Witam!
W swoim roverku chcialem wymienic rozrzad! Zabralem sie do tego dosc solidne, czytalem duzo. ogladalem filmiki i radzilem sie kilku ludzi nawet tutaj na forum! Niestety nie udalo mi sie go wymienic poniewaz napotkalem na pewien problem problem. Ale po koleji... zdjalem obudowe (plastikowa) gorna i dolna, poluzowalem alternator, odchylilem pompe od wspomagania, napinacz wykrecilem, kolo zamoachowe zablokowalem oraz zaznaczylem miejsca ustawienia kola pasowego oraz walu korbowego, juz chcialem zdejmowac pasek ale okazalo sie, ze musze jeszcze zdjac to mocowanie silnika (najperw 2 sruby, a potem 3 od samego silnika), podparlem lewarkiem silnik i zaczalem odkrecac te sruby i niestety stalo sie... pech chcial i na ostatniej srubie od silnika przekrecil sie klucz, dalej staralem sie odkrecic i nic!!! Gwint okazal sie tak slaby,ze az caly zjechalem!!! Juz bylem taki wsciekly, ze az zaczalem bic mlotkiem w ta srube! I dalej nic! Utknela na amen w paciezu, nie moge jej odkrecic! I co ja mam teraz zrobic?? Jest jakis sposob zeby zmienic pasek bez odkrecania tego mocowania silnika?? Bo przyspawanie srubokretu lub nakretki do tej sruby odpada bo wokol jest aluminium i nie mozna spawac!!! Co robic??? HELP!
[ Dodano: Sro Sty 02, 2008 22:23 ]
podbijam
[ Dodano: Sro Sty 02, 2008 23:36 ]
widze, ze nikt nie potrafi pomoc! szkoda...
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 02, 2008 21:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Rzeczywiście współczuję, jak pech to pech. Co do śruby to nawet od uderzeń młotkiem nic sie nie zmieniło ?
Masz możliwość zrobienia foto ?
Bez odkręcenia tej łapy silnika wymiana paska, będzie raczej niemożliwa, chyba że wyjmiesz silnik.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jeśli masz baaaardzo dużo cierpliwości, to mozesz spiłować jakimś małym pilnikiem łeb śruby na jakiś mniejszy klucz - żeby pasował ciasno i jakims sześciokątnym, albo jeszcze lepiej kwadratowym próbować...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Czw Sty 03, 2008 11:07
Sprobuje dojsc tam szlifierka, moze dojdzie a jesli nie to tne na pol poduszke i najwyzej dokupie gdzies taka poduszke to chyba wyjdzie taniej niz u mechanika wyjmowanie calego silnika!
[ Dodano: Czw Sty 03, 2008 16:22 ]
a moze ktos ma jeszcze jakies inne pomysly??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum