Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Koniec silnika ??????? Pomóżcie ?????
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Koniec silnika ??????? Pomóżcie ?????
Autor Wiadomość
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 08:04   [R75] Koniec silnika ??????? Pomóżcie ?????
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie

Po zrobieniu termostatu i zdiagnozowaniu że w kolektorze ssącym był olej w nadmiarze wszystko złożono i zacząłem hulać autkiem. Aż do teraz!!!! Zrobiłem 140 kilometrów i wszystko było ok tzn. temperatura ok, w oleju brak płynu który by się tam przedostawał i naodwrót. Auto niedymi i to też ok. Ale po przejechaniu tych kilometrów zdażyła się diametralnie dziwna rzecz. A mianowicie jechałem sobie do pracy i troche mu wstawiłem ale tak do 6 tysięcy i poleciałem chwilke 180 km/h ale po chwili zwolniłem do jakiś 130 km/h i tak leciałem sobie. Zatrzymałem się na Lotosie i wyszedłem z auta. Po przyjściu odpaliłem i tu cyrk. Tak wali po lewej stronie że masakra (okolice alterantora). Teraz rano jestem na etapie zrzucenia paska klinowego i dalej wali bez paska. Temperatura dalej ok, olej i płyn ok. Auto niedymi. Ale mam wrażenie że delikatnie gorzej na gaz reaguje. Szczególnie jak wcisne w podłoge (automat). Z niskich obrotów jest raczej wyraźnie słabszy i rzęzi. Ten odgłos jest głośniejszy jak praca silnika. Przypomina jakby walić w baniak taki najzwyklejszy kawałkiem drewna. A przy schodzeniu z obrotów rzęzi i dźwięk wpada w wibracje takie nierówne. Reasumując jak go wkręcam na obroty to równy ten odgłos jest a jak puszczam gaz to lipa. Z rzeczy które jeszcze zauważyłem to silnik chodzi raczej równo a napewno tak jak zawsze chodził. Przy wkręcaniu na obroty na postoju nierzuca nim. To napieprza jakby coś tam strzelało czy waliło. Na wolnych obrotach chwilami jest cisza na sekunde a chwilami zarzęzi. Co to jest ?? ?? Co jeszcze sprawdzałem. Odkecałem korek oleju i z silnika na wolnych obrotach czuć jak powietrze leci. Jak przygazuje troche więcej ale olejem w ręke nierzuca. Tyle mogłem sprawdzić co to jest ?? ???? Do wczoraj do godziny 21.00 miał kopa i normalnie jeździł dziś hałasuje i z niskich obrotów już tak nieciągnie. Bierzcie pod uwage że to głośne odglosy.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Gru 07, 2010 20:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lut 18, 2008 08:04   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Lut 18, 2008 08:22   

MarcinRad napisał/a:
Co to jest ?? ??

Na 99% pourywały się klapki od systemu VIS w kolektorze ssącym
Może zostały źle złożone...?
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 08:33   

Nieznam się natym wiem jedno że mechanik zdemontował mi kolektor ssący miał go oczyścić i zalożyć. Z tego co mi wiadomo tylko go wykręcił w sposób umożliwijący dostanie się do termostatu. Tzn. widzialem obie głowica a on leżał z boku. On był leniwy do rozkręcania czego kolwiek w nadmiarze. I niewiem w samym demontażu i montażu mógł popełnić błąd ?? ??? A i ma wrażenie bo nawet kiedyś temat zakładałem podobny że coś mi rzęzii było to z 2 miesiące temu, to jest ten sam odgłos co wtedy tylko teraz jakieś kilkanaście razy głośniej tak wali że masakra. Jak sprawdzić prostą metodą czy to kolektor. I ja durny dziś na chama od góry pasek zrzuciłem prawie go zerwałem. Jak go założyć spowrotem. I jak mieć pewność z kolektorem.

[ Dodano: Pon Lut 18, 2008 08:35 ]
A i bierzcie pod uwagę że pierwsze kilometry były ok. I co ważniejsze jak rano go odpaliłem to rżęził mniej jak się rozgrzał i kilka razy mu wstawiłem to zaczeła się masakra jak wczoraj wieczorem i już te odgłosy nieznikly ani nieprzycichły.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Lut 18, 2008 08:54   

MarcinRad, możesz nagrać ten dźwięk?
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 09:02   

Cięzko będzie bo teraz pasek zrzuciłem a on wyraźnie mocniej wali na cieplejszym. A co zwątpiłeś czy poprostu chcesz stuprocentową diagnoze wystawić ?? ?

[ Dodano: Pon Lut 18, 2008 09:04 ]
I najważniejsze to pomimo wszystkiego co napisałem może być coś w silniku ?? ? :( :cry:
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Lut 18, 2008 10:47   

MarcinRad napisał/a:
A co zwątpiłeś czy poprostu chcesz stuprocentową diagnoze wystawić ?? ?

Chciałem sobie posłuchać.

Ty posłuchaj tego:
http://media.putfile.com/Mg-ZT-190-Vis-Fail-Noise

i porównaj.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 13:57   

Coś nietak z linkiem.
 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 17 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 14:12   

Link OK, tylko muli się troszkę :D
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 17:50   

Nagram to później ale czy to tak może głośno napieprzać ? Hmm byłem u trzech mechaników a wszyscy że panewka na wale. A ta diagnoza to koniec marzeń. Niewierzę im do końca ale napewno coś tam usłyszeli. Sam niewiem co o tym myśleć.

[ Dodano: Pon Lut 18, 2008 17:59 ]
I jak na 100 procent stwierdzić kolektor. ( o ile to nie panewka bo jest nowa wersja :cry: )
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Lut 18, 2008 19:34   

MarcinRad napisał/a:
I jak na 100 procent stwierdzić kolektor.

W tej MP3 masz dźwięk padniętych klapek. Porównaj przecież. :roll:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 20:14   

Padła diagnoza padła panewka stwierdzil to mój szwagier na setke i razem 5 mechaników. Niedługo wynajmuje garaż i walczymy. Piszcie teraz wszystko jaka cena panewek i jakie przewidzial producent czy są osiągalne i gdzie i jak z wałkami wrazie zego ceny itp. I czy od spodu dojdziemy do tego. Szwagier twierdzi że pół auta rozbierze ale dojdzie od spodu żeby miał sam silnik wyciągać. Niechce głowic ruszać narazie niepotrzebnie. Piszcie, piszcie ceny, dostępność. I co istotne będzie potrzebował wszystkie momenty dokręceń dla tego silnika. Jak będe mial więcej pytań to będe je zadawal w tym poście więc proszę o zainteresowanie. Niech brać roverka pomoże.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10921
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 20:43   

po pierwsze zależy, która panewka, a z resztą i tak trzeba wymieniać wszystkie, a jeśli padła aż tak że stuka, to:
-wał by się nie kręcił choćby nie wiem co, więc odczułbyś na mocy ;)
-wał trzeba wtedy wyjąć i najlepiej wymienić na nowy :sad:
ergo: ja bym tak pochopnie nie oddawał szwagrowi ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 20:53   

Niema rady a mechanicy są słabi na mieście. Szwagier na serwisie toyoty 6 lat do tego szkolenia w japonii. Teraz serwis specjalistycznych maszyn. Robił naprawde wielkie tematy i zna się w rzeczy. Raz tylko spieprzył sprawe w życiu i się do tego przyznaje. Jak niewie to pyta i niewstydzi się tego. Studia mechaniczne i praktyk do dziś. Naprawia tylko tłuste fury nie Lanosy czy Fiaty Punto. Niczego się nieboi a rover to też wyzwanie. Niemam wyjścia tylko on moze mi pomóc. Nikogo niema w regionie co by się znał niestety. A sprawdziłem to intensywnie. I teraz piszcie o panewkach i wszystkim. ( Jest troche słabszy) decyzja zapadła będzie rozbierany choćby dlatego żeby nieryzykować tej panewki. Pozdrawiam. I spotkajmy się na zlocie po zrobienu jak będe szczęsliwy bo dziś mam doła.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10921
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 20:57   

Mała sugestia:
podrzuć Szwagrowi Rave, i zasugeruj delikatnie, zeby nie urazić dumy, żeby przyjrzał sie dokładnie kolektorowi dolotowemu.
Żeby panewka stukala tak jakby w jakiś baniak (i żeby silnik przy tym normalnie działał) to trochę dla mnie niepojęte... :shock:
Przytkany kolektor dolotowy też odbije się na mocy, acz mniej niż zatarta na amen panewka ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
piter75 



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 1
Skąd: wejherowo



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 21:05   

siemanko mam pytanko nie wiesz przypatkiem jak zresetowac serwis olej w roverze 75 :?:

[ Dodano: Pon Lut 18, 2008 21:06 ]
siemanko mam pytanko nie wiesz przypadkiem jak zresetowac serwis olej w roverze 75 :?:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 21:41   

piter75,
1. nie wcinaj się w tematy dot. czegos zupełnie innego
2. poczytaj linki z mojego podpisu i z nich skorzystaj. O kasowaniu serwisu było tysiące a nawet setki postów ;) Szukajka prawdę Ci powie.
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Lut 18, 2008 22:05   

MarcinRad, ja się pytam ostatni raz: czy wysłuchałeś tę mp3 z dźwiękiem padniętych klapek systemu VIS ??
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 22:11   

Piter, daj spokój, czasami jak grochem o ścianę. Napisz priva to może dostaniesz odpowiedź ;) . Jakżesz mnie to wkurza, wrrr.
 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 17 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 22:17   

MarcinRad napisał/a:
Szwagier na serwisie toyoty 6 lat do tego szkolenia w japonii.

Ja rozumiem, że w szwagra wierzysz. Prawdopodobnie jest dobry, jak mówisz.
Tylko po co rozbierać pół silnika na początek zamiast NAJPIERW sprawdzić ten kolektor ??
Tego nie zrozumiem ://
 
 
MarcinRad 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 106
Skąd: Lubin



Wysłany: Pon Lut 18, 2008 22:59   

Tak odsłuchalem i bóg wie czy to jest to samo bo już sam niewiem przed rozebraniem dam jeszcze Pawłowi posłuchać. Wiem nigdy niemów nigdy. Jeśli chodzi o kolektor to niby jak mam go wyeliminować prócz nasłuchiwania???? Nikt jeszcze niemial pomysłu, chyba że macie asa w rękawie. Załóżmy że podobne ale niedokońca. U mnie bardziej wyraźne napewno wśród szumów silnika. Paweł wiąże to wszystko z kolektorem ssącym i coś wiary niedaje że ta panewka tak sama od siebie i mówi że pewnie gdyby nieruszać termostatu to bym dziś jeździł i na nic nienarzekał. On kalkuluje błąd mechanika przy składaniu i wodzie która się gdzieś mogła dostać. Tłumaczył mi ale ja mam słabe pojęcie o mechanice także niepowtórze nawet. Paweł niejest pierwszym lepszym panem z garażu ale też niema ludzi nieomylnych. Wasze sugestie są ok i bardzo za nie dziękuje i tobie Piter też i proszę o więcej. Mówił też mi o metodzie sprawdzania panewek. Odkręcaniu świec itp ale tu trzeba kolektor zrzucić. Dziwna misja choć on z doświadczenia twierdzi że to panewka a jeśli by się mylil to jak wykluczyć kolektor bez nasłuchiwania. Napewno jeszcze nagram mój dźwięk i odtworze może da się je porównać. Ale jaka jest inna metoda ?? ? Czy jest złoty środek ?? ? I jak z panewkami i ich dostępnością i jakie mogą być ceny i ponawiam inne pytanie momenty dokręceń itp. Na bieżąco będe pytał co potrzebuje ale chce się zorientować czy ktoś wie takie rzeczy. Wszystkim szczerze dziękuje za pomoc i nikogo nieolewam tylko czytam czasami coś i niedociera domnie bo załamke dziś mam. Jak już to zemnie zejdzie to luzik. Mam dość bo drugie moje autko stoi po HGF już drugi miesiąc i niechce się uruchomić. A jest to polonez z silnikiem rovera 1.4 16V. Wymieniona głowica, zawory, rzorząd, olej, płyny. Pali na zaciąg i w miare pracuje a normalnie niechce. Też porażka. Tamten 2 miesiące już. A teraz Seventy five. :beczy:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [75] "woda" w misce - koniec silnika?
Hetmann Rover serii 75, MG ZT 7 Czw Paź 09, 2014 10:40
zacekpl
Brak nowych postów [R75] czyżby koniec skrzyni??
borsuk88 Rover serii 75, MG ZT 9 Sro Sty 15, 2014 20:48
borsuk88
Brak nowych postów [R75] Nieodpala pomóżcie.
lukkrak Rover serii 75, MG ZT 11 Pon Mar 21, 2011 23:01
kris-tofer
Brak nowych postów [R75] Proszę pomóżcie! Brzęczenie.
RaD256 Rover serii 75, MG ZT 54 Wto Kwi 27, 2010 07:09
Uglyboy
Brak nowych postów [MG ZT] TOAF błąd 9A mądrzy ludzie pomóżcie!!
Wojciech76 Rover serii 75, MG ZT 12 Nie Sie 07, 2016 13:19
Wojciech76



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink