Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 22:09 [R600] Klima słabo chucha ?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam,
Dziś postanowiłem sprawdzić klimę .. i lekko się zmartwiłem
- przy ok 20-22 C na zewnątrz .. klima chuchała na ok. 10-13 stopni ...
- w trasie zatrzymałem się na światłach i zauważyłem, że kompresor wyłacza się i potem znów włącza .. (obroty spadały i podnosiły się) .. czy to normalne przy manualnej klimie ?
Słyszałem że jedne auta chłodzą do ok 4 stopni a inne na 10 i tak już jest ... co o tym myślicie ? Serwis klimy robiłem w listopadzie 2006 ...
pozdro
Damian
_________________ pozdrawiam Skiba
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 02, 2011 01:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 22:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Może nie chodzi Ci wentylator od klimy lub chłodnica klimy jest zabita (brudna i słabo chłodzi).
Może też być kwestia gazu jak jest małe ciśnienie gazu w układzie to kompresor się wyłącza a nawet się nie włączy.
Co do 10-13 stopni to wydaje mi się że to jest dobra temperatura bo w sumie to jakby temperatura wewnątrz panowała 13 stopni to trzeba by było w kurtce siedzieć.
Więc skoro cały czas trzyma taką temperaturę to jest raczej ok.
A kompresor to powinien pracować tak jak lodówka jak zrobi temperaturę to powinien się wyłączyć.
_________________ Pozdrawiam Kozik
Ostatnio zmieniony przez Kozik Pon Kwi 23, 2007 22:23, w całości zmieniany 1 raz
Może nie chodzi Ci wentylator od klimy lub chłodnica klimy jest zabita (brudna i słabo chłodzi).
Może też być kwestia gazu jak jest małe ciśnienie gazu w układzie to kompresor się wyłącza a nawet się nie włączy.
Co do 10-13 stopni to wydaje mi się że to jest dobra temperatura bo w sumie to jakby temperatura wewnątrz panowała 13 stopni to trzeba by było w kurtce siedzieć.
więc skoro cały czas trzyma taką temperaturę to jest raczej ok.
Wentylator się załącza ... przy włączeniu klimy obroty rosną, a w szkiełku widzę jak pojawia się zielony czynnik i zaczyna krążyć .. ale czasami przestaje i znów zaczyna krążyć ..
Co do 13 stopni to jak dla mnie mało ... zwłaszcza jak ma się czarne autko
Jeśli "czmychnął" czynnik, to trochę krótko przebywał w układzie Moja klima dwa lata temu była nabijana i chłodzi cały czas podobnie, może odrobiną słabiej.
Co do pracy klimy, to nie zauważyłem włączania i wyłaczania klimy podczas pracy na luzie. Jedynie wentylator "pstryka" jak się załącza. Czy temperaturę na wylocie mierzyłeś termometrem czy "na oko" Gdzie robiłeś klimę?? obejrzyj rurki, chłodnicę i kompresor. Jesli to był dobry zakłąd, to powinien dodać do czynnika barwnik i jeśli masz gdzieś ubytek, to zobaczysz zielony nalot/wyciek w miejscu ubytku. W razie czego mały spocik i oblookamy maszynę
PS. Widziałem dziś Twojego R chyba gdzieś przed południem
Co do 13 stopni to jak dla mnie mało ... zwłaszcza jak ma się czarne autko
Czarne autko to swoją drogą ale jest jeszcze kwestia zdrowia. Jak będziesz przesadzał z klimą to zaczniesz chorować (stawy itd).
W samochodach z automatyczną klimatyzacją to masz możliwość regulacji od ok. 17stopni wzwyż, w klimatyzacjach domowych również.
Nie jest raczej realne utrzymać 13 stopni wewnątrz samochodu - no chyba że wozi mięso i nazywa się lodówa
Jeśli rzeczywiście słabo chłodzi to jedź sprawdzić do warsztatu czy nie ma ubytku gazu. Ale jestem prawie pewien że jest ok jeśli trzyma 13 stopni na wylocie (a troche w chłodnictwie siedzę )
Jesli to był dobry zakłąd, to powinien dodać do czynnika barwnik i jeśli masz gdzieś ubytek, to zobaczysz zielony nalot/wyciek w miejscu ubytku.
Ten zielony czynnik to jest olej z kompresora i jak jest wszystko ok to w kompresorze powinien pozostać nie powinien być w układzie (tak mi się wydaje - pierwszy raz słysze o barwniku ale olej wygląda podobnie, jak jest tłusty ten barwnik to jest to olej)
Czy temperaturę na wylocie mierzyłeś termometrem czy "na oko" Gdzie robiłeś klimę?? obejrzyj rurki, chłodnicę i kompresor. Jesli to był dobry zakłąd, to powinien dodać do czynnika barwnik i jeśli masz gdzieś ubytek, to zobaczysz zielony nalot/wyciek w miejscu ubytku. W razie czego mały spocik i oblookamy maszynę
PS. Widziałem dziś Twojego R chyba gdzieś przed południem
Mierzyłem termometrem .. Barwnik był dodany ... wycieków nie widać .. jutro sprawdzę ciśnienie ..
Spocik jak najbardziej .. może w piątek 27.04 wieczorkiem
Olej to olej, a barwnik UV to barwnik Powinno się dodać i jedno i drugie, a olej (specjalny i drogi jak jasna ......) to obowiązkowo, bo inaczej klima kaput
[ Dodano: Pon Kwi 23, 2007 11:38 pm ]
Skiba napisał/a:
Spocik jak najbardziej .. może w piątek 27.04 wieczorkiem
Nie obiecuję, bo mam seminarkę do przygotowania na weekend ale kto wie W razie czego po niedzieli nie będzie problemu Dam znać co i jak
Olej to olej, a barwnik UV to barwnik Powinno się dodać i jedno i drugie, a olej (specjalny i drogi jak jasna ......) to obowiązkowo, bo inaczej klima kaput
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum