Zobacz temat - [R200/All] Reperaturki z włókna szklanego na rdzę - samoróbk
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200/All] Reperaturki z włókna szklanego na rdzę - samoróbk

Wydryszek - Pią Wrz 09, 2011 14:15
Temat postu: [R200/All] Reperaturki z włókna szklanego na rdzę - samoróbk
Uuu...wielki szacun za zejście do garażu :D
Dzięi wielkie, teraz nie mam wątpliwości i od razu po przyjściu do domu biorę się za zegary.
Myślałem żeby drapać ppierem ale faktycznie lekko acetonem potraktować i będzie ok, zapodam zdjęcie z efktem tutaj.

Ja od pewnego czasu myślę nad pojawieniem sięna spocie bo dawno deklarowałem i nic z tego nie wyszło a wypadałoby, zobaczyłbym komputer pokładowy, Twoje zegary i zobaczę jak się trzyma u Ciebie naprawiana powłoka lakiernicza przed rokiem przy zawiasach klapy :D

Sorki za OT.

ADI-mistrzu - Pią Wrz 09, 2011 14:54


Tak wygląda, widać jakieś rude ślady ale to nie jest korozja, jakiś osad po deszczu zostaje (samochodu już z 1.5 roku nie myłem :razz: ) a pomarszczone jest bo tam robiłem i niczym nie wygładzałem, poprostu krzywo lakier położony i tak wygląda.

Zresztą, przyjedziesz zobaczysz :wink:

Wydryszek - Pon Wrz 12, 2011 12:48

Podświetlenie zmienione ale nie miałem już czasu w piątek pisać.

Zdrapanie żaden problem, w moim przypadku zabrakło acetonu ale nitro zadziałało tak samo i sięfajnie farba wykruszała. Wlutowałem sobie ładnie duże diody i w nocy super, fajnie że nie wali po oczach i jest akurat, tylko w lepiej oświetlonym otoczeniu denerwuje mnie to, że widać punktowość tego światła.

Zastanawiałem się na flux'ami albo w5w z dookólnymi smd na płytce a w ostateczności tak jak forumowicz robił w R400 listwę LED ale poszedłem po rozum do głowy i to co jest mi wystarczy a w nocy wygląda nieziemsko :D Tak jak pisałeś.... jest akurat.

Co do rdzy przy zawiasach...

Pomarszczenie i inne pierdoły to tam nic, tylko mnie niepokoi ten osad własnie. Nie pamiętam czy kładłeś tam szpachlę czy jakieś mazidło reaktywne ale ten osad ewidentnie jest w miejscach mocniej grzebniętych gdzie nakładałeś ów specyfik, leciutko się przedziera mam wrażenie.

Ale mimo wszystko przyzwoicie jak na moje potrzeby odrestaurowane i wytrzyma chyba do końca życia samochodu :P

Ja sięmuszęwziąć za te progi i błotnik ale pod blokiem to jakoś nie bardzo mi się chce szpachlować i biegać ze szlifierą.

ADI-mistrzu - Pon Wrz 12, 2011 12:52

Wydryszek, w tamtych miejscach osad zostaje bo jest powierzchnia nie równa i wszystko tam osadza się, tam samo na uszczelkach mam, osad na krawędzi :wink:

Co do progów, jeśli chce to mata robić i masz ochotę to można to zrobić u mnie, ugadali byśmy się na któryś dzień i od rana byśmy porobili Ci autko ile się da, np. jeden błotnik byśmy zrobili tak powiedzmy do odkładu, czyli ile się uda.

Wydryszek - Pon Wrz 12, 2011 13:24

Acha...to zwracam honor :D U mnie jeden błotnik robiony na szybkości puszcza taki nalot który teraz robi się bardziej rdzawy więc myślałem że tu podobnie.

Qrde....dzięki ziomuś za propozycjęale nie będę Ci d..głowy zawracał i garażu czy podjazdu zaśmiecał :D Co by było jakbym wylał dawkę zrobionej żywicy na kostkę przed domem?? he he

A tak na serio, to jakoś coś muszę pokombinować tylko brak mi samozaparcia patrząc za okno, tu lakier, tu matę i żywicę trzeba kupić i tak odciągam temat.

Ale jeszcze raz dzięki za propozycję, doceniam :)

ADI-mistrzu - Pon Wrz 12, 2011 13:29

W garażu byśmy to robili, mam kilometry folii więc pod samochód można podłożyć :mrgreen:

Też będę musiał u siebie zrobić, ale ja to jeszcze trochę będę czekał (pewnie w zimie się za to wezmę) a teraz mogę Ci pomóc bez problemu, po za tym sam bym spróbował zobaczyć jak to jest z tą matą.

Więc jak coś to zapraszam jak najbardziej :wink:

Wydryszek - Pon Wrz 12, 2011 13:36

Tylko gorzej, że u mnie temat do przyszłego weekendu martwy i ewentualnie tylko weekend czyli jakaśsobota pewnie jakbyś był zainteresowany.

Skoro podtrzymujesz propozycję, muszępodumać nad tematem jak opracować prace nad progami żeby nie wyszły jakieśfalbanki czy bąble z maty, może wstępnie przygotować jakieś odpowiednio wygięte płaty maty z żywicą...

Dzisiaj pomyślę i dam znać :D

ADI-mistrzu - Pon Wrz 12, 2011 14:05

Do października cały tydz, potem piątki, soboty i niedziele :wink:

Czyli błotnik i progi byśmy robili? Bardzo skorodowane? Nie da rady wyciąć dziury skorodowanych elementów i wstawić z żywicy zdrowe?
Ja bym zrobił tak że wyciął co chore, zdrową gołą blachę zabezpieczył i na to położył matę a na nią szpachlę aby dało się wygładzić.
W progach można po zabezpieczeniu blach z obydwu stron wstrzyknąć pianki i na to matę i szpachlę. Potem tylko podkład (w sprayu dobrze się spisują, przy zawiasach takiego użyłem, na błotnikach w puszcze i błotniki mam do roboty nadal...) i lakier lub lepiej baranek na progi a lakier na błotnik.

Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 08:43

W moim R jak wczoraj spradzałem to wszystko w miarę zdrowe tylko lewy próg na wysokości słupka środkowego ma przegnicie i dziurę a reszta sprawa wrażenie zdrowej blachy. Do tego prawy błotnik zrobiony niechlujnie i rdza wylazła. Pomijam zawiasy klapy i rant oraz okolice klamki kierowcy gdzie są bąble.

Powiem tak... w jeden dzień bylibyśmy w stanie wyciąć otwory, wypełnić, i rzeźba z włóknem zajęłaby najwięcej czasu. O ile progi do ogarnięcia bo kawałkami trzeba robić ale nie powinno być dużych otworów o tyle błotnik prawy jest praktycznie do przerobienia, chyba, że nie będę przy progu ruszał a zrobię tylko rdzęprzy lampie.

Żywica to taki momentami mało przyjazny temat bo w przypadku progów i kształtowania wyciętych fragmentów błotnika trzeba kleić małymi kawałkami, nie można na raz dać wielkiej płachty bo po nasączeniu żywicą zadziała grawitacja i zrobi się bąbel.
Jedną stronę niestety (błotnik) musiałem ciąć i własnie sztukowałem dużymi kawałkami maty i nie wysżło najlepiej bo po zaszpachlowaniu mam bąbel.

Zastanawiam się w jaki sposób zdjąć krzywiznę błotnika i wszelkie zagięcia żeby może w piwnicy zrobić sobie gotowy półprodukt a potem go połączyć nowym kawałkiem maty z resztą blachy. Może jakaś sztywniejsza folia aluminiowa albo inaczej, cieniutka blacha któa da sięręką kształtować pod lekkim naciskiem. Wtedy można sobie ładne elementy zrobić na gładko i wkleić w dziurę w samochodzie.

A u Ciebie jest cośdo cięcia?? Są duże bąble??

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 08:51

U mnie lewy i prawy błotniki tylne do roboty oraz prawy próg po środku.

Ja proponuję wziąć jakieś płótno, namoczyć w wodzie i położyć na błotniku. Potem gipsem pokryć kilka warstw i zaczekać aż wyschnie. Po czymś takim masz odlew błotnika z którym robisz co chcesz :wink:
Potem środek można wylakierować a potem wypudrować aby się mata z żywicą nie przykleiła i dało się ja wyjąć. Kładziemy na błotnik i jest forma :wink:

Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 09:19

Ożesz.....no czemu ja na to wczesniej nie wpadłem :D
Gorzej że oryginału to mogę zrobić tylko formę progów czyli w sumie krótki powtarzalny jakiś krótki segment i do tego lewy błotnik bo prawy jak wspomniałem mam bąbel i już ostro grzebany więc nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Pomysł super, wyrównać formę, pomalować, potem kilka warstw pasty do podłóg albo wosku samochodowego i już nie wciągnie żywicy... teraz to można reperaturki robić z maty :D

Jak mi się uda to wpadnę w niedzielę na bemowo to zobaczymy i pomyślimy co najlepiej zrobić :)

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 09:42

OK, formę błotników można ode mnie wziąć, są bąbelki ale to formę da się poprawić, nie problem.
Prawego progu i ja nie mam... trzeba od kogoś ukraść kształt :twisted:

Więc się zgadamy i coś spróbujemy zrobić :wink:

Kozik - Wto Wrz 13, 2011 09:51

O czym jest ten temat?
ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 09:53

No własnie mógł by moderator wydzielić tą cześć do osobnego tematu?
Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 11:03

Napisałem do sTERYD'a z prośbą o wydzielenie do nowego tematu.

Sprawa wzorców....ja mam prawy próg "zdrowy" ale pokryty barankiem i nie wiem czy nie trzeba zwyczajnie zrobić jakiegoś odcinka dajmy na to 30cm długości który jest powtarzalny na długości, chyba że masz cały zeżarty próg prawy i trzeba zrobić spory szablon ale nie wiem czy to sięnie połamie.

Ja zaraz idę do jakiegoś kierfura i wezmę gips tylko też nie wiem jaki i przydałyby się pewnie jakieś wzmocnienia, siatka czy coś.

Chciałbym dzisiaj się zabrać za wzór dla lewego błotnika....a prawy to właśnie zdałem sobie sprawę, że Ty masz 5D a ja 3D i wzorcem błotnika się nie podzielimy.

Kolejna sprawa, na progach mam baranka i szkoda zrywać cały i potem całość malować a punktowo to wiadomo jak to będzie wyglądało.

szoso - Wto Wrz 13, 2011 11:07

Wydryszek napisał/a:
Napisałem do sTERYD'a z prośbą o wydzielenie do nowego tematu

to zbyteczne, temat został wydzielony tylko uzupełnij go teraz

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 11:09

Ale walnołeś z wydzieleniem, mój nowy post już do starego tematu poleciał ale poprawiłem :wink:

---------

Tak wygląda mój próg i jednocześnie dlatego prawy odpada:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=71434

Ale wiesz co, 5D czy 3D raczej błotnikiem się nie różni, może zaczyna od chwili gdzie u mnie drzwi się zaczynają. Zagięcie raczej jest takie samo, więc wspawanie odpada ale forma raczej była by ok.

Co do baranka, zawsze można formę gipsową wyrównać, to nie był by problem.

Raptile - Wto Wrz 13, 2011 12:36

ADI-mistrzu, kiedy moge przyjechac ?
ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 12:38

A wyplewienie rudej? No we 3 to się możemy nie wyrobić na raz :razz:
Najpierw z Wydryszek spróbujemy coś zrobić z naszymi.

Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 13:21

Wszystkiego wszędzie i tak nie zrobimy a może w takim razie każdy coś będzie mógł pomóc przy którymś po kawałku hehe....
Tniemy dziurę w pierwszym, potem w drugim a w tym czasie ktoś czyści i klei matą pierwszy, tniemy w trzecim a w tym czasie ktoś lepi drugi....
Potem klejenie trzeciego i szpachla na pierwszy...i taka mała reakcja łańcuchowa :D

W razie czego ulokujemy się przed bramą co by bur...bałaganu nie robić pod domem :)

U mnie w chwili obecnej progi wyglądają tak:

pod drzwiami kierowcy





tylny lewy błotnik


lewy przód


prawy bok


Raptile - Wto Wrz 13, 2011 13:36

o moj błotnik wygląda identyko . do tego zawiasy tylnej klapy
róg drzwi i klapy i róg rynienki

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 13:45

To jakoś możemy się ugadać, ale ja bym najpierw zrobił odlewy i sprawdził na jednym samochodzie przynajmniej na początku jak to wyjdzie aby potem nie zdzierać wszędzie bo okaże się że jednak trochę inaczej można było :wink:

To kiedy by wam pasowało?

Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 13:59

Co my w sumie potrzebujemy:

-zdzierać rudą szlifierką tylko nie wiem czy lepiej kółkami papieru czy taką tarcząścierną z promieniście ułożónymi kawałkami papieru ściernego

-wyciąć chorowite blachy

-sztukówka matą albo gotowce zrobione wcześniej z maty szklanej
-szlifowanie
-podkład
-szpachlowanie
-szlifowanie
-szpachlowanie
-szlifowanie
-podkład
-baza
-bezbarwny


Trochę tego jest i trzeba dodać trochę czasu na schnięcie warstw więc pewnie dużo się nie zrobi chyba, że tak jak wyżej napisałem, opracowalibyśmy we trzech metodę pracy tasmowej :P

Co do schnięcia przydaje się suszarka która przyspiesza znacnzie schnięcie szpachli jak i żywicy :D więc tu można przyoszczędzić na czasie...ktoś będzie machał suszarą a dwóch w miedzyczasie poszpachluje albo polepi matą inny samochód.

Ja już mówię że do cięcia się za bardzo nie nadaję, za to jako tako mogę się wziąć za szpachlowanie, szlifowanie ręczne (bo maszyną szybko można zepsuć) i prace na włóknie szklanym w pewnym stopniu bo najlepiej mieć z szablonu gotowce z włókna.

Swój samochód pomaluję sprayem bo mogę mieć tylko do siebie żal ale dla kogoś nie gwarantuję dobrych efektów :P

Myślę, że gdybyśmy się zebrali we trzech i podzielili odpowiednio pracąi przygotowali produkty to możnaby sprawnie ogarnąć nawet trzy samochody w znacznym stopniu od na przykład 7:00 rano w sobotę do 18:00 lub wcześniej.
Grunt to jak byśmy sie umówili, dzień przed pracami kazdy by sobie przygotował trochę miejsce pracy czyli zeszlifować chocby bąble i wierzchnią rdzę w miejscach które mają być robione żeby na to nie tracić czasu.

Raptile, wgraj zdjęcia tego co u Ciebie ma być zrobione to można ocenić co i w ile czasu można zrobić.

Na chwilę obecną ja na pewno muszę kupić bo nie wystarczy tego co mam:

-szpachla wykończeniowa - ok. 10zł
-żywica z matą i utwardzaczem - 15zł
-lakier bezbarwny 400/500ml - 15zł
-baza 400ml z utwardzaczem do wykorzystania w kilka dni - 30zł
-podkład szary - 15zł
-benzyna ekstrakcyjna - 5zł
-rozpuszczalnik nitro do żywicy - 5zł
-jakieś kawałki papieru ściernego róznych gramatur i tarcze do szlifierki powiedzmy że z 10zł

Razem więc materiał wychodzi mi ok. 105zł biorąc pod uwagę u mnie do zrobienia lekkie bąbelki przy klamce, róg drzwi kierowcy, bąbel przedni błotnik, rant klapy bagażnika i okolice zamka bagaznika a do tego mocniejsze czyli pewnie łata 15x10cm w jednym progu, poprawka lewego błotnika co widać na zdjęciu i likwidacja ogniska korozji na prawym błotniku w okolicach lampy.

Te drobiazgi wymienione najpierw chociaż jest ich dużo praktycznie w 80% zrobię sam w kilka minut a najwięcej by mi się zeszło z lewym błotnikiem tył i próg lewy pod drzwiami więc mogę zaoferować swoją pomoc w trakcie schnięcia u mnie itd....

Te koszta materiału przyjąłem po cenach ostatnich zakupów i na bank nic się nie zmieniło a w piwnicy posiadam jeszcze jakoś po pół puszki bezbarwnego, podkładu, trochę papierów 1200,1500,2000, szpachelki itd więc zawsze się mogę podzielić :)
Dodatkowo posiadam kamienie szlifierskie różnych kształtów i wiertarkę :P
Ze szlifierkąbędzie problem bo jest na działce.

Przyszedł mi do głowy jeszcze temat baranka ale do niego to tylko kompresor więc chyba pozostaje czarny lakier w kilku warstwach żeby tak łatwo kamienie nie zdzierały powłoki.

To jak Panowie :D ??

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 14:15

To teraz ja:

Mam:
- suszarkę i opalarkę
- szlifierkę z przewodem giętkim (miniaturowa precyzyjna)
- nitro, aceton, rozpuszczalnik kauczukowy, benzynę ekstrakcyjną...
- folię do zabezpieczania elementów
- garaż :mrgreen:
- dużą szlifierkę kontową z tarczami i nakładkami z papierem ściernym
- szpachla z utwardzaczem
- lakiery bezbarwne (2 rodzaje)

Brakuje:
- kamieni szlifierskich
- wiertarki (moja działa ale ledwo...)
- maty, żywicy i reszty do tego potrzebnej...

Być może uda mi się załatwić kompresor z dyszą to by można było pomalować. Spróbuje też popytać o gips. Co jeszcze nam potrzeba?

A ty żabciu co możesz zaoferować?

Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 14:23

To siętrochę rozpisałem :D

Mi by najbardziej pasowała dopiero przyszła sobota, nie ta co teraz będzie....dokładnie to 24.09 jełśi pogoda by pozwoliła.
I tak jak pisałem, ja sobie pierdoły wcześniej przetrę do blachy papierem, potraktuję kwasem fosforowym rdzę starannie żeby wyżarło co się da i tylko zostałoby mi szpachlowanie szlifowanie i malowanie plus te dwa większe elementy....ale to w najgorszym przypadku powinno zająć 30% czasu o jakim wspomniałem a potem jak zrobimy to i tak będzie przerwa na schnięcie lakieru itd...


ADI-mistrzu, co do odlewów, zastanawiam się jeszcze nad trochę bardziej kosztowną metodą ale chyba nawet lepszą....

Mamy poniżej możłiwie najbardziej prymitywny rysunek w minutę o co mi chodzi :D

Mamy tutaj lewy tylny bok auta, rdza na błotniku przy kole.
To co jest żółtąlinią to w miarę dokładnie naciągnięta folia śniadaniowa i wciśnięta w nadkole żeby ładnie przylegała do blachy w miejscu skąd chcemy brać wzorzec, to co w czerwonej ramce to rajstopa naciągnięta i przyklejona dobrą taśmą do blachy (dlatego większy obszar niż folia na samochodzie).
Tak przygotowaną powierzchnię smarujemy żywicą (niebieski kolor) lekko i suszymy kilka minut, jak podeschnie smarujemy znowu żywicą i kładziemy paski/kawałki maty szklanej i nasączamy żywicą.
W taki sposób wyjdzie nam w teorii idealny wzorzec żeby potem w środku smrować pastąi przygotować sobie gotowy element z włókna do wklejenia zamiast blachy :D

Wiadomo taniej gips tylko nie umiem nim operowaći przypuszczam, że u mnie się on rozsypie zanim zdejmę z samochodu a potem jeszcze malowaćtrzeba bo gips bardzo chłonie a żywica jeszcze bardziej wnika...



[ Dodano: Wto Wrz 13, 2011 15:23 ]
Ok...to ja mogę:

-suszarka
-wiertarka i kamienie szlifierskie wszelkiej maści miękkie, twarde, duże małe
-papiery ścierne
-obecnie trochę szpachli wykończeniowej i z włóknem i do tego kawałek maty i końcówka żywicy ale i tak zamierzam zakupić to co wymieniłem żeby wystarczyło
-nitro i ekstrakcyjną teżbędę miał, przyda się zapas
-klocek hand made do szlifowania papierem ręcznie szpachli :D
-szpachelki
-folię
-kwas fosforowy 30% do odrdzewiania
-lakier czarny (około 200ml jeszcze spokojnie)

I co tam jeszcze do głowy przyjdzie. Jakieś tarcze trzeba będzie kupić do szlifierki i do cięcia jakąś a może i będę miał głwocię do szlifierki żeby mieć do czego kółka papieru przyczepić :D

Dodatkowo jakby się udało z kompresorem, to co prawda nigdy nim nie robiłem więc to by spadło chyba na Ciebie :D ale lakier byśmy mieli pewnie w tej cenie ze 300ml bez zbędnego czynnika pędnego w puszce (do malowania kompresorem).
W ostateczności nie ma problemu jeśli chodzi o mnie, może być spray :D ale wcześniej dobrze wiedzieć to będzie wiadomo w jakiej postaci lakiery do kupienia.


Tylko na koniec musisz nas policzyć za prąd tych wszystkich sprzętów :D

ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 14:30

Oj tam za prąd, może być moż pożyczył czasem od was :wink:

Czarną farbę także mam, zaraz będę kombinował jak zrobić odlew. To zapytam się o ten kompresor zaraz.

Raptile - Wto Wrz 13, 2011 14:42

ADI-mistrzu, ja moge swoje towarzystwo zapewnić :D
Wydryszek - Wto Wrz 13, 2011 14:47

ADI-mistrzu napisał/a:
Oj tam za prąd, może być moż pożyczył czasem od was :wink:


Sorry ale nie wiem o co CI chodzi w tym zdaniu :P he he

A Raptile'a zaciągniemy do najcięższej roboty bo się miga ;)

Czekamy na wieści jakby cośz tym kompresorem i odlewem :D

Raptile - Wto Wrz 13, 2011 14:49

i przydalo by sie blotniko odrdzewic ;P
wlodi893 - Wto Wrz 13, 2011 22:22

To Ci Wydryszek, powiem, że srogo Ci zaczyna ruda brać :/ Z tego co widzę to u mnie jest stosunkowo dobrze (chociaż zależy z której strony na to patrzeć; ) . Też mam zamiar to trochę ogarnąć, ale jak pomyśle ile kasy wziął by za to którykolwiek blacharz to aż mi się odechciewa :razz:
ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 22:27

Panowie, z kompresorem trochę ciężko... ale jeszcze czegoś poszukam.

Niestety sam chyba nie będę jeszcze swojego robił, więc mogę wam pomóc jak wpadniecie i użyczę pomocniej dłoni i osprzętu z garażem :wink:

Z odlewem jeszcze kombinuję, lakiery się nie sprawdzają od razu mówię... a gipsu jeszcze nie mam :razz:

wlodi893 - Wto Wrz 13, 2011 22:33

ADI-mistrzu, to może i ja kiedyś bym się wybrał do Was na blacharsko/lakiernicze naprawy? :mrgreen: U mnie wydaje mi się nie jest tego tak dużo/ Za opłatą oczywiście ;)
ADI-mistrzu - Wto Wrz 13, 2011 22:36

No niby planujemy na przyszłą sobotę więc jak chcesz z nami pokombinować to zapraszamy :mrgreen:
wlodi893 - Wto Wrz 13, 2011 22:40

Jakby co to i kompresor uda mi się zorganizować. Ale konkretnie dam znać bliżej ww. weekendu ;)
Wydryszek - Sro Wrz 14, 2011 08:45

ADI-mistrzu, oj.....nie wyłamuj się :) Damy radę. Kompresor to tam pół biedy, śprajem pomalujemy.

Jakby był kompresor to fajnie by wyszło bo można wtedy raz, że ładnie pomalowaćlakierem a dwa, że można natryskowo baranek strzelić a grupowo taniej bo 4 puszki z pistoletem do baranka kosztują 70zł.

Zaraz pójdęsiędowiadywaćo ceny w sklepie lakierniczym ale póki co znalazłem fajne ceny na Allegro, dla przykładu:

-klocek szlifierski z filcem - 5.5zł
-nitro - 3.5zł 0.5l
-ściernica listkowa (tarcza 60-80) - 4zł
-papier ścierny na gąbce (0,5mx115mm) - 4zł
-podkład szary z utwardzaczem 130ml - 7zł
-ewentualnie większa ilość podkład akrylowy 750ml z utw - 25zł
-lakier 100ml pod kolor - 7zł
-krążek ścierny do szlifierki - 1.5zł

Jeżeli nie kompresorem to:
-lakier pod kolor 400ml - 30zł
-podkład szary 400-500ml 12-15zł (mam jeszcze 3/4 puszki)
-lakier bezbarwny 400-500ml 15zł (mam praktycznie cały)
-puszka baranka do nakładania pędzlem (pewnie z 10zł)
-szpachla 8-10zł

Ja na pewno potrzebuję tych produktów i innych kilku drobiazgów z wymienionych powyżej.

Jeśli ADI chodzi o materiały i dlatego się nie będziesz brał to się jakoś dogadamy i zrobimy wspólnymi siłami. Może jednak będziesz robił, co?? Tylko byś musiał mieć lakier pod kolor czyli bez kompresora to koszt 30zł tylko nie wiem ile elementów będziesz chciał robić. A na prawdę nawet w dwie osoby będzie łatwiej a co dopiero więcej :)
Inaczej to tak trochę głupio siedziećTobie na głowie i wykorzystywaćtylko garaż, żreć prąd itd....
jak nie robisz to ja teżnie :P
Pod blokiem sobie zrobię....foch :D

[ Dodano: Sro Wrz 14, 2011 09:45 ]
A... ja też sobie zaraz poczytam chociaż wszystko o formach to gips, silikon i nie mam więcej info....grzebię dalej bo na prawdę nam to ułatwi.

A jak dołączy wlodi893 to już wogóle zastawimy całą ulicę :D ale jak będzie kompresor to jeszcze bardziej profesjonalnie.

Tylko panowie, trzeba męskiej decyzji, kto robi, kto nie robi...to będzie wiadomo jak sięorganizowaći jak będzie kompresor wszystko ładnie wyliczymy ile czego potrzebujemy.

Deklarować się...ale najpierw chyba wypada żebyś ADI zapewnił nas że teżbędizemy Twój reperować :)

PTE - Sro Wrz 14, 2011 09:42

Mały fotoporadnik. Choć ja akurat pianki bym w progi nie wstrzykiwał...

EDIT: ciekawostka związana niejako z tematem wątku :mrgreen:

ADI-mistrzu - Sro Wrz 14, 2011 10:02

Nooo dobra, zaryzykuję, pewnie spróbuje zrobić błotnik jeden, jak wyjdzie ładnie to polecę dwa :wink:
Pewnie też z jeden próg spróbuje zrobić, to można wstępnie ustawić się na 4 osoby w przyszłą sobotę, zdziałamy ile się uda :wink:

Ja dalej poszukam kompresora i pokombinuję z odlewem.

Wydryszek - Sro Wrz 14, 2011 10:17

No własnie martwi mnie nie klejenie się maty do blachy ale na to jest pewna metoda, najpierw przesmarować żywicąi niech przeschnie, tylko nie wiem co wybrać, czy tkanina z włókna szklanego czy mata.

No i najwazniejsze co wyżej napisałem, jak tam chłopaki sięszykują do roboty :) bo ja mam wiele chęci bo po solonej zimie będzie na prawdę nieciekawie jak przeżre na wylot masę blachy.

ADI-mistrzu - Sro Wrz 14, 2011 10:28

Coś co jest cienkie i chłonne, najwyżej da się 2 czy 3 warstwy, ale będzie to bardziej sztywne i pewniejsze.
Wydryszek - Sro Wrz 14, 2011 10:31

Super ADI-mistrzu, to ja na razie się wstrzymuję z zakupami bo nie wiem czy brać szpreje czy lakier do kompresora.

Niestety nie mam dojścia do kompresora żeby pożyczyć.

Co do formy na błotniki to wysiadłem, nic nie widzę w necie sensownego patentu.
Dzisiaj spróbuję może na folii aluminiowej podziałaćżywicąi matą....wtedy najwyżej mi się zintegruje folia aluminiowa z żywicą ale po wstawieniu takiego elementu już mi nie będzie na tym zależało bo i tak to pokryje szpachla i może nie będzie to jakieśspecjalnie trudne.

A nie....dzisiaj nic nie porobię :P
Dopiero jutro

[ Dodano: Sro Wrz 14, 2011 11:31 ]
Własnie tylko nie miałem do czynienia z tkaninąszklaną i nie wiem jak ona w temacie chłonięcia i łatwości ukadania, żeby sięnie okazało, że tkanina będzie spływać po żywicy.
Chyba że robić stratnie, na dziurę 4x4cm dać płachtę 15x15 z dużym marginesem i przykleić ją taśmą do karoserii a posmarować żywicątylko tyle ile trzeba a resztę po przeschnięciu odcinać..

wlodi893 - Sro Wrz 14, 2011 19:37

Panowie, mnie to szczerze powiedziawszy przeraża :mrgreen: Tylko raz w życiu miałem doczynienia ze szpachlą (w CC załatwiłem to tak jak w linku, który dał PTE, . A właściwie jeszcze bardziej ubogo- pianka, szpachla i na wierzchu bitex ;) Także jeśli "spotkanie" dojdzie do skutku to ja ewentualnie mogę robić za pomocnika :D No chyba, że miałbym dość łatwe zadanie :razz:
hudy23_1985 - Sro Wrz 14, 2011 19:51

Ja wam powiem z doświadczenia ze trochę zabawy was czeka z tą robotą
ja robiłem u siebie dwa tylne błotniki przedni i drzwi i mi to 3 dni zajeło
Lakier miałem w sprayu dorobiony do koloru(HAM)
Niestety nie wiem dlaczego na jednym błotniku wyszedł za ciemny kolor
Jesli chcecie zeby nie było widać przejścia na lakierze bezbarwnym to przed malowaniem bazą trzeba zmatować malowany element(troche poza planowane malowanie lakierem bezbarwnym) papierem 2000
Potem po malowaniu po kilku dniach matujemy znowu cały element papierem 2000 i polerujemy np. pastą tempo K2
Progi potraktowałem matą i żywicą i na to czarny środek do konserwacji

imejdz - Sro Wrz 14, 2011 22:48

Panowie może i ja bym podjechał do was na "robote" ;P Bardziej rekreacyjnie, aczkolwiek wychodzi mi lekko Rudolf na krawędzi klapy, może bym coś z tym podziałał :) Bo raczej progi i nadkola u mnie są zdrowe ;) jak będzie trzeba to i posłużę formą. A Jak odnajdę drukarkę to bym Ci Adi podrzucił przy okazji ;)
ADI-mistrzu - Sro Wrz 14, 2011 23:34

hudy23_1985, powiedz mi kiedy to robiłeś i nic się z tym nie dzieje? Zastanawiam się jaka jest tego żywotność.
Wydryszek - Czw Wrz 15, 2011 09:50

Widzę, że trzeba będzie zorganizować jakiś plac dla Roverków z dostępem do prądu i narzędziami bo co raz więcej nas :D
Takie malunkowe spotkanie w stylu warsztatowego u Tomi'ego jak gdzieś czytałem na forum :D

W niedzielę jak ktoś się pojawi na spocie będzie można ocenić za co siębrać w naszych samochodach i czym będziemy dysponowali.

Jak będizemy robić to bez półśrodków, musi być cacy bo zrobiłem u siebie jeden błotnik w 80% na cacy i tam gdzie było 20% nie na cacy to wyszła rdza a robiłem w zeszłym roku w lipcu... to tak na marginesie apropo czasu

hudy23_1985 - Czw Wrz 15, 2011 20:06

Auto robione w maju
Ruda waszlifowana do zera
Na to poszedł podkład reaktywny na rdze potem normalny podkład,szpachla,podkład, baza i lakier bezbarwny
Narazie jest git
Ale pewnie wiecej jak ze 2 lata to nie wytrzyma
Pozdro

[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 20:54 ]
tak to wyglądało po malowaniu

[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 20:57 ]
http://w572.wrzuta.pl/obr...eg_image_233458

[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 21:06 ]
A tak pięć minut temu
http://w572.wrzuta.pl/obraz/7SCRE1TwLHb/p9150021

ADI-mistrzu - Czw Wrz 15, 2011 20:26

Eee.... no ładnie.
Szkoda że nie masz z w trakcie prac, mam nadzieję że i u nas tak ładnie wyjdzie. :wink:

hudy23_1985 - Czw Wrz 15, 2011 20:37

no niestety nie było czasu
Troche mi tata pomagał ale malowałem sam
Jeszcze mi została do zrobienia klapa przy zamku

Wydryszek - Pią Wrz 16, 2011 08:56

W porównaniu z Tobą to ja mam bardzo kiepsko to zrobione. Z racji tego, że nie ogarniałem techniki malowania choćby sprayem i mam "plastry" nowego lakieru od tasmy itd.

W niedzielę jak będę wracał z wyjazdu, zajadę na bemowo to będzie można popatrzeć, tylko nie wiem czy pchać sięna odkryty parking czy na kryty bo jeszcze nigdy tam nie zawitałem.

ADI-mistrzu - Pią Wrz 16, 2011 09:16

Kryty, na 1 piętrze od strony działek :wink:
Wydryszek - Pią Wrz 16, 2011 10:10

Mówi mi tak jeszcze he he :D
Nie no ogarnę, tylko muszę wiedzieć na którą się zjawicie czy 20, 21 czy 22:00.... ja pewnie mógłbym być na 21:00 albo chwilę wcześniej.

ADI-mistrzu - Pią Wrz 16, 2011 10:34

Ja będę o 20, może jeszcze jakiś samochodzik ze mną przyjedzie :wink:
Wydryszek - Sro Wrz 21, 2011 11:47

W razie czego wyślę Ci sms jak będę wiedział na którą będe to mnie pokierujesz jak się zgubię :D

[ Dodano: Sro Wrz 21, 2011 12:47 ]
Ok.

Panowie to teraz ustalamy co i jak bo ja się piszę 100% na sobotę jak ADI-mistrzu potwierdzi że wsio ok.

Ktoś chętny do prac??

ADI-mistrzu - Czw Wrz 22, 2011 09:39

up
Wydryszek - Czw Wrz 22, 2011 18:02

Postaram siębyć u Ciebie na 8-8:30 w sobotę i zobaczymy co jesteśmy w stanie zrobić.
Jak będę w drodze to pół godziny przed przyjazdem puszczę Ci smsa z info.
Dzisiaj dowiedziałem się, że zywica nie klei się do folii, a przynajmniej od niej odchodzi więc dzisiaj zrobię elementy już prawie gotowe jak się uda.

[ Dodano: Czw Wrz 22, 2011 19:02 ]
Ajjj....ADI-mistrzu będziemy musieli polegać na Twojej szlifierce kątowej i mojej tej małej precyzyjnej bo wiertarkę jak się okazuje mam na działce a pod ręką nie mam nikogo od kogo mógłbym pożyczyć. Parę kamieni mam do tej precyzyjnej, mam nadzieję, że wystarczy. W razie czego wezmę duże kamienie.

ADI-mistrzu - Pią Wrz 23, 2011 00:22

Tzn moja wiertarka jeszcze jakoś podziała, ale sam zobaczysz w czym problem :mrgreen:

Możemy u mnie tylko skusić się naprostować ten próg.

Wydryszek - Pią Wrz 23, 2011 09:08

Niespodzianka z wiertarką powiadasz :D
Mam nadizeję, że nie będzie potrzebna ale nie chcę szlifiereczki zagrzać od razu więc w razie czego w przerwach na duży kamień się nada wiertara.

Ja wczoraj już jedną tarczkę zdarłem i wyczyściłem dwa bąble na przednim błotniku i zacząłem czyścić prawy błotnik z tyłu gdzie najbardziej żarło.

Dzisiaj mam nadizeję mieć więcej czasu i zrobić sobie reperaturkę progu z maty.

A jak chcesz wyciągnąć ten próg??

ADI-mistrzu - Pią Wrz 23, 2011 09:29

Nawiercić otwory i ciągnąć aż się odegnie.
Wydryszek - Pią Wrz 23, 2011 09:43

:D
Ok, będziemy działać.
Potem pojedziemy barankiem na cacy.

wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 11:23

Wybaczcie panowie, ze nie powiedziałem Wam co i jak odnośnie minionej soboty, ale niestety musiałem iść do pracy i szczerze powiedziawszy nie miałem nawet kiedy wejść i cokolwiek napisać (swoją drogą też w Warszawie pracuje;) . Mam nadzieję, że to nie był pierwszy i ostatni raz.
ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 11:38

Zrobiliśmy częściowo tylko samochód Wydryszek (kawałek maski, obydwa tylne oraz przedni prawy błotnik oraz klapę bagażnika).


Zostały elementy tylko do spolerowania.
Sadze że za jakieś 2tyg możemy się spotkać bo u mnie jest więcej roboty (chodź nie tyle co myślałem, nie jest aż tak tragicznie).

wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 11:56

To może i ja cyknę jakieś fotki miejsc, w których jest u mnie najgorzej (bynajmniej moim zdaniem;) . Ale muszę przyznać, że jak dla mnie elegancko Wam to wyszło :grin:
ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 12:08

Możesz dać, będzie wiadomo ile roboty nas czeka :wink:

Tutaj zdjęcia maski i błotnika jednego:

Maska była robiona na rogu (klar zlazł) na światłem, a błotnik na całej długości malowany.
Widać charakterystyczną pomarańczową skórkę którą własnie trzeba spolerować.

wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 12:34

U mnie błotniki z tyłu wyglądają mniej więcej tak :
Ale najgorszy jest przedni prawy przy kierunku :

I pojawił się mały wykwit przy korku paliwa :

ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 12:41

Błotniki da się zrobić, klapkę paliwa pewnie także zrobimy bez problemu, najgorzej będzie z kierunkowskazem, wygląda to trochę brzydko ale miejmy nadzieję że blachy na wylot nie przeżarło.

Tylko farbę trzeba dorobić, tutaj jest fajny sklep gdzie dobierają kolor (jak widać na aucie Wydyszek całkiem dobrze) i nabijają w puszki, więc kompresor niepotrzebny.
Ja do swojego zrobię identycznie a u Ciebie jest taka możliwość? Bo bardzo dobrze taki sposób się sprawuje.

wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 13:16

Generalnie to ta ruda przy kierunku jeszcze jakiś czas temu była dużo mniejsza, ale niestety jak już zaczęło brać to samo z siebie nie przestanie... Dlatego myślę jeszcze przed zimą to zrobić, bo później może ratować mnie tylko wymiana błotnika (a to już trochę inne koszta). Wiesz co, u mnie w Łowiczu też widziałem sklep tego typu, że idzie dobrać kolor i nabić w puszkę. Ale jak z jakością itp...itp- tego nie wiem. A powiedz mi jeszcze- ile byłoby ewentualnie tego lakieru potrzebne (i tak orientacyjnie za jakie pieniądze)?
ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 13:32

Mieliśmy jakieś 300ml farby (40zł) i jeszcze zostało.
wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 13:59

To i ja muszę w najbliższym czasie jechać i zorientować się co i jak...Mam tylko nadzieję, że nie będzie problemu z dobraniem koloru ;) A ile czasu zajęło Wam zrobienie tych elementów u Wydryszek, ?
ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 14:27

O 8 był, i koło 15 pojechał? Ale to trzeba to tak baaardzo ospale robiliśmy,pewnie jak byśmy się sprężyli to by szybciej to wyszło.

U Ciebie ogółem niema wiele roboty, tylko więcej pobawić trzeba by było się z tym kierunkowskazem, chyba najlepiej błotnik zdjąć po prostu.

wlodi893 - Nie Wrz 25, 2011 15:48

Ano właśnie- a z tym pewnie trochę by się zeszło :neutral: A ja i w sobotę przeważnie nie mam zbyt wiele czasu. Tym bardziej, że do 100licy mam jakieś 1.5h drogi w jedną strone... No ale będę się starał w najbliższym czasie zorganizować te pare godzinek i może coś podziałamy. Bo szkoda by było, gdyby go do reszty zeżarło ;] A błotnik przykręcany jest? Bo nawet nie zwróciłem na to dotąd uwagi.
ADI-mistrzu - Nie Wrz 25, 2011 15:55

Przedni owszem przykręcany :wink:
PTE - Pon Wrz 26, 2011 08:14

Jaki środek stosowaliście do zagruntowania blachy przed szpachlowaniem?
Wydryszek - Pon Wrz 26, 2011 09:17

To ja po kolei dopiszę :D

U mnie niestety robiliśmy na odwal a właściwie to ja bo ADI się starał ale chciałem jak najmniej czasu zawalać swoim samochodem podwórko i tak się złożyło że dzień nie był najmocniejszy pod względem chęci i wogóle więc szło jak szło.... dodatkowo po odkryciu rdzy było widaćczarną spuchniętą blachę co oznacza przeżarcie rdząna wylot i na pewno to wyjdzie za jakiś krótszy/dłuższy czas więc przedniego błotnika nawet nie robiłem żeby był ładnie bo najwyżej go wymienię jak znajdępod kolor.

Najwięcej nam się zeszło z maskąktórej nie byo w planach :D
Potem te błotniki....

Niestety pierwszy raz się skusiłem na lakier dwuskładnikowy czyli baza akrylowa i bezbarwny w jednym.... wygląda to tak, że kryje to to jak...hmmm.
Może z innej strony... jeśli mamy oddzielnie bazę i bezbarwny, baza kryje goły podkład już w pełni po drugiej warstwie i łandie się rozprowadza a potem po wyschnięciu kładzie się oddzielnie bezbarwny. Powłoka wtedy już od razu jest w miarę gładka.

W przypadku dwuskładnikowego w jednej puszcze, lakier jest rozrzedzony i trzeba kłaść 3-4 warstwy żeby dobrze pokryło i lakier sięmocno rozlewa. Na plus jest to, że nie trzeba siępotem bawić z bezbarwnym ale więcej jest do polerki, powierzchnia pewnie nie wyjdzie tak ładnie jak z oddzielnych lakierów ale to zobaczymy za 2-3 dni po polerce.

Mimo wszytsko samochód wygląda ładnie ale nie przywiązywałem dużej wagi do tej rdzy, zależało mi już w połowie dnia raczej na efekcie wizualnym żeby przez zimę nie szpeciło bo na ideał to zeszłoby się kilka dni bo jak sięokazuje błotnik lewy wyglądający niby fajnie, sypnął sięnieźle i ADI wygrzebał dziurę palcem od spodu zagięcia.

wlodi893 u Ciebie najgorzej z przednim błotnikiem ale to i tak tylko lekki wykwit więc powinno dłużej wytrzymać jak się zrobi. Niemniej jednak jest to już przeżarte i wieczne to to nie będzie.

Dodatkowo u Ciebie jak i u ADI-mistrzu jest metalik więc może być to bardziej widoczne jak się zrobi. Z metalikiem albo ma sie umiejętności i wprawne oko i rękę ale odrobinę szczęścia i nie będzie widać specjalnie.

Dobór lakieru...no własnie, żeby komuś sięchciało dobraćnie na odwal bo jak ja zjawiłem sięz klapką wlewu w punkcie w którym jużdobierałem lakier a poprzednio był deczko ciemniejszy to tym razem męczyli próbki 15 minut zanim ich usatysfakcjonowała barwa :)
Lakier standardowo 400ml w puszcze jednak tam jest na starcie jakieś 200ml na bank gazu pędnego więc lakieru w utwardzaczem wchodzi na oko 200ml dlatego wydajniej jest wziąć zwykłą bazę a nie dwuskładnikowy który jest bardziej rozcieńczony.

Koszt u mnie 42zł za puchę razem z utwardzaczem ale to wsyzstko zależy od tego cyz metalik itd....


Co do błotnika jeszcze to jest przykręcany ale o ile dobrze pamiętam to trzeba też zdjąć/odchylić zderzak bo jedna śruba jest schowana w okolicach lampy z przodu, druga na dole przy progu no i reszta to już wiadomo.

[ Dodano: Pon Wrz 26, 2011 10:17 ]
Środek..hmmm....bierzmy pod uwagę jak zaznaczyłem, że to było robione na odwal trochę.

Na gołą blachę poszedł kwas fosforowy 30%, potem już podkład szary zwykły akrylowy, i na to cudowny dwuskładnikowy szprej.

Żadnych brunoxów czy Cortanin'ów :)

Byliśy obaj chyba za bardzo zmordowani w tą sobotę żeby zrobić to na cacy i czasu brakło.
U ADI-mistrzu zrobimy już ładniej mam nadzieję chyba, że będzie dużo chętnych i nie będzie czasu na wszystko.

PTE - Pon Wrz 26, 2011 10:43

Wydryszek napisał/a:
Niestety pierwszy raz się skusiłem na lakier dwuskładnikowy czyli baza akrylowa i bezbarwny w jednym...


Lakier dwuskładnikowy to lakier do którego przed użyciem należy dodać utwardzacza (oraz, w razie potrzeby, rozcieńczalnika) a nie klar i baza w jednym :wink:

Cytat:
Na gołą blachę poszedł kwas fosforowy 30%, (...)


Mam nadzieję, że zmyłeś potem ten kwas? Jeśli nie, to będzie dalej w ekspresowym tempie chrupał blachę.

Wydryszek - Pon Wrz 26, 2011 11:45

Otóż wyprowadzę Cię z błędu a dodatkowo dopiszę coś czego nie ująłem wcześniej.
Lakier jest z utwardzaczem, dla wyjaśnienia, na moją prośbę został dodany utwardzacz do puszki.

Określenie dwuskładnikowy ma w tym ujęciu znaczenie, że są dwie możliwości lakierowania, pierwsza lakier "jednoskładnikowy" akryl plus na to bezbarwny a druga, lakier dwuskładnikowy błyszczący, rozpisałem to bardziej czytelnie, żeby nie było że woda i proszek tylko w ujęciu "baza i bezbarwny w jednym", nie wymagający aplikacji bezbarwnego dla uzyskania połysku.
Faktycznie mogłem to zawrzeć w cudzysłów bo niektórych kusi do poprawiania :D

[ Dodano: Pon Wrz 26, 2011 12:45 ]
Sam kwas nie jest w sobie na tyle mocny i powiedziałbym, że w znacznym stopniu sięneutralizuje. Co prawda nie pokrywa go powłoka z żywicy jak w przypadku brunoxa ale nic się nie "żre" na co mam (póki co) rocnzy dowód z jednej strony samochodu...chyba że za słabo stukałem w tamto miejsce a jest tam chrupiący wafelek zamiast blachy :D

PTE - Pon Wrz 26, 2011 13:42

Wiem że istnieje możliwość dodawania utwardzacza od razu do puszki bądź też uwalniany jest on przed malowaniem przez przekręcenie/zerwanie specjalnej zawleczki. Chodzi mi o to, że terminy "jednoskładnikowy" (1K) i "dwuskładnikowy" (2K) związane są ze sposobem utwardzania lakieru bądź też podkładu, nie zaś technologią nanoszenia lakieru (warstwa barwna lub też warstwa barwna plus lakier bezbarwny). :) Ktoś mógłby odnieść mylne wrażenie, ze ów "lakier dwuskładnikowy" to baza wymieszana z klarem w jednej puszce, a przecież tak nie jest.

Co do kwasu fosforowego, to powtarzam to, co słyszałem. Kiedyś czyściłem kupioną na wymianę do toyoty używaną miskę olejową. Po potraktowaniu jej fosolem dokładnie ją umyłem wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń, następnie spłukałem czystą wodą i wytarłem do sucha, po czym wygrzałem przez kilka minut opalarką. Gdy wystygła, dokładnie przemyłem benzyną ekstrakcyjną i dopiero wtedy nałożyłem farbę odporną na działanie wysokich temperatur.


EDIT: dowiadywałeś się może, ile wynosi "przydatność do spożycia" takiego lakieru wymieszanego z utwardzaczem? Znajomy mówił, że po miesiącu - dwóch od zakupu, to, co zostało mu po naprawie w puszce, zamieniło się w kamień.

Ja do tej pory kupowałem zawsze lakiery 1K, przy metaliku na wierzch dawałem też bezbarwny 1K. Jedynie na podkład daję dwuskładnikowego wypełniającego DuPonta, bo to mogę sobie bez problemu nałożyć pędzelkiem (przed pryśnięciem warstwy wierzchniej i tak muszę wyszlifować powierzchnię).

Wydryszek - Pon Wrz 26, 2011 14:17

No własnie z dwuskładnikowym jak to ja nazwałem a dokładniej facet w mieszalni, jest o tyle mało precyzyjnie że wymaga wyjaśnienia kwestia połysku bo ten cudowny dwuskładnikowy (ja się wogóle nie znam na lakierach jak widać) nie tyle nas obchodzi kwestia utwardzania ile efekt końcowy i najprościej to wytłumaczyć że jest połysk a rozwijając jakby był bezbarwny i baza w jednym, względem zwykłego "matowego" akrylu :) stąd moje zamotanie cały czas z bezbarwnym bo sam sobie dla uproszczenia tak tłumaczę :D

Co do przydatności, kupiłem poprzedniąpuszkęlakieru jakieś...hmmm...ładnych kilka miesięcy temu kiedy malowałem lusterka, klamki i spojler. Testowo przemalowałem sobie jedną rzecz w piwnicy i lakier wygląda ok, nic sięnie dzieje, nie łuszczy się, nie pęka, nie ma żadnego syfu itd ale nie miałem sumienia kłasć go na samochód. Nie wiem ile wynosiła dawka utwardzacza. Acha.. i tamto to był zwykły akryl 1K (teraz będę się trzymał prawidłowej nomenklatury :P ).
Facet od lakierów mówi, że w teorii najlepiej wykorzystać w 2-5dni maksymalnie ale to w teorii bo podobno to różnie bywa.

Ja do tej pory zawsze używałem 1K a tym razem sięskusiłem na 2K i nie do końca jestem zadowolony ale może mimo mniej atrakcyjnej powłoki kładzionej sprayem, będzie trwalsza w przypadku malowania fragmentów.

A z kwasem fosforowym zaufałem informacji na opakowaniu chociażwiem, ze to się tyczy raczej pancernych konstrukcji a nie blachy samochodowej ale póki co działało i nic się nie działo.
Nie dopisałem jeszcze, że kwas był przemyty ekstrakcyjną w sobotę na tamtych elementach.

pistolet - Nie Paź 02, 2011 15:57

Witam. Mam dokładnie te same problemy, z którymi staracie się uporać. Mianowicie przerdzewiałe progi, lewe tylne nadkole, zaczyna się prawe tylne nadkole, okolice kierunkowskazu na błotniku, trochę na dole przy klapie bagażnika. Czy jest ktoś z klubowiczów w okolicy Krakowa kto zajmuje się takimi naprawami i byłby w stanie pomóc mi się uporać z tym? Albo inaczej, ktoś kto umie to robić i ja mu pomogę :) Bo nie miałem nigdy do czynienia z takimi naprawami blacharsko-lakierniczymi. Jeśli nie, to prosiłbym Was o podanie namiaru na blacharza-lakiernika z którego usług ktoś wcześniej korzystał i może go polecić. Najlepiej gdzieś w mojej okolicy czyli Kraków. Ile może mnie kosztować taka usługa u blacharza?
Pozdrawiam.

ADI-mistrzu - Pon Paź 03, 2011 00:24

I ja od razu się zapytam:

Kto na sobotę się pisze?

Wydryszek - Pon Paź 03, 2011 07:38

pistolet ja za taki własnie "zestaw" do naprawy dostałem wycenę 1800-1900zł na cacy z renowacją wnętrza profili itd. pod Warszawą ale u gościa kóry sięzna na tym bo wiadomo jak to bywa.

ADI-mistrzu, co do soboty to jeszcze nie mam pewności, pomijając że po wczorajszym dniu cośmnie rozbiera.
Gdybym z jakiegoś powodu nie mógł to Ci dowiozę jakoś żywicęi matę ale na 95% będę czyli możesz liczyć mnie jako obecnego chyba, że śnieg dowali ;d

[ Dodano: Pon Paź 03, 2011 08:38 ]
Acha... i zdecydowanie, nigdy więcej lakieru 2k...od teraz tylko tradycyjnie baza i na to bezbarwny bo to co się na samochodzie dzieje to porażka.

Polerka nie zdała zbytnio egzaminu maszynowo ale może źle podchodziłem do tematu.
Za to papierem wodnym i z łapy polerka w miarę ok.

ADI-mistrzu - Pon Paź 03, 2011 08:15

Ale źle to wygląda czy tragicznie się polerowało?
Wydryszek - Pon Paź 03, 2011 09:33

Prawy błotnk i ta łatka co rysę przykrywała, przetarłem to papierem wodnym i wyszło na gładko ale z bliska jak pod światło spojrzysz to widać jakby miejscami lakier nowy się bardziej wchłonął w poprzednią warstwę i są ślady jednak patrząc na kolor a nie odbicia światła to powiedzmy że nie ma śladu.
Dla mnie i tak efekt jest super, pamiętasz co tam było :D

Nawet przedniego błotnika jeszcze nie polerowałem i nic nie widać...poza łatami szpachli na odwal he he

Najgorzej jednak z maską, lakier rozlał się jak rozlał i polerkąnie wyszło, postaram sięto pojechać papierem wodnym i dopiero z łapy wypolerować i zobaczymy, chociażi tak nie oczekujęniewiadomo czego bo wiesz jak ta maska wygląda.

Teraz myślę nad tym czy z wiadomego nam surowca z sugestii Twojego taty nie zrobić łatek na progi i reperaturki tylnego lewego błotnika i razem z Tobąnie wyciąć u nas tych elementów i właśnie matą, żywicą wkleić te blaszki.

Samo wycinanie zajęłoby nam niewiele czasu a u mnie tylko jedna strona lewa by była robiona to już byśmy sobie samodzielnie ustawiali, przyklejali wedle uznania bo nad jednym samochodem jednocześnie we dwóch nie dalibyśmy rady, chyba że dwie oddzielne strony z tym, że bałbym się brać moimi ręcyma za Twój samochód bo wiem, że chcesz ładnie zrobić a jak coś spartolę to wolęu siebie :D

Strasznie zaplątałem ale zamysł jest taki, że wybebeszymy u Ciebie kawałek błotnika na próbę i dodatkowo u mnie i zajmiemy siętym a jak będzie dobrze wyglądało, zrobimy Twój drugi błotnik i u mnie kawałek progu :)

Tylko tym razem bez ociągania się i trzeba się cieplej ubrać i zobaczymy jak to czasowo wyjdzie.

Co Ty na to??

ADI-mistrzu - Czw Paź 06, 2011 22:43

Jestem za, w środę albo czwartek podjadę po lakier (w 2 puchach :mrgreen: ) i się pobawimy.

Na razie widzę że znowu tylko my chyba będziemy, czy jednak ktoś jeszcze chętny się zgłasza?

[ Dodano: Sro Paź 05, 2011 22:55 ]
Mam już bazę w 2 puszkach i klar z utwardzaczem w jednej (leży w lodówce :razz: ).

Czyli co, w sobotę rano znowu się widzimy i modzimy?
Wstępnie co do swojego auta mam taki plan:
- wyjąć tylne lampy i przednie
- ściągnąć przedni i tylny zderzak
- zdjąć przednie błotniki
- wyjąć zamek tylnej klapy i odkręcić mocowania tylnej tablicy rejestracyjnej
- wyjąć nadkola
- zedrzeć wszystko do gołej blachy, jak będzie trzeba to wyciąć chore elementy
- wszystko przetrzeć kwasem fosforowym a następnie Brunox
- blachę zabezpieczyć podkładem
- położyć szpachle i wyprofilować wszystkie elementy
- położyć drugą warstwę podkładu
- położyć bazę, około 5 warstw
- po 10min suszenia położyć klar z utwardzaczem, około 4 warstw
- wszystko osuszyć i zostawić dobę w spokoju
- znowu podsuszyć, zostawić na 2h i spolerować

Opcjonalnie:
- wywiercić otwory w wgniecionym progu
- wyciągnąć go za pomocą mechanizmu własnego pomysłu
- wyczyścić próg wewnątrz
- wstrzyknąć piankę montażową do wewnątrz
- zaszpachlować nierówności
- pokryć barankiem, 3 warstwy

Jak widać, moje auto przejdzie kompletny remont, potem mam zamiar jeszcze kilka elementów poprawić jak np. srebrne paski na zderzakach bo spłowiały, ale jeszcze nie wiem jak.

Mam nadzieję że po tym będzie można się w pełni chwalić autkiem :wink:

[ Dodano: Czw Paź 06, 2011 23:43 ]
Nie ma ktoś podkładu reaktywnego przypadkiem?

leszczu - Pią Paź 07, 2011 14:31

ADI-mistrzu napisał/a:
Mam nadzieję że po tym będzie można się w pełni chwalić autkiem :wink:

No nie wiem, zewnątrz na pewno będzie wygalał ładnie, ale
ADI-mistrzu napisał/a:
- wyczyścić próg wewnątrz
- wstrzyknąć piankę montażową do wewnątrz

Nie wiem czy pianka to dobry pomysł, na pewno zakryje, ale czy dobrze zabezpieczy.

ADI-mistrzu - Sob Paź 08, 2011 10:08

No nie mam innego pomysłu jak to zabezpieczyć.

Niestety Wydryszek dziś nie mógł więc pracuje sam, zacząłem od przodu, rozebrałem przedni pas i muszę przyznać że bez tych elementów wygląda agresywnie :razz:


Gdyby miał seryjnie takie duże światła i większy gril z przodu... :wink:

leszczu - Sob Paź 08, 2011 15:03

ADI-mistrzu napisał/a:
No nie mam innego pomysłu jak to zabezpieczyć.

Dobrym wyjściem było by po prostu wspawać blachę w te miejsce. :wink:

Wydryszek - Pon Paź 10, 2011 09:47

Jak ADI-mistrzu postępują prace??

Tak jak pisałem, sory ale nie mogłem przyjechać chociaż obiecałem. A przy okazji wizytacji na działce zapoznałem się z kontaktem do całkiem dobrego lakiernika który robił rdzę w Lagunie, progi i błotniki i jak zobacyzłem efekt to wiem, że na wiosnę wstawiam do niego samochód. Fakt że 70km od Warszawy ale bierze 200-250 za element malowanie plus spawanie, szpachle itd i mój R wyniósłby jakieś 1300zł za reperaturki hand made, wycinanie spawanie szpachla i malowanie błotników obu, progów obu i może jeszcze podićagnąlbym pod to malowanie maski i prawego przedniego błotnika na błysk.

A tak przy okazji, dlaczego zabrałeś się za przód, przecież chyba przednie błotniki miałeś dobre??
I uważaj z tą ilością warstw....jak masz 1K bazę to będzie bardzo dobrze kryła i 3 warstwy powinny wystarczyć bo ten 2K to sięrozlewa strasznie, słabo kryje i potem są cyrki przy polerce....

Jeszcze nie spolerowałem całości, ale z maską może być ciężko żeby to ładnie wyglądało u mnie.

ADI-mistrzu - Pon Paź 10, 2011 09:52

Wczoraj w nocy położyłem bezbarwny, wygląda całkiem dobrze, dziś pokaże zdjęcia.
Ja mam ciemny lakier, z 5 warstw położyłem bazy i 3 klaru.
Przód także do roboty miałem ale mniejszej niż z tyłu, od razu zderzak sobie odświeżyłem i ponownie wszystko spasuję bo trochę się rozjechało.

Tyły nie robiłem bo włókna i żywicy nie mam, więc potencjalnych dziur nie zrobię. Mi gładko się to wszystko rozlało, muszę tylko spolerować jeszcze ładnie tylko.

P.S.
Wiecie jak zdejmuje się listwy boczne z drzwi?

leszczu - Pon Paź 10, 2011 10:02

ADI-mistrzu napisał/a:
P.S.
Wiecie jak zdejmuje się listwy boczne z drzwi?

A przypadkiem nie trzeba zdjąć boczka drzwi i tam będą jakiś wkręty. :wink:

ADI-mistrzu - Pon Paź 10, 2011 10:21

No własnie nie wiem dlatego pytam, może ktoś to rozbierał i wie :razz:
Wydryszek - Pon Paź 10, 2011 10:34

Wielki plus że masz 1K to siębardzo ładnie a gładko rozlewa, że prawie nic nie widać że było grzebane.

Ja jużzostawiam te swoje niedoróbki bo nie ma czasu, miejsca na to żeby zrobić poprawnie bo u mnie by się3-4dni zesżło więc oddam do tego blacharza i mam nadizeję będę miał spokój.
Sprawdzępo zimie tąlagunęi będę miał porównanie przed i po zimie cyz dobrze zrobione.

[ Dodano: Pon Paź 10, 2011 11:34 ]
A przy okazji może ktoś się orientuje czy wykonalne jest zrobienie progów hand made do naszych Roverków?? Bo te za 250-270 szt. jakoś mnie nie interesują.

ADI...po wszystkim dawaj zdjęcia :)

Łatwo było zdjać błotniki przód??

ADI-mistrzu - Sro Paź 12, 2011 23:19

Żaden problem, kilka śrub M10 i błotnik schodzi, tylko najpierw ściągamy zderzak, potem nadkola a na końcu błotniki.

[ Dodano: Pon Paź 10, 2011 20:00 ]
Błotnik przed i obydwa po:

Take zdjęcia na razie poglądowe :wink:
Przed polerką.

[ Dodano: Czw Paź 13, 2011 00:19 ]
Przed chwilą skończyłem go składać, jutro może jeszcze nieco maskę dociągnę a tym czasem zdjęcia: