jak mi się w końcu uda jakoś odpalić, to sprawdzę czy ładuje (dowodem na ładowanie może być napięcie w zapalniczce rzędu 14V)?
Raczej bliżej 15V ZTCW.
Odpalić spróbuj na kablach od innego auta.
Wygląda na to, jeżeli ładowanie będzie OK, że aku umarł ostatecznie i nieodwołalnie.
Jak z ładowaniem coś nie teges, to może tylko aku jest ekstremalnie rozładowany.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 21:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Kwi 2007 Posty: 90 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 21:58
Paul napisał/a:
Odpalić spróbuj na kablach od innego auta.
próbowałem odpalić podłączając je do mojego akumulatora - czyli standardowo.
Postaram się podłączyć inny aku lub odpalić nie podłączając ich do mojego akumulatora.
PS:Wcześniej jak odpalałem to z samochodu z silnikiem 1.3 i dużo słabszym akumulatorze niż mój (coś koło 45Ah)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 09:41
b_mol napisał/a:
PS:Wcześniej jak odpalałem to z samochodu z silnikiem 1.3 i dużo słabszym akumulatorze niż mój (coś koło 45Ah)
I tu mógł być problem. Musisz odpalać od w miarę dużego aku a kabel plusowy powinien mieć jak największy przekrój, co by duży prąd mógł przenieść. Bardzo często kable "z Tesco" nie dają po prostu rady. Aha odpalając na kable połącz plusy akumulatorów, a minus akumulatora dawcy połącz z masą swojego auta - nie z minusem swojego aku.
Problem przy odpalaniu na kablach, z innego aku, polega często na tym, że ktoś sobie podłącza te kabelki i od razu przekręca kluczyk w stacyjce. W 90% wypadków auto nie odpali. Trzeba spokojnie uruchomić auto-dawcę, poczekać z 5-10 minut i dopiero wtedy próbować (nie gasić tamtego auta).
Paul napisał/a:
Raczej bliżej 15V ZTCW.
W gnieździe zapalniczki powinno być napięcie aku. Na odpalonym silniku mamy napięcie ładowania, które powinno mieścić się w zakresie 13,8-14,3 V (tak miałem kiedyś w karcie gwarancyjnej BOSCHa napisane).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 12:48
piter34 napisał/a:
Problem przy odpalaniu na kablach, z innego aku, polega często na tym, że ktoś sobie podłącza te kabelki i od razu przekręca kluczyk w stacyjce. W 90% wypadków auto nie odpali. Trzeba spokojnie uruchomić auto-dawcę, poczekać z 5-10 minut i dopiero wtedy próbować (nie gasić tamtego auta).
No to jest w ogóle podstawa całej zabawy.
piter34 napisał/a:
W gnieździe zapalniczki powinno być napięcie aku. Na odpalonym silniku mamy napięcie ładowania, które powinno mieścić się w zakresie 13,8-14,3 V (tak miałem kiedyś w karcie gwarancyjnej BOSCHa napisane).
Zgadza się. W większości instrukcji samochodu jakie miałem okazję wertować regulator napięcia oscyluje miedzy 13,5 a 14,5 V. Z kolei w mojej Centrze prawidłowe napięcie ładowania (jeden z punktów gwarancji) wynosi od 13,9 do 14,5 V.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Kwi 2007 Posty: 90 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 18, 2007 19:41
no to teraz będzie jeden z ciekawszych postów szczególnie dla posiadaczy R620 w wersji LUX!!!
otóż jak wcześniej pisałem objawy były bardzo zbliżone (wręcz identyczne) jak u bear007, natomiast przyczyna...zupełnie inna!
Niedawno byłem na wakacjach - na południu europy, w związku z czym miałem przy sobie zawsze 0,5 litra żeby ugasić upragnienie (dla jasności - wody).
jako, że nie mam uchwytu na napoje to włożyłem ja sobie pomiędzy siedzenie a drzwi - rzeby mieć pod ręką
... komuś coś świta.... ...jeśli nie, to nawijam dalej.
przy zamkniętych drzwiach kierowcy buteleczka wykorzystywała to co między innymi wersję LUX różni od innych - czyli naciskała przełącznik elektrycznej regulacji wysokości fotela kierowcy.....................
...tak więc przez cały czas stycznik który słyszałem to było wyłącznik krańcowy dla tegoż mechanizmu
Na szczęście udało mi się to zlokalizować przed zakupem nowego akumulatora za 350zł.
Jeśli chodzi o ładowanie - 14,02V czyli można powiedzieć LUX
Nauka:
1. Nie zostawiaj w samochodzie byle czego.
2. Rzeczywiście należało akumulator podładować około 5-10 min ( u mnie wystarczyło 6,37min). Poza tym miałem chyba za słabe kable (za mały przekrój) żeby odpalić.
opcja POMÓGŁ w moim przypadku nie działa (nie mój post), ale na pewno podziękowania dla beak007, thef, piter34 (uważaj żeby cię dzieciaki tak nie załatwiły )
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez Brt Wto Wrz 18, 2007 20:31, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum