Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 30 Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 21:08 [R620] Jechałem i nagle zgasł silnik !
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Wszystko było dotad w porzadeczku, dojechałem do sklepu, zrobiłem zakupy, wsiadłem do auta, odpaliłem, przejechałem jakies 200 m i zgasł. Nie chce odpalić mimo że ma paliwo i akumulator sprawny. Rozrusznik kręci ale nie odpala. Co sie stało ?
Przeszukałem juz tematy na forum ale nie mogę nic znaleść, sprawdziłbym kody błedów ale nie mam najmniejszego pojęcia jak to sie robi i też nie mogę znaleść tego na forum, jakby ktoś znalazł bardzo prosze o linki. Wiem że w kostce diagnostycznej złącza sie jakieś piny i liczy mrugnięcia lamki z kluczem na konsoli, ale nic więcej.
Chciałbym też dodać że jakieś 4 m-ce temu silnik zaczął mi nierówno pracować i też zgasł. Nie zapaliłem go już więcej. Zawiozłem auto do warsztatu i były to jakieś błedy w elektornice. Powiedziano mi że jakieś zwarcie no i, że wymienili czujnik temperatury paliwa, ustawili też na moją prośbe kont wtrysku. Zapłaciłem 550 zł za tą usługę, teraz boję sie że bedzie to samo i znów mnie tyle skroją. Wiem że za wiedzę sie płaci, a ja posiadam duże chęci,a wiedzy mało bardzo.
Pomóżcie proszę ! Może chociaż na początek niech ktoś mi wyjaśni jak sprawdzić kody błedów. Sprawdze je i dam znać na forum, pomyślimy co dalej.
Czy może lepiej zaprowadzić do elektromechanika, czy mechanika , gdzie dopiero za miesiac znajdzie się jakiś termin ?
_________________ Chris
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 12, 2011 16:54, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 21:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 30 Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 22:35
Właśnie odczytałem kody błędów i okazuje się, że wyświetla ciągle kod 12, co oznacza początek diagnozowania, nie wiem czy dobrze myślę ale wydaje mi sie, że jeśli tak jest to wszystko w porządku z elektryką.
Wcześniejszym razem, tj jakieś 4 m-ce temu jak stało mi sie coś podobnego jak próbowałem zapalić to strasznie kopcił, teraz nic nie dymi z wydechu.
Pół roku temu wymieniałem filtr paliwa na nowy, ale biorąc pod uwagę w dzisiejszych czasach wodę w paliwie może być on zapchany pomimo, że posiada odstojnik na wodę no i ostatnio w moim mieście zaczęło mrozić. Jutro wykręcę filtr paliwa i sprawdzę czy jest przepływ. A co do wyświetlającego sie kodu 12 cały czas co to znaczy ?
to znaczy, że w pamięci kompa nie ma żadnych zapisanych usterek. Z jednej strony to dobrze, lae z drugij, źle, bo trudniej ustalić co jest przyczyną nieodpalania auta. Standardowo proponuję posprawdzanie elektryki przy pompie wtryskowej i warto by było sprawdzić stan i kabelki idące do czujnika położenia wału (jest on z tyłu silnika nad prawą półosią od tyłu koła zamachowego)
Mialem kiedys podobny problem, przyczyna bylo uszkodzenie jednego z przewodow elektrycznych pompy wtryskowej. Sprawdz to jako pierwsze, moze uda sie na swieta roverkiem wyjechac
Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 30 Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 18:15
Kurcze ciężko teraz na dworzu na mrozie grzebać przy aucie, boję się wpychać go do garażu bo jest dużo niżej i może być problem z wypchaniem jak sie nie zrobi
Dziś wyciągnąłem filterek paliwa i okazało sie że jest dory, przepuszcza paliwo. Zrobiłem też mały test : przy wyjętym filtrze paliwa zakręciłem rozrusznikiem aby sprawdzić czy podaje paliwo do filtra, lub czy zaciąga do silnika i co sie okazało... ani nie pompuje do gruszki, ani nie zaciąga do silnika.
Podłączyłem więc butelkę z paliwem do węża i zakręciłem rozrusznikiem. Silnik zapalił i chodził do póki nie skończyło sie paliwo.
Podejrzewam pompę paliwa, jakbym wiedział na 100 %, że to ona to jutro może zdążyłbym ją kupić i założyć. Jednak problem tkwi w tym, że nie wiem gdzie ona jest
Ojciec mówi że przy zbiorniku, kolega natomiast, że w dieslach są przy silniku. Kto ma rację
Wie ktoś może czy przy odkęceniu filtra paliwa i przy kręceniu rozrusznikiem powinno być tłoczone paliwo na filtr ? No i gdzie wkońcu jest ta pompa paliwa
Obejrzyj dokładnie wiązke przewodów koło pompy paliwowej!! Najprędzej masz ją uszkodzoną... sprawdź także kostki koło pompy paliwowej... Na tej okrągłej mają być małe oporności więc wystarczy że jest troszkę zabrudzona i już warjuje... miałem to samo auto chodziło a potem poprostu zgasło i już nie odpaliło... Masz założoną osłonę na silniku?
Podejrzewam pompę paliwa, jakbym wiedział na 100 %, że to ona to jutro może zdążyłbym ją kupić i założyć. Jednak problem tkwi w tym, że nie wiem gdzie ona jest
Ojciec mówi że przy zbiorniku, kolega natomiast, że w dieslach są przy silniku. Kto ma rację
Nie wiem jak jest w dieslu, ale wejdź na stronę http://hondaaccord.strefa.pl i tam znajdziesz workshop manual do Accorda w "CE7-9 '96 Suplement part 2" znajdziesz manual serwisowy swojego silnika (Accord'y CE7 miały silniki serii L).
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 18:42
W SDi nie ma pompki paliwa, anie w baku, ani przy silniku. Paliwo jest zaciągane przez pompę wtryskową. Skoro podpięcie się z butelką daje pożądane rezultaty, to dla mnie oznacza to tylko problem na lini zbiornik paliwa - filtr paliwa. Masz Ty w ogóle cokolwiek z zbiorniku ? Ewentualnie do sprawdzenia przewody paliwowe ze zbiornika do filtra lub sam filtr. Zrób mały test - zamontuj wszystko z powrotem i spróbuj pompować gruszką, jeżeli pójdzie paliwo do niej bez problemu, no to chyba zostaje tylko filtr. Odpowietrz go odkręcając lekko śrubkę na jego wierzchu i pompuj gruszką, aż poleci ciągły strumień paliwa, a potem zakręć i spróbuj odpalić. Może też w samej gruszce padły zaworki i notorycznie się zapowietrza układ .
Moim zdaniem to zawór zwrotny Ci puszcza w gruszcze, tak smao było u mnie.
Pompa paliwa to pompa wtryskowa... A po odkreceniu srobki na filtrze powinna isc tamtedy ropa gdy krecisz rozrusznikiem lub pompujesz ropę gruszką... Nie może się cofać do zbiornika bo zanim zassie do filtra to Ci akumulator zechla...
Pompa wtryskowa wydaje z siebie takie chrabotanie po przekręceniu kluczyka na zapłon, to jest taka jakby puszka w kszatłcie prostokąta z 3 srobkami na ampul a jedna jest okrągła, za pompą jest 4 świeca...
Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 30 Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 18:54
Thew ) Miałeś racje z tym filtrem. W poniedziałek przed wigilią obszedłem przeźroczystym wężykiem filtr paliwa aby sprawdzić czy przypadkiem nie cofa się do zbiornika no i okazało się, że silnik zapalił. Wymieniłem filterek i samochodzik chodzi jak nowy. Dziwi mnie tylko, że pół roku temu go wymieniałem i znów trzebabyło no ale pieniążki zaoszczedzone.
Dzieki wszystkim za pomoc zamykamy temat.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum