niestety jest to kupa roboty
temat byl poruszany kilkakrotnie, ale nie pamietam czy ktos sie zdecydowal...
ale mysle, ze w RAVE bedzie napisane od czego zaczac
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 00:15 Re: [R45 2.0 iDT 2000] Wymiana mocowania klapy bagażnika
kosman napisał/a:
Witam
Czy wymieniał ktoś te druty w klapie tylnej sedana, bo nie wiem od czego zacząć?
jeśli chodzi o to że się sama domyka to bez sensu, wystarczy podłożyć dwa (dystanse np drewniane klocki i jest ok.)spróbuję podesłać foty jeśli dasz znać że o to chodzi
Tak o to chodzi - tylko w którym miejscu te dystanse włożyć i jakiej wielkości?
taka prowizora jak na fotkach sprawdza się u mnie od czterech lat .Nie miałem nic pod ręką oprócz przekaznika starego i rączki od szpachelki trochę obciach ale tego i tak nie widać a dziala jak należy.
Ostatnio wymieniłem te druty na mniej zużyte i co mnie zdziwiło? Otóż przed wymianą klapę mogłem otworzyć i pozostawić w pozycji najwyższej, oczywiście do czasu drobnego ruchu, po czym bagażnik ulegał zamknięciu. Natomiast po wymianie mocowania klapa nie opada tylko w drugiej fazie - to znaczy nie da jej się wytłumaczyć, żeby stała w pozycji najwyższej. Opada co raczej nie powinno mieć miejsca i sprężynuje. No chyba że już jej taki urok?
Ostatnio wymieniłem te druty na mniej zużyte i co mnie zdziwiło? Otóż przed wymianą klapę mogłem otworzyć i pozostawić w pozycji najwyższej, oczywiście do czasu drobnego ruchu, po czym bagażnik ulegał zamknięciu. Natomiast po wymianie mocowania klapa nie opada tylko w drugiej fazie - to znaczy nie da jej się wytłumaczyć, żeby stała w pozycji najwyższej. Opada co raczej nie powinno mieć miejsca i sprężynuje. No chyba że już jej taki urok?
U mnie jest jak na zdjęciach, po samym otwarciu jest uchylona,po dalszym otwarciu ręcznie stoi pionowo i się nie zamyka,wystarczy ją wtedy lekko pchnąć izamyka się bez trudu,dlatego zostawiłem prowizorkę i nie ruszam.
No właśnie u mnie nie chce stać w pionie. Muszę coś wymyślić w tym kierunku, bo żeby coś włożyć albo wyjąć z bagażnika to trzeba go trzymać jedną ręką...
No właśnie u mnie nie chce stać w pionie. Muszę coś wymyślić w tym kierunku, bo żeby coś włożyć albo wyjąć z bagażnika to trzeba go trzymać jedną ręką...
spróbuj teraz włożyć te magiczne podkładki.Bo już nie wiem
ale coś jest z tymi sprężynkami ,bo mój miał75tkm jak go kupiłem i go to już bolało ale po poprawce est oki.Próbuj i bez załamki do skutku
[ Dodano: Czw Mar 20, 2008 22:16 ]
Wiesz co, ale może ta klapa powinna się otwierać do pionu sama po uruchomieniu, otwrciu zamka?A zamykać z oporem" ręcznie" tylko u nas jest może coś nie tak jak trzeba, bo np. ktoś wyjmował klapę po jakimś "dzwonku "i coś pomieszał z tymi prętami?Klepnij to pytanko w nowym temacie , w sumie ty masz większy problem bo ja się przyzwyczaiłem i tak pewnie zostawię sobię tę klapkę tak jak jest, w sumie fajnie się zamyka ,można nogą jak masz zakupy w łapkach tylko ją ruszyć i opada i się domyka na amen.
u mnie podobnie jak u Was. To znaczy klapa sam si ę nie otwiera. Uchyla się nieo sama. Trzeba ją póxniej doprowadzić do stanu pionowego i tak zostaje. Lekkie jej poruszenie powoduje opadnięcie i zamknięcie bagaznika. Co prawda u mnie klapa sama nie opada, ale wystarczy lekki powiew wiatru i guz gotowy.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum