest to samo, a nawet może delikatnie gorzej...
Dziś zadzwoniłem jeszcze do warsztatu z innego województwa gdzie zajmują się Roverkami i mechanik powiedział mi przez telefon żeby zająć się jeszcze czujnikiem cieczy chłodzącej (komunikuje się on z silniczkiem krokowym i komputerem) i czujnikiem przepustnicy. Czujnik przepustnicy mam sprawny, bo zmierzyłem opory i wszystko się zgadza zgodnie z RAVE, ale w czujniku temperatury cieczy chłodzącej wydaję mi się że mam złą rezystencję, ponieważ wyszło mi 1,974 na zimnym silniku, co daje trochę za małą wartość. Proszę mnie poprawić jesli się mylę.

Jutro wymiana na nowy tego czujnika, ale mam pytanie czy trzeba po wymianie odpowietrzać układ chłodzenia czy wystarczy odkręcić czujnik i wkręcić nowy?

R400 - Nie Lut 17, 2013 10:08

wrócę do swojego tematu, otóż okazało się że w moim silniku poszły uszczelniacze a uszczelkę pod głowicą miałem metalową (co ciekawe na uszczelce było dużo takiej specyficznej mazi po oleju chyba), mało tego komuś wcześniej zapalił się kolektor ssący i od spodu jest przypalony i tak dziurawy jak ser szwajcarski, i stąd chyba brał lewe powietrze i może przez to te obroty się wieszały i skakały, tak czy inaczej zostaną wymienione uszczelniacze, uszczelka pod głowicą (na tą starego typu) i kolektor ssący, trochę kasy pójdzie niestety....

[ Dodano: Czw Sty 10, 2013 17:39 ]
niestety nie jest to prawdopodobnie wina krokowca (pozycja II na stacyjce i słychać jak krokowy się ustawia i czuć drgania lekkie, ustawiany komputerowo był ze 4 razy), dziś elektryk sprawdził wszystkie możliwe kombinacje, ustawił kąt położenia przepustnicy, nie bierze lewego powietrza, jego zdaniem może to być spowodowane że styki na kompie nie przewodzą dobrze prądu (jutro zakupie jakiś środek do czyszczenia styków) lub co gorsza uszkodzony jest sterownik w kompie i szykuje się wymiana kompa wraz z immo, ale kazał jeszcze jednego krokowca zakupić i wtedy potwierdzimy czy to napewno to

w sumie auto odpala od strzała, ale na zimnym ma 900obr a na ciepłym około 1200 czyli na odwrót, a no i jeszcze elektryk jak podpiął pod kompa roverka to powiedział że mam dwukrotnie za niski ciśnienie w kolektorze ssącym które wynosi rzędu około 40 kPa, o co chodzi?? nie wiadomo, może przez to że jest LPG?? ale i tak na LPG nie jeździ bo chyba komp LPG się zresetował, wstępnie rozmawiałem z gaziarzem (mówił że to pierdółka) ale dopiero jestem z nim umówiony po 20 stycznia i zobaczymy co i jak

[ Dodano: Nie Lut 17, 2013 10:08 ]
wymieniłem kolejny krokowy (to już chyba piąty używany), po adaptacji dwa dni ok wszystko było, potem się zaciął, więc był czyszczony, dwa dni ok i potem znowu zacięty i już nie mam pojęcia o co chodzi w tym roverku, ale to już nie moje zmartwienie bo go sprzedałem.