Wysłany: Sob Paź 06, 2007 11:56 [R220 SDI '97]- słabe ogrzewanie, bardzo słabe
Witam.
Idzie zima a tu kiepsko roverek grzeje. Nadmuch daje jak Caterina, ale letnie powietrze przy rozkręconym na maxa ogrzewaniu.
Jeśli to nie wina linki która otwiera i zamyka nagrzewnicę to co?
Mam nadzieję, że nie ma wpływu tutaj to że mechanik wlał mi do chłodnicy prawie cały koncentrat shell'a, bo myslał że wchodzi w układ 7 litrów i najpierw włał 3,5 litra koncentratu, a w/g katalogu wchodzi 4,5 litra płynu.
_________________ "Real is good, interesting is better"
Stanley Kubrick
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 11:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 12:09 Re: [R220 SDI '97]- słabe ogrzewanie, bardzo słabe
Stan W. J. napisał/a:
...Mam nadzieję, że nie ma wpływu tutaj to że mechanik wlał mi do chłodnicy prawie cały koncentrat shell'a, bo myslał że wchodzi w układ 7 litrów i najpierw włał 3,5 litra koncentratu, a w/g katalogu wchodzi 4,5 litra płynu.
otóż może to mieć ogromne znaczenie ...krążące w układzie chłodzenia koncentrat bądź zbyt "gęsty" płyn mają zupełnie inne właściwości co niestety wpływa niekorzystnie na temperaturę osiąganą przez ten płyn ... zacznij od doprowadzenia do porządku płynu chłodzącego (pół na pół to raczej optymalne rozwiązanie)
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
otóż może to mieć ogromne znaczenie ...krążące w układzie chłodzenia koncentrat bądź zbyt "gęsty" płyn mają zupełnie inne właściwości co niestety wpływa niekorzystnie na temperaturę osiąganą przez ten płyn ... zacznij od doprowadzenia do porządku płynu chłodzącego (pół na pół to raczej optymalne rozwiązanie)
Niesądzę, żeby "jakość" płynu miała większy wpływ na jego zdolność do pobierania i oddawania (w nagrzewnicy) ciepła. Moim zdaniem coś jest przytkane. Słyszałem, że oprócz klapki jest jeszcze jakiś zawór na nagrzewnicy.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 292 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 23:02
Te silniki mają to niestetydo siebie, że ogrzewanie przy nich nie jest rewelacyjne. Wg mnie masz też zapaskudzoną nagrzewnicę i trzeba ją będzie czymś wypłukać ( ja płukałem ługiem).
a stosunek w nim ilości koncentratu do ilości wody, co akurat ma kolosalne znaczenie
Niby jakie? Rozumiem jeszcze gdyby koncentrat miał konsystencje oleju, a przecież nie ma. Więc nadal nie widzę związku
-po pierwsze różnica wynika z zupełnie innych temperatur (i czasu ich uzyskania) jakie osiągają koncentraty, a środki rozcieńczone ...
-druga nie wiem czy nie ważniejsza rzecz, dla której nie powinna się stosować zbyt "gęstych" płynów chłodzących (takich w których jest zdecydowanie większa zawartość koncentratu w stosunku do wody) to temperatura zamarzania ... nierozcieńczony koncentrat może zamarznąć już w temperaturze około minus 15-17°C, a prawidłowo rozrobiony wytrzyma bez zmiany właściwości około minus 50°C (dlatego też na większości opakowań koncentratów płynów do chłodnic widnieje napis: "produkt używać wyłącznie w stanie rozcieńczonym")
[ Dodano: Nie Paź 07, 2007 10:58 ]
Zientas napisał/a:
...Rozumiem jeszcze gdyby koncentrat miał konsystencje oleju, a przecież nie ma...
ps. słowo "gęsty" używałem w znaczeniu: mocno stężony
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum