Wysłany: Pon Lis 12, 2007 13:11 [R400] Przygasanie silnika
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
1.Roverek przygasa (niezależnie czy jedzie na gazie czy benzynie), a nawet gaśnie jak dojeżdżam do świateł, krzyżówek, w szczególności przy hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła w okolicach 1500 obrotów
2.Szarpie na pierwszym i drugim biegu przy niskich obrotach, np: jadę sobie na drugim biegu, dojeżdżam do leżącego policjanta, więc zwalniam do 1000-1500 obrotów, po przejeździe wciskam gaz i szarpie dłuższy czas, chyba że wcisnę gaz do dechy, to wtedy szarpie przez kilka chwil, jest to bardzo uciążliwe szczególnie w jeździe miejskiej (czyt. w korkach jedzie żabką)
3.Po odpaleniu silnik chodzi bardzo dobrze przez jakieś 30 sekund może troszkę dłużej, nie szarpie tak jak w pkcie drugim, później szarpie podczas jazdy, a na postoju bardzo nim rzuca przez kilka minut dopóki się nie zacznie nagrzewać.
Silnik krokowy raczej sprawny, tak samo kable WN, świece, kopułka, palec.
Nie wiem jedynie gdzie znaleźć czujnik temperatury silnika i położenia wału, mam przeczucie że to któryś z nich jest winny...
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Sty 14, 2011 00:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 13:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1.Roverek przygasa (niezależnie czy jedzie na gazie czy benzynie), a nawet gaśnie jak dojeżdżam do świateł, krzyżówek, w szczególności przy hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła w okolicach 1500 obrotów
Na ciepłym/zimnym? (z pkt. 2 wnioskuję, że na ciepłym na pewno).
artfrik napisał/a:
Silnik krokowy raczej sprawny, tak samo kable WN, świece, kopułka, palec.
Raczej? Kiedy zmieniałeś el. układu zapłonowego?
artfrik napisał/a:
Nie wiem jedynie gdzie znaleźć czujnik temperatury silnika i położenia wału, mam przeczucie że to któryś z nich jest winny...
Lokalizację tych czujników znajdziesz w technicznym FAQ na stronie klubowej.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dzięki za szybką odpowiedź, wczoraj zajrzałem znów do silniczka krokowego, przeczyściłem go, jest bez zmian, tylko zastanawia mnie jedna rzecz, na włączonym silniku, silniczek krokowy działa, natomiast przy włączonym zapłonie i cztero- pięcio-krotnym wychyleniu przepustnicy silniczek nie reaguje w żaden sposób, dziwna sprawa...
Kable WN, świece, kopułka i palec były zmieniane max 2 miesiące temu, oczywiście ta wymiana nic nie dała, sprawdziłem ostatnio ciśnienie na cylindrach po wakacyjnej wymianie pierścieni i jest: na 1,2,4 cylindzre 11 atm, a na 3 cylindrze 12 atm, jak mechanior rozebrał silnik do wymiany pierścionków to okazało się że korbowód na 1 cylindrze od paska był krzywy, mniemam że miał kolizję paska?, oczywiście został wymieniony.
Szarpie na ciepłym i na zimnym, na zimnym mniej przygasa i mniej szarpie, bo na ssaniu jest.
Dodam jeszcze że jak hamuje z górki silnikiem to potrafi też jechać nierówno (żabką).
Sprawdze jeszcze czujnik temperatury i sondę lambda...
Po odpięciu czujnika temperatury, na zimnym w ogóle nie chciał odpalić, a jak odpiąłem go na włączonym silniku to wentylator zaczął się kręcić, natomiast po wypięciu sondy lambda silnik dalej przygasa, ale już nie gaśnie całkowicie, po zmierzeniu miernikiem sonda non stop na biegu jałowym trzyma 0,9 V, przy dodaniu gazu wzrasta do 1,3-1,4 i maleje znów do 0,9V, przy przytrzymaniu 3000 obrotów i puszczeniu gazu nie maleje do 0V tylko 0,9V.
Czyli sonda do wymiany?
Gdzie można się podpiąć pod komputer, najlepiej serwisowy rovera w okolicach Lublina lub Krakowa?
W Krakowie jestem średnio 2x w miesiącu na AGH, będę w ten i następny weekend, więc może mógłbym się z kimś ustawić żeby obejrzał mojego roverka?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Po odpięciu czujnika temperatury, na zimnym w ogóle nie chciał odpalić, a jak odpiąłem go na włączonym silniku to wentylator zaczął się kręcić,
Czyli sprawny.
artfrik napisał/a:
natomiast po wypięciu sondy lambda silnik dalej przygasa, ale już nie gaśnie całkowicie, po zmierzeniu miernikiem sonda non stop na biegu jałowym trzyma 0,9 V, przy dodaniu gazu wzrasta do 1,3-1,4 i maleje znów do 0,9V, przy przytrzymaniu 3000 obrotów i puszczeniu gazu nie maleje do 0V tylko 0,9V.
Czyli sonda do wymiany?
Moim zdaniem NIE. Zmierz jeszcze napięcia na wpiętej sondzie.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Co do pomiarów sondy to popełniłem karygodny błąd, mierząc napięcie między czarnym kablem sondy a masą samochodu czyli minusem akumulatora, należało mierzyć między czarnym a szarym kablem sondy, troszkę się pośpieszyłem, mam już założoną nową sondę NTK, stara sonda to Bosal, będzie na rezerwę
Jakie powinno być napięcie na kostce od potencjometru przepustnicy?? U mnie jest między 1 a 3 pinem 5V, między 1 a 2: 3,5V i między 2 a 3: 0V.
Brak mi już pomysłów co może być przyczyną jego przygasania...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
mam już założoną nową sondę NTK, stara sonda to Bosal
Raczej BOSCH...?
artfrik napisał/a:
Jakie powinno być napięcie na kostce od potencjometru przepustnicy?? U mnie jest między 1 a 3 pinem 5V, między 1 a 2: 3,5V i między 2 a 3: 0V.
Na odłączonym czujniku między 2 a 3 pinem należy zmierzyć rezystancję. Dla otwartej przepustnicy wynik to ok. 3600 omów, a dla zamkniętej ok 600 omów.
Napięcie między pinami 1 i 3 powinno być równe 5V.
Tak podaje AutoData.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Teraz trzeba będzie sprawdzić ciśnienie jakie daje pompa paliwowa. Czy przy silniku 1.6 K16 jest przepływomierz? jeśli tak to gdzie jest umiejscowiony?
Jeśli to nie będzie wina żadnej z tych rzeczy to pewnie będzie to HGF - woda mi ucieka ze zbiorniczka, tylko jeszcze nie wypatrzyłem skąd W moim roverku jeździ już trzecia uszczelka, a szpilki nie były wymieniane, może to z tego powodu uszczelkę wydmuchiwać...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
We wtorek oddałem samochód do warsztatu na kilka godzin no i znaleźli jedną rzecz - uszkodzenie przewodu którym paliwo wraca do zbiornika, jest już trochę lepiej samochód nie gaśnie całkowicie, ale nadal przygasa, skoro się poprawiło wnioskuję że było zbyt małe ciśnienie paliwa i nadal jest zbyt małe skoro nadal przygasa.
Trzeba sprawdzić ciśnienie i stąd moje pytanie: ile ono powinno wynosić?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum