Wysłany: Pią Sie 24, 2007 13:43 [Freelander] Problem ze sprzęgłem
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam!
Mój wujek ma freelandera i ma problem ze sprzęgłem. Z tego co mówi po wciśnięciu nic sie nie wysprzęgla i nie można zmienić biegu. Czekamy na jakieś sugestie co może być tego przyczyną. Czy może trzeba najpierw wszystko rozkręcić zeby było cokolwiek wiadomo?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 18, 2010 14:56, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 13:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wstaw do tytułu nazwę i motor samochodu w nawiasie [...]
dzieki za info, mam nadzieje ze teraz jest ok.
piter34 napisał/a:
Jest płyn sprzęgłowy w układzie?
a jak to sie sprawdza?
Wypatrzylismy, ze od sprzęgła odchodzi wężyk, który kończy sie jakby małym, czarnym zbiorniczkiem (umiejscowionym obok filtru paliwowego i zbiorniczka płynu hamulcowego). Jednak ten zbiorniczek jest raczej niewielki (średnica ok. 5cm i wysokość ok. 8cm). Aha, i jest na nim narysowane, żeby go nie otwierać
Wypatrzylismy, ze od sprzęgła odchodzi wężyk, który kończy sie jakby małym, czarnym zbiorniczkiem (umiejscowionym obok filtru paliwowego i zbiorniczka płynu hamulcowego). Jednak ten zbiorniczek jest raczej niewielki (średnica ok. 5cm i wysokość ok. 8cm). Aha, i jest na nim narysowane, żeby go nie otwierać
Nie wiem jak to wygląda w freelanderze, ale raczej dobry zbiorniczek zlokalizowaliście. Ma w nim być płyn (typ taki sam jak płyn hamulcowy).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
hmm... tylko czy po otwarciu tego zbiorniczka nie będzie problemu, że on sie potem zapowietrzy, czy coś.
Sprzęgło chodzi normalnie, z takim samym oporem jak zazwyczaj. Nie wpada w podłoge, ani nic.
Wujek postanowił, że jednak będzie rozkręcał i sie zobaczy. Bo wg. niego jak sie coś da rozkręcić, to da sie to potem skręcić. Z czym ja nie do końca sie zgadzam, no ale cóż
hmm... tylko czy po otwarciu tego zbiorniczka nie będzie problemu, że on sie potem zapowietrzy, czy coś.
nic się od tamtej strony nie zapowietrzy
obejrzyjcie też okolice pedałów (tam gdzie pedał wciska tłoczek pompki) i siłowniczek przy skrzyni, czy aby nie widać śladów po wycieku
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Trzymam za słowo
Siłowniczek przy skrzyni suchutki, przy pedałach na pierwszy rzut oka też sucho.
Zaczęliśmy rozkręcać, jednak strasznie ciężko dojść do niektórych śrub. Więc z powodu panujących ciemności zostawiliśmy to na jutro. Nie wiemy też, czy aby dostać się do sprzęgła wystarczy odkręcić skrzynie, czy trzeba też odkręcić to coś po drugiej stronie (reduktor?) No i odczepiliśmy lewą półoś i wylał sie z przegubu jakiś olej (jaki to był olej i jak my go tam spowrotem wtłoczymy na razie jest niewiadomą) ale to zdaje sie być betką przy rozkręcaniu skrzyni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum