Wysłany: Wto Mar 11, 2008 14:57 [R420 D 96r ] okrutne piski paska wielorowkowego
Witam, panowie nie dawno(3 miesiace temu) w moim samochodziku został wymeniony pasek wielorowkowy. Na poczatku piszczał tylko po odpaleniu i na zimnym silniku. Teraz nawet po porzadnym zagrzaniu piszy i piszczy jeszcze bardziej. SLuchac sie tego nie da strasznie mnie to drazni. Dodam jeszcze ze jak by sie go czym lekko polało to piszczenie znika, ale po chwili znowu wraca do pierwotnego stanu. Pomóżcie co zrobic Moze pasek jakis bublowaty z Góry dziekuje
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 14:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Do sprawdzenia napinacz i do wyczyszczenia koła pasowe. Napinacz lubi się "ukosować" i wtedy własnie jest najpierw efekt piszczenia paska a później zaczyna go ściągać z koła pasowego.
Mam podobny problem z tym że pasek piszczy jak jest zimny silnik potem jest ok,
powiem krótko sytuacja jest prawie beznadziejna, walczyłem z tym 2 m-ce i co i nic
jak wymieniłem pasek piszczało jeszcze więcej non stop, po wymianie rolki
dalej piszczało, możesz wymienić cały napinacz, ale bez gwarancji poprawy
możesz wymieniać pokolei koła pasowe, ale koszty są ogromne, ja wymieniłem pasek i rolkę na starą i piszczy jak jest zimny silnik potem cichnie, możesz spróbować krótrzy pasek
założyć tz 6PK1462 lub 6PK1461, oryginał jest 6PK1463 ,ale może to nic nie pomóc,
możesz wymoczyć pasek w rzadkim oleju, ale na nic nie ma gwarancji
pierwszy raz słysze o takiej metodzie a nie ślizga się wtedy
Moim zdaniem problem jest w kole pasowym wspomagania kierownicy (wersja z klima) bo własnie to koło w najmniejszym stopniu styka się z paskiem. U mnie pomgła regeneracja napinacza (nie rolki) i wyczyszczenie (odtłuszczenie) wszystkich kół pasowych.
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 07:49
Wazzabii napisał/a:
piszczy bo się ślizga
zacznij od napinacza, jak nie pomoże to jak kolega pisał do przeczyszczenia wszystkie rolki i odtluscic wszystko, nawet pasek
Dokładnie tak.... I niczym nie smarować i nie polewać... Ja kiedyś na ślizgającym piszczącym pasku kombinowałem jak go uciszyć i nasmarowałem go smołą, żeby miał lepszą "przyczepność" i faktycznie miał.... przez tydzień.... A później poszedł z niego dym, nadpalił się i pękł w ogóle... Jak będzie dobry pasek, dobrze naciągnięty i wszystko będzie czyste to będzie śmigać jak trzeba....
sorry 6PK1463 to jest w wersji z klimą .bez klimy jest tak jak napisał Brt
do Brt pasek ślizgał się jak był 6PK1463, ( Z KLIMĄ ) jak zalożyłem 6PK1462 to przestał się ślizgać ----- z tego wniosek, że napinacz nie naciągał prawidłowo paska, po założeniu krótrzego o 1 mm naciąg był mocniejszy i nie dość, że się nie ślizga, to piszczy tylko na zimnym silniku ,jak było na zewnątrz +15*C to piszczał może tylko przez 1 km, potem było OK w zimę przy -10*C piszczał przez 10-12 km, po deszczu lub myciu samochodu muszę
go potraktować WD-40 bo nie przestaje piszczeć, z tego wniosek, że lekkie natłuszczenie paska nie szkodzi .zakładam tylko paski GATES.
Pozwolę sobie zadać pytanie w tym temacie aby nie zakładać nowego...
Zauważyłem na pasku wielorowkowym w swoim autku (R45 2.0 iDT z klimą) poprzeczne pęknięcia występujące po obu stronach, przy czym na stronie zewnętrznej jest ich może dwa czy trzy o niewielkiej głębokości, bardziej przypominają głębsze rysy. Nic nie piszczy, nic się nie ślizga.
Chciałbym zapytać, czy pasek kwalifikuje się do wymiany oraz jakiego paska szukać, gdyż spotkałem dwa modele: 6PK1460 oraz 6PK1462 zależnie od producenta. Jakich producentów pasków lepiej omijać szerokim łukiem a którzy są polecani?
Niekoniecznie piszczenie paska musi być spowodowane jego słabym napięciem.
Właśnie parę dni temu przechodziłem to w mojej Nexii. Silnik, zaraz po odpaleniu skwierczał paskiem, zawodził żałośnie aż się ludzie oglądali. Piszczał - świszczał, ale, jakby za dotknięciem magicznej różdżki, znikało ono po minucie-dwóch od odpalenia.
Zaciekawiła mnie właśnie owa podejrzanie powtarzalna regularność ww. objawów i skupiłem swą uwagę na wspomnianym pasku.
Jego naciąg oraz stan był i jest OK i będzie jeszcze długo w porządku, choć ma wybiegane co najmniej 100 kkm i parę porządnych latek. Także stan łożysk alternatora oraz pompy wspomagania był i jest cacy.
Winnym skwierczenia paska okazało się.. zwarcie w instalacji elektrycznej, które powodowało takie obciążenie prądowe alternatora, że moc potrzebna mu na wytwarzanie prądu była tak duża, że właściwie napięty pasek ślizgał się niemiłosiernie.
Jakoże z tym zwarciem nie doszedłem do porządku jeszcze, pozbawiłem feralnego obwodu bezpiecznika i jeżdżę sobie dalej. Pasek przestał skwierczeć - a ja - się wku.. znaczy się, denerwować niepotrzebnie.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Jeśli nie wymieniałeś od zakupu auta a chcesz mieć spokojną głowę to wymień ... napewno nie zaszkodzi bo widać, że nie jest pierwszej młodości Niestety nie wiem jaki najlepszy mi po prostu dali 6PK1460 i działa. Pęknięcie oznacza koniec jazdy, gdyż napędza też pompę wody
potkałem dwa modele: 6PK1460 oraz 6PK1462 zależnie od producenta
dwa milimetry długości paska to jest żadna różnica. W dieslu są ZTCP automatyczne napinacze i takiej różnicy nie odczujesz
co do piszczenia, to mogą być jeszcze padnięte łożyska w altku, lub jakieś problemy z pompą vacuum (są chyba na jednym walku) jeśli przy nowym pasku sytuacja się dość szybko powtórzy warto poczyścić pompę i przyjrzeć się altkowi
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
No właśnie na razie cisza... Nawet przy max skręconych kołach i z załączoną klimą nic nie piszczy. Znajomy mówił, że z rok spokojnie powinien wytrzymać ale wolę zasięgnąć też innych opinii.
marcin316 zmień ten pasek i obserwuj czy nie tnie ci go środkiem jak widać na starym pasku na jego środku
ja też zmieniałem pasek bo wyglądał jak twój,założyłem Contitech ale zauważyłem że w bardzo krótkim czasie pasek zaczął dość szybko się zużywać i pojawił się ten ślad od rolki na środku
wymieniłem rolkę(plastikowa za 50zł) i przestało ciąć pasek
nie twierdzę że akurat u ciebie będzie cięło nowy pasek ale zwróć na to uwagę bo szkoda nowego
marcin316 napisał/a:
Czy zatem ten będzie dobry?
jeśli 6PK1460 to powinien być dobry bo taki numer pokazuje katalog
marcin316 napisał/a:
Czy klucz zakłada się na łeb śruby wystający z rolki aby ją naciągnąć?
tak
to są numery pasków:
1 987 946 063 - BOSCH
6PK1460 - CONTITECH
DAY6PK1462 - DAYCO
Wielkie dzięki za zainteresowanie i pomoc. Mam jeszcze tylko jedno pytanie. Wydaje mi się, że ciężko będzie wymienić ten pasek mając dostęp tylko od góry (strasznie ciasno). Czy lepiej odkręcać dolną pokrywę silnika czy wystarczy ściągnąć prawe koło aby ułatwić sobie zadanie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum