Wysłany: Nie Lis 04, 2007 14:26 [R416] Problem z odpaleniem roverka
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
witam!otoz temat z rozrusznikiem pojawial sie juz wiele razy.moj problem polega na tym iz po jakiejs dluzszej trasie, badz ostrzejszej jezdzie moj R nie chce odpalic!!!po przekreceniu kluczyka nastepuje bloga cisza.kontrolki pala sie normalnie wiec wykuczam w tym momencie jakiekolwiek spekulacje o akumulatorze.dodam ze rozrusznik przeszedl z miesiac temu regeneracje. no i po miesiacu problem wraca.moze ktos mial taki problem i wie jak go rozwiazac.help!!!!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Sty 01, 2011 19:27, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 14:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hmm problem zwiazany z temperatura, wiec stawiam na jakis "ginacy" pod wplywem temp styk,
do sprawdzenia wszystkie polączenia rozrusznika
aha przy wystapieniu tego problemu sprubuj stuknac w rozrusznik np. kluczem do kół jesli pomoze to widomo co
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
stukanie chyba pomagalo a raczej, jak to mi powiedziano, pobudzenie rozrusznika.chyba jutro sie za to zabiore.dzieki za naprowadzenie gdzie szukac problemu.
ponoc zaklad ten zajmuje sie regeneracja i jest dobry w tym co robi.nie wiem nic dokladnie bo stryj mi to zalatwial.tak wiec mysle ze lipy by mi nie polecil.jak dam rade to zainteresuje sie tym jutro.wjade na kanal i poszperam, a to co wykukam opisze(jak bedzie co).
WItam
Stukać kluczem czy młotkiem to można było sobie ale w fiacie lub polonezie, a przy tych rozrusznikach nie polecam bo wyjdzie cię wysoki koszt nowego. A powiedz mi jeszcze na czym polegała ta regeneracja, bo tak się składa że zajmuje się profesjonalną regeneracją rozruszników i alternatorów i często dostaje do roboty od mechaników (zwanych:złotych rączek co potrafią wszystko ale mają nie fart i nie wychodzi im) jesli rozkecił ci rozrusznik przylutował szczotki i na tym się skończyło, a bym zapomniał nieżle zdarł z ciebie kasę to bym wpadł do niego i go trafiłbym go tym rozrusznikiem. Bo takie regeneracje to wytrzymują do 3 miesięcy a jeśli zamierzasz jeździć autkiem to robisz to profesjonalnie.
powiem Ci tak.nie wiem co ten fachman w nim robil.moj stryj pracuje w sporej firmie i ma pod soba cala flote tirow.sam sie czasem dziwie co jeden czlowiek potrafi zalatwic.wracajac do owego fachury to na bank nie jest to jakis garazowiec, ktory ksztalcil sie we wlasnym garazu.z takich uslug nie korzystaja chyba konkretne firmy opierajace sie na transporcie.nie potrafie okreslic co i jak w nim robiono.stryj wzial go i nastepnego dnia juz cykal w moim R.po miesiacu jazdy problem powraca.i tak jak to opisywalem wczesniej.zauwazylem ze taki problem pojawia sie wylacznie po przejechaniu dluzszej trasy badz po ostrzejszej jezdzie.ale gdy autko odsapnie to znowu jest w pelni sil i pali bez problemu.nie wiem czy to rozrusznik czy co innego!!!ale to nie jest mile jak jedziesz do szkoly i po zajeciach nie wiesz czy autko odpali!!!tak wiec oto jestem na forum z tym problemem bo juz mi rece opadaja i sie chce.a najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze tak sie dzialo juz od pierwszego dnia jak go kupilismy z zona.a poprzedni wlasciciel mowil ze mu sie to nigdy nie zdarzylo.
Stukać kluczem czy młotkiem to można było sobie ale w fiacie lub polonezie, a przy tych rozrusznikach nie polecam bo wyjdzie cię wysoki koszt nowego
Wierzę że zajmujesz się rozrusznikami, ale uwierz też, że w tych rozrusznikach konstrukcja jest bardzo szczotkowieszajna, i postukanie potrafi naprawdę pomóc
oczywiście bez przesady
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no i niestety problem nie znikl.po przeczyszczeniu wszystkich stykow, sprawdzeniu kabelkow dzis problem powraca. juz nie mam do tego glowy.moze jest ktos komu cos takiego sie przydazylo i wie co z tym zrobic?przypomne ze problem ten pojawia sie jak autko jest rozgrzane (tzn.dluzsza trasa badz ostrzejsza jazda) przy racjonalnym operowaniu pedalem gazu autko odpala normalnie.help!!!
[ Dodano: Pon Lis 12, 2007 18:29 ]
a jak myslicie czy podlaczenie do kompa cos pomoze w znalezieniu usterki?
problem wystepuje nadal.niestety nie naprawilo sie samo, a szkoda.hihihi.ale chyba na 99%mam przyczyne.w nastepnym tygodniu rozrusznik mego R znow wedruje do owego zakladu.znajomy szwagra po wstepnych ogledzinach stwierdzil ze to elektrowlacznik.cos tam sie bawil i mowi ze to moze byc to.tak wiec z****li robote i do poprawki.tylko zastanawia mnie fakt ze usterka pojawia sie tylko po "odpowiednim" rozgrzaniu autka.co WY na to?
wreszcie po problemie!!!!!!rozrusznik wrocil do owego zakladu i po wczesniejszym nakierowaniu na problem zostal wymieniony elektrowlacznik na nowy.powiedzieli ze w starym nie widza usterki, wiec daja nowke!!!(sprawa zostala rozwiazan w ramach reklamacji i co wazne za friko).no i dzis go sprawdzilem.pali jak marzenie.nawet na zimnym silniku jest roznica.tak wiec panowie to byl sprawca calego zamieszania.uff!kamien z serca.pozdro dla wszystkich!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum