Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Wspomaganie kierownicy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Wspomaganie kierownicy
Autor Wiadomość
Cityman 



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 25
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 21:51   [R75] Wspomaganie kierownicy
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie

Mam od niedawna Rover 75 i jednym ze spostrzeżeń z użytkowania tego samochodu jest to że układ wspomagający kierownicę wydaje się być słabszy niż w innych samochodach. Podczas skręcania czuć wyrażny opór, masę auta która przekłada się koło kierownicy. Podczas parkowania układ działa bardzo silnie, im szybciej jadę tym twardsza kierownica. Jest to zapewne tzw. wspomaganie progresywne, jednakże jak na limuzynę nastawioną na komfort układ kierowniczy mógłby być bardziej miękki. Czy inni użytkownicy mają podobne spostrzeżenia?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Gru 03, 2010 01:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sty 15, 2008 21:51   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 22:35   

zaczniemy od tego jaki masz rozmiar opony , stan paska , powinna przekładnia lekko chodzić
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 22:36   

Faktycznie, aczkolwiek nie jest najgorzej... :mrgreen:
w odrożnieniu od sprzęgła :???: to stawia prawdziwy opór "i to mnie boli" :evil:
 
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 22:50   

Nie potwierdzam - wg mnie wspomaganie jest rewelacyjne: precyzyjnie, bez luzów i lekko się skręca, niezależnie od prędkości.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
 
 
Cityman 



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 25
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 23:05   

Opony zimowe 195/65/15 firmy Kleber. Sprzęgło, hamulec , biegi w porównaniu z moim poprzednim samochodem (Fiat Siena 1,6) chodzą lekko. Kierownica bez porównania ciężej. Z tego co wiem, np. amerykańskie krążowniki można prowadzić jednym paluszkiem. Mojego Roverka trzeba mocno trzymać za kierownicę przy skręcaniu. Po skręcie kierownica odbija z potężną siłą. Aż boję się pomyśleć jak sobie poradzi z nią moja żona. Nie sądzę że jest coś nie tak w układzie kierowniczym, chyba po prostu ten model tak ma. Stąd moje pytanie. Co prawda takie odczucia są bardzo subiektywne.
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 23:18   

Cityman napisał/a:
Mojego Roverka trzeba mocno trzymać za kierownicę przy skręcaniu.

aż tak zle to jednak u mnie nie jest :wink: ale napewno chodzi ciężej niz np. w Golfie V, Vectrze B, Volvo S60 i kazdy kto jechal moim roverkiem to stwierdzał ze wspomaganie ma słabsze niz jego furka :???: ale bez przesady....
Cityman napisał/a:
Po skręcie kierownica odbija z potężną siłą.

tak zle nie jest :smile:

PS.
Cityman napisał/a:
Jest to zapewne tzw. wspomaganie progresywne

Faktycznie nasze roverki sa w takie cos wyposażone :?: bo nie zwrocilem uwagi :roll:
Ostatnio zmieniony przez Dam-Kam Wto Sty 15, 2008 23:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
argail 




Pomógł: 34 razy
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 445
Skąd: Radom

Rover 75

Wysłany: Wto Sty 15, 2008 23:20   

U mnie na odmianę wydaję się że wspomaganie chodzi zbyt lekko (a przesiadłem się z VectryB) ;)))
Czasem wjeżdżając w jakieś koleiny, muszę mocno trzymać kierownicę, żeby mi jej nie wyrwało - ale reaguje na ruch palca ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Sty 15, 2008 23:22   

argail, i jak widac kazdy ma inne odczucia... mi sie wydawalo ze w vectrze wspomaganie bylo mocniejsze :shock:
 
 
 
Olo12 



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 157
Skąd: Stalowa Wola



Wysłany: Sro Sty 16, 2008 11:24   

argail z tego co się orętuję to do "ułomków" nie należysz zresztą tak jak i Ja :lol: i może Twoja siła sprawia że nawet wspomaganie nie jest potrzebne :grin:
A tak poważnie to u mnie wspomaganie działa be zastrzeżeń uważam że świetnie ale w peugeocie 206 mojej żony działa lżej.
 
 
Cityman 



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 25
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Sty 16, 2008 14:58   

Dzięki za spostrzeżenia. Nie chciałbym żebyście mnie źle zrozumieli. Tak źle jak w starym Polonezie to nie jest. Czuć wyraźnie wspomaganie, z tym że układ mógłby pracować odrobinę lżej nawet kosztem gorszego wyczucia jezdni. A tak w samochodzie ( w rękach kierowcy) czuć wyraźnie każde złożenie się do skrętu i potem wyjście z niego. Sam układ kierowniczy jeśli chodzi o stabilizację toru jazdy jest bez zarzutu. Na prostej drodze mogę puścić kierownicę i samochód na odcinku kilometra nie zbacza ani trochę.
 
 
ernesto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 110
Skąd: Krakow



Wysłany: Sro Sty 16, 2008 16:06   

Hmm..no szczerze mowiac, to mnie rowniez sie tak wydaje.. :/
mam porownianie do Audi A4 - i roznica jest diametralna...(w audi wspomaganie dziala duuuuzo mocniej, doslownie mozna krecic najmniejszym palcem)
Nie wiem jak to wplywa na komfort i tor jazdy - bo jakiejs wielkiej roznicy nie wyczulem.

Ale co tam, wazne ze dziala, ze mam - i ze cieszy :rotfl:

Pzdr
E
 
 
 
timba 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 17
Skąd: Gniewkowo



Wysłany: Sro Sty 16, 2008 20:05   

witam
Nikt nie zwrócił uwagi, że przyczyną "twardej kierownicy mogą być przycierające się łożyska talerzykowe umieszczone w kielichach sprężyn.a jak jest takie strzykanie przy skrętach to znaczy że jest już zatarte.Podobny dżwięk gdy pada półoś tyle że jak wysiądzie półoś to ten dżwięk jest przy max. skręcie.

R75 2.0CDT 2000r.
 
 
Marian_K 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Sro Sty 16, 2008 21:31   

timba napisał/a:
Nikt nie zwrócił uwagi, że przyczyną "twardej kierownicy mogą być przycierające się łożyska talerzykowe umieszczone w kielichach sprężyn
jak również kiepski stan pompy wspomagania, paska (wspominał PHJOWI) ...
Cóż - najlepiej porównać z innym egzemplarzem :wink: .

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Czw Sty 17, 2008 07:39   

a skoro jestesmy juz przy ukladzie kierowniczym to mm pytanie co mozna zrobic z ta guma ktora jest przy przejsciu drążka przez ścianę grodziową? u mnie przy kreceniu piszczy i denerwuje... mozna ją wywalic czy np popsykac sylikonem?
 
 
 
Marian_K 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Czw Sty 17, 2008 09:20   

Dam-Kam napisał/a:
przy kreceniu piszczy i denerwuje... mozna ją wywalic czy np popsykac sylikonem?
Wywalić to lepiej nie - ja popsikałem jakimś smarem (też mi piszczało) i dotychczas święty spokój.

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
ernesto 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 110
Skąd: Krakow



Wysłany: Czw Sty 17, 2008 12:08   

ooo...no to i ja podbijam :wink:
u mnie za to trzeszcza przy kreceniu plastiki - tak jakby pod kierownica.. :shock:
Co ciekawsze jak sie samochod nagrzeje - to chodzi jak po masle. Mieciutko, nic nie skrzypi. Na chlopski rozum wiadomo - wydaje mi sie, ze zbyt "ciasno" osadzona kierownica.
No ale jakos pekam ja odkrecac, ze cos popsuje...
w 405-tce sprawa byla prosta jak drut - zdejmowalem zaslepke, odkrecalem jedna glowna srube - i regulowalem jak chce.
Ale tutaj jakos dygam, ze nie wiem - cos poodpinam, popsuje - i nie bedzie dzialalo.. :oops:
Jak wyglada taka regulacja w 75tce?

Pzdr
E
 
 
 
Dam-Kam 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1182
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Czw Sty 17, 2008 14:54   

Marian_K napisał/a:
ja popsikałem jakimś smarem (też mi piszczało) i dotychczas święty spokój.

ja psikalem WD40 ale pomaga na 2 dni... na weekendzie zagladne tam i moze cos wymysle :wink:
PZDR
 
 
 
Marian_K 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Czw Sty 17, 2008 16:10   

ernesto napisał/a:
Jak wyglada taka regulacja w 75tce?
Czy tam jest jakaś regulacja to nie wiem. Samo mocowanie kierownicy jest takie samo, jak opisałeś na przykładzie 405.
Odłączasz akumulator, odkręcasz poduszkę (o ile mnie pamięć nie myli 4 śruby torx), odłączasz poduszkę i odkręcasz jedną główną śrubę.

Dam-Kam napisał/a:
ja psikalem WD40 ale pomaga na 2 dni
Musisz popsikać/posmarować jakimś gęściejszym smarem. Ja pryskałem miedzią w sprayu (bo to miałem pod ręką :wink: ).

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Wspomaganie kierownicy?
Bienio7 Rover serii 75, MG ZT 4 Nie Paź 25, 2009 11:34
Zukowaty
Brak nowych postów [R75] Wspomaganie kierownicy.
601s Rover serii 75, MG ZT 7 Nie Mar 08, 2009 13:19
601s
Brak nowych postów [R75] Wspomaganie kierownicy
emiljan Rover serii 75, MG ZT 12 Wto Sie 26, 2008 08:22
rolando
Brak nowych postów [R75] Wspomaganie kierownicy padło
GRPac Rover serii 75, MG ZT 17 Czw Paź 26, 2017 17:01
Cinek998
Brak nowych postów [R75] Wspomaganie
Miras31 Rover serii 75, MG ZT 7 Wto Cze 24, 2008 22:03
Miras31



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink