Wysłany: Wto Maj 15, 2007 10:46 [R214Si 97r] Odklejona podsufitówka
Sprawa polega na tym iz samochód został sprowadzony z Włoch i w skutek wysokich temperatur tam panujacych odkleił sie material podsufitówki.Czy znacie jakis klej przeznaczony do tego typu klejenia , chodzi o to zeby materiał nie nasiąkł klejem , żeby sie nie porobiły mokre plamy.A moze w gre wchodzi jedynie wymiana na nową/używana.
Dodam ze materiał odkleił sie na całej płaszczyznie podsufitówki.Z góry dziekuje.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 10:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ciężka sprawa (zdzich44 może potwierdzić)...
Nie pomogę Ci inaczej jak proponując udanie się do tapicera i wybadanie tematu (a potem przestawienie nam tutaj wyników tych badań).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 20:29
Więc ja powiem Ci tak.Co prawda nie w Roverku,lecz w Fieście,ale też miałem taki problem.Próbowałem różnych rzeczy,typu kleje sekundowe i inne badziewia - na nic.Znajomy dał mi taki klej - szczeliwo w tubce z firmy WURTH,bodajże(taki czarny w tubce,jak silicon).
Wiem,że nie jest on do tego przeznaczony,ale najważniejsze jest to,że przykleił mi tą nieszczęsną podsufitkę i już jakieś dwa lata mam spokój.Ba,myślałem kiedyś o wymianie jej,ale chyba będę musiał zrywać , bo nie chce puścic
Ale są również kleje extra do podsufitek.O ile dobrze pamiętam,to nawet chyba w sprayu.
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
czy na dzien dzisiejszy wiadomo cos w tej sprawie wiecej?? Borykam sie z podobnym problemem i szczerze powiedziawszy boje sie samemu zabrac za to, po pierwsze z uwagi na to, że mogą powstać plamy po kleju a po drugie na to, żeby przy koncu klejenia nie zostało mi nadmiar materiału.
Myślałem, żeby sprobowac to kleić jakos ze strzykawki z iglą,co o tym myslicie?
Może jakies inne sposoby? Jakie kleje?
...Myślałem, żeby sprobowac to kleić jakos ze strzykawki z iglą,co o tym myslicie?...
nie wiem na pewno, ale wydaje mi się, że klejenie za pomocą strzykawki pozostawi zbyt duże plamy kleju, które niestety mogą przesiąknąć przez materiał i być zbyt widocznymi
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Ktoś to chyba ćwiczył w R600 (mnie to pewnie też niedługo czeka na własne życzenie) i rozwiązaniem był bodajże klej tapicerski w spray'u - trzebaby poszukać na forum.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
a moglbys cos napisac na temat techniki jaka uzyłes przy klejeniu tej podsufitki? Zdzierałes ten materiał? Ja w swoim przypadku mam "namiot" całość wisi do środka.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Nie Lis 18, 2007 20:23
Jak pisałem wcześniej - robiłem to w innym samochodzie i tam miałem ją całą odklejoną.Nawet specjalnie nie starałem się oczyszczać klejonych powierzchni,tylko przemyłem blachę benz. extrakcyjną (Oczywiście przeczyszczenie dokładniejsze powierzchni styku na pewno nie zaszkodzi).
Naniosłem punktowo na całej powierzchni i delikatnie podparłem .Zostawiłem na noc.Trzyma do dzisiaj - czyli jakieś dwa i pół roku
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
hmmm mam problem, ponieważ wolałbym jednak nic nie odrywać i kombinować jakoś na tym "namiocie", chociaz nie wiem czy to mozliwe. Jezel ktoś ma jeszcze jakies pomysły to bardzo prosze
ja u siebie w accordzie kleilem wlasnie klejem w sprayu http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=270448469 z alegro,tylko,ze ja kupilem czarny welur i nakleilem nowa podsufitke.nie wiem czy na jasnej oryginalnej klej nie przemoknie i nie bedzie plam.wiadomo,ze podsufitowka musi byc zdjeta,a szmata zerwana inaczej sie nie da.
Przerabiałem to u siebie. Samochód tak jak Twój sprowadzony z Włoch i z powodu temperatury jak i ze starości podsufitka się odkleiła. Jak wiadomo włosi to flejtuchy więc ktoś sobie próbował pomóc butaprenem. Efekt tego to paskudne plamy których nie mogę się pozbyć włosi ah ... Więc wypróbowałem klej do tapicerek w sprayu. Moje spostrzeżenia:
1. Ponieważ pomiędzy materiałem a "sufitem" jest cienka warstwa gąbki, która się kruszy, należałoby zedrzeć całość, pozbyć się tego dziadostwa i przykleić "na nowo"/
2. Podklejałem tylko z tyłu bo najwięcej wisiało właśnie na miescu pasażerów. Trudna sprawa, materiał się naciąga i mnie, więc jeszcze raz: pasowałoby zedrzeć i manipulować całym materiałem a nie fragmentami jak to robiłem.
3. Sprej wporządku 30 zł za puszkę a podkleiłem tylko 1/3 Wniosek: trzeba zedrzeć gąbkę bo wchłania klej.
No i takie podsumowanie. Będzie cieplej to się tym zajmę. Sprawa na pozór prosta, mnóstwo zabawy. To takie moje spostrzeżenia, mam nadzieję że się przydadzą.
Ja zabrałem się za to sam (porobiły się górki od wspomnianej gąbki, oraz źle naciągnąłem materiał i mi go zabrakło a wziąłem klej dość mocny i juz tego nie odkleje) tak więc teraz poszukuje podsufitki albo oddam moją do tapicera
Mam ten sam problem. U mnie poprzedni właściciel "próbował" załatwić sprawa --- skutek plamy. Z moich wiadomości jedyne skuteczne zerwać wszystko wyczyścić tą tzw gąbeczkę, klej w sprayu i przykleić z powrotem -- trudna i żmudna.
Zastanawiam się ile kosztowałaby wizyta u tapicera
Zastanawiam się ile kosztowałaby wizyta u tapicera
Znajomy w beemwi dawał samochód do tapicera ale boczne też to zapłacił około 600zł
Za podsufitkę to mysle ze wiecej jak 150zł nie beda chcieli. Tyle ze jak zakleją to już na wieki z ich materiałem!
Jak kupiłem swojego roverka 216 91r. to tez miałem problem z podsufitka.
Poprzedni właściciel chciał ja wyprać ale mu sie nie udało i wszystko sie odkleiło
Pod tym materiałem jest takie jakieś tworzywo(jakby plastik) do którego był przyklejony materiał. Wyciągnąłem ten plastik i wszystko wyczyściłem. Pojechałem do hurtowni z tkaninami tapicerskimi i kupiłem specjalny materiał na podsufitkę ok 40zł(o ile dobrze pamiętam)to jest cieniutka gąbka do której jest przyklejony materiał, sprzedawca polecił mi specjalny klej do tapicerki za ok 30zł 1l.(o ile pamięć mnie nie myli ). Posmarowałem klejem ten plastik z podsufitki i materiał no skleiłem powycinałem otwory i wygląda lepiej jak nowka
Musisz zerwać inaczej o ile przykleisz to będzie to nie estetyczne.
Sam sobie spokojnie poradzisz naprawdę proste, jak ja dałem rade to każdy sobie poradzi
ale z tego co widzę to tapicerzy tez nie biora dożo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum