Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 6 Skąd: irlandia
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 01:20
co myslisz o 25 z 96roku 1,6 silnik nie wiem dokladnie ile ma koni ale przy dalo by sie z 30KM wiecej co najlepiej zrobic lub odczego zaczac ile daje stozek lub !@!$#
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 01:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 12:41
eeee.... widzę ze większość z was tylko wychodzi na to żeby swapa zrobić na coś mocniejszego i tyle...jak dla mnie wcale to nie jest super rozwiązanie...ja jestem za tym żeby położyć sportowe wałki...KENTA cały zestaw,pogrzebać w głowicy,powiększyć kanały ssące,zawory i ze 111KM zrobi sie ładne 130KM albo więcej...takie moje zdanie,oczywysciie mozna zrobić większy zakres przeróbke to juz zalerzy ile ma sie gotówki
Co mi tam po 1.8 ? który ma 120km jeśli dobrze kojarzę...dla mnie żeby swapować to trzeba jeszcze rozebrać silnik który ma siedzieć na miejscu starego i go przejrzeć ew.Wyremontować...zeby moc seryjną trzymał...tak ja zawsze robie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 6 Skąd: irlandia
Wysłany: Sro Sie 29, 2007 23:53
Cytat:
Wszystko chyba można, w granicach rozsądku. Silniki 105 KM nie są na pewno wysilone, Twoje pomysły, Twoja woja decyzja. Opisz co udało się osągnąc, jestemy oytwarci.
========================================= nic wielkiego zmienilem caly ukad wydechowy ze znajomym przerobilismy wydech ze subaru bylo bardzo duzo grzania zginania mialem problemy zamocowaniem ich bo sa grubsze a nie chcialem zeby mi wisaly przy asfalcie ale teraz jestem zadowolony nie udalo mi by sie bez mojego kolegi ktory pracowal warsztacie blacharskim i tam byl od powiedni sprzent
.ja jestem za tym żeby położyć sportowe wałki...KENTA cały zestaw,pogrzebać w głowicy,powiększyć kanały ssące,zawory i ze 111KM zrobi sie ładne 130KM albo więcej...takie moje zdanie,oczywysciie mozna zrobić większy zakres przeróbke to juz zalerzy ile ma sie gotówki
Tuning N/A to nie taka prosta i tania sprawa. Koszt takiej przeróbki może być nieprzyjemnie wysoki, zwłaszcza jak zestawimy je do uzyskanych efektów. Tyle grzebania żeby uzyskać ~20KM ? IMO nie warto, chyba, że to ma być sztuka dla sztuki.
kolin napisał/a:
Co mi tam po 1.8 ? który ma 120km jeśli dobrze kojarzę.
W 200Vi miał 145KM.
kolin napisał/a:
dla mnie żeby swapować to trzeba jeszcze rozebrać silnik który ma siedzieć na miejscu starego i go przejrzeć ew.Wyremontować
Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
kolin napisał/a:
oczywysciie mozna zrobić większy zakres przeróbke to juz zalerzy ile ma sie gotówki
Jasne - za jakieś 30k zł możemy podwoić moc : dolot,wydech, wałki, obróbka głowicy, kute tłoki, zwiekszona kompresja, kute korby, wzmocniony wał, popychacze, talerzyki sprezyny zaworowe, duze zawory, 4 przepustnce, zmieniony kolektor dolotowy i wydechowy, stand-alone, inny uklad wtryskowy itp
...i mamy auto "działające" w zakresie 6-8k rpm
ale po co ?
_________________ BYŁ Rover 200 '99 1.4 16v - Midnight Blue
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 09:49
Cytat:
W 200Vi miał 145KM.
Też były jednostki 120 KM czy cos w tej okolicy... ze mocniejsze były 145Km to też wiem
Owsik napisał/a:
Tuning N/A to nie taka prosta i tania sprawa. Koszt takiej przeróbki może być nieprzyjemnie wysoki, zwłaszcza jak zestawimy je do uzyskanych efektów. Tyle grzebania żeby uzyskać ~20KM ? IMO nie warto, chyba, że to ma być sztuka dla sztuki.
Mam swój drugi samochód jako N/A i sam go składałem i powiem ze jestem zadowolony z efektów...silnik też tylko 1.4
i silnik zrobiony już ma owiele inna kulture pracy i moc niz taki seryjny 90KM fabryczny
Mój drugi samochód ma posiadać ok 95KM ale hamownia pokaże (silnik na dotarciu)
Ale pare razy startowaliśmy z kumplami i biłem na łeb mocniejsze samochody...dla prostego porównania jaki jest silnik fabryczny,a poskładany na podobną moc
P.S to już zalerzy co chcemy i czy chcemy sie bawić w tuning czy po prostu przekładke
Owsik napisał/a:
Jasne - za jakieś 30k zł możemy podwoić moc : dolot,wydech, wałki, obróbka głowicy, kute tłoki, zwiekszona kompresja, kute korby, wzmocniony wał, popychacze, talerzyki sprezyny zaworowe, duze zawory, 4 przepustnce, zmieniony kolektor dolotowy i wydechowy, stand-alone, inny uklad wtryskowy itp
...i mamy auto "działające" w zakresie 6-8k rpm
ale po co ?
nie no o takich przeróbkach na bank nie ma mowy bo 30 K zł 99% ludzi nie wywali w silnik
Owsik napisał/a:
Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
W tych czasach ciężko znaleśc nie zajechany silnik tzw można kupić ale to też się cenni chyba ze ma sie dobre znajomości kto porostu załatwi.
No ja osobiście wolę grzebane silniki...jakoś tak poprostu lubie i kręci mnie to bo nie każdy może mieć taki silnik
Jak swapowac to na jakieś 2,0 albo 2,5
To już tam zależy od gustu,bo to jest ten tuning którzy ludzie wymyślili
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum