Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 191 Skąd: Zamość
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 15:25
witam ja mam zalożony gaz w swoim roverku 620 2.0 , pali jakieś 10 - 12 litrow oczywiscie jak ktos ma bardzo ciezka noge moze i wiecej palic ale spalanie mi sie wydaje ze jest dobre gaz jest w nim od 2002 roku ....
--------------------------------------------------
dopisek od moderatora:
sebastek jeśli chcesz, by temat nadal funkcjonował i nadal chcesz uzyskiwać
odpowiedzi na swoje pytanie to popraw proszę nazwę tematu na
obowiązującą na naszym forum (użyj funkcji <edytuj> w pierwszym poście) ...
a wystarczyło przeczytać TO
--------------------------------------------------
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
W moim Roverku 620i mam założoną zwykłą instalację i pali mi przy lekkiej jeździe (90 km/h do 120 km/h) na trasie około 9 litrów/100 km,natomiast na mieście około 14 litrów/100 km zależy czy stoi się długo w korkach
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 20:13
Mam zagazowane Ti - wielu uznało to za profanację ale ja tego tak nie odbieram.
Zainstalowana instalacja to stag 300, reduktor jakiś silver, butla toroidalna 43l w zapasówce
Spalanie mieści mi się w granicach 10-12 L/100km, dodatkowo jeszcze około 10L E95/miesiąc (moje średnie przebiegi miesięczne to około 1500-2000km a instalacja zawsze odpala się na benzynie do momentu osiągnięcia przez silniki ~35oC). W mieście spali na pewno nieco więcej ale i tak myślę że do 15L/100km nie dobije - to wszystko zależy od stylu jazdy. Ja jeżdżę dość łagodnie i zawsze se obiecuję że kiedyś jedno całe tankowanie przejeżdżę jak emeryt ale jakoś do tej pory się nie udało
Chłopaki którzy mi montowali nieco się namęczyli, montaż im zajął 6h a ustawianie parametrów tydzień (ale myślę że nie jeździli nonstop - przynajmniej licznik na to nie wskazywał) ogólnie nie mam większych zastrzeżeń - czasami sobie szarpnie ale to raczej za sprawą przewodów WN które należało by wymienić. Spadek mocy jest lekko odczuwalny ale to nie problem ulice to nie tory wyścigowe a to co zostało daje radość z jazdy podwójną bo i tanio i dalej dynamicznie
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 29 Skąd: szczecin
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 23:51
Nie wież w Bajki że LPG nie niszczy silnika i Jeśli chcesz mieć przymusowy remont silnika za jakieś 100 - 150 tys km max 200 tys, to przerabiaj na LPG. Kolejną sprawą jest ekonomia, jeśli masz małe miesięczne przebiegi to nie opłaca cię montować instalacji. Do ceny paliwa dolicz większe koszty eksploatacji: Częstsze wymiany świec i przewodów WN, Lepszejsze Oleje silnikowe, zwykłego mineralnego nie radzę lać, gdyż gaz jako paliwo suchsze osłabia smarowanie silnika , no i częstsza aniżeli przy benzynie wymiana filtra powietrza
Pozdrawiam
Krystian
krychu, - jezeli mam ladowac co 100-200tkm 2000pln w remont glowicy to mi to pasuje, roznica finansowa przy aucie spalajacym gazu/benzyny dobrze powyzej 10/100km po 100-200tkm jest taka ze mozna by nawet przeszczep silnika robic a jazda na samym Pb95 tez powoli wyrobi silnik
jesli ktos ma duzo palace auto i robi duzy przebieg to mu sie zwroci wiele razy
ale racja ze jak robi maly to moze nie byc warto, bo usterki moga pojawic sie na poczatku znacznie obnizajac rentownosc inwestycji. z drugiej strony nikt nie gazuje porzadnie auta ktore opyli za 2 lata bo po co
nie nalezy wierzyc ze instalka LPG to kopalnia zlota, ale gdy podejdziemy do tego z glowa zyski sa wymierne bez watpliwosci
Rocznie robie ok. 25tys. km i mam zamiar pojeździć przynajmniej 3 lata, więc na pewno mi się zwróci. Gazownik zaproponował mi Stag 300 za 2500zł. Zwrot kosztów instalacji przewiduję po niecałym roku.
Uważam że jak ktos ma 2000 - 3000 tys to lepiej wydac na instalacje LPG niż na alu lub mody wizualne czy silnika.
Ja wytargowałem dobra cene przy kupnie auta dołożyłem troche i jeżdżę do bólu ( nawet do Biedronki oddalonej 500 m) nie martwiąc się o cene paliwa a miesięczne koszty utrzymania auta spadły o połowe.
Ktos powie kup sobie diesla ale ja uwielbiam prace benzyniaka i wysokie obroty japończyków
Postów na temat gazu (za i przeciw ) jest mnóstwo i ten co nie posiadał jest na nie a ten co miał to zakłada w każdym nowym aucie
Ma ktoś założony gaz w Roverku 620 ti? Jeśli tak to jaka instalacja i ile pali gazu?
Dobrze wyregulowana instalacja pali min. ok. 20-30% gazu więcej niż benzyny.
krychu napisał/a:
Nie wież w Bajki że LPG nie niszczy silnika i Jeśli chcesz mieć przymusowy remont silnika za jakieś 100 - 150 tys km max 200 tys, to przerabiaj na LPG.
hehe, zagorzały przeciwnik LPG
krychu napisał/a:
Lepszejsze Oleje silnikowe, zwykłego mineralnego nie radzę lać, gdyż gaz jako paliwo suchsze osłabia smarowanie silnika
Oleje do LPG się leje takie same, smarowanie jest jak najbardziej w porządku, a LPG jako paliwo bardziej czyste, nie przyczyna się do tworzenia nagarów w silniku w takim stopniu jak benzyna.
O gazie napisałem już wiele i nie chcę się powtarzać. Do swojego ROVERka 620Si założyłem Staga 300.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 29 Skąd: szczecin
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 13:25
paff napisał/a:
krychu, - jezeli mam ladowac co 100-200tkm 2000pln w remont glowicy to mi to pasuje, roznica finansowa przy aucie spalajacym gazu/benzyny dobrze powyzej 10/100km po 100-200tkm jest taka ze mozna by nawet przeszczep silnika robic a jazda na samym Pb95 tez powoli wyrobi silnik
Zależy co pójdzie, sprawdź ile kosztują pierścienie i zawory, te 2000 to raczej na części wydasz.
Ja nie jestem przeciwnikiem LPG, sam śmigam już drugim zagazowanym autkiem, . LPG czyste? cóż to zależy od jakości gazu, gdyż jak wiadomo jest gaz i jest gaz. Zwiększasz zużycie silnika, w minimalnym stopniu ale jednak. PB 95 też zużyjesz silnik ale nie tak szybko jak na LPG
za 2000 to mozna kupic uzywana glowice (jesli to w ogole potrzebne) w dobrym stanie i wsadzic nowe zawory ssace, kupic komplet pierscieni, komplet uszczelek, nowy olej z filtrem i wodę i zaplacic za robote
tak to sie przedstawia w silniku serii K
a faktem jest ze dobrze zrobiony STAG 300 jedzie az milo
faktem tez jest ze wszystko to bedzie fajne i malo kosztowne jak sie znamy na tym co robimy i zlecamy innym ale to chyba jak w kazdej dziedzinie zycia
Rocznie robie ok. 25tys. km i mam zamiar pojeździć przynajmniej 3 lata, więc na pewno mi się zwróci. Gazownik zaproponował mi Stag 300 za 2500zł. Zwrot kosztów instalacji przewiduję po niecałym roku.
A wymianę tudzież regenerację turbiny do kosztów doliczyłeś?
Bo wielce prawdopodobnym jest że po jakichś 30-50 kkm się zapiecze - temperatura spalin z gazu jest za duża.
Ja już kilkakrotnie przedstawiałem wyliczenia dla 827 po 80 kkm, gdzie nie widzę specjalnie większego zużycia silnika przez LPG (mam już 6 auto na LPG i w żadnym nie widziałem większego zużycia silnika), może dlatego, że nie oszczędzam na instalacjach.
Generalnie w 623 instalacja zwróciła mi się po około 10-12 kkm, a przejechałem już 30 kkm i mam zamiar zrobić jeszcze około 150 kkm tym autkiem.
Moje poprzenie 623 zostało zagazowane II gen. (ale w dobrym zakładzie) przy przebiegu 166 kkm, a następny właściciel sprzedał je przy przebiegu 280 kkm i ZTCW nie miał problemów z silnikiem.
Co do silnika turbo, to tylko kwestia doboru odpowiedniego zakładu i instalacji.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 29 Skąd: szczecin
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 14:19
sebastek napisał/a:
Rocznie robie ok. 25tys. km i mam zamiar pojeździć przynajmniej 3 lata, więc na pewno mi się zwróci. Gazownik zaproponował mi Stag 300 za 2500zł. Zwrot kosztów instalacji przewiduję po niecałym roku.
25 tys rocznie to raczej mały przebieg, instalacja się zwróci po ponad 1,5 roku (gaz idzie do góry), przemyśl sens instalacji
25 tys rocznie to raczej mały przebieg, instalacja się zwróci po ponad 1,5 roku (gaz idzie do góry), przemyśl sens instalacji
Benzyna też na pewno zdrożeje i różnica w cenie tankowania może być nawet większa. Mi chodzi głównie o żywotność turbiny. Jeśli ktoś ma zagazowanego ti to może coś na ten temat powiedzieć.
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 15:11
Ja zdecydowałem się na LPG po rozmowie z człowiekiem który w swoim saabie turbo też miał instalację LPG. Nie mam pojęcia ile na niej przejeździł ale w ciągu kilku lat mu się na pewno nazbierało - żadnych problemów, turbina też się nie buntowała (początkowo odrzucałem myśl o LPG właśnie głównie z powodu turbiny).
Brat ma już przejechane ponad 150 tyś km na założonej przez jakiegoś kowala instalacji II gen (w R620i) było różnie palił i 20l/100 i w ogóle nie palił, szarpał dławił się ciągle były problemy z ustawieniem -ale brat to niechluj i nieba o samochód za to ten odwdzięcza mu się kompletną bezawaryjnością
Co do temperatury spalin LPG to myślę że nie jest aż o tyle większa by zaszkodzić i turbinie i całej reszcie wydechu
25 tys rocznie to raczej mały przebieg, instalacja się zwróci po ponad 1,5 roku (gaz idzie do góry), przemyśl sens instalacji
Tego nie rozumiem, bo jak policzę to:
- 2,1 zl/l LPG
- 4,2 zl/l E95
Spalanie na 100 km (liczę średnią pół na pół trasa/miasto dla mojej jazdy R623):
- 12 l LPG
- 10 l E95
Różnica na 100km:
42 - 25,2 = 16,8 zl
Czyli po 25 kkm 250*16,8zł = 4200 zł
Dobrą instalkę IV gen. można kupić za 2100 zł - wniosek - po odjęciu około 300 zł dodatkowych kosztów (droższy przegląd - 80 zł, przegląd instalacji - 40 zł, częstsza wymiana świec 60 zł, częstsza wymiana przewodów - 120 zł) w pierwszym roku zostaje w kieszeni 1800 zł, a w następnych 3900 zł.
No jakbym nie liczył zysk, a wahaniami cen LPG bym się nie przejmował, bo jeszcze 3 miesiące temu przy tym samym wyliczeniu różnica wychodziła ponad 22 zł, a ropa drożeje...
KRYS napisał/a:
Zawsze myslałem że turbina zasysa powietrze i wciska je do silnika a spaliny wychodzą druga stroną
Ale turbina jest nakręcana właśnie spalinami - przecież od czegoś musi się kręcić.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum