Wysłany: Czw Maj 10, 2007 09:31 [R214si] Skoki temperatury
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam,
Problem pojawił się kilka dni temu...
Wskażnik temperatury podskakuje mi pod czerwoną kreske.
Dzieje się to głównie w jeżdzie po miescie - korki/światła.
A że zaczeło mi to wariować na trasie 130km/h na autobanie, mała gureczka i temperatura do góry! Ale jakoś dałem rade przy włączonym nadmuchu temperatura - wskaźnik puł leciutko poniżej połowy... Ale co to może być?
Termostat/Wentylator/Zapowietrzoa chłodnica?!!!
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Wto Gru 14, 2010 13:03, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 10, 2007 09:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Płyn jest max!
Wentylator podepne dziś na krótko to będe wiedział czy działa!
Górny to znaczy który ten mały cze ten GRÓBY (Duży)
Maly normalnie ciepłym, duży gorąsy w cholere!
Termostat był sprawdzony wcześniej działał - może tez trafiło go coś!
Sprwadź, czy wentylator załącza się na krótko, a potem, czy załacza się, gdy temperatura rośnie zbyt wysoko.
Normalne położenie wskaźnika temperatury to ok. 40-45% skali.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 09:09
No ja miałem bardzo podobnie, wszystko było ładnie pięknie, ale potrafił się momentami zagotowywać, w ciągu kilku sekund dochodził do czerwonej kreski.
Rozwiązanie okazało się banalne - zapowietrzony układ.
Spuściłem cały płyn, odkręciłem śrubę od odpowietrzania i zacząłem zalewać.
Jak już zaczęło cieknąć przy odpowietrzeniu to dokręciłem śrubę.
Zalałem do maksa, odpaliłem silnik i obserwowałem czy do zbiornika wyrównawczego wpada płyn z tego cienkiego przewodu odprowadzającego nadmiar.
Jako że raz leciało, raz nie to zacząłem naciskać rurę doprowadzającą płyn do chłodnicy, naciskałem do momentu aż do zb. wyrównawczego nie zaczął wpływać płyn bez przerw.
Przy okazji wyczaiłem gdzie się zbiera powietrze w przewodzie doprowadzającym płyn do chłodnicy.
A mianowicie przy najmniej u mnie jest w prawym górnym rogu chłodnicy zamontowany uchwyt do trzymania przewodu i moim zdaniem jest za wysoko, bo tam się zaczynał układ zapowietrzać.
Więc puściłem przewód luźno i mam do dzisiaj spokój.
Robiłem to jakieś 2 tygodnie temu, od tego czasu nie ubyło mi praktycznie nic płynu i auto się maksymalnie nagrzewa to słynnego stanu 2mm poniżej połowy skali, nawet w czasie stania w ogromnych wrocławskich korkach. Na trasie natomiast zawsze mam poniżej 0
Mozesz sprawdzic jeszcze czujnik temperatury płynu chłodzacego. Jeżeli jest uszkodzony nie załacza się wiatrak. Możesz również sprawdzic czy dobra masz mase. Czy tam gdzie przychodzi sie nie grzeje. Mialem tak kiedys i to byl problem masy. Grzal mi sie silnik ale po zrobieniu masy czujnik zalaczal wiatrak!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum