Wysłany: Pon Mar 17, 2008 19:16 [214 Si '97] Silnik przerywa ... :(
Witam, dziś spotkał mnie pewnien problem, rano pojechałem zatankować i umyś roverka, póżniej pojechałem w trase, no i jak już byłem w mieście to stanołem w wielgachnym korku jak ruszyło, to Roverek przy mocniejszym naciśnięciu gazu zaczą szarpać i przerywać co to może być? Czy długie stanie na załączonym silniku mogło zaszkodzić? A może paliwo jakieś ochrzczone, chociaż nie wydaje mi sie bo ze znanej mi stacji na której zawsze tankuje... Jak powoli dodaje gazu, to wszystko ok. Nie wiem o co chodzi POMOCY
_________________ KCNBM
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 19:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Użyłem funkcji szukaj, jednak nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie Czy powodem może być jakieś wadliwe paliwo, lub stanie dłuższy czas z załączonym silnikiem w miejscu?)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 21 Skąd: Leszno
Wysłany: Wto Mar 18, 2008 12:06
Witam. Ja przy moim roverze 416 si mam podobny przypadek. U mnie objawy są tylko, gdy jadę na niskich obrotach, tak na drugim biegu, wtedy zaczyna mi szarpać i dławić się.. Najpierw, co mi przyszło do głowy to paliwo jakieś felerne. Wiec nalałem najdroższe na shelli:P, nic nie pomogło, później wymieniłem filtr paliwa także lipa:(.. Teraz przymierzam się do wymiany kopułki i palca.. Właściwie już zamówiłem tą części, w czwartek ma do odbioru.. Teraz bym prosił o jakaś poradę jak to wymienić. Wydaje się niby proste jak tak paterze na silnik. Przesunąć filer powietrza, odkręcić dwie śrubki i po krzyku. A może mi się tylko tak wydaje, ze to takie łatwe. Jak ktoś ma doświadczenie w tej sprawie to niech opisze jak się za to zabrać?.
Ach i gdyby po wymianie kopułki i palca nadal samochód się dusił to co mam jeszcze sprawdzać
Dziś pogrzebałem troszke przy roverku, posprawdzałem pare kabli, czy wszystko z nimi ok, sprawdziłem filtr powietrza, wyjechałem sprawdzić jeszcze kiedy to szarpie, no i ku mojemu zadowoleniu okazało się, że nie szarpie. Nie wiem, czy to co zrobiłem mu pomogło, czy co?Sprawdzałem go na wszystkich biegach od 1500 do 5000 obrotów (na 4 i 5 biegu to nieco mniej, gdzieś do 3500, bo nie mam większych możliwości), nigdzie nie szarpie. Sprawdzałem ruszając pod górke i z górki, wszystko wporządku, pojeździłem z 10, 15 minut no i wszystko niby ok, ale czy to możliwe, że mu przeszło? Może to rzeczywiście wina paliwa była?
Na rozgrzanym silniku, gdy skręcam, szczególnie w prawo i redukuje bieg, to przerwało mi jeszcze dziś ale tak leciutko, nie szarpało, tylko taki mały skok.... no ale teraz to już całkiem zgłupiałem, myślałem, że wszystko bedzie ok, a jednak coś chyba jest nie tak... pojeżdze jeszcze chwile i zobacze co bedzie dalej ... ale sie martwie, że jednak coś mu jest, oby to było tylko paliwo niedobre ...
przy skręcaniu? a moze napęd pompy wspomagania albo sama pompa cos zamula i przy jałowych/niskich obrotach powoduje to nierowne obciazenie silnika, krokowiec si enie wyrabia i cos szarpie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum