[Arti_]

PO oglądnięciu silnika dopatrzyłem się, że rolka napinacza paska wieloklinowego nie jest w osi paska (tak tak...) o niewielki ale jednak kąt. POwoduje to, że jest straszliwie wyślizgana a i pasek po zewnętrznej dostaje w kość.
Q: CZy to wynik zniszczenia łożyska rolki napinacza czy jakieś inne cudo (odkształocne ramię całego napinacza)?
KIedyś robiłęm go u jednego rzeźnika i ciągle zastanawiam się co jeszcze wyskoczy...

POzdrawiam

[SPAMU¦]

[Paul]

Łożysko, jak łożysko Ja podejrzewam sam napinacz. Tam jest taka plastykowa tuleja, na której chodzi ten mechanizm napinacza i prawdopodobnie ona jest już wyrobiona. Diagnoza - napinacz do wymiany lub regeneracji .

[Brt]

Jak masz kumatego tokarza i trochę teflonu (lub innego materiału na łozysko ślizgowe do współpracy z aluminium) to można ten napinacz napeawić za "flaszkę" Mój po regeneracji trzyma sie jak narazie dobrze (jakieś 15 - 20 kkm)

[Arti_]

DZięki za odpowiedzi. ROzbiorę, ocenię, ale wiem na czym stoję

[Brt]

Dorzucam fotkę, jak ten napinacz wyglada po zdjęciu (zerwaniu - uważać żeby nie pokrzywić) zewnętrznej osłony Wyrabia sie ta tuleja zaznaczona wkrętakiem a także często obudowa (co też widać). W orginale ta plastikowa tuleja pracuje swoją zewnętrzną powierzchnią. "Mój" tokarz jednak nową tuleję wpasował na wcisk właśnie do zewnętrznej powierzchni i obecnie płaszczyzną pracy jest wewnętrzna część tulei. Na sucho wszystko musi lekko pracować ale nie mieć luzów, przed składaniem nałożyć smaru, później trochę walki ze sprężyną, na koniec nabić tą zerwaną wcześ niej osłonę i najlepiej punktakiem zabezpieczyć i do auta