Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.3 Rok produkcji: 1995
Witajcie.
Mam problem z ładowaniem w moim R623.
W czasie jazdy, po wyhamowaniu, na jałowych obrotach zaczęła się żarzyć kontrolka ładowania.
Po ruszeniu i utrzymywaniu obrotów powyżej 2000-2500 kontrolka gaśnie i niby prąd jest.
Ale aku się rozładowuje, bo zaraz potem zatrzymałem sie na stacji, zgasiłem silnik i kicha, nie odpalił.
Laweta, do domu, naładowałem aku i odpalił.
I teraz - na włączonym silniku mam na zaciskach aku - 12,4 volta. Czyli nie ma ładowania.
Kontrolka gaśnie jak mu dodam gazu, mam mały problem logistyczny żeby sprawdzić ładowanie na podgazowanym.
Alternator był naprawiany, spaliły sie diody, wymieniono całą tą "szynę" czy jak się to zwie.
Pasek jest trochę luźny, potrafi piszczeć dłuższą chwilę jak jest wilgotno.
Dzis go jeszcze podciągnę...
Co obstawiacie? Pasek? znowu diody? uzwojenie na stojanie?
Nie chcę od razu się władować w wymianę alternatora...
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Sty 22, 2011 10:51, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 25, 2008 16:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Massai, mam mały problem logistyczny żeby sprawdzić ładowanie na podgazowanym.
. Wpinasz miernik w zaciski akumulatora i naciskasz na koniec linki od gazu przy przepustnicy ? ewentualnie do pomocy druga osoba
Co do Twojego problemu uwaga kwiatekt11, wydaje się słuszna, zadanie regulatora napięcia to utrzymywanie wartości napięcia ładowania w określonym zakresie ok.14V niezależnie od zmian prędkości obrotowej wirnika alternatora.
Pojedz do dobrego auto-elektryka powinien bez problemu usunąć usterkę.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum