Wysłany: Sob Cze 30, 2007 18:30 [R414] Jest bezyna, jest iskra a auto nie pali
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
auto wogole nie chce zapalic, uklad zaplonowy jest w porzadku jest iskra na swiecach, paliwo jest podawane na wtryski(normalnie jest obieg paliwa) ale wtryski nie podaja go na swiece(sa suche wszystkie) no i tak krece juz 2 dzien i juz mi akumulator wysiadl, jak sprawdzic co jest przyczyna i jak to naprawic, dodam ze normalnie jechałem i auto zaczeło słabnąc i zgasło no i wiecej go juz nie odpaliłem nawet \\\\\\\"na popych\\\\\\\"jest zero reakcji
piter34: retusz tematu
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 29, 2010 00:08, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 30, 2007 18:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawa wyglada tak, do wtrysków dochodza 3 przewody żółto-zielony, żółto-niebieski, i brązowo-kremowy, zanim dojda do wtrysków jest taka wtyczka, mam taki przyrzad do sprawdzania ciagłosci kabli, wiec wyjąłem ta wtyczke i oba żółte z kontakcie z masa(blokiem silnika) wykazuja ze jest ciagłosc, natomiast brazowy w konakcie z masa wykazuje naciecie ok12,7V, po podpieciu z powrotem tej wtyczki wszystkie trzy kable w kontakcie z masa wykazuja 12.7V, dodam ze mam 2 pary kluczyków i obydwoma probowalem go uruchomic resetujac wczesniej piloty (wyjmujac na chwile baterie), auto "chce odpalic" rozrusznik sie kreci jest tez iskra na swiecach, obieg paliwa tez jest, na koniec mam pytanie do pitera 34 jak zrobic tą synchronizacje z centralka ?
[ Dodano: Nie Lip 01, 2007 12:07 pm ]
zrobiłem ta synchronizacje z centralka, znalazlem opis we wczesniejszym artykule na http://www.roverki.pl/article.php?sid=307 ale auto nadal nie chce zapalic
zrobilem tak jak mowiles, odpiołem te dwa czujniki (jeden jest na gorze z 2 kablami drugi od dołu z jednym) przy kolanku rury od chłodnicy z silnikiem, poczekałem kilka min, pierwszy raz próbowałem zapalic bez podpietych tych czujnikow z właczona klima i nic, potem podpiołem te czujniki zostawiłem ta klime właczona i tak samo nic, ale jak zostawie kluczyki w stacyjce przekrecone 2 razy tj w gotowym do zapłonu i wpinam i wypinam ten czujnik od góry to słysze jak przez ok 2-3 sek brzeczy cos w tym plastikowym "injection" ale to tylko jak wypinam ten górny, jak jest podpiety ten gorny a wypinam ten dolny to nic nie słychac, chciałbym równiez dodac ze auto odmówiło mi posłuszenstwa zaraz po tym jak wyprzedziłem kolumne samochodów inaczej mowiac zaraz po tym jak wkreciłem go na 6 tys, i własnie mam takie przeczucie ze cos sie przegrzało
[ Dodano: Pon Lip 02, 2007 2:03 am ]
to jak nikt nie wie co mam zrobic, chyba tylko auto-casco i wyjeb...... w drzewo
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Maj 2003 Posty: 171 Skąd: Siedlce
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 09:22
Dawno temu pisaem artyku o wtryskiwaczach w poloezie z silnikiem rovera ale nie wiem czy akurat jest on i u was na stronie.
Po krótce podłączamy wtryskiwacz pod zasilanie i słuchamy czy cyka. Daje podobny efekt i ja załączający się przekaźnik więc pod palcami jest to wyczuwalne. Jeśli elektrycznie wtryskiwacz jest sprawny to pozostaje kwestia sterowania. Aby to stwierdzić najlepiej jest podpiąć oscyloskop pod kabelki wtryskiwacza w ostateczności diodę LED z rezystorkiem. Przy prawdiowym sterowaniu powinny być impulsy.
A czy auto ma LPG. MOże usterka tkwi gdzieś w obwodzie emulatora wtryskiwaczy.
Kolega pisze że paliwo krąży w ukadzie ale na jakiej podstawie???? Może pompa paliwa dogorywa. Polecam sprawdzić cisnienie w listwie wtryskowej i profilaktycznie zmienić filtr paliwa jeśli nie byl dawno zmieniany.
od baku ida 3 przewody z paliwem jeden do takiej duzej pompki ktora nastepnie podaje paliwo przewodem z prawej strony od gory do tego plastikowego "injection" a nastepnie wychodzi tak samo przewodem gora tyle ze juz z prawej strony nastepnie przechodzi przez taka kostke i do komputera, natomiast te dwa pozostale przewody prowadza do listwy wtryskowej jeden z lewej strony drugi z prawej, wiem ze jest obieg paliwa bo zdjołem jeden z tych przewodów(ten po lewej stronie) i jak przekrecam kluczyk to paliwo cofa sie do baku(nie mam pojecia jakie ma tam byc cisnienie ale paliwo z tej rurki tak chlapło jak by ktos dmuchnał czyli nie za mocno ), co do wtryskiwaczy własnie sprawdziłem i cykaja czyli napiecie jest,zostaje zatem kwestia sterowania, co nimi steruje, tylko komputer? jezeli tak to jest do wymiany, auto nie ma LPG
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Maj 2003 Posty: 171 Skąd: Siedlce
Wysłany: Wto Lip 03, 2007 08:26
nie pamiętam jak to jest w roverku ale paliwo powinno sikać jak niemowlak (ciśnienie znamionowe 3bary czy coś kolo tego).
A tak wogóle to paliwo w zbiorniku masz?? MOże przywiesil ci sie plywak i myślisz że masz jeszcze trochę a tam pustki i pompka pompuje powietrze.
Jeśli wtryskiwacze będą cykaly przy kręceniu rozrusznikiem to sterowanie raczej jest OK. A samo sterowanie jest przez komputer który dawkuje paliwo w oparciu o stan czujników.
Z wymianą kompa to jest maly problem - immobiliser. Nie praktykowalem tego ale pewnie podmiana sztuka za sztukę raczej odpada...
_________________ 129KM/190Nm - kto mi powie jak to poprawić...
od baku ida 3 przewody z paliwem jeden do takiej duzej pompki ktora nastepnie podaje paliwo przewodem z prawej strony od gory do tego plastikowego "injection" a nastepnie wychodzi tak samo przewodem gora tyle ze juz z prawej strony nastepnie przechodzi przez taka kostke i do
zaraz zaraz, to nie jest pompka tylko filtr par paliwa
paliwo z baku jest podawane przez pompe paliwa ktora jest w zbiorniku, potem idzie przewodem do komory silnika na filtr paliwa, dopiero po nim idzie na listwe z wtryskiwaczami, na koncu listy jest regulator cisnienia podpiety do kolektora ssacego, z regulatora wychodzi tez powrot do zbiornika i to z niego powinno sikac paliwo, oczywiscie jest to nadmiar wiec nie bedzie pod duzym cisnieniem, musze tak z ciekawosci sprawdzic jak to sika u mnie
masz LPG moze przekreciles silnik
a wylacznik bezwladnosciowy masz ok
witaj Bocian na nowym forum
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
sprawdziłem wszystko jeszcze raz, zmieniłem filtr paliwa, rozrzad ok, przewody ok, napiecie na wtryski ok12.7V, potem odkreciłesprawdziłem wszystko jeszcze roz, rozrzad ok, przewody ok, napiecie na wtryski ok ok 12.7V, potem odkreciłem wszystkie swiece, probowalem zapalic i powietrze z wszystkich wylotów tez ładnie tylko ze samo powietrze bez zpaliwa, nie mam LPG, nie przekreciłem silnika,paliwo tez mam, a co to jest ten wyłącznik bezwładnosciowy i gdzie on jest i jeszcze jedno jezeli faktycznie jest to wina komp to jest jakas mozliwosc jego naprawy, nie wiem usuniecia błedu itp.
[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 3:57 pm ]
acha jeszcze jedno bardzo dziekuje ze zainteresowalo sie moim problemem tyle osob
jest to wylacznik ktory w przypadku kolizji odcina pompe paliwa
trzeba go wcisnac zeby spoworotem zamknal obwod
w kanciakach jest za radiem, moze tez byc pod maska
bylo juz o nim na forum byly tez chyba fotki, poszukaj
ja na twoim miejscu po sprawdzeniu wylacznika bezwladnosciowego, sprawdzil bym cisnienie paliwa, potem czy wtryskiwacze podaja paliwo, najlepiej jest wyjac cala listwe z wtryskiwaczami i zakrecic silnikiem, uwaga na gumki wtryskiwaczy, mozna je pokaleczyc przez nieumiejetne wkladanie,
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
zrobiłem tak jak mi mówił andrewS wyjołem ta cała listwe z wtryskami i co ? WTRYSKI PODAJA PALIWO ! wszystkie 4 i widac ze sekwencyjnie, nie wiem pod jakim cisnieniem maja to paliwo podawac ale jak przysunołem reke na ok4 cm to na obszarze ok 2-3cm była mokra z paliwa chociaz pare miesiecy temu wymieniałem kopólke i wykreciłem swiece by zobaczyc czy jest iskra patrzyłem na te swiece a kolega probowal uruchomic auto no i z tych wylotów tak leciała benzyna ze az mi chlapło do oka a jak przyłozylem reke by zatkac ten otwór to była mokra z paliwa a teraz tak sie nie dzieje, wiec chyba te wtryski pod nie odpowiednim cisnieniem to paliwo daja, badz zauwarzyłem też ze koncówki wtrysków, swiece i komory po swiecach sa brudne tak jak by "czarną sadzą" nie wiem czy to narmalne czy tez jakies pozostałosci spalin ale moze przez to cos sie poprzytykało, oczywiscie auto jak nie paliło tak nie pali
[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 5:54 pm ]
może dojezdziłem swojego roverka
hmm kurde moze on zalany jest, szkoda ze nie masz kogos z takim samym samochodem na ewentulane podmianki , z ktorego Jordanowa jestes
z jednego jest blisko do wroclawaia z drugego w miare blisko do krakowa a z trzeciego do łodzi
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
tego blisko krakowa, nie wiem czy zalany, bo jak mnie holowali to byłem z mechanikiem i on mi powiedział zebym juz pod koniec trasy właczył 4ke zeby go własnie przedmuchało, no ale oczywiscie to nic nie dało, tak wogole to on mi podczas jazdy zgasnął jakies 5km od domu, poprostu wyprzedziłem tira na 3ce, potem wrzuciłem 4ke no i ujechałem jakies 100m, zaczał słabnąc i wkoncu zgasnął a ze stało sie to nagle, to mysle poprostu ze cos wysiadło albo sie spaliło,potem na dodatek ten z tira sie ze mnie smiał może cos z układem wydechowym bo jak próbowałem na popych to cos sie tarasiło od spodu, patrzyłem ale tam nic nie jest poluzowane. Co do podmianek moj znajomy ma poloneza z silnikiem rovera
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum