Zobacz temat - [R75] Silnie dymi na niebiesko, trzęsie się samochód
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Silnie dymi na niebiesko, trzęsie się samochód

Magic79 - Sob Sty 01, 2011 22:51
Temat postu: [R75] Silnie dymi na niebiesko, trzęsie się samochód
Witajcie!

Od około połowy roku borykam się z moim roverkiem i warsztatami :evil: Zaczynam sie już poddawać, więc proszę o pomoc bo sam z siebie nie dam rady dłużej opiekować się tym samochodem.
Zacznę od początku.
Posiadam od 3 lat R75 CDT Tourer z 2002 roku o przebiegu około 330 tys. km. Rok temu wymieniłem wtryski na nowe w ramach programu wymiany w zamian za stare. Z wielkim bólem się na to zdecydowałem - tak pokierował mnie warsztat. Od tego czasu przejechałem około 15 tys. km i znowu padaka. Od kilku miesięcy dzieje się coś niedobrego. Mam już zakaz wjazdu na parking podziemny, bo... po uruchomieniu silnika i stopniowym dodawaniu gazu potwornie dymi. Podkreślam, przy stopniowym zwiększaniu obrotów ze standardowych 650/700 do tak około 2000 okrutnie kopci na niebiesko-siwo! Dym jest delikatnie jakby gryzący, jednak mam wrażenie jakby zawierał niedopalone resztki ON. Bez dodawania gazu, gdy pracuje na fabrycznych obrotach także kopci lekko na niebiesko, jednak powiedzmy można to wytrzymać. Po przejechaniu jakieś trasy i powrocie do garażu dymek jakby niewidoczny. Zimny silnik dymi najbardziej, ciepły jakby mniej jednak podkreślam, że przy stopniowym, jednostajnym zwiększaniu obrotów tak do poziomu 2000 obr/min towarzyszy temu silne drżenie kabiny, wewnątrz dosłownie wszystko się trzesie. Dodatkowo w kabinie słychać jakiś tępy, ciężki (nisko-basowy) łomot, słychać, że silnik nierówno pracuje. Przy około 1800 obrotów wpada w rezonans, słychać wtenczas bardzo głośne niemalże warczenie. PO przekroczeniu tych obrotów stopniowo elekty dźwiękowe maleją. Poza tym dodam, że na postoju szczególnie po uruchomieniu obroty falują, słychać, jak silnik zmienia wydawany dźwięk! Biegi (1 i 2) ciężko wchodzą, pedał sprzęgła coraz bardziej się zapada. Przy gaszeniu słychać jakby wewnątrz luz, nieco metaliczy dźwięk. Z uwagi na powyższe przy pomocy serwisów i własnym kunsztem zostały wykonane następujące czynności: Rok temu zakupione wtryski (na gwarancji) wróciły z serwisu Bosch-a z diagnostyki i są jak to określili idealne, wyczyszczono elektrozawór, wymieniono na nowe wężyki od elektrozaworu, wymieniono pompę paliwa (tą pod maską) na nową bo w międzyczasie padła, założono nowe świece żarowe (stare były przepalone), wymieniono całą odmę na nową, nowe wszelkie filtry i akumulator. Więcej nie wymieniałem, bo nie widzę już sensu. Lista długa, nic z tego nie pomogło, koszty spore. Styki przy okazji tam gdzie się dało były czyszczone. Komputer bosch KTS nie wykrył żadnych błędów silnika. Byłem w kilku warsztatach i słyszę tylko złowieszcze wróżby, zero konkretów. Inne dane: silnik pali od ręki, na trasie całkiem dynamiczny, nie widzę w lusterkach dymu, spalanie ok, nie dostrzegam zużycia oleju (10W40). Zastanawiam się czy koło dwumasowe może wprowadzać taką destrukcję na silnik, ż z tego powodu nierówno pracuje a prze to kopci i drży...
Drodzy roverkowicze poradźcie coś proszę, bo sam nie dam rady a przypadkowe warsztaty pogrążą mnie w zapaści finansowej. Na czym się skupić by nie wydać bez sensu majątku
Ale się rozpisałem przepraszam.

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam!

MaReK - Nie Sty 02, 2011 08:58

Sądzę, że przy tym co już zrobiłeś dla Twojego auta, to powinieneś udać się do jednego z rekomendowanych na forum mechaników/warsztatów. Nie wiem skąd jesteś, ale takie trzy to Warszawa, Kraków, okolice Poznania.

Przez kolorowe spaliny i gryzący dym przechodziłem :)

Winnym były wtryskiwacze i katalizator. Po wymianie wtrysków nadal było kolorowo.
Pozbyłem się katalizatora i jest okej. Wtryski wymieniłem już wszystkie - w różnych odstępach czasu. Padły od złej jakości zalanego paliwa, pochodzącego ze stacji typu "Sławex", gdzie za dystrybutor robił najpewniej Sławek i plastikowa beczka...

Twoje auto ma już sporo przejechane.
Metaliczny stukot przy gaszeniu, to być może defekt poduszki pod silnikiem.
Zapadający się pedał sprzęgła, może wskazywać na problemy z pompką sprzęgła/wysprzęglikiem.

A stuki i szarpanie autem, to mogą być objawy sprzęgła/koła dwumasowego.

Przeszukaj forum, pod każdym w z przypadków i zobacz czy masz podobne objawy.
Jeśli to robiłeś, to poczekaj na odpowiedź kogoś bardziej kompetentnego lub po prostu
udaj się do jednego z rekomendowanych na forum warsztatów.

Pozdrawiam,

Rowan - Nie Sty 02, 2011 09:58

Co do dymienia. To może to być turbina, która już mocno ciągnie olej, choc nie wykluczam tego co proponuje MaReK, nawet jest to bardzo prawdopodobne :wink: Nie równa praca silnika na niskich obrotach, to moim zdaniem coś albo z samym czujnikiem wysokiego ciśnienia na listwie, lub po prostu coś z ciśnieniem wysokim nie halo. Co do metalicznego stukotu, to prawie na pewno koło pasowe wału masz wyjechane. Jednak ten dźwięk przy gaszeniu silnika jest typowy dla koła dwumasowego i niestety, albo oba padnięte, albo jedno lub drugie, choć z naciskiem na koło pasowe wału. :wink:
apples - Nie Sty 02, 2011 10:33

Magic79 napisał/a:
Podkreślam, przy stopniowym zwiększaniu obrotów ze standardowych 650/700 do tak około 2000 okrutnie kopci na niebiesko-siwo!
Sprawdzałeś układ intercoolera? http://forum.roverki.eu/v...p=494721#494721
Magic79 napisał/a:
Zimny silnik dymi najbardziej, ciepły jakby mniej jednak podkreślam, że przy stopniowym, jednostajnym zwiększaniu obrotów tak do poziomu 2000 obr/min towarzyszy temu silne drżenie kabiny, wewnątrz dosłownie wszystko się trzesie. Dodatkowo w kabinie słychać jakiś tępy, ciężki (nisko-basowy) łomot, słychać, że silnik nierówno pracuje. Przy około 1800 obrotów wpada w rezonans, słychać wtenczas bardzo głośne niemalże warczenie. PO przekroczeniu tych obrotów stopniowo elekty dźwiękowe maleją.
Sprawdź koło pasowe wału korbowego. - stuki w silniku (koło pasowe wału, paski, rolki) http://forum.roverki.eu/v...p=494721#494721
Magic79 napisał/a:
Biegi (1 i 2) ciężko wchodzą, pedał sprzęgła coraz bardziej się zapada.
Na początek wymień płyn w układzie wysprzęglania, z dwa razy przepłukaj i dobrze odpowietrz http://forum.roverki.eu/v...p=494811#494811
domel-x - Nie Sty 02, 2011 10:58

mieszkasz w kuj-pom wiec proponuje jechac do kolrgi PHIOWI który ma pojecie i komputer t4,z dymieniem mam podobne objawy ale wiem ze wtryski sa niezbyt :sad: według korekcji z t4 własnie u tego kolegi
Magic79 - Nie Sty 02, 2011 12:16

Dziękuję koledzy na podpowiedzi!
Napewno skorzystam z waszych rad. Jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i chyba faktycznie skorzystam z pomocy jakiegoś z polecanych na forum warsztatów, bo mi juz brak powoli motywacji i narzędzi...
Dodam tylko, że wtrysków jestem pewien na 99%, że są ok, no chyba, że w serwisie boscha puścili mnie w trąbę:-)

Posprawdzam jeszcze trochę za Waszymi radami i dam znać jak się sprawy mają.

Pozdrawiam!

domel-x - Nie Sty 02, 2011 13:16

Magic79, daj sobie spokuj z serwisami i regeneracjami :twisted: ,jedż na t4 i bedziesz czarno na białym widział korekcje wtrysków
tak to wygląda

Magic79 - Nie Sty 02, 2011 14:56

Witaj...
Widzę, że jesteś z Inowrocławia, ja zaś mieszkam trochę w Bydgoszczy a trochę w Warszawie. Jeśli masz jakieś doświadczenia z dobym serwisem i niedrogim to podziel się prosze tę wiedzą. Do kogo więc proponujesz pojechać by się zajął moim wozem? Pozdrawiam!

domel-x - Nie Sty 02, 2011 18:02

jeżeli sie cos mi sie zepsuje sam staram sie naprawic,chyba ze cos poważnego to mam jeden zaufany zakład .na komputer t4 jechałem specjalnie do Phiowi do nowego miasta nad wartą,w tym linku znajdziesz jego namiary
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=63565

Magic79 - Nie Sty 02, 2011 20:34

Także się staram sam naprawiać, lecz niestety w pewnych usterkach brakujemi narzędzi no i warunków. Czy moze ktoś z Was wie jak sprawdziź czy koło pasowe jest sprawne? Jakby tego było mało to dziś jeszcze dostrzegłem wyciek płynu chłodniczego w okolicach pompy - uszczelka chyba padła. Ten samochód powoli mnie załamuje... Wszytsko zaczyna sie sypać. Czy zdjęcie paska klinowego, wymiana uszelki pompy wodnej jest w warunkach na parkingu możliwa? Mam takie obawy, że przy takim trzesieniu się autka i cięzkim łomocie nie dojadę do warsztatu.

Pozdrawiam

apples - Nie Sty 02, 2011 20:58

Magic79 napisał/a:
Czy moze ktoś z Was wie jak sprawdziź czy koło pasowe jest sprawne?
Na uruchomionym silniku patrzysz czy ma bicie. Na zgaszonym ruszasz rękoma koło przód/tył. Jeżeli jest uszkodzona guma to będzie bicie i wyczujesz pod ręką. Tak wygląda rozwalone koło http://forum.roverki.eu/v...p=523466#523466 :wink:
Magic79 napisał/a:
Jakby tego było mało to dziś jeszcze dostrzegłem wyciek płynu chłodniczego w okolicach pompy - uszczelka chyba padła.
Raczej puszcza uszczelka obudowy termostatu. Dostęp jest beznadziejny ale spróbuj dokręcić 3 śruby od obudowy termostatu na początek. Termostat http://forum.roverki.eu/v...p=494732#494732

[ Dodano: Nie Sty 02, 2011 20:58 ]
Magic79 napisał/a:
Mam takie obawy, że przy takim trzesieniu się autka i cięzkim łomocie nie dojadę do warsztatu.
Jeżeli łomot znika powyżej 1500 rpm to na 100% koło pasowe wału. Ja na rozwalonym kole przyjechałem do domu 80km. Trzymaj go tylko powyżej tych obrotów i będzie OK. Nie możesz też dużo jeździć bo koło ociera o obudowę łańcucha rozrządu i ją przeciera.

Magic79 napisał/a:
Czy zdjęcie paska klinowego, wymiana uszelki pompy wodnej jest w warunkach na parkingu możliwa?
Pasek spokojnie zdejmiesz na parkingu. Musisz mieć klucz oczkowy 22 albo 24 (nie pamiętam) lekko wygięty i założyć na nakrętkę rolki napinającej. Pchasz od dołu do góry w stronę pompy wspomagania. Uważaj na ręce i na śrubę by nie obrobić jej płaszczyzn. Rób to tylko kluczem oczkowym. Ja zdjąłem sobie koło, odgiąłem nadkole i dostęp był dosyć dobry. Pasek klimatyzacji jest na osobnym napinaczu i jego zdjęcie jest bezproblemowe.

Co do wymiany uszczelki pompy wody to dużo zabawy i najlepiej zrobić to w garażu.

domel-x - Nie Sty 02, 2011 21:00

Magic79, raczej jak pompą ci leci to wymiana odrazu na nową, a termostatem nieleci czasami ,ten kruciec plastikowy lubi pekać.
wiesz maż 330tys,km i niewiadomo co i czy wogule coś było wymieniane ,jak wymienisz na nowe poszczegulne części to znowu bedziesz miał spokuj na pare lat :wink:

Magic79 - Sob Sty 15, 2011 23:27

Witajcie!

Dziś sprawdzałem bicie koła pasowego przy uruchomionym silniku. Otóż gdy silnik pracuje pojawiają się minimalne powiedzmy około 1 milimetra jakby wychylenia koła. Wydaje mi sie jednak, że to mało jak na taki łomot. Patrzyłem dokładnie podcas zapalania i gaszenia i czasami było widac te delikante wychylenia a czasami wogóle. Nie wiem czy to może w taki sposób wpływac na kulturę pracy silnika. Przy okazji kiedy przyglądałem się kołu podczas pracy silnika słyszałem kilka razy w ciągu około 5 minut jakby zmianę dźwięku wydobywającego się z silnika. Postanowiłem odkręcić korek wlewu oleju i przeżyłem szok! Otóż, przy otwartym wlewie znacznie ustały te "tępe niskobasowe walenia" silnik zyskał jakby na zdrowiu. Poza tym z wlewu oleju wydobywały się silne podmuchy powietrza z małymi kropelkami oleju. Czy to normalne? Obawiam się ze coś jest chyba nie tak. Sprawdzie proszę jak to jest u Was. Dodam, że wymieniałem z miesiąc temu cały komplet odmy, no chyba że ona jest uszkodzona. Kupiłem ją w serwisie BMW (produkcji czeskiej) ale nie miała filterka jak poprzednia tylko jakieś dziwne plastikowe ustrojstwo. Specjalnie pytałem się serwisu i powiedzieli mi, że takie teraz są produkowane.
Co o tym wszystkim sądziecie? Może odma jest wadliwa i powietrze nie uchodzi...

Pozdrawiam!

Boncky - Nie Sty 16, 2011 10:03

całego tematu nie czytałem bo nie zdążę teraz, ale takiego odchylania na kole pasywom nie powinno być, radzę się tym zająć, ja miałem podobnie tylko nie na pasowym a na kole zębatym z wału za kołem pasowym. Jeden ząbek wystarczył by fazy i silnik szlag trafił.
Rowan - Nie Sty 16, 2011 11:48

Magic79 napisał/a:
Postanowiłem odkręcić korek wlewu oleju i przeżyłem szok! Otóż, przy otwartym wlewie znacznie ustały te "tępe niskobasowe walenia" silnik zyskał jakby na zdrowiu. Poza tym z wlewu oleju wydobywały się silne podmuchy powietrza z małymi kropelkami oleju. Czy to normalne?

O kurde, masz szczęście, że się nie zatarł... :shock: Zatkana odma, jak najszybciej wymień i olej przy okazji też pasowałoby, a na pewno skontroluj jego stan. Moim zdaniem najlepiej byłoby nim wogóle teraz nie jeździć, aż do wymiany odmy.

Magic79 - Nie Sty 16, 2011 13:07

Witaj, ale nastraszyłeś mnie, tylko nie rozumiem dlaczego odma, zmieniałem jakiś miesiąc temu cała odmę na nową z tym plastikowym wkładem, czyżby niewłaściwa? Założyłem taką, jaka jest podana w dziale części, no chyba że coś nieprawidłowo złożyłem. Podkusiło mnie wymienić tę starą z filterkiem na nową i mam, no chyba, że u Was też po otwarciu wlewu oleju bucha powietrze i pryskają odrobinki oleju. Być może tak ma być. Dodam, że poziom oleju jest prawidłowy. Zupełnie nie wiem co mam teraz począć, kupic kolejną odmę a jesli tak to jaką.
domel-x - Nie Sty 16, 2011 13:22

Magic79 napisał/a:
no chyba, że u Was też po otwarciu wlewu oleju bucha powietrze i pryskają odrobinki oleju.


jak przyłze dłoń zamiast korka to dłoń jest lekko w kropkach (ODMA NOWA)
jak masz starą odme to wypucz sam wkład i zmień ,bedziesz wiedział w 100% ze to ona jest winna.

Magic79 - Nie Sty 16, 2011 13:35

Mam nową odmę z platikowym wkładem, raczej nie złożyłem jej źle. Jest to oryginał z serwisu bmw w cenie 175 złotych komplet. Tam jest wkład platikowy i nie ma co czyścić. U Ciebie też tętni - bucha powietrze, a jak bardzo? Być może tak ma diesel i ten typ.
dukat11 - Nie Sty 16, 2011 13:48

Magic79, wkład odmy to tylko separator oleju. Ma za zadnie wyłapywać olej który się dostaje wraz z gazami. W odmie ważny jest drożny zaworek i to że odma jest nowa nie znaczy że sprawna. Sugeruję sprawdzić jak koledzy radzą niż żałować jak zatrzesz silnik ale zrobisz jak chcesz.
domel-x - Nie Sty 16, 2011 13:50

Magic79, nie bucha mocno powietrzem ,ale czuc lekko powietrze
Rowan - Nie Sty 16, 2011 16:16

domel-x, lekko, to normalne, ale jeśli objawy są takie jak podał kolega wskazuje to ewidentnie na odmę, spotkałem się z takim przypadkiem raz w dCi.
Magic79 - Nie Sty 16, 2011 22:36

Dzięki wszystkim za rady! W jaki sposób można spradzić czy odma prawidłowo wypuszcza nadmiar gazów/powietrza? Wystarczy przy włączonym silniku metodą "na ślinę" sprawdzić jak gazy uchodza z tego wentylka czy trzeba wymontować i jakoś próbować "przedmuchać"? Coś napewno jest na rzeczy skoro niemalże korek spadł kiedy był odkręcony od podmuchu powietrza.
Jutro zabiorę się za sprawdzenie odmy. Pozdrawiam wszystkich!

domel-x - Nie Sty 16, 2011 22:43

sprawdz moze jeszcze ten wąż ,ale niewydaje mi sie zeby był zagiety lub cos w tym rodzaju,
Magic79 - Pon Sty 24, 2011 00:37

Moi dorodzy,
ręce opadają...W zeszłym tygodniu odwiedziłem 3 warsztaty i nic nie zdiagnozowali, ręce rokładają. Do rzeczy. Koło pasowe jest ok, odma także, pozostałe filtry zawaroki powymieniane i poczyszczone a problem pozostał. Wtryski kolejny raz wymontowywane i diagnozowane i są prawidłowe na 100%. W takim razie co jest zgrane?! Silnik szczególe zimny trzesie się strasznie aż 2300 później to już trudno powiedzieć przy tym jak za parowozem głęby niebieskiego, żrącego dymu z mieszanką siwego. To jest przerażające, nawet gorący też sie trzęsie i kopci okrutnie choć mniej. Kierownica, dzwignia biegów, szyby lusterka drżą! Poduszki prawidłowe, co za złom, chyba miłość do rowerków przerodzi się w nienawiść. Pomócie proszę, może jakiś dobry warsztat od diesala w Warszawie, ktoś zna bo poza Warszawę mogę nie dojechać. Coś w środku silnika łomocze/telepie tak bardzo, jak niemalże przy odłączonym 1 wtrysku! Tylko na standardowych 700 obrotach stosunkowo róno pracuje, ale kopci też choć mniej. Jak słucham to mam wrażenie jakby coś było niewyważone, czy to możliwe aby coś w środku silnuika się skrzywiło np. wał korbowy? Czekam na każdą sugestię, sdzczególnie poszukiwany dobry i uczciwy mechanik w Warszawie.

Pozdrawiam!

domel-x - Pon Sty 24, 2011 09:18

Magic79 napisał/a:
Wtryski kolejny raz wymontowywane i diagnozowane

jak ci zdiagnozowali te wtryski?? na test booku byłeś??

apples - Pon Sty 24, 2011 14:17

Magic79, Czy,
1. Trzęsie przy 2300 i podczas jazdy?
2. Trzęsie przy 2300 również na postoju?

Magic79 - Pią Sty 28, 2011 22:48

trzęsie się do około 2000-2300 obrotów. Później juz nie widać tylko słychać nieswoiski hałas. Najgorzej jest tak przy 1700-1800, słychac jakiś tepy łomot i gigantyczne chmury niebiesko-białego dymu. Po mocnym nagrzaniu też się trzęsie może trochę mniej i mniej kopci. Trzęsie się zawsze także na postoju wcale mnie mniej niz podczas jazdy. Poprostu dramat. Znasz może jakiegoś dobrego mechanika od diesla najlepiej od BMW?
Dziękuję wszystkim za wszelkie sugestie i porady!

[ Dodano: Pią Sty 28, 2011 22:48 ]
Dzisiaj byłem u pana Mariusza418 z Babic. Po podłączeniu T4 przeżyłem szok. Otóż wtryski, które kupiłem 1,5 roku temu w ramach programu wymiany u autoryzowa przedstawiciela Bosch na Polskę okazały się rozwalone. Załaciłęm około 1000 zł. za sztukę zdając stare otrzymałem fabrycznie regenerowane nowe. W Boshu zarzekają się, że są pod względem jakości takie same, co oryginalne fabrycznie montowane na pierwszą linię. Zdałem stare dostałem jak zapewniją identyczne z tymi, które montują w nowych samochodach. Zapłaciłem o 300 zł na sztuce mniej, bo zdałem stare. Teraz wiem, że to istne złodziejstwo. Przejechałem około 15 tys. km i są do wyrzucenia. Mariusz mówi, że to one powodują, że silnik tak się telepie. Postanowiłem reklamować z tytułu niegodności towaru z umową ale oddalili moją reklamację jak uzasadnijąc niskiej jakości paliwem. Idę zatem do Sądu, bo zostałem oszukany czy świadomie czy nie, czas pokaże. Nie daruję im tego!Teraz poradźcie mi co mam robić, kupić nowe czy używki. Szczerze boję się utopić tyle pieniędzy. Co Wy drodzy koledzy na to?

Pozdrawiam!

flapjck1 - Pią Sty 28, 2011 23:53

zapomnij o reklamacji, dbaj o to co tankujesz

wtryski CR sa cholernie wrazliwe na zla jakosc paliwa

domel-x - Sob Sty 29, 2011 11:24

mi to własnie od początku wyglądało na wtryski,tylko ze pisałes ze ktos ci je zdjagnozował :razz: , ostatnio jak walczyłem ze swoimi wtryskami wiem ze na zadnej maszynie niesprawdzą w 100% sprawnosci wtryskiwaczy :twisted: i to nie tylko moje spostrzeżenie ,dlatego NIEREGENERUJCIE WTRYSKIWACZY bo to starcza na krótką mete :wink: najleprze wyjscie kupic wtryski od anglika z małym przebiegiem ,kupywałem ostatnio za 180zł sztuke
mozesz napisac jakie miałes korekcje wtryskiwaczy na t4?

flapjck1 - Sob Sty 29, 2011 12:05

regeneracja jest ok o ile robi ja zaklad ktory naprawde sie zna, kolejna kwestia to "czystosc" montazu tych wtryskow, latwo je zniszczyc zakladajac do auta i nie majac zachowaje czystosci w miejscu pracy

olstatnia sprawa, jak czesto zmieniacie filtr paliwa?

domel-x - Sob Sty 29, 2011 12:52

flapjck1 napisał/a:
regeneracja jest ok o ile robi ja zaklad ktory naprawde sie zna

zacznijmy od tego ze w PL kazdy zna sie na wszystkim :/
niestety leprzym wyjsciem jest używka niż regeneracja :!:

flapjck1 napisał/a:
olstatnia sprawa, jak czesto zmieniacie filtr paliwa?

ja zmieniam chyba zbyt czesto :mrgreen:

flapjck1 - Sob Sty 29, 2011 14:45

ja robie w autach zawodowo, wiem co pisze, zaklad gdzie oddajemy wtryski do regeneracji jest ok, owszem czasami sie zdarzaja im fuckupy ale stosunkowo niski odsetek takich zdarzen jest

a filtr paliwa powinien byc wymieniany max co 30k km

Magic79 - Sob Sty 29, 2011 16:41

Koledzy, ja nie regenerowałym ich, tylko kupiłem nowe z Niemiec z hologramami z fabryki boscha za pośrednictwem polskij hurtowi. Zadnego przekrętu nie było, poprostu w ramach boschowskiego programu wymiany zdałem stare a dostałem nowe, pochodzące z fabrycznej regeneracji w cenie 1000 zł. Za nowe bez zdania starych zapłaciłbym 1300 zł. Podkreślam to są orygniały, fabrycznie zle wykonane! Mam pisemną gwarancję Boscha. Wtryski testowałem także w serwisie boscha poprzez hurtownie w Niemczech. Dostałem odpowiedź, że są w technologicznej normie zużycia, i nie ma powodów ich reklamować i to koniec. Pozostał mi Sąd bo nikt już nie jest mi w stanie pomóc. Przejechałem może około 15 tys. km. tankuję tylko Vpower na shelu i wciaż wielkie gów..no. Ten samochód to jakaś zemsta. Jak ja mam kupić kolejne nowe wtryski, to wolę go wypier... na złom i kupić nowego fiatowskiego diesla. W firmie jeździmy AlfaRomeą 2.4 JTD z 2002 roku i wszystko lejemy bez wybrzydzania (oczywiśnie nie opał!) i zrobiliśmy nim już pond 450 tys z Wawy do Belgi. W życiu niemieckiej motoryzacji, Panowie to przestroga! Wszyscy doradzają mi by tego złoma się pozbyć i chyba tak zrobie. Wciąż coś nie tak, pieniądze topię i wciąż szmelc. Wracając do teamtu, na testbooku wyszły takie wartości, przy czym zmieniają się bardzo mocno nawet czasami o 1-1,5 na plus i minus jednocześnie. UWAGA, silnik zimny uruchomiony na biegu jałowym - 700 obr/ min, T4 pokazuje coś takiego Cylinder1: +1.1, +1.4, +0.8, Cylinder2: -0.2, Cylinder3: -0.8, -0.4, -1.2, Cylinder4: -0,5, -1.1, +0.1. Poprostu nie trzymają parametrów i tyle.
flapjck1 - Sob Sty 29, 2011 17:22

taka korekta to nie jest problem,

mozliwe ze klopot tkwi w czym innym, wtryski sa dobrze zalozone? egr drozny i sprawny?

jakies dtc miales poza tymi korektami?

domel-x - Sob Sty 29, 2011 20:58

Magic79 napisał/a:
- 700 obr/ min, T4 pokazuje coś takiego Cylinder1: +1.1, +1.4, +0.8, Cylinder2: -0.2, Cylinder3: -0.8, -0.4, -1.2, Cylinder4: -0,5, -1.1, +0.1. Poprostu nie trzymają parametrów i tyle.


im blizej 0.0 tym lepiej ,powiem ci ze niemasz złych wtrysków ,szkoda ze na rozgrzanym niezrobiliscie korekcji ,cos by nam wiecej powiedziały,zobacz na pierwszej stronie moje korekcje , jeden był do wymiany -8.1 .puzniej drugi poleciał ale to sam przelewami okresliłem który i dwa jeszcze chulają

PHJOWI - Pon Sty 31, 2011 00:41

ja bym sprawdził intercooler , ponieważ może być doładowanie dziurawe i też tak będzie robił .
Magic79 - Pon Sty 31, 2011 07:06

Witajcie,

Intercooler jest ok, węże całe. Już sam nie wiem czy wtryski są ok czy nie... czy ktoś z was kto się na tym dobrze zna, przede wszystkim PHJOWI może mi powiedzieć czy wtryski sa ok czy nie? Dodam, że na ciepłym silniku wyniki były zdecydoweanie lepsze bliższe zeru, problem w tym, że charakteryzują się dużą fluktuacją parametrów. Tylko jeden wtrysk trzyma ok. 0.2. Czy moglibyście mi wytłumaczyć o co zatem chodzi? Silnik chodzi jak przysłowiowy ciapek, raz prawie równo innym razem obroty falują często wychodzą z niego dzinwe dzwięki. De facto gdy zimnego zapalę to chmury niebieskiego dymu nie ma ale dym jest żrący. Gdy zacznę powoli zwiększać obroty do powiedzmy 1600 -1800 to jakby coś miało się urwać. Trzęsie się jak sagan. Tragedia. Czy mam kupować kolejne wtryski? Co oznaczają te plusy i minusy przy wartościach?

Pozdrawiam!

[ Dodano: Pon Sty 31, 2011 07:06 ]
A tak wogóle to jak mam wyniki z testbooka co do poszczególnych graficznych reprezentacji cylindrów typu Cylinder No 1 ....aż do Cylinder No 4, to który wtryskiwacz na rysunku odpowiada temu rzeczywistemu w silniku? Chodzi mi o to, od której strony w silniku jest Cylinder no 1 2.. itd.

Dzięki!

apples - Pon Sty 31, 2011 09:10

Magic79, czy na T4 wyskoczyły jakieś błędy - stare lub nowe?

Proponuje jeszcze raz sprawdzić intercooler http://forum.roverki.eu/v...p=468006#468006 i http://www.the75andztclub...818&postcount=2
Jeżeli intercooler na 100% OK to dolej do ropy Xeramic Extra Cleaner - preparat do czyszczenia wtrysków. U mnie dymił jakiś czas temu trochę po uruchomieniu, a od momentu dolania preparatu do ropy dymienie ustępuje.

Magic79 - Pon Sty 31, 2011 19:06

NA t4 nie ma żadnych innych błędów. Intercooler miał jakiś czas temu wymieniane węże i jest czyściutki i suchutki. Nie ma się do czego porzyczepić. Jedyna rzecz to wtryski, tak Mariusz418 twierdzi. Czy ktoś może rozszyfrować te plusy i minusy na poszczególnych cylindrach oraz w jakij kolejności są odwzorowane cylindry ze wskazania T4 na faktyczne ich rozmieszczenie? Chciałbym zostawić tylko jeden wtrysk, ale nie wiem jak go zlokalizowac.
apples - Pon Sty 31, 2011 19:18

Magic79, jeżeli na wszystkich wtryskach nie trzyma parametrów to bym się przyjrzał czujnikowi ciśnienia paliwa na listwie CR i obejrzał zawór wysokiego ciśnienia na pompie CR.
PHJOWI - Pon Sty 31, 2011 19:55

wtryski liczy się od łancucha , kwestia taka którą należy przyjąć jest to jaki parametr ma wtrysk pracujący przy prędkości 2000-2500 r. ponieważ może zachodzić tak zwane chrobotanie , jeszcze ważne montaż tego wtrysku najlepiej ja gdyby właściciel zrobił fotkę wtrysku zamontowanego na aucie , oraz ważne pytanie czy były nowe podkładki , bo mogą nie dociągać i motor też będzie kuleć.
flapjck1 - Pon Sty 31, 2011 21:05

czyli to ci pisalem na poczatku,
poza tym jak taki stan trwa dluzej to moze byc egr zasyfiony juz, tez trzeba zajrzec

Magic79 - Wto Lut 01, 2011 00:23

Wtryski te były już po zakupie bodajże dwa razy wyjmowane. Zawsze miały nowe podkładki. Są z zewnątrz delikatnie przesmarowane wysokotemperaturowym smarem miedziowym. Dzisiaj zrobiłem około 100 km przed wyjazdem wlewając STP do czyszenia wtrysków za naradą Apples, jednak bez zmian. Czuję i słyszę takie nierówne szamotanie najbardziej przy około 1600 obr. Jak silnik jest zimny to obroty skaczą z 750 nawet do 500 to samo dzieje się przy wrzuceniu na luz. Panowie d r a m a t! NIe znam się na wtryskach ale jeśli te parametry z tesbooka, które podałem są ok, to jest jeszcze inny parametr który definiuje przycieranie lub zacinanie się wtrysków. Dzis wczoraj zamówiłem używki za 200 zł sza ztuka zobaczymy. Nie mam złudzeń, że przynajmniej 2 a może i nawet trzy są uwalone. Problem tkwi w tym, że te wartości które podaje testbook są zmienne nawet kilkanaście razy większe lub mniejsze przy tych samych obrotach. Teza że jest uszkodzony czujniuk na listwie cr lub zawór wysokiego ciśnienia jest wysoce małoprawdopodobna. NIe było żadnych błędów, poza tym jeden sprawny wtrysk trzyma niezmienne wartości! Biednemu wiatr zawsze w oczy...
szemet33 - Pią Kwi 08, 2011 16:52

I co się okazało przyczyną? mam podobny problem tylko bez tego trzęsienia a wtryski sprawne...
Magic79 - Sro Lis 16, 2011 23:37

Przyczyną były zwalone wtryskiwacze.
Zostały naprawione i teraz mam znów to samo. Skąd zdobyć dobrej jakości wtryski?
Na alegro już kupowałe i także okazało się porażka.

[ Dodano: Sro Lis 16, 2011 23:34 ]
Witajcie,
a u mnie postaremu ciągle się coś pierniczy. Wcześniej pisałem, że wtryski były nowe - fabrycznie regenerowane potem padaczka (opis wyzej) więc dokupiłem używki. Może trochę pomogło ale tak na 2-3 m-ce. Postanowiłem dać ostatnia szane swemu autu i wysłałem fabrycznie regenerowane wtryski po przebiegu około 5 tys. km ponownie na sprawdzenie i regulacje wzglednie regeneracje tym razerm do Boscha do Krakowa - Gładysek. Trochę je dostrolili do parametrów rzekomo fabrycznych, przelewy sa równe - po 4 min około 15 ml i mówią że są IDEALNE. Zapłciłem prawie 1200 zł wróciły do mnie, zadowolony zamontowałem ponownie w aucie. Niestety, wielka kupa, jak trząsł się przy 650 i innych zakresach obrotów tak nadal bez zmian. Znów to samo kłęby niebieskiego dymu tak przy 1900 obr potrzymałem go około 2 minut, że cały parking podziemny był niebieski!!! Czujniki otworzyły brame a ja naprawdę myslałem, że sie uduszę, płakałem tak żrący jest ten dym. Co się ku..mać dzieje z tym, złomem? Przy tak około 1200 obr słyszę dobiuegające z silnika jakby szorowanie na 1 - 2 cylindrach, silnik pracuje nierówno trzesie się okropnie, przy tym jest mułowaty słabo reaguje na gaz a jesli już mocniej depnę to słyszę takie stłumione cykanie jakby na 2 cylindrach lepiej łapał. Nieco bardziej przyspiesza po 2 tys obr i wtenczas słyszę w środku głośny gwizd spod maski. Na dodanie gazu reaguje z opóżnieniem - muł do potęgi n, poza tym nie może osiągnąć wiećej niż 4 tys obr.W boschu zażekają się że wtryski ok ( 3 serwis) na eksperymenty łącznie z zakupem wtrysków wydałem ponad 7 tyś Takiego gów..nego auta w życiu nie miałem. Mam myśli by go ze skarpy zepchnąć...w cholere! Poprostru dramtat albo silnik do bani albo mechanicy to niedouczone gnidy... Nie umiem opisać tego co czuję...

Droga diasporo roverowa co mam zrobć ? Byłem u PHJowi parę rzeczy naprawił ale nic szczególnego nie dojrzał, jedynie że wtryski pracują niepoprawnie a serwisy boscha swoje! EGR wypucowany jak nowy wszystkie węże szczelnie i dokładnie zamocowane, więc co za cholera siedzi w tym złomie skoro nie wtryski? Przebieg około 300 tys., oleju nie bierze 10W40 shell, filtry nowiutkie, odma zmieniona co jescze może być?
PS. Dla porównania dynamika skody octavi Kombi 1,9 TDI jest ogroma zaś mojego złoma na poziomie Stara 26, Boże co za grat? Macie pomysły jakieś?

Od miłości do nienawiści jest blisko ale nie wiedziałem, że aż tak blisko

Pozdr!

[ Dodano: Sro Lis 16, 2011 23:37 ]
I jeszcze coś, pracuje nierówno i nie zawsze tak samo mocno dymi. Przed regenerację wtrysków nie byłem w stanie popędzić szybciej niż 150 km/h. Teraz wolę nie sprawdzać by się nie rozsypał złom jeden! Moja cierpliwość dobiegła końca, ani złotówki nie dołożę bo nie jest warty tego. Zawodzi zawsze kiedy najbardziej mogłby byc przydatny.

kacper - Pią Gru 23, 2011 15:28

Mam bardzo podobne objawy, może nawet identyczne pomocy ! :( ((
maziciel - Pią Gru 23, 2011 15:44

kacper napisał/a:
Mam bardzo podobne objawy, może nawet identyczne pomocy ! :( ((

Ja mialem benzyne 2,5 i samochod zachowywal sie podobnie przy uszkodzonym czujniku cisnienia i temperatury w kolektorze dolotowym. Odepnij wtyczke i sprawdz zachowanie auta, jesli wina lezy po stronie tego czujnika to praca silnika powinna sie diametralnie zmienic na lepsze.

koza-06 - Pią Gru 23, 2011 17:19

Magic79 napisał/a:
Droga diasporo roverowa co mam zrobć ? Byłem u PHJowi parę rzeczy naprawił ale nic szczególnego nie dojrzał, jedynie że wtryski pracują niepoprawnie a serwisy boscha swoje! EGR wypucowany jak nowy wszystkie węże szczelnie i dokładnie zamocowane, więc co za cholera siedzi w tym złomie skoro nie wtryski? Przebieg około 300 tys., oleju nie bierze 10W40 shell, filtry nowiutkie, odma zmieniona co jescze może być?



maziciel napisał/a:
Ja mialem benzyne 2,5 i samochod zachowywal sie podobnie przy uszkodzonym czujniku cisnienia i temperatury w kolektorze dolotowym. Odepnij wtyczke i sprawdz zachowanie auta, jesli wina lezy po stronie tego czujnika to praca silnika powinna sie diametralnie zmienic na lepsze




Spróbuj przeczyścić styki na wtryskach , zobacz też przepływke . ALE z tego co się oriętuje to niebieski dym powoduje olej.

kacper - Wto Gru 27, 2011 12:01

Magic79, Mój się już zachowuje normalnie :)) śmiga jak złoto, okazało się że paliwo z NESTEE się zminiło i to na na tyle w złą stronę że auto przestało jeździeć...

Wydedukowałem sobie że ewentualnie zaleje dodatek za 25PLN do czyszczenia doleje pół baku ropy z VERVĄ , i polece po bandzie wybierając się samochodem w takim stanie w świąteczną podróż 200km do rodzinnych stron... no i dojechałem na miejsce i ku mojemu zdziwieniu usterka zniknęła.

- dymienie zniknęło
- stuki ustały
- turbina gwiżdże
- odpala na dotyk
- spalanie z 23L/100km spadło do 4.7l/100km według wskazań komputera.

Magic79, polecam zmienić staję :) u mnie podziałało. :)))

Szczęśliwego nowego roku :)

Magic79 - Pon Kwi 16, 2012 01:12

Witam ponownie w tej samej sprawie.
No cóż nikt nie pomógł mi w sprawie dymienia i trzęsienia się silnika i kabiny. Od tamtej pory wtryski wysłalem jeszcze raz do regeneracji. Wróciły z idealnymi ustawieniami. Założone do angola chodzą jak w zegarku a u mnie ... bez zmian. Poprostu lipa. Pomiędzy 800 a 1800 obrotów zwiększając stopniowo obroty silnik chwilami tak się trzęsie, że mam wrażenie jakby coś miało się za chwilę urwać. Przy tym chmura niebieskiego dymu!!! Panowie poradzcie coś...

automechanik - Pon Kwi 16, 2012 03:24

Sprawdzałeś kompresję ?
Magic79 - Wto Kwi 17, 2012 08:28

Tak, Testbookiem T4. Wszyscy z którymi rozmawialm,stawiali na wtryskiwacze, a to nieprawda. Jest coś jeszcze innego co powoduje, że słychać jakby nierówne spalanie. Może łańcuch rozrządu jest nierównomiernie rozciągnięty, jak to mi zasugerował jeden z mechaników od bmw? A może czujnik położenia wału korbowego? Poprostu tragedia, czuć jak coś go wewnątrz rzuca i chodzi jak "sieczkarnia" ładując przy tym churę niebieskiego żrącego dymu...Możed lepiej silnik zmienić a ten na złom, choć ma przejechane około 350 tys. km to w sumie powinien jeszcze trochę pojeździc...
michalie - Wto Kwi 17, 2012 22:08

A może by kata usunąć.
Magic79 - Sro Kwi 18, 2012 00:00

Katalizator jest już usunięty. Nie wiem czy zlecic mechanikowi rozbiurkę gowicy i zeby obejżal czy coś mu dolega czy nie. Wiadomo, to koszty...
automechanik - Sro Kwi 18, 2012 00:42

Magic79, chodzi o zwykły pomiar ciśnieniomierzem,nie o pomiar elektroniczny który wykonuje się w momencie rozruchu silnika(pomiar spadków napięcia wynikających z obciążenia przez sprężane powietrze)
Magic79 - Sro Kwi 18, 2012 18:11

Rozumiem, takie pomiary nie były wykonane, tylko za pomocą testbooka. A czy moze być róznica pomiędzy tym co komputer pokazuje a tym co jest w rzeczywistości? Jak uważasz czy łańcuch rorządu moze byc czemus winny? Dodam, że auostrada jechałem nim 180 km/h, więc jakoś silnik daje radę, ale gdy wjeżdzam na praking podziemny to wszystkich slag trafia bo kopci takim smierdzącym i żrącym dymem - raczej niebieski...
michalie - Sro Kwi 18, 2012 19:06

A może to trzęsienie to obiaw uszkodzonego korbowodu może panewka jedna niedomaga, sądząc po przebiegu to kto wie, ale tylko strzelam
flapjck1 - Sro Kwi 18, 2012 19:27

po pierwszeŁ jakie paliwo?

po drugie: sprawdzal ktos cisnienie paliwa po stronie nieskich cisnien? w baku jest elektryczna pompa i ona tez powinna miec jakis swoj zalozony wydatek zeby to dzialalo a czesto gesto pompa niedomaga albo sitko pompy zawalone jest szlamem skutecznie ograniczajacym przeplyw ON

po trzecie: kompresja cylindrow do sprawdzenia - nie testbookiem tylko zwyklym manometrem! moze zawory puszczaja?

michalie - Sro Kwi 18, 2012 21:50

Magic79, spróbuj poczytać na forum BMW moze tam ktoś miał podobny przypadek ,albo tam poszukaj porady.

[ Dodano: Sro Kwi 18, 2012 21:50 ]
spróbuj poczytać na forum BMW moze tam ktoś miał podobny przypadek ,albo tam poszukaj porady.

kaisor1 - Sro Kwi 18, 2012 22:09

A może trzeba sprawdzić poprawność sterowania wtryskami? -
Kamil79 - Czw Kwi 19, 2012 08:01

Jak czytam jakie ty masz problemy z tym silnikiem to sam się nie dziwię że chcesz go oddać na złom, po drugie ilość pieniędzy jaką tam wpakowałeś bez efektu to woła o pomstę do nieba. Nie lepiej wyjąć to "coś" z pod maski, zakopać w ogródku i kupić drugi cały silnik z gwarancją rozruchową np. z anglika!? Wyjdzie dużo taniej.
Generalnie ja bym sprawdził w tym silniku jak ktoś wcześniej wspomniał kompresję, i nie za pomocą testbooka tylko normalnego zegara. Druga sprawa to dymienie może być spowodowane nieszczelnością w dolocie i tam bym szukał przyczyny. Piszesz że słychać świst spod maski - prześledź węże, intercooler czy nie mają na zewnątrz plam oleju - co może świadczyć o przedmuchu.

Magic79 - Nie Kwi 29, 2012 21:06

Witajcie,
dzięki za porady.

Faktycznie dalsza zabawa mija się z celem, bo musiałbym trafić na naprawdę dobrego i UCZCIWEGO mechanika, który oceni stan i koszty. Mieszkam w Warszawie, czy może macie drodzy koledzy jakieś propozycje?

PS. Wciąż słyszę przy 1800 obrotów takie łomotanie jakby przy tym dymienie nieco mniejsze bo w przerwie wtryski na gwarancji wysłłem do boscha. Coś tam w fabryce podregulowali i napisali, że zgodne z nowymi. Tak więc wtryski są OK, przyczyna jakaś inna. Dolot jet szczelny a węże suche. Trzeba by zdjąć głowicę i dobrać się do zawaorów, bo teraz jak przyśpieszam to słychać lekko metaliczne dzwonienie i jakby nierównomierny hałas łańcucha rozrządu. Pali na dotyk ale kultura pracy jest jak w ursusie albo i gorzej. Jak znajdę kogoś sensownego to pojadę na kompresję tradycyjną. Pozdrawiam!

piobzu - Pon Kwi 30, 2012 00:32

Magic79 pisz o postępach w pracy,bo sam jestem ciekawy co jest przyczyną twojego problemu.Podziwiam upór w dążeniu do celu.Pozdrawiam.
huberto8 - Pią Sty 08, 2016 11:19

Witam,mam takie pytanko teraz w trakcie zimi zobaczyłem ze jak przejadę trochę zatrzymam się na chwile,pochodzi trochę za chwile pości dymek niebieski dodam gazu jest ok jak znowu puszcze pochodzi chwile jest znowu dymek dodam,że dużo go nie wylatuje ale go widać,co możne być nie tak?