Wysłany: Czw Mar 13, 2008 13:05 [R45] Zmiana oleju z 15W40 na 10W40
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Kupując auto używałem (jak poprzedni właściciel) 10W40. Póxniej była wymiana rozrządu, uszczelniaczy, uszczelki pod głowicą. Zaczęło ubywać oleju. Mechanik stwierdził, że samochód dużo go pali i zalecił używanie gęstszego 15W40. Zmieniłem mechanika (z różnych przyczyn). Nowy mechanik wykrył, że olej wycieka spod uszczelki zaworów, więc ją wymieniłem - teraz siniczek jest suchutki. Oleju ubywa znacznie mniej, ale jednak. No i teraz moje pytanie, czy mogę wrócić do oleju 10W40 (na 15W 40 przejechałem jakieś 30kkm)? Czy na 10W40 kultura pracy silnika powinna być lepsza - w końcu taki olej zaleca producent.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 12, 2011 21:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 13, 2008 13:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki. Nie będę pytał o to co znaczy dobry półsyntetyk, bo o tym wielokrotnie była już mowa. Ale czy przpadkiem bo zmianie z 15W40 na 10W40 nie ryzykuje sie wypłukania czegoś tam i rozszczelnienia silnika? Nie znam się, a nie mam ochoty na niespodziankę w postaci plamy oleju w garażu.
Czym w zasadzie rózni się 10W40 od 15W40. Wiem, ze gęstością i innymi takimi, ale jak to ma sie w praktyce dla silnika. W końcu gdyby 15W40 nie miały zastosowania, to by się ich nie produkowało. Zatem jakie są za i przeciw dla każdego z rodzajów?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
mineralny olej ma to do siebie że zostawia "osad, maź", olej półsyntetyczny nie zostawia takowego-wręcz czyści silnik. Kiedy zmieniamy z mineralnego na półsyntetyk to ten osad(maź) może zostac wypłukana i zatka kanały olejowe(np do sworznia tłoka, czy wałka rozrządu)i może dojśc do zatarcia.
Jeśli nie jeździłeś długo na mineralnym, to śmiało możesz wrócic do półsyntetyku. bądź zmień drugi raz olej trochę wcześniej, np po przejechaniu 7tys.
jak przejdziesz z minerała na 10/40 to moze zacząć łykać olej bo jak długo był na minerale to przepłucze silnik i i efekty mogą być takie ze bedzie silnik brał olej czyba ze na minerale zrobiłeś 10tyś km to wlej 10/40
moim zdaniem będzie bezpieczny. Kup se Valvoline MaxLife. Ten olej jest przeznaczony do silników z ciut wiekszym przebiegiem. Ja przeszedłem z minerala na półsyntetyk Valvoline i żadnych negatywnych następstw (dystans po zmianie jakieś 33kkm)
No dobra... wierzę na słowo. MAm ndzieję, że nic mi się nie pozapycha i nie będę miał do Was pretensji . Czy jeśli zmienię na 10W40... nawet Valvoline Max Life, to czy silnik się "rozszczelni" i zacznie spalać gigantyczne ilości oleju? Teraz trochę mi go pali. Czy moge się spodziewać wzrostu spalania oleju, czy zmniejszenia? Czy silnik na 10W40 powinien bracować ciszej i równiej niż na 15W40?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
dla uspokojenia kolejny przykład: W poprzednim autku(seat toledo 1,9TD) miałem zalany silnik półsyntetykiem, zmieniłem na syntetyk i silnik nawet dla ucha pracował "lepiej"-nie było słychac na wolnych obrotach takich jakby drgań...nie wiem jak to opisac(wcześniej poprostu jakby coś w nim latało za lużno na wolnych obrotach, a na syntetyku to ustało i było git) moim zdaniem możesz śmiało zalac półsyntetykiem i robic pełen przebieg do kolejnej wymiany(ja bym się nie wahał)
Też zmieniałem w moim R minerała na półsyntetyk "Lotosa" jakiś koleś jeździł na mineralnym od diesli, ale był na tyle uczciwy, że mi o tym powiedział.wszystko jest ok, a jeżdże już rok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum