Witam wymienilem ostatnio koncowke drazka bo mialem luz lekki(wykrylo mi na przegladzie) i oczywiscie pojechalem ustawic zbieznosc. Lecz tam wszystko dokladnie sprawszaja napierw i wykryli ze sa uwalone wachacze przednie(oba), koncowka drazka(ta co nie byla wymieniana) i drazki kierownicze. Oczywiscie zabardzo niewierzylem wszedlem z mechanikiem pod auto i pokazal mi wszystko dokladnie ze sa luzy;/
wachacze znalazlem na allegro za 170zl ale zaswanawia mnie czy jesli wachacz jest dobry to czy nie wymienic samych sworzeni?? bo wachacze to chyba sie wymienia tylko jak sa pognite albo zgiete a te maja luzy tylko na sworzeniach jak sadzicie?
czy ktos wymienial drazki kierownicze? jesli tak to czy mogl by sie podzielic swoimi wrazeniami(nigdy nie wymienialem ich) i nie moge zabardzo znalesc na allegro ich jaka jest orientacyjna cena takiego drazka kierowniczego?
o koncowke drazka nie pytam bo to nie jest problem.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 16:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wachacze znalazlem na allegro za 170zl ale zaswanawia mnie czy jesli wachacz jest dobry to czy nie wymienic samych sworzeni?? bo wachacze to chyba sie wymienia tylko jak sa pognite albo zgiete a te maja luzy tylko na sworzeniach jak sadzicie?
to kwestia czy się opłaca. w tym wypadku chyba rozbieranie wahacza i przekładanie tulej nie wyjdzie dużo taniej, a inna kwestia czy może któregoś gniazda nie da się rozmontować (jak np. górne wahacze przednie w R400).
wesyl napisał/a:
czy ktos wymienial drazki kierownicze?
a czemu chcesz całe drążki wymieniać? pogły się?
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no jesli chodzilo o wachacz to luz jest na samym sworzeniu wiec sie zastanawiam czy nie qpic samego sworzenia wyciagnac stary i wlozyc nowy, o drazkach mi mechanik powiedzial, ale prawde mowiac wydaje mi sie ze mechanik sobie zagrywa bo zobaczyl mlodego i chce kasy narypac wiec pojade do innego i niech mi ustawi zbieznosc jesli ten tez powie ze luz jest na kolach to wtedy pomysle o tych wachaczach i koncowce drazka, bo naprawde luz jest taki ze jak przytrzymasz jedno kolo a 2gie probujesz skrecic to ledwo co mozna wyczuc(prawie tego nieczuc) cos ale wkoncu to przechodzi przez caly uklad wiec moze byc sama koncowka leciutko uwalona a reszta ok.
szczerze mówiąc nie wiem jak to wygląda w R200 i o którym dokładnie wahaczu mówisz, ale może poprostu sam sworzeń nie występuje...
pewnie jak piter34 albo brt przyjdzie to Ci powiedzą
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
O ile wiem, to w dolnym wahaczu w R200 nie da się wymienić samego sworznia i trzeba wymienić cały wahacz. Cena 170PLN jest wg mnie dobra.
Co do końcówek drążków to najlepiej za jednym razem wymienić obie. Jesli chodzi o sam drążek to może mieć luz na "jabłku" i dlatego mechaniki stwierdzili, że trzeba go wymienić. Najlepiej sam drążek sprawdzić jak jest odpięty od koła, bo wtedy na 100% wiadomo, że luz jest na drążku a nie na końcówce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum