Wysłany: Sob Sie 25, 2007 20:57 [R214i 96'] piszczenie hamulców podczas hamowania
Witam
Mam taki mały problem z hamulcami .Podczas hamowania zaczynają piszczeć dodam ze tarcze są grube i klocki tez i nie maja zadziorów. Proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony przez Brt Sob Sie 25, 2007 21:04, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 20:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 21:11 Re: [R214i 96'] piszczenie hamulców podczas hamowania
pakooo napisał/a:
Witam
Mam taki mały problem z hamulcami .Podczas hamowania zaczynają piszczeć dodam ze tarcze są grube i klocki tez i nie maja zadziorów. Proszę o pomoc.
czy to piszczenie występuje przy jakimkolwiek hamowaniu czy jedynie przy lekkim naciśnięciu pedału,a po mocniejszym ustępuje?
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Ja też mam podobny problem. Klocki mam z (bodajże) FOMARU. Okładzina jeszcze na nich jest.
Przy lekkim wcisnieciu pedału piszczy a przy mocnym zgrzypi jak by juz byly same blachy. Stało sie to po wymianie tarcz na nowe (wymieniałem bo stare mi popękały). Nowe są idealne, zadnych rantów - gładziutkie.
...Ja też mam podobny problem. Klocki mam z (bodajże) FOMARU. Okładzina jeszcze na nich jest.
Przy lekkim wcisnieciu pedału piszczy a przy mocnym zgrzypi jak by juz byly same blachy. Stało sie to po wymianie tarcz na nowe (wymieniałem bo stare mi popękały). Nowe są idealne, zadnych rantów - gładziutkie.
najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy będzie kiepskiej jakości okładzina cierna klocków ...
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 22:26
Czasem już tak jest, że klocki piszczą. Albo się dotrą do tarczy, albo to wina samych klocków, albo jakieś obce ciało dostało się między klocek a tarczę. Możliwości jest wiele.
najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy będzie kiepskiej jakości okładzina cierna klocków ...
Na starych tarczach nie bylo piszczenia... Poza tym, FOMAR to chyba nie bylejaka firma. Ale chyba cos z tymi klockami nie tak, bo jak wyczyszcze felgi to za 2 dni są czarne, jak by pokryte sadzą....
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 22:29
Maciek321 napisał/a:
Na starych tarczach nie bylo piszczenia... Poza tym, FOMAR to chyba nie bylejaka firma. Ale chyba cos z tymi klockami nie tak, bo jak wyczyszcze felgi to za 2 dni są czarne, jak by pokryte sadzą....
Bardzo bilsko jesteśmy wyjaśnienia tych odgłosów. Coś nie tak z okładziną. Czy na wszystkich kołach jest tak samo?
- niska jakość elementów ciernych (klocki)
- zła regulacja (w przypadku hamulców bębnowych) odległości szczęk od bębna
- "zeszklenie" okładzin ciernych
- niewyczyszczona (hamulce tarczowe) blaszka pomiędzy klockiem, a tłoczkiem zacisku
- ciała obce (np. kurz)
...dodajcie coś jeszcze
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Maciek podejrzewam, że w Twoim przypadku wymiana klocków załatwi sprawę. Choć zdziwiony jestem, że zmieniałeś tarcze, a zostawiłeś stare klocki.
Moim zdaniem Fomar nie jest dobrą firmą
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 22:36
Cytat:
NIe. Tylko na 2 przednich. Tyl robi się czarny, ale po bardzo długim czasie.
Czytaj post wyżej
Wymiana klocków załatwi sprawę. Dobra firma nie zawsze równa się super hamulce. MaReK chyba już coś kiedyś o tym mówił. Po prostu nie wszystkie klocki będą dobrze działać na wszystkich tarczach i w tym tkwi ten szczegół. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Ostatnio zmieniony przez thef Sob Sie 25, 2007 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Choć zdziwiony jestem, że zmieniałeś tarcze, a zostawiłeś stare klocki.
Kurde... wiem, powinienem je zmienić, ale bylo ich jeszcze ponad pół, a nie mialem kasy wtedy (czasami taki jednodniowy brak) a musialem wymienic tarcze bo stare byly juz jak promienie słonca, tak spekane, ze ja sie dziwie ze jeszcze żyję. Obie: prawa i lewa.
przód zawsze szybciej i mocniej hamuje stąd bardziej widoczne tego ślady
Tak, tak, wiem... Poza tym w przodzie są mocniejsze hamulce (większe klocki, szersze tarcze, wieksze zaciski) więc ma co brudzić, ale jednak mimo wszystko... Więć jakie klocki kupić treraz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum