Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam.
Moj Roverek620 Si (Hondowski F20Z1) nie ladnie chodzi na wolnych obrotach - faluja na gazie a na benzynie nie spadaja - trzymaja sie ciagle tak kolo 1100 - 1200. Na gazie z kolei spadaja az do 500 i podnosza sie do 800 i tak w kolko. Slyszalem ze silniki hondowskie tak wlasnie sie zachowuja jak maja zle wyrugulowane zawory.... Macie moze pomysl co powinienem zrobic? Moze to nie zawory..??
Dzieki za rade Peter
[ Dodano: Czw Lip 05, 2007 4:23 pm ]
A no i jeszcze jedno - jak przerwa na zaworach obowiazuje w tym silniku (F20Z1 - 131KM)?
AndrewS: dodalem nawiasy kwadratowe, stosuj sie do zasad na forum, wpisz pojemnosc silnika i rocznik auta w nawiasy kwadratowe
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 10, 2011 15:00, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 15:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
o podobnym przypadku tzn. ze regulacja zaworow pomogla na falowanie obrotow przeczytalem chyba kiedys na naszym forum, albo jeszcze na grupach
sprobuj poszukac w archiwum
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2004 Posty: 76 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 19:45
Tak obecnie mam 620 SI oraz MG ZT 190. Moj opis to niestety juz przeszlosc (pisze niestety bo do dzisiaj wspominam ti - pieknie to auko smigalo - wrazenia w cale nie gorsze jak w MG ZT choc ten jest zdecydowanie bardziej sportowy - twardszy, bardziej przewidywalny, sztywniejszy itd). Zaraz zmienie sobie opis.
No ja miałem niedawno podobny problem.U mnie było na odwrót,czyli na gazie obroty wzrastały do 1500obr a na benzynie falowały jak szalone,do tego zaczeła się jeszcze palić kontrolka czek enge.Najgorsze było to,że nikt nie wiedział co mu dolega i jeździłem tak z tym jakieś dwa miechy.Ile to ja się najeżdziłem do mechaników hehe.Każdy wymyślał co innego ato błedy w kompie itd.Okazało się,że mam po prostu spalony silniczek krokowy.Spaliłem go w momęcie gdy kupiłem filtr stożkowy i przez własną głupote przegazowałem go do zamknięcia obrotów,bo odcięcia na gazie nie posiadam.Mechanik kazał mi go po prostu odłączyć i od razu sie wszystko uspokoiło.No ale i tak musiałem kupić silniczek krokowy bo z rana jak silnik był zimny nie właczało się ssanie i musiałem go gazować przez pare minut.Aaa zapomniałem wspomnieć,że spalanie było konkretne dochodziło do 18litrów heh.No ale po wymianie silniczka(oczywiście używany z allegro od angola) jak reką odjoł wszystko zaczeło pięknie cykać i spalanie również.Wiec jak wasze rowerki beda miały takie ojawy to niech od razy zamawiają silniczek krokowya.Pozdrawiam !
Co do jałowych w silnikach Hondy to wg znajomego szefa serwisu Rover'a trzeba:
- sprawdzić silnik krokowy
- sprawdzić i uszczelnić zaworek podciśnienia w deklu zaworów
- wyczyścić przepustnicę (np. nitro)
- wyregulować zawory
- sprawdzić przewody podciśnienia
W silnikach Hondy regulacja zaworów ma duże znaczenie i powinno się ją robić co 40 kkm.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2004 Posty: 76 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 11:20
Sa glosne. Juz wielokrotnie o to pytalem mechaniorow ale twierdza ze Hondy tak chodza i zebym sie tym nie przejmowal szczegolnie ze kompresja jest ok itd. Przyznam ze juz raz mialem taka akcje z zaworami - to znaczy silnik zachowywal sie bardzo podobnie i je wyregulowalem i sie poprawiolo. Jednak bylo to stosunkowo nie dawno (jakies 10 tysiecy kilometrow temu). Zaworki wymagaja sprawdzania co jakies 50 wiec zastanawiam sie czy aby przyczyna nie tkwi gdze indziej.
Sa glosne. Juz wielokrotnie o to pytalem mechaniorow ale twierdza ze Hondy tak chodza i zebym sie tym nie przejmowal szczegolnie ze kompresja jest ok itd.
Jak są głośne, to należy wyregulować.
Ja jedynie nadmienię, że jak w moim 620Si miałem totalnie źle wyregulowane zawory, to nie było żadnych "jaj" z obrotami.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2004 Posty: 76 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 17:27
Piter34 widzialem na forum (rowniez Hondowskim) ze miales podobne problemy z obrotami jak ja mam teraz w moim. Powiedz czy udalo sie znalezc usterke i jak tam z obrotami u Ciebie teraz??? Dzieki!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2004 Posty: 76 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 07:28
A wiec sprawa u mnie wyglada nastepujaco. Zaworki sa ok wiec przyczyna nie tkwi w zaworach. Pewnie teraz sie zabiore za czyszczenie krokowego. Wiecie moze jak go czyscic i czym zeby go dobrze wyczyscic i przy okazji nie zepsuc??
Moje problemy były (są) inne i nie są bardzo "denerwujące".
Dotyczą tylko fazy nagrzewania silnika. Opisałem to dokładnie tam na forum Hondowskim.
Podrzuć link, może mi to też coś pomoże, bo ciągle nie mam czasu podjechać do Mariusza.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Jak krokowy jest do kitu to i czyszczenie ci nie pomoże.Ja u siebie czyściłem i nic.Dopiero jak go wymieniłem to wszystko wrociło do normy.Jak silniczek masz spalony to bedziesz miał problemy z obrotami podniosą ci sie aż do 1500obr a na benzynie zaczna falować jak popierdzielone.Najlepiej odłączyć go wtedy i już jest ok,tylko ssanie nie działa.Ja dostalem za 80zł od angola 98rok.Jak poszukasz to znajdziesz.[/scroll]
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2004 Posty: 76 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lip 11, 2007 08:06
Prawdopodobnie faktycznie to bedzie silniczek krokowy poniewaz jak go odepne to obroty na benzynie sie uspokaja (co prawda na poziomie 1000 ale mysle ze to jest kwestia regulacji) a przy wlaczonym krokowym faluja od 1000 do 1500 tak ze pewnie zaczne od wyczyszczenia krokowego - jak nie pomoze to poszukam jakiejs uzywki mam nadzieje ze wtedy bedzie ok.
A mozesz mi dac namiary na kolesia u ktorego kupiles krokowca (jak znam zycie pewnie sprowadza Angliki na czesci?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum