Zobacz temat - [r600sdi] pompa sprzegla pada co kilka tygodni...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [r600sdi] pompa sprzegla pada co kilka tygodni...

michal001 - Wto Sie 25, 2015 09:13
Temat postu: [r600sdi] pompa sprzegla pada co kilka tygodni...
Najpierw padla ta oryginalna ( a w poprzednich tygodniach zdazylem wymienic juz pompe wody i pompe wspomagania). Wtedy wlasnie padla oryginalna(tzn ta od kupna auta jesienia zeszlego roku) pompa i jak mnie poinformowal mechanik takze wysprzeglik. Wysprzeglik sciagnalem nowy z polski za 120 zlotych a pompe musialem tutaj za jakies 360 zlotych wziazc bo nie bylo czasu w Polsce jej zalatwic,kolezanka miala lot za kilka dni.ok,mechanior mi to wymienial i chodzilo,chociaz fakt,ze pedal na poczatku wpadal i sprzeglo po wymianie pompy i wysprzeglika dalej bralo bardzo nisko,ale z dnia na dzien sie to nieco poprawialo i po trzech tygodniach bylo juz praktycznie ok,ale po kolejnym tygodniu czy dwoch nagle,na szczescie blisko domu w nocy pedal znow spadl i umarl i musialem dopchac auto pod dom kilka ulic. Mechanik pompe wymienil ,na gwarancji byla na kolejna i nie wiem,czy z braku innego pomyslu powiedzial,ze pompa puszczala do tylu czy cos takiego. No i teraz po okolo meisiacu znowu padlo cos, pedal znow wpadl ,szczescie w neiszczesciu jak juz parkowalem auto meidzy autami innymi,bo potem pompujac go,siedzac juz jedna noga na chodniku,zeby moc reka pompowac pedal, nagle zlapal jedynke jak probowalem ja wrzucic,ale juz nie chcial z niej zeskoczyc,a zabraklo mi nogi do hamulca i przywalilem w inne auto (mocno,ale na szczescie nic mu sie nie stalo :) ) ,a jedyny swiadek,babcia w oknie moze jeszcze na mnie doniesc,kto to wie :)
Reasumujac. Padla pompa oryginalna,po trzech tygodniach padla nowa i po kolejnym meisiacu kolejna. Cos tu nei gra..... te dwie ostatnie byly nowe. Ostatniej nie jestem oczywiscie jeszcze pewien czy to pompa ,czy wysprzeglik,czy cos inengo,ale poniewaz objawy dokladnie takie same,to zakladam,ze pompa. Co moze byc przyczyna???

[ Dodano: Wto Sie 25, 2015 09:13 ]
zadnych pomyslow???

slax - Wto Sie 25, 2015 10:36

Może zmień mechanika :D
Marcin84 - Wto Sie 25, 2015 15:49

1. Czy po awariach był ubytek płynu w zbiorniczku? Nowy wysprzęglik zamiennik u znajomego od razu przeciekał po założeniu.

2. Pompa jak najbardziej mogła przepuszczać.

3. Bardzo ważne jest dobre odpowietrzenie, niektórzy nawet po 3 razy odpowietrzają zanim będzie ok.

4. Czasami rozwarstwia się w środku wężyk gumowy łączący pompkę z wysprzęglikiem i się zatyka wtedy pompa nie ma siły wysprzęglić.

michal001 - Wto Sie 25, 2015 16:21

Marcin, wielkie dzieki za sensowna odpowiedz.
1.ani razu ani przed ani po ,nie bylo ubytku plynu :(
3.Po pierwszej naprawie wlasnie chyba na skutek problemow z odpowietrzeniem ten pedal bral nisko,ale stopniowo sie poprawial,co sugeruje ,ze sam sie odpowietrzal powoli przez kilka tygodni. po drugiej naprawie nie bylo juz tak zle ,bral w polowie i w ciagu 2 dni wrocil do gory i bylo ok,bylem zdziwiony,bo balem sie ze bedzie jak po peirwszej.

Marcin84 - Wto Sie 25, 2015 22:23

W takim razie jeżeli nie poci Ci się nigdzie wysprzęglik ani pompa i z nich nie kapie, to obstawiałbym, że miałeś 2 razy źle odpowietrzony układ (lub powietrze dostawało się przez nieszczelność) i pompa wcale nie musiała być zła.To tylko teoria, więc dla pewności należałoby wymienić ten wężyk (kiedyś miałem takie rozwarstwienie wężyka gumowego od zacisku hamulcowego w jednym aucie, usterka bardzo ciężka do wykrycia i uciążliwa). Czasami też jeśli jest kiepskie uszczelnienie wysprzęglika albo pompy to przez nie zaciąga powietrze i po czasie się zapowietrza. Jeżeli mechanik jest dobry to ogarnie to bez problemu :) Ciężko wróżyć na odległość nie widząc tego w tym przypadku, bo każde z uszkodzeń o których piszę objawia się w ten sam sposób czyli brakiem sprzęgła czy wpadającym pedałem.
michal001 - Wto Sie 25, 2015 22:54

to rozwarstwienie to na czym polega,bo sie pogubilem....
Marcin84 - Sro Sie 26, 2015 10:01

Wewnątrz wężyka zaczynają się łuszczyć ze ścianek kawałki gumy, nie odpadają do końca tylko sobie wiszą jak na rysunku i tworzą swego rodzaju zawór zwrotny - płyn może płynąć swobodnie tylko w jednym kierunku (płyn zaznaczyłem strzałkami). W Twoim przypadku zawór mógł się zamykać podczas naciskania pedału, wężyk się zatykał i wysprzęglik nie dostawał odpowiedniego ciśnienia płynu przez co nie miałeś sprzęgła. W moim przypadku podczas hamowania było ok, podczas puszczania pedału hamulca płyn nie miał swobodnego przepływu więc zacisk blokował mi koło. Mam nadzieję, że mniej więcej Ci to zobrazowałem :)
michal001 - Sro Sie 26, 2015 10:14

ciekawe.Nie myslalem ,ze moglo sie cos takiego zrobic.a czy to oznacza,ze pompaa i wysprzeglik w takim przypadku sa ok,czy mogly pasc przez to?I ktory bylby to wezyk w moim przypadku??
Marcin84 - Sro Sie 26, 2015 11:02

Uszkodzić pompy i wysprzęglika to raczej nie powinno. Usterka na tyle uciążliwa, że nawet mechanicy z długim stażem wykładają się na rozwarstwionych wężykach wymieniając wszystko co popadnie tylko nie wężyk :) Znajdź wysprzęglik to znajdziesz wężyk dochodzący do niego :)
michal001 - Sro Sie 26, 2015 11:11

ciiekawe.wysprzeglik tez byl wmieniony przy pierwszej awarii. Tez mozliwe ze to on sie teraz sypnal,bo przyznaje bez bicia,ze z Polski tani sprowadizlem,za 24 euro jakos tak.Nie spojrzalem nawet jakiej marki. Z drugiej strony,czy to moze byc wezyk,skoro po naprawie,tzn po wymianie pompyi wysprzeglika,a za drugim razem tylko pompy,sytuacja sie poprawila? Gdyby to byl wezyk,to caly czas,mimo wymiany pompy i wysprzeglika, bylby taki sam problem,nie?
Marcin84 - Sro Sie 26, 2015 11:59

Rozwarstwiony wężyk nie zawsze zachowuje się tak samo więc po wymianie pompy i odpowietrzeniu te wióry w nim mogły się inaczej ułożyć np. (jeżeli to wężyk, bo nie upieram się że to on dlatego,że na odległość ciężko wróżyć, nie widząc tego). Jeżeli natomiast mechanik stwierdzi, że pompa i wysprzęglik zachowują się ok to wymieniłbym wężyk. Nie ma co dalej teoretyzować, innych usterek niż pompka, wysprzeglik, wężyk lub powietrze w układzie raczej nie może być :) Więc trzeba to sprawdzić i będzie wszystko jasne :) podziel się później z innymi co było przyczyną usterki :)
michal001 - Czw Sie 27, 2015 18:32

ok,napisze jak sie juz wyjasni. To za pare dni,bo mechanik pod domem wraca za kilka dni z urlopu. Pytanie jeszcze,bo dzis odpalilem go i ktos pompowal pedalem a ja zajrzalem podspod do wysprzeglika i chwilami nisko ale pracowal odrobinke pedal sprzegla i wysprzeglik sie ruszal odrobinke,tak ze dwa centymetry,chociaz biegu,stojac tuz za innym autem nie probowalem wrzucac. Ale pytanie brzmi,ze skoro odrobine pracuje,to znaczy,ze to jednak nie pompa padla,bo jednak cos tam pompuje,a jak by padla,to na sto procent?
Remigiusz - Czw Sie 27, 2015 22:57

michal001, Ten układ co ja wiem nawet z filmików od Hondy się odpowietrza kilka godzin nawet czasem ;)

Odpowietrz to porządnie a nie pompy wymieniasz :|

michal001 - Pią Sie 28, 2015 09:46

kilka godzin odpowietrzac???????? to nie zart?????? No ok...ale na czym polega takie odpowietrzenie?? I Pytanie podstawowe,czy zapowietrzenie mogloby skutkowac tym,ze mimo,ze wszystko gra,nagle "bach", pedal wpada w podloge doslownie w jednym momencie i wszystko sie konczy? Myslalem,ze bedzie sie zapowietrzal powoli i czuc stopniowo pogorszenie,albo ze zapowietrzony po wymianie i od poczatku zle dziala. A u mnie jezdzil dobrze jakies 3 tygodnie.Zaznaczam,ze plynu nie ubywalo.
tomii620si - Pią Sie 28, 2015 11:49

Tak.. Tak samo jak masz hamulec zapowietrzony... Nagle pedał Ci wpada.. Pedał masz w podłodze a auto ledwo hamuje albo przestaje :P


A co do odpowietrzania to nie żart... Ja w motocyklu od klamki hamulca przedniego a jarzma miałem odcinek metra.. Prosty przewód - chyba kazdy jest to w stanie sobie wyobrazić... Odpowietrzanie trwało chyba z 2h zanim hebel zaczął łapać tak jak powinien i klamka była twarda.. A w ścigaczu nie mogłem sobie pozwolić na nie dociągniecie.. Na forum czytalem, ze dłużej z tym nie którzy walczyli dlatego potem jak cos robiłem przy hamulcach to 1000% ostrożności aby przypadkiem powietrza nie złapało haha :)


Pompuj do oporu..

Remigiusz - Pią Sie 28, 2015 12:00

michal001, Skoro u ciebie nie łapie to trzeba dalej odpowietrzać aż do skutku. W 15min sie tego nie zrobi skoro dalej pedał nie działa jak trzeba.
michal001 - Pią Sie 28, 2015 12:21

Szok....kilka godzin...niezle :) Co to k... jest??? Ale pytanie powtarzam,czy skoro najpeirw dzialal i nagle padlo,to faktycznie zapowietrzenie? No i jak odpowietrzyc?? TRzeba do tego dwie osoby?? rzucilem okiem po forum i cos tam rozne chyba wersje odpowietrzania. Cos z wymontowywaniem calego ukladu...ale mam nadzieje,ze da sie bez tego.Strzykawki niestety tez nie mam konskiej :) :(
zaq - Sob Sie 29, 2015 14:13

Marcin84 napisał/a:
4. Czasami rozwarstwia się w środku wężyk gumowy łączący pompkę z wysprzęglikiem i się zatyka wtedy pompa nie ma siły wysprzęglić.

Te przewody to nie są czasami stalowe??

michal001 - Nie Sie 30, 2015 20:07

No wlasnie,moze stalowe,bo juz ,szperajac w tematach na ten temat,tez sie z takim pytaniem spotkalem. Tak czy inaczej,po kilkudniowej "kwerendzie" zauwazam,ze ten uklad hydrauliczny sprzegla w roverze 600 to jakas porazka,ludzie ,w tym mechanicy wymieniaja pompy,wysprzegliki,przewody,plyn,odpowietrzaja ,reguluja pedaly i wogole regeneruja wszystko i sprawdzaja luz lapy sprzegla a i tak dalej czeski film.... Porazka....
Marcin84 - Pon Sie 31, 2015 09:57

zaq napisał/a:
Marcin84 napisał/a:
4. Czasami rozwarstwia się w środku wężyk gumowy łączący pompkę z wysprzęglikiem i się zatyka wtedy pompa nie ma siły wysprzęglić.

Te przewody to nie są czasami stalowe??



Ja u siebie mam metalowo-gumowe. Coś jak na tym foto poglądowym.

[ Dodano: Pon Sie 31, 2015 09:57 ]
michal001 napisał/a:
No wlasnie,moze stalowe,bo juz ,szperajac w tematach na ten temat,tez sie z takim pytaniem spotkalem. Tak czy inaczej,po kilkudniowej "kwerendzie" zauwazam,ze ten uklad hydrauliczny sprzegla w roverze 600 to jakas porazka,ludzie ,w tym mechanicy wymieniaja pompy,wysprzegliki,przewody,plyn,odpowietrzaja ,reguluja pedaly i wogole regeneruja wszystko i sprawdzaja luz lapy sprzegla a i tak dalej czeski film.... Porazka....


Problem nie jest w układzie tylko w mechanikach. Dzisiaj coraz częściej wymieniają na ślepo, bo nie wiedzą co jest nie tak. Jakbyś zaprowadził auto do mechanika z powołania, albo jakiegoś miłośnika modelu od nas z forum to miałbyś zrobione bez problemu :) Rover 600 jest specyficzny i trzeba mieć trochę pojęcia , żeby go ogarnąć. Jak kumpel wstawił swojego R600 SDi do serwisu w Częstochowie bo mu kontrolka oleju gasła dopiero po dodaniu gazu, to mu chłop panewki wymienił za 500zł :o co oczywiście nie pomogło. Potem już na własną rękę zalał porządny olej i problem zniknął. Drugi wstawił auto na remont skrzyni, potem dwa razy oddawał na reklamacje bo w trasie cały olej zgubił :) Co więcej były warsztaty które powiedziały, że tego modelu się nie podejmą naprawiać :)

michal001 - Pon Sie 31, 2015 10:13

pytanie co moze byc nie tak, bo ponoc to prosty uklad....
slax - Pon Sie 31, 2015 14:41

Układ bardzo prosty, trochę przewodów, pompka, wysprzeglik i zbiorniczek. Zdejmij akumulator i jego podstawę, tam pod spodem masz ten kawałek gumowego przewodu. Skoro nie możesz odpowietrzyć to szukaj nieszczelności. Przewody można dać nowe miedziane dla świętego spokoju, będziesz miał pewność. Ja w żadnym eR600 mia miałem problemu z tym układem, w Ti mi się raz zapowietrzył i z odpowietrzaniem nie było problemu. Raz mogłeś trafić wadliwą pompkę, chyba że masz wyjątkowego pecha albo te zamienniki to aż taki badziew.

rozbierz trochę graty pod maska a zobaczysz jak to powinno działać, i szukaj nieszczelności :D

PS. I dalej zostaje przy tym co napisałem w pierwszym poście, Problem jest po stronie Janusza mechanika i tyle.

michal001 - Pon Sie 31, 2015 16:45

no w kazdym razie zajrzalem w okolice pedalu sprzegla i to ,co niektorzy pisali,ze kwestia regulacji tymi srubami,to to jak mi sie wydaje zupelnie odpada i nie ma zwiazku,bo to tylko zwykla regulacja skoku pedalu sprzegla. Tak ze zostaje :ponowne padniecie pompki albo wysprzeglika, oporna lapa sprzegla,rozwarstwiony przewod ten na odcinku gumowym. To wszystko,ubytkow plynu nie ma,wiec nawet padneicie wysprzeglika czy pompki musialoby byc jakies bezwyciekowe. Z mechanikiem zaczalem gadac ,bo wrocil wlasnie z urlopu i tez wskazal,ze moze byc lapa,co by oznaczalo,ze dowiedzial sie tego na urlopie,konsultujac sie z jakims innym mechanikiem i ze byc moze juz raz mi niepotrzebnie wymienil pompke i wysprzeglik,bo przeciez wtedy tez nie bylo wyciekow. W takim razie mialbys racje co do mechanikow-januszy ( z tym ze to raczej jakis mechanik-Ramon, bo to hiszpania ;) )hehehehe.
tomii620si - Pon Sie 31, 2015 16:53

Stary.. masz czas ? Rozbierz to wszystko do 0.. wyjmij z auta i posprawdzaj..

Pompke łatwo sprawdzić.. przewody etc od razu kup nowe i pomontuj..
Wysprzęglik - jeśli nie cieknie to raczej ciezko aby był padniety.. chyba, że gdzieś łapie lewe powietrze ale zrób np. ze strzykawek ? jakiś prowizoryczny układ i zobacz czy nic sie nie zapowietrza.. To jest tak banalny układ, że tam nie ma co sie zje... Mi w 620Si wysprzęglik ponad pół roku ciekł i nie miałem problemów ze sprzegłem.. Pompka też była wymieniana i robota w ciagu 2h zrobiona i po temacie wiec ale Twoj mechanik Janusz daje typu.. albo ty kupujesz najtańsze padło przy zalożeniu - pompka to pompka.. lub po prostu własnie ten węzyk ewentulnie janusz przy składaniu cos źle robi...

Slax ma racje.. zmień mechanika.. Najlepiej na takiego który robi np. Hondy .. Co prawda Sdi to Roverowski silnik ale jak znam zycie to pewnie Honda i tak włozyła w to łapy i Ci to powinien ogarnąc od strzała..

slax - Pon Sie 31, 2015 16:56

Może być ze łapa jest zatarta, ale czy wtedy był byś w stanie w ogóle wcisnąć pedał sprzęgła? Przecież wtedy wysprzeglik tez nie pracował by, a skoro płyn w układzie jest nie ściśliwy, to nie można by ruszyć tez pompką, ale to moje dumanie tylko. W takim razie rozłącz wysprzeglik i łapę, jest tam tylko sworzeń i zabezpieczenie i sprawdź czy wysprzeglik pracuje. Potem jakaś przedłużka i sprawdź jak pracuje łapa. Ale wydaje mi się że czul byś wcześniej ze sprzęgło pracuje ciężko, słychać było by tez jakieś odgłosy zacierania IMHO.

Ja radził bym skonsultować się z innym mechanikiem jednak.

Marcin84 - Wto Wrz 01, 2015 09:16

slax napisał/a:
Może być ze łapa jest zatarta, ale czy wtedy był byś w stanie w ogóle wcisnąć pedał sprzęgła? Przecież wtedy wysprzeglik tez nie pracował by, a skoro płyn w układzie jest nie ściśliwy, to nie można by ruszyć tez pompką, ale to moje dumanie tylko.


Potwierdzam, to dumanie jest prawidłowe.

Z tym mechanikiem to tak jak radzą Koledzy pożegnaj się z panem :) Jeśli sam nie czujesz się na siłach żeby to ogarnąć, możesz faktycznie poszukać serwisu Hondy, ten silnik z tym układem też jeździł w Hondach.

bociannielot - Wto Wrz 01, 2015 15:54

ja z tą łapą właśnie czytałem że chodziło sprzęgło więc od tego sprawdzenia łapy bym zaczął :)
michal001 - Sro Wrz 02, 2015 17:29

ok,mechanik bedzie dzis czy jutro wyciagal pompe i sprawdzal ja,bo stwierdzil,ze moglo sie tak stac,ze lapa sprzegla ciezko chodzila i ze przez to rozwalila sie pompa i ze teraz ,jako ,ze pierwsza i tak wywalilo i on ja na gwarancji zmeinial i ze drugi raz mu nie wymienia..... Wiec napomknal,ze musialbym uszczelki do pompy ,gumy dostac w polsce bo tutaj nie ma..... Krew mnie zalewa,bo on powinien najpeirw te lape sprawdzic a tu wyglada na to,ze dopiero sie dowiedzial o tym...wiec wstepnie pytam,gdzie moglbym cos takiego szukac,ile to kosztuje, i czy mi wysla za granice....??
slax - Sro Wrz 02, 2015 18:09

michal001, Weź to auto do innego mechanika, albo powiedz temu że ma działać i tyle! Oddałeś mu auto na prosta naprawę, jak się podjął to ma działać. Skoro zawalił sprawę to niech się martwi teraz o części. W Polsce bankowo dostaniesz zestaw naprawczy pompki, ale jaki to konkretnie nie wiem niestety.
michal001 - Sro Wrz 02, 2015 18:18

no to raczej ostatnia naprawa u niego.Jest uczciwy i poczciwy,ale niestety nie nadaza..... Problem poelga na tym,ze auto nie jest na chodzie wiec nie moge go dac do innego,.jest zaparkowane prawie pod domem a mechanik ma warsztat pod moim meiszkaniem,wiec niestety dochodza sasiedzkie relacje,ktorych nei moge sobie pozwolic zepsuc. Poza tym ja tam bede na niego naciskal,ze skoro pompa byla nowa , na gwarancji (sorry,ale poprzednia chyba tez poszla dlatego,ze tej lapy nei sprawdzil,ze ciezko chodzi....) ,to obojetne,ze to druga z rzedu,ale ma byc na gwarancji wymieniona. Ale wiadomo,nie mgoe za mocno naciskac, jestesmy dobrymi sasiadami. ALe po tej naprawie to sorry..... najwyzej plyny i olej bedzie zmienial :) :( :( :( :(
slax - Sro Wrz 02, 2015 19:01

Rozumiem, poproś go jeszcze żeby sprawdził drożność całego układu
zaq - Sro Wrz 02, 2015 19:04

michal001 napisał/a:
no w kazdym razie zajrzalem w okolice pedalu sprzegla i to ,co niektorzy pisali,ze kwestia regulacji tymi srubami,to to jak mi sie wydaje zupelnie odpada i nie ma zwiazku,bo to tylko zwykla regulacja skoku pedalu sprzegla.

Regulacja pedału sprzęgła jest bardzo ważna. Ja po wymianie wysprzęglika i regulacji pompy miałem taki przypadek że po zagrzaniu się samochodu w tym też płynu w układzie ( przeważnie w korku i na włączonej klimie) zaczynało ślizgać się sprzęgło a było nowiutkie więc zacząłem szukać przyczyny. Wystarczyło poluzować pedał sprzęgła (podnieść go) żeby tłok pompy mógł się dalej cofnąć. Efekt był natychmiastowy. Problem przejawiał się twardniejącym pedałem sprzęgła po przejechaniu paru kilometrów.

michal001 - Sro Wrz 02, 2015 19:24

Z tym gosciem podstawowy problem polega na tym,ze ma chyba kolo 55 lat i na jakakolwiek wzmianke o internecie , prawie wybucha. Wymontowal pompe. Pompa,mimo,ze nowa (ma jakis miesiac) przepuszcza (gumy wewnatrz stracily szczelnosc plyn sie cofa do tylu ). Stwierdzil, ze to moze byc przez to,ze sprzeglo juz bardzo "oporne" i powoduje za duzy nacisk i przez to puszcza pompa. Poniewaz pamietam,ze w niektorych tematach zwiazanych, bylo o tym,ze jakas lapa sprzegla,ze trzeba ja wyczyscic i nasmarowac, wspomnialem mu o tym ,ale pokazal mi na jakims schemacie (znalazl w swojej biblioteczce triumfalnie ksiazke o roverze,ale to bylo tylko o chyba r200,czy 400 i nie hydrauliczne,tylko sprzegloz "linka"),ze tam zadnej lapy nie ma (no chyba ze chodzi o lape wysprzeglika). Sugerowal,ze po prostu wysprzeglik tam powoduje (pod wplywem naciskania pedalu i pracy pompy) zwalnianie czy dociskanie sprzegla i tarczy. Obie te pompy nowe przez niego wymienione to jakas czystoazjatycka produkcja,wiec teraz zadzwonil i poprosil o jakas normalna marke,ze nawet jak bedzie trzeba zaplacimy (w domysle :"ja)) roznice w cenie....i..... o ile znowu sie rozwali pompa ,to znaczy,ze sprzeglo do robienia a to juz naprawa ( i tu wykonal zamaszysty gest reka) taka,ze przy tym aucie mi sie to nie oplaca........
wiec dwie opcje wedlug niego :
a) te pompy byly wadliwe,slabe ,bo azjatyckie g... i padaja dlatego szybko
b)sprzeglo oporne i to powoduje duzy nacisk i padanie pompy,a w takim przypadku koszty i mogila
rozumiem,ze sa jeszcze takie :
c)problem z droznoscia i przez to powstawanie zbyt wysokiego cisnienia i pompa zaczyna puszczac( ale czy sam problem z droznoscia moglby to spowodowac?)
d)ciezko chodzaca "lapa sprzegla" (ale nie samo sprzeglo),wiec po jej wyczyszczeniu i nasmarowaniu powinno byc ok,a jemu kij w plecy ,ze tego nie wiedzial.
e)regulacja pedalu sprzegla( ale ciezko uwierzyc,zeby zle wyregulowany mogl doprowadzic do rozwalenia pompy)
Czy ktos moglby mi opisac,bo nie wcisne sie pod auto ;) jak dokladnie wyglada polaczenie wysprzeglika ze sprzeglem? Bo tak mi sie wydaje,ze on sam nie laczyl sie bezposrednio ze sprzeglem,tylko, chyba musi byc tam jakis koeljny element....moze to wlasnie ta "lapa sprzegla"...i wowczas jesli dobrze glowkuje,to z tego co tu na forum czytalem,to wlasnie bywa tak,ze ta "lapa sprzegla" sie zaciera,czy przestaje luzno chodzic i to moze byc przyczyna nadmiernego nacisku na elementy uklady hydraulicznego sprzegla.
No jak bede mial te kolejna pompe to jade od razu do polskiego mechanika chociaz to na koncu maista :)

slax - Sro Wrz 02, 2015 20:22

Połączenie wysprzeglika z dociskiem sprzęgła masz własne poprzez łapę sprzęgła :D To nic innego jak dźwignia, która poprzez łożysko oporowe dociska słoneczko docisku i uwalnia tarczę sprzęgła. Sama łapa nie jest w żaden sposób ułożyskowana, są po prostu otwory w obudowie skrzyni, tam się zbiera syf, kurz, pył z tarczy i łapa się zaciera w tych otworach i chodzi ciężko, trzeba to trochę nasmarować i powinna chodzić dobrze. Sam wysprzeglik jest na obudowie skrzyni na zewnątrz i połączony z łapą sworzniem. Mówiłem zdejmij akumulator i zobaczysz jak to działa, to bardzo proste.
michal001 - Sro Wrz 02, 2015 21:51

myslisz,ze zacieranie sie tej lapy mogloby doprowadzic nawet do uszkodzenia pompy (zw3laszcza jesli to chinszczyzna)?
Marcin84 - Czw Wrz 03, 2015 10:17

Z tego co piszesz to ten mechanik wogóle nie ma o tym pojęcia :o On się będzie uczył na Twoim aucie (lub też upierał przy swojej teorii o pompie a Twoich sugestii o łapie nie weźmie pod uwagę) a Ty będziesz płacił. On się dopiero z książki uczy jak sprzęgło tam działa? :o Moja rada wrzuć luz w aucie ( nie powinno być z tym problemu ), odpal auto (żeby mieć hamulce itp) zaholuj je do innego warsztatu (tylko upewnij się , że to ogarną zanim zawieziesz auto). Jeżeli facet twierdzi, że robienie sprzęgła w tym aucie się nie opłaca bo to skomplikowana naprawa to masakra :o Panu, żeby nie zepsuć z nim kontaktów powiedz bajkę w stylu, że kolega się zna na tych autach i Ci zrobi u siebie w garażu, bo jest miłośnikiem modelu. Przez takich właśnie Panów specjalistów od 6 lat sam serwisuje swoje auta i wierz mi to nic trudnego, wybacz że tak ostro ale przypomina mi się jak to mnie mechanik je.. w dup.... A wyszło to tylko dzięki koledze który miał trochę pojęcia o mechanice i podstawiłem przez przypadek auto do niego na drobną usterkę. Po takich paprokach z warsztatów ja kolegom auta poprawiam a jestem z zawodu informatykiem. Szansa, że ten mechanik to poprawnie naprawi jest naprawdę znikoma. :sad:
michal001 - Czw Wrz 03, 2015 11:04

Chyba macie racje. Nie zmienia to faktu,ze tym razem raczej sie jeszcze nie wywine,bo holowanie jest tu zabronione,chyba ze laweta. A do tego wczoraj te pompe juz wymontowal. Jeszcze mu sprobuje wytlumaczyc o tej lapie,ale to samo w sobie brzmi smiesznie.....
tomii620si - Czw Wrz 03, 2015 11:36

BOŻEEEE !! To jest jakaś tragedia..

ja nie jestem mechanikiem.. Inaczej - jestem domorosłym. co rozebralem to sie nauczyłem - jak złożyłem to zawsze działało.. Co nie wiedziałem to internet itd.. Jak ktoś ma 55 lat i uraz do internetu to niech sie nie tyka .. Układ sprzegła w tych Roverach to jest po prostu taki pierd, że sie plakać chce.. Co prawda ja rozbierałem to w 620Si i może sie to troche różnić ale ogólna budowa cepa z tamtych lat jest ta sama..

Jak nie chcessz go zabierać to rozbierzcie to do podstaw.. Powoli i sumiennie jeszcze raz złózcie, nasmaruj co masz nasmarowac.. i to musi działać...


albo lepiej... weź to zostaw.. w cholere.. i on też.. weź lawete.. zaprowadz do mechanika.. niech to zrobi i jeździj :) Bo to co wsadzisz jeszcze w to auto i ile razy cos bedziesz wymienial a na końcu sie okaże, że przez wasze próby uszkodziło sie sprzeglo itd.. to nie ma sensu.. Bo zaczynam sie bać..

Ludzie robią swapy silników skrzyń wszystkiego pod domem z 2 kumplami silnik wyjmując rękoma a tu "MECHANIK" nie moze sobie poradzić z hydrauliką sprzegła ?

michal001 - Czw Wrz 03, 2015 18:44

Mowi,ze wie o lapie,ale ze do tego trzeba skrzynie otworzyc a to masa roboty .....
slax - Czw Wrz 03, 2015 20:45

Czy aby na pewno trzeba skrzynie zwalać? Jutro oglądnę to mam taka skrzynie na wierzchu, może po zdjęciu rozrusznika dało by sie cos tam zrobić.
michal001 - Czw Wrz 03, 2015 22:37

Dzieki.Jeszcze sie okaze,ze dziadek wie co mowi ;) pompa bedzie jutro albo w poniedzialek.... jakiejs normalnej marki ponoc...
Marcin84 - Pią Wrz 04, 2015 09:15

Z tego co ja się orientuje to chłopaki zalewali tuleje łapy od góry odrdzewiaczem/olejem (różne wersje), po czym trzeba było rozruszać łapę i sprzęgło wracało, jeżeli to wina łapy. Nikt do tego skrzynie nie ściągał. Nadal twierdzę, że Pan mechanik na Tobie nieźle zarabia, ale to tylko moja opinia :) Jestem ciekaw tylko czy koszt napraw tego sprzęgła będzie wyższy niż zakup drugiego Rovera w Polsce :D
tomii620si - Pią Wrz 04, 2015 11:37

Hahaha.. Koszt dobrego Rovera.. Koszt dobrego zaczyna sie od 2-3K do 5 za naprawde kozak sztuke wiec to sprzegło podejrzewam to juz połowa taniej wersji Rovera... Ciekawie :)
Marcin84 - Pią Wrz 04, 2015 12:54
Temat postu: Re: [r600sdi] pompa sprzegla pada co kilka tygodni...
michal001 napisał/a:
..... Wysprzeglik sciagnalem nowy z polski za 120 zlotych a pompe musialem tutaj za jakies 360 zlotych wziazc bo nie bylo czasu w Polsce jej zalatwi ....


tomii620 si już z samych części do tej pory masz 480zł, kolejna pompa ma być lepszej firmy więc pewnie będzie droższa. Do tego wyjęcie skrzyni w przeciętnym warsztacie w Polsce to 200zł (tam podejrzewam, że nieco drożej ;) ). Do tego płyn i może coś po drodze jeszcze wyjdzie. Dolicz ceny robocizny do tej pory i weź pod uwagę, że tam płaci się w euro :)

michal001 - Pon Paź 19, 2015 16:19

ogolnie to faktycznie tragedia. Dzis podjechalem (autem znajomej) do takiego mechanika polaka i po opisaniu mu calej sytuacji tez stwierdzil,ze w takiej sytuacji albo lapa albo docisk,no a jak docisk to cale sprzeglo,czyli 300 euro. Ale od razu byl w stanie to stwierdzic,nie potrzebowal przerabiac dwoch pomp. Tak ,ze jak tylko ten moj mechanik spod domu wstawi nowa pompe,to jade do tamtego. kasy nie mam,ale i tak wole miec jej "mniej wiecej" niz "mniej" :) :( :(
a ten spod mojego domu mi mowi,bo teraz pytalem,ze wymiana sprzegla to..500-600....7 godzin roboty ?? ?????
wstawil pompe kolejna jakas tania,tzn nierozpoznawalnej firmy,ktora w polsce kosztowalaby ze 100 zlotych a tutaj kosztuje z 500 zlotych. Nie skasowal mnie,bo na gwarancji,zreszta on sam sie juz glupio czuje :)
Teraz wedlug niego jedyna metoda by sprawdzic,czy to winna slabej jakosci pompa,czy oporny docisk sprzegla,jest czekanie czy pompa znowu padnie :) :) Wttedy,jak twierdzi,nie bedzie jzu innego wyjscia niz robienie sprzegla.
A lapa sprzegla bo patrzylismy,to nei wiem,jakby to od gory zalewac,ona wchodzi do obudowy sprzegla tak od przodu i od dolu i ledwo wystaje...... cos tam polalismy jak sie dalo,chociaz nie wiele sie dalo,ale nie wydaje mi sie prawdopodobne,zeby to lapa ,skoro ona ledwo wystaje,to ciezko ja udroznic bez otwierania obudowy sprzegla.
Oczywiscie pompe slabo odpowietrzyl i pedal nisko bierze,ale co tam,przeciez i tak epwnie zaraz znowu sie sypnie ,hehehe. Na dniach jade do mechanika polaka.Nie ze mna te numery.

[ Dodano: Pon Paź 19, 2015 16:19 ]
Jak na razie,po ponad poltora miesiaca od wymiany ostatniej pompy sprzegla,dalej dziala,wiec albo pompy poprzednie byly cienkie,albo popsikanie czyms tam na lape sprzegla przy ostatniej wymianie pomoglo.Albo cos innego i padnie za kilka dni :) Modle sie poki co gorliwie co wieczor;) Pedal odskakuje ostatnie kilka centymetrow,ale mniejsza z tym,bo dziala ok.