Wysłany: Pon Lut 04, 2008 08:34 [R400] Czy to uszczelka pod głowicą?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam
W moim Roverku zauważyłem tworzenie się emulsji w zbiorniczku wyrównawczym. To wskazuje na uszczelkę pod głowicą, wiem. Ale brak jakichkolwiek innych objawów: nie ma podwójnego stanu oleju, nie ma ubytku płynu ani oleju, nie dymi - czy mimo wszytsko mam się nastawić na wymianę uszczelki?
Wiem, że temat był wielokrotnie wałkowany, ale czy to jednoznacznie jest UPG?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 03, 2011 00:24, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 04, 2008 08:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 125 Skąd: Krak-uff
Wysłany: Pon Lut 04, 2008 11:18 Re: [R400, 1,6 16v, 98r.] - Czy to uszczelka pod głowicą?
A płyn chłodniczy jest zabrudzony, mętny i nie przypomina kolorem normalnego?
Masz białego "gluta" pod korkiem zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego?
Jeśli tak, to na 99% dopadł cię HGF.
U mnie objaw HGF (auto dzisiaj pojechało na wymianę uszczelki do mechanika) był właśnie taki i tylko ten jeden. Auto ani mi nie kopciło, ani nie było majonezu na bagnecie, a także nie przegrzewało się i nie miałem ubytków płynu chłodniczego.
A gdzie w Krakowie to robisz? I ile Cię wyniesie całość? I ile trzeba było czekać na termin? Ja przy okazji wymienię rozrząd jeszcze.
Zakładasz nowy rodzaj uszczelki?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 125 Skąd: Krak-uff
Wysłany: Pon Lut 04, 2008 11:32
Kysior napisał/a:
A gdzie w Krakowie to robisz? I ile Cię wyniesie całość? I ile trzeba było czekać na termin? Ja przy okazji wymienię rozrząd jeszcze.
Zakładasz nowy rodzaj uszczelki?
Tak, kupiłem nowy "metalowy" typu uszczelki na Allegro od Roverkowego Klubowicza "przemo285", tanio nie było ale przynajmniej zakupy bez problemu i ekspresowa dostawa.
Auto serwisuje u p. Pawła Midowicza na Klinach, terminy są kilkudniowe, warto już teraz się zapisać telefonicznie (albo podjechać potwierdzić, że to HGF) bo ruch w serwisie całkiem spory.
Kosztu robocizny i pozostałych części jeszcze nie znam - zapłacę tyle ile będzie trzeba, p. Paweł nie liczy drogo
U mnie było tak, że tylko ubywał płyn i czasem kopcił. Żadnych innych objawów, dla potwierdzenie podjechałem na stacje kontroli, żeby sprawdzili zawartość spalin w zbiorniczku wyrównawczym. Koszt wszystkiego wyszedł mnie 1000zł!!!! Nowy typ uszczelki, nowe śruby, i komplet wszystkich uszczelek. Powiem tylko tyle że nowa uszczelka kosztowała mnie 259zł, ale z miesiąc temu byłem w sklepie i gość do mnie powiedział, że sprowadził takie za 129zł, także warto może poszukać można parę złotych zaoszczędzić.
Na Kliny czyli do p. Midowicza? Tylko on uziemi mi autko na 3 dni a ja do niego mam około 50 km. Wiem, że to najprofesjonalniejsza opcja, ale będę miał podwójny problem: z dojazdem i z poruszaniem się w tym czasie (do pracy mojej autobusem ani inną miejską komunikacją nie dojadę )
Koleżankom z pracy żona się zabrania do mnie zbliżać Więc z domu brać mnie nie mogą Zresztą pracuję w firmie, w której jako jedyny dojeżdżam z tego kierunku
Może zamieszkam te trzy dni w pracy Tylko co żona na to powie bo i tak ciągle powtarza, ze pracoholikiem jestem
A tak serio to też skłaniam się ku opcji Pana Midowicza, tylko teraz robi remont silnika jakiejś Astry, może się za mojego Roverka zabrać dopiero za dwa tygodnie, a ja potrzebuję auto do Poznania, takim trochę się boję jechać. Jak mi się uda przełożyć Poznań, to kto wie
U mnie objaw HGF (auto dzisiaj pojechało na wymianę uszczelki do mechanika) był właśnie taki i tylko ten jeden. Auto ani mi nie kopciło, ani nie było majonezu na bagnecie, a także nie przegrzewało się i nie miałem ubytków płynu chłodniczego.
Trochę się pogubiłem.... To co się takiego złego działo, że tę uszczelkę wymieniasz?
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Ja też nie zaobserwowałem ubytku oleju. Możliwe, że już niewielkie jego ilości moga powodowac powstawanie emulsji a nie są wyraźnie widoczne jeszcze na bagnecie. Olej wymieniałem 8kkm temu i nie dolałem nic, objaw emulsji zaobserwowałem tuż przed wyjazdem do Ełku, czyli jakieś 1300 km temu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum