Bylem dzisiaj na myjni recznej i po umyciu mojego roverka i przyjachaniu do domu oczom moim ukazalo sie cos dziwnego (niepokojacego). Mianowicie z przednich lamp zaczela odchodzic jakas folia przezroczysta. zerwalbym ja jednak robi sie problem: gdy ja zrywam to pozostaje slad taki ze robi sie to matowe i bardzo nie ladne. Ponizej zalaczam fotki. Folie taka mam na obu lampach z tym ze z tego jednego tak strasznie juz odchodzi ze az wisi. Co z tym zrobic? Sa jakies srodki na "wypolerawanie" plastiki reflektora? O co chodzi? Mial juz ktos taki przypadek?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 16:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Te typy tak mają niestety
U mnie to lakiernik przy okazji załatwił (niestety nie wiem jak).
Zrób gdzieś na boku próbę z rozpuszczalnikiem albo acetonem, czy plastyku nie zeżre i spróbuj to zmyć (to matowe to zapewne resztki kleku z folii)
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 17:16
u mnie to samo .. najlepiej ściągnij całkiem ta folie i tak jak wyżej rozpuszczalnik i próba. U mnie zdarłem do końca folie ale nic nie robiłem reflektory są trochę matowe ale mi to nie przeszkadza ważne że dobrze świecą...
no nic sprobuje z tym rozpuszczalnikiem.bo tam gdzie wczesniej folia zeszla (jeszcze nie za mojej kandecji uzytkowania)to widac ze ten mat troche zszedl... moze i mi sie uda. Fakt w swieceniu to nic nie przeszkadza... no ale nie bede jezdzil przeciez z tak sterczaca folia...
napisze tak: z ciekawosci wzielem paste tempo(bo taka mialem jeszcze w domu)i wyprobowalem na boczku klosza.pomoglo ale nie w 100% (dalbym jakies 84% po wypolerowaniu pastu patrzac na wprost klosza matowienie zniklo. patrzac pod swiatlo widac takie smugi jakie pozostawil ten klej(czy co tam bylo pomiedzy kloszem a ta nieszczesna folia) takze rezultat pozytywny jakis tam jest. chcialem pozrywac cala folie ale niestety.odeszla tylko tam gdzie sterczala po spotkaniu z myjnia.probowalem to podgrzewac suszarka ale to nic nie pomagalo....
Ja też poleruję od czasu do czasu klosze pastą polerską, bo podczas mycia nie można ich doczyścić.
Gdzieś czytałem (opinie na autocentrum.pl, a może i na roverki.pl?) żeby przy myciu nadwozia R200 myjką ciśnieniową nie kierować strumienia wody na reflektory, gdyż po jakimś czasie doprowadza to do rozwarstwienia plastiku.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Jest coś co pomoże w 100% Pasta lekkościerna AUTO-MAX - w malej tubce (kolor tubki granatowy). Znajomy rozbił ostatnio lampe tylną w Audiku. Kupił nową i różnica pomiędzy star a nową była baaardzo widoczna. Po przepolerowaniu Auto-Maxem starej nie było ani śladu różnicy w odcieniach .
A tak wyglądają lampy z R 400 po przepolerowaniu tą pastą.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Pon Gru 31, 2007 11:06
Mielismy taki sam problem.. u znajomego lakiernika wzielismy polerke taka szczotka przejechaliosmy i potem ładnie takim bardzo zadkim papierkie msciernym do oszlifowania zeby gladziutkie bylo a na koniec pasta polerska i po problemie lampa jest ladniejsza i jasniejsza niz byla. radze zrobic to samo.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jest coś co pomoże w 100% Pasta lekkościerna AUTO-MAX - w malej tubce (kolor tubki granatowy). Znajomy rozbił ostatnio lampe tylną w Audiku. Kupił nową i różnica pomiędzy star a nową była baaardzo widoczna. Po przepolerowaniu Auto-Maxem starej nie było ani śladu różnicy w odcieniach .
A tak wyglądają lampy z R 400 po przepolerowaniu tą pastą.
no lampy swieca sie jak ....
tez bym zdjal juz ta folie tylko przestala zchodzic. a nastepnym razem jak pojade do myjni to powiem zeby nie kierowali strumienia na lampy...
jak zdjac ta nieszczesna folie........
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum