No więc było tak...
Idą sobie za sąsiadka na parking, jeszcze ją na schodkach przepuściłam żeby sobie przeszła odśnieżonym, a co taka jestem.
Z daleka pikam drzwi, żeby się zapaliła lampka, pełny lans, każda okazja żeby się pochwalić maleństwem jest dobra.
Eh no i sąsiadka pyta się: "Jak się jeździ takim pięknym autem?"
Po moim wykładzie jaki to jest cudowny jeszcze stwierdziła, że co koło niego przechodzi to pęka z zazdrości.
A ja teraz pękam z dumy, że mam takiego przystojniaka.
Spam tygodnia
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lis 28, 2007 19:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 17:20
MaReK napisał/a:
A tam, pewnie stawales na trawniku Albo tylem do okien
W sumie stałem normalnie i zrysała mi 2 samochody tak to była sąsiadka po ok tygodniu capłem ją na gorącym uczynku,wiedziałem że jak postawie 3 samochód to sie nie oprze...a że po sąsiedzku za szkody płaciła wybrałem lakiernika z górnej półki
Się kobieta ucieszyła gdy wyszedłem przed klatkę i powiedziałem mam cię...mina bez cenna
P.S cały tydzień non topa katowałem w oknie żeby ją dorwać,byłem na 99% przekonana że to ona ale za łapę nie chwyciłem aż do czasu
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja złapałem mondeo mk1 z rysami odpowiadającymi moim, ale już odpuściłem. Po incydencie z zarysowaniem mojego tylnego zderzaka, dziwnym trafem zaczął parkować jeden parking dalej . Już trudno, kuzyn lakiernik pomoże, tym bardziej, że po mondeo poprawił jeszcze jeden rowerzysta (przez w, żeby nie było) .
No więc było tak...
Idą sobie za sąsiadka na parking, jeszcze ją na schodkach przepuściłam żeby sobie przeszła odśnieżonym, a co taka jestem.
Z daleka pikam drzwi, żeby się zapaliła lampka, pełny lans, każda okazja żeby się pochwalić maleństwem jest dobra.
Eh no i sąsiadka pyta się: "Jak się jeździ takim pięknym autem?"
Po moim wykładzie jaki to jest cudowny jeszcze stwierdziła, że co koło niego przechodzi to pęka z zazdrości.
.......... tia......... a mnie moja sasiadka podsumowala po zamianie auta "tamten(R618) byl ladniejszy" i nic innego nie chciala slyszec
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
cóż ja mieszkam na wsi to mam mniej takich przeżyć
acz kiedyś sąsiadka jak do nas zaszła to dopytywała się czyj to taki ładny samochód
ale mój tata był najlepszy
stwierdził, że najładniejsze w nim to są te.... sreberka na masce i z tyłu i na progach
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Też pamiętam miny kolegów i koleżanek z pracy, kiedy pierwsz raz podjechałem Roverkiem pod urząd... Wszystkich zabił głównie kolor, ale i sylwetka auta tez się podobała...
Ja mam koloru białego 420di sedana limuzynę jak jest umyty niczym nie ustępuję Lincolnowi który wozi pary do ślubu .Też wtedy pękam z zazdrości.Tylko jest trochę krótszy oczywiście
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum