Piter34-Nawiazujac do mojego poprzedniego wpisu"dzwon na rondzie w warszawie" Uszkodzeniu uległy tylko zewnętrzne elementy.t.j.Błotnik,zderzak,lampa,kierunek z blotnika,troche pogieta jest felga ale naszczescie stalowa,no i nadkole.Za to wszystko daja mi 2250.i jakies grosze.Napiszcie prosze czy brac ta kase,bo z tego co wiem oni mocno zanizaja wartosc autka i elementow.Pozdrawiam.Macenty27
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 13:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Piter34-Nawiazujac do mojego poprzedniego wpisu"dzwon na rondzie w warszawie" Uszkodzeniu uległy tylko zewnętrzne elementy.t.j.Błotnik,zderzak,lampa,kierunek z blotnika,troche pogieta jest felga ale naszczescie stalowa,no i nadkole.Za to wszystko daja mi 2250.i jakies grosze.Napiszcie prosze czy brac ta kase,bo z tego co wiem oni mocno zanizaja wartosc autka i elementow.Pozdrawiam.Macenty27
policz sobie oryginalne czesci np. blotnik kosztuje prawie 1 tys lampa tez ...
jak wyjdzie np. 2500 to dolicz jeszcze koszt naprawy pewnie z 1 tys i wyjdzie 3500 tyle min powinenes brac za to
A powiedz mi kolego chrupol czy dostales dokladny kosztorys od ubezpieczyciela? Mialem wczesniej stłuczke i ubezpieczyciel(pzu) obciął mi aż 50 % za amortyzacje i za rdze na nadkolach tylnych.Co robic w takich sytuacjach? mam do sadu z nimi pujsc czy jakos łagodniej to załatwic?
macenty27, czekaj na normalne rozliczenie szkody, tzn. żądaj normalnych oględzin, potem kosztorysu. na pewno wyliczą to na więcej niż te 2250PLN. Nawet jak policzą szkodę całkowitą, to dostaniesz więcej.
macenty27 napisał/a:
Mialem wczesniej stłuczke i ubezpieczyciel(pzu) obciął mi aż 50 % za amortyzacje i za rdze na nadkolach tylnych
To było likwidowane z AC, czy z OC?
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
A więc tak.Normalne ogledziny juz były.Pojechałem do Warty,wypełniłem dokumenty a potem do pana rzeczoznawcy.Miły pan wyszedł,porobił zdjecia,a potem ku mojemu zdziwieniu przyniusł miernik grubosci lakieru i posprawdzał cała bude.Po dwuch dniach zadzwoniłem do osoby zajmujacej sie sprawa,i przez telefon dowiedzialem sie ze taka maja dla mnie propozycje (2250) Ciekawy jestem jak to dalej z nimi załatwic......Acha załatwiane jest to z OC sprawcy.Zas co do szkody calkowitej to nie mam raczej na nia szans gdyz jest to powierzchowna szkoda,i nawet poducha nie strzeliła.To tyle co wiem
macenty27, ja bym zapoznał się z kosztorysem (kalkulacją szkody) i sprawdził jak oni to policzyli.
a tak poza tym to weź telefon w dłoń, zrób fotki tych uszkodzeń, bo my tutaj po omacku rozmawiamy...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Bardzo dziwi mnie sytuacja opisana przez chrupol, bo niby dlaczego TU ma poczuwać się do wypłacenia rynkowej wart. samochodu w przypadku złomowania? Jaka jest podstawa prawna?
Co Cię dziwi?
To że TU wreszcie zaczynają się zachowywać cywilizowanie i tak jak powinny?
Przecież dokładnie tak powinno być to załatwione, a podstawa prawna to artykuł 363 Kodeksu Cywilnego, który stanowi:
"Art. 363. § 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
§ 2. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili."
Czyli wszystko zależy od "wyboru poszkodwanego", który może:
- kazać wypłacić całość "w pieniądzu", a wrak go nie interesuje
- kazać naprawić, ale jeśli koszty przekraczają wartość, to liczy się to jako "nadmierne trudności lub koszty"
- odebrać wrak i wykonać "zapłaty odpowiedniej sumy pieniędzy", przy czym będzie to różnica między wartością wraku, a wartością sprzed wypadku.
chrupol napisał/a:
I jak podlapalem o co chodzi to gosciu mowil, ze wyplaca 10 tys - wartosc zlomu (na skupie pewnie z 500 zl)
No nie jest tak dobrze, że to 500 zł - oni liczą to tak, jakbyś rozbierał rozbitka na części i sprzedawał je po kolei (sam silnik to min. 2000 zł).
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum