Wysłany: Sob Lut 23, 2008 21:38 [R620] Licznik kilometrów
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam
Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem R620 SDi. Wszystko w moim autku jest w porządku i jestem z niego jak na razie bardzo zadowolony, z jednym wyjątkiem: dziwnie zachowuje się licznik przebiegu całkowitego.
Samochód kupiłem, gdy miał na liczniku 153 tys. km. Potem było 154 i wszystko w porządku, a potem nagle pojawiło się 165 tys. Bardzo się zdziwiłem, bo na pewno tyle nie zrobiłem w półtora miesiąca. Robię około 1500 km miesięcznie. Jeździłem dalej, stan licznika zbliżał się do 170 tys., po czym po przekroczeniu 169 999 km, pojawiło się na liczniku 160 000. Szóstka nie przeskoczyła. Zobaczę co dalej będzie się działo, ale jestem takim zachowaniem licznika bardzo zdziwiony i trochę zaniepokojony. Być może ktoś przy nim coś majstrował.
Czy może taka sytuacja u kogoś wystąpiła? Proszę o odpowiedzi. Czy wydaje się Wam, że licznik był cofany, czy może jest jakaś inna przyczyna? Jak sprawdzić czy licznik był cofany? Będę wdzięczny za wszelkie komentarze.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Sty 22, 2011 12:43, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 21:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 21:43
lucianos napisał/a:
Być może ktoś przy nim coś majstrował.
Prawdopodobnie tak. Zapewne zrobił to w niewyrafinowany sposób i albo uszkodził ząbki na kółku/kółkach albo za bardzo je rozsunął. Nie obędzie się chyba bez wyciągnięcia licznika i sprawdzenia, co też tam tak naprawdę się uszkodziło. A może wystarczy tylko poprawić
lucianos [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 21:52
Czy jest taka możliwość, że licznik sam się uszkodził, czy to ewidentnie wskazuje na to, że coś tam było kręcone? Wydawało mi się, że kupuję samochód z pewnego źródła...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 21:58
lucianos napisał/a:
Czy jest taka możliwość, że licznik sam się uszkodził, czy to ewidentnie wskazuje na to, że coś tam było kręcone? Wydawało mi się, że kupuję samochód z pewnego źródła...
Zawsze jest taka możliwość, że uszkodzenie powstało bez ingerencji człowieka, ale w tym przypadku raczej bym na to nie liczył. Ewidentnie problemy ma tylko kółko dziesiątek tysięcy i pewnie to ono zostało cofnięte "śrubokrętem" z 9 na 5, ot mały myk .
lucianos [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 22:06
Wielkie dzięki thef przynajmiej wiem na czym stoję i wiem że zostałem oszukany, jak zresztą wielu...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Lut 23, 2008 22:14
Nie martw się, 200 tys. km dla tego silnika to pestka, jeżeli autko sprawuje się dobrze, to nie ma się co przejmować. Niestety nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze do tego, że kłamstwo zawsze ma krótkie nogi. Sam ostatnio kupowałem Punto dla kuzyna od 1 szego właściciela gdzie licznik przekręcono o jakieś 50 tys. (tak wynika z porównania wpisów w książkę serwisową). Autko jest w naprawdę świetnym stanie i bladego pojęcia nie mam po co właściciel kręcił ten licznik. Za to musiał trochę opuścić z ceny za to kręcenie .
Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 34 Skąd: ok.Bełchatowa
Wysłany: Nie Lut 24, 2008 20:16
No kolego mysle ze nie masz sie co martwic...a co do licznika to daje lewa reke uciac ze przekrecili go srubokrecikiem...sam sie przekonalem o tym w corsie mialem tak samo...jak kupilem bylo 170 tys a jak troche pojezdzilem to wskoczylo na 154 tys...no i rozebralem licznik i bylo odrapanie z tylu i wykrychniety zabek..
A jak kupowales to czy cyferki byly idealnie na jednym poziomie??czy moze troche pierwsza od pozostalych byla wyzej/nizej??
Musisz dobrze przyglądnąć się samemu licznikowi. Wszelkie odciski palców, przetarcia kurzu, uszkodzenia główki śrubek, w końcu ryski i wgniecenia na samych rolkach z cyframi, świadczyć mogą o nieudolnej ingerencji na liczniku.
_________________ Pozdrawiam.
lucianos [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 25, 2008 15:25
Cyferki nie były właśnie na jednym poziomie, jedynka od setek tys. km oraz szóstka od dziesiatek tys. km są troche wyżej niż pozostałe cyfry
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum