Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam. Miałem drobną stłuczkę przedwczoraj i uderzyłem w w nissana. U niego powstało małe wgniecenie a u mnie prawie nic nie widać, że było uderzenie. Zderzak przedni jest cały; z tym, że wyciekał jakiś płyn - prawdopodobnie z chłodnicy. Odstawiłem szybko auto do warsztatu. Dałem gościowi kasę na ten zderzak co mu się wgniótł i teraz nie wiem co robić? Mam AC i nie wiem czy stracić zniżki i zgłaszać szkodę czy może na własny koszt usunąć wadę - chłodnicę. Chciałem jeszcze dodać, że jak jechałem do warsztatu to nie miałem ogrzewania więc nie wiem czy poszło coś jeszcze czy może to wina tylko uciekającego płynu? Proszę pomóżcie, bo samochód stoi a mi jest potrzebny.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 03, 2011 19:54, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 13, 2008 11:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Brak ogrzewania może być spowodowany za niskim poziomem płynu - normalka, jeżeli masz wyciek.
Co do AC, to sam oceń, ile będzie naprawa kosztowała a ile zniżek stracisz. Być może to tylko rozszczelnienie jakiegoś połączenie i nie ma o czym mówić (czego Ci życzę)
to co cieknie, to może być też klima posprawdzaj stan wszystkich płynów i poogladaj dokładnie i stwierdź co jest do wymiany, a następnie przelicz czy bardziej się opłaca utracić częsc zniżek czy też naprawić samemu.
W sumie mechanik nie widział żadnego pęknięcia, więc nie wiem skąd tak naprawdę ciekło? Dzisiaj spróbuje posprawdzać te płyny. I jeszcze jedno? Czy może lepsze byłoby sklejenie tej chłodnicy niż kupowanie nowej?
Mechanik mi powiedział, że ma jakiegoś faceta co się zajmuje takimi rzeczami i że jeszcze daje gwarancję na to sklejenie. Choć wydaje mi się, że to nie jest dobry pomysł?
Działała do tej pory i była szczelna na 100%. A teraz to nie wiadomo co mogło tak właściwie pójść. Bo jeśli się okaże,że poszło coś oprócz chłodnicy i jeśli sam będę pokrywał koszty to mogę być nieźle stratny. Zresztą zastanawia mnie też jedno. Otóż jak taki rzeczoznawca może mi wycenić szkodę skoro tak naprawdę w trakcie naprawy może okazać się co jest uszkodzone?
Otóż jak taki rzeczoznawca może mi wycenić szkodę skoro tak naprawdę w trakcie naprawy może okazać się co jest uszkodzone?
Likwidator (niekoniecznie rzeczoznawca) ocenia szkody i robi protokół. Jeżeli podczas naprawy wyjdzie coś więcej, to wzywasz likwidatora i robi protokół dodatkowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum