Forum Klubu ROVERki.pl :: [R420] Nie odpalil rano - nie chce i teraz
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R420] Nie odpalil rano - nie chce i teraz
Autor Wiadomość
screemer 



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 15
Skąd: Dundalk Irlandia



Wysłany: Wto Lut 19, 2008 01:34   [R420] Nie odpalil rano - nie chce i teraz
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997

Witam !
Czy ktos wie co sie moglo zdarzyc. Wczoraj jeszcze bylo wszystko ok, bylem na zakupach itp. Dzis rano wstaje do pracy (w nocy przymrozek) przekrecam kluczyk - kreci kreci i nic. Pomyslalem ze moze jest zimno i trzeba podgrzac wiec kilka razy przekrecilem kluczyk zeby podgrzalo swiece, krece ... nie zaskoczyl (zawsze tak za drugim razem juz bylo zawsze dobrze) skonczylo sie tym, ze zamknalem auto i wybralem droge pieszo. Po pracy pokrecilem jeszcze chwile i zaczal konczyc sie akumulator. Odkrecilismy ze szwagrem "srubke" od filtra paliwa - zakrecilem rozrusznikiem a tu nic nie leci. Odkrecilismy tez nakretki z wtryskiwaczy myslalem ze cos poleci i nic .... (akumulator juz byl dosyc padniety, ale czy to ma znaczenie ? ). Modle sie tylko zeby to nie byla pompa paliwowa. Ktos ma jakies pomysly zeby mojego Roverka jakos odpalic ?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 03, 2011 20:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Lut 19, 2008 01:34   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
radko 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 62
Skąd: Kąty/k.Góry Kalwari



Wysłany: Wto Lut 19, 2008 09:53   

Naładuj akumulator, pod pompuj paliwo pompką umieszczoną na przewodzie paliwowym przed filtrem paliwa i spróbuj odpalić. Standartowo sprawdź świece żarowe i ich przekaźnik.
_________________
radko
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Wto Lut 19, 2008 10:05   

Czy pompa bzyczy jak przekręcisz kluczyk na pozycję II? Posprawdzaj przewody i kostki przy pompie. Dobrze by było też odczytać kody błędów, bo jeżeli to wina pompy to jakiś jej błąd powinien się zapisać. Procedurę odczytu znajdziesz tu: http://www.roverki.pl/article.php?sid=420
Sprawdź to i napisz co wyszło.
 
 
screemer 



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 15
Skąd: Dundalk Irlandia



Wysłany: Wto Lut 19, 2008 10:28   

Teraz nie mam jak sprawdzic bo w pracy siedze - znow piechotka po mrozie. Pamietam, ze wczoraj nie moglem znalezc tej pompki do recznego pompowania, ale poszukam. Pompa paliwa bzyczy jak zwykle. Akumulator juz prawie nie kreci, wiec sie nim dzis zajme i pomysle nad wymiana swiec - dzieki bogu mam 3 i nie musze sobie lamac reki w 3 miejscach zeby sie dostac za pompe.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Wto Lut 19, 2008 10:45   

Zanim wymienisz, to sprawdź czy dostają prąd, mógł np. paść przekaźnik.
 
 
screemer 



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 15
Skąd: Dundalk Irlandia



Wysłany: Sro Lut 20, 2008 01:59   

No i udalo sie ruszyc auto z miejsca. Na razie udalo mi sie odpalic silnik i zrobic 4 kilometry zeby go lekko podgrzac. Co zrobilem - ze szwagrem odkrecilismy przewody paliwowe od wtryskow. Rurka prowadzaca od filtra do pompy zostala z filtra sciagnieta i wcisnieta do zalanej dieslem butelki po 0.5l coca-coli (czyli dostarczylismy paliwa z pominieciem filtra). Po przekreceniu kluczyka z butelki zniklo jakies 1/2 zawartosci i po chwilowym kreceniu z przewodow wtryskowych pocieklo - znaczy sie ze pompa dziala. Zakrecilismy przewody do wtryskow - i po kolejnym zakreceniu odezwal sie klekoczacy silnik mojego Rowiego. Oczywiscie po ulamku sekundy butelka byla prawie pusta, wiec wylaczylem silnik i rurka trafila na miejsce do filtra. Kilka zakrcen i auto odezwalo sie - niestety tylko na 5 minut i cisza - odkrecilem srube na filtrze (znajomy powiedzial ze tak sie odpowietrza - chyba mowi prawde). Auto niestety juz nie zapalilo. Krecenie, krecenie i cisza - no to odkrecilismy filtr, kurek z dolu i wylalismy z filtra wszystko co w nim plywalo (jakas taka galareta leciala) nastepnie przy pomocy kolejnej butelki nalalismy do filtra przez dolna dziure oleju napedowego "do pelna" i filtr trafil na swoje miejsce. Podlaczylismy przewod "z baku" a do tego drugiego znowu coca-cola ;) 2 godziny ladowania aku i znow z butelki odpalenie (ten sam schemat - przewody wtryskowe odkrecone i zasysamy do pompy paliwo, potem przewody na wtryski i odpalamy na butelce) i znowu zagadal do nas. No to przewod wrocil na swoje miejsce i zaczynamy odpalanie, troche pochlechotal i .... w koncu odpalil na zawartosci "fabrycznego" zbiornika. Pochodzil z 5-10 minut i fru do srodka - na poczatku delikatnie, rozgrzal sie do kreski to .... gaz w deche i ....... nic ..... 2 tys obrotow i koniec. Jak w starym klekocie. Podjezdzamy pod dom, otwieramy maske a tu spadla rura idaca od intercoolera do kolektora i zrobil sie drugi nieplanowany wastegate :) Po dokreceniu rury na miejsce juz nie nie mialem ochory probowac (1 w nocy przeciez) ale licze ze bedzie ok. Co najciekawsze - przewod z baku idzie mi od razu do filtra bez tej gruszki ktora jest na rysunkach z Rave - prawdopodobnie jakis glupi poprzedni wlasciclem pomyslal ze jak auto bez tego chodzi to jest to czesc zbedna. Skad moge wziac taka "gruszke" na przewod bo drugi raz ciagniecie ropy poprzez sile ssania mojego ukladu oddechowego mi sie nie widzi, a cos jest jednak jeszcze nie tak. Diagnostyke "kontrolko-migalna" zrobie na weekendzie jak bedzie wiecej czasu , na pewno wyjdzie przeplywomierz, bo widze ze byl wymieniany a na 1000% nikt nie zrobil resetu (tak tu na obczyznie sie niestety auta naprawia)
 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 18 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Sro Lut 20, 2008 08:12   

Jak piszesz, że z filtra poleciała galareta, to go wymień. Sprawdź jeszcze dokładnie przewody paliwowe i KONIECZNIE postaraj się o tą gruszkę - w niej jest zaworek zwrotny, co też jest ważne.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Lut 20, 2008 09:10   

gruszki szukaj gdzieś na szrocie. filtr wymień, a błąd przepływki wcale nie musi wyjść. Komp sam się czyści z błędów po pewnym czasie ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
screemer 



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 15
Skąd: Dundalk Irlandia



Wysłany: Sro Lut 20, 2008 09:26   

hmmm nie wiem czy w tym kraju cos jak szrot znajde, ale poszukam, tylko jak ja po angielsku powiem o co mi chodzi - manual fuel pumping pear ?? ?? :) chyba to sie jakos inaczej nazywa fachowo.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Lut 20, 2008 10:04   

screemer napisał/a:
manual fuel pumping pear ??
Wg rave, pompka ta nazywa się "fuel hand prime" ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R420 TD 98r] Problem z odpalaniem tylko rano po nocy
penguinspl Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 48 Sob Sty 21, 2012 21:27
igla
Brak nowych postów [R420] Turbo działa kiedy samo chce :)
gitaras Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Pią Lip 18, 2008 08:40
NEOSSS
Brak nowych postów [R420] Reaguje na dodanie gazu kiedy chce
gitaras Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Nie Mar 22, 2009 23:02
gitaras
Brak nowych postów [R45 iDT] Po wymianie baku ciezko odpala rano
pon89 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Nie Wrz 18, 2016 01:56
Stilek74
Brak nowych postów [R 420 sdi ] bardzo ciężko pali rano jakby nie grzał
rangers Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Sro Sie 25, 2010 12:35
szoso



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink