Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 258 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 20:17 [R400] Akumulatorowe vademecum
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam,
Wdepnąłem na kilka wątków dotyczących akumulatora, jego odpinania
i mam taki mętlik, że doszedłem do wniosku, że gdyby dopadły mnie
bolączki aku, to kompletnie nie potrafiłbym sobie z tym dać rady, żeby
nie narobić sobie bałaganu przy okazji.
1.
Z tego co wyczytałem, nie powinno się odpinać definitywnie aku
(tylko próbować zakręcić na kablu i prądzie "dawcy"), bo w przeciwnym
razie sfiksuje "komputer" (alarm/immo). Tak się może stać, czy jest tak
zawsze i nieuchronnie? Co dokładnie dostanie świra? Jak więc wyjąć go
(aku - kiedyś trzeba) do ładowania?
2.
Co to znaczy termin zsynchronizować pilota/immo i kiedy się to stosuje?
3.
Czytam, że czasami potrafi sfiksować pilot. Alarm wyje... i?
Co dalej? Wyjąć bezpiecznik od alarmu (gdzie go szukać, jak jest oznaczony?)
4.
Karta kodowa (której nie mam) to zestaw instrukcji (lewo/prawo) kręcenia
zamkiem, który pozwala zneutralizować w razie draki immo, tak? Co zrobić,
gdy nie dostałem takiej karty? Można gdzieś (na sprzęcie diagnostycznym)
ten kod odczytać? Czy te kody działają jak "serial" cody np. w sofcie komputerowym (?)
i można kodem od zaprzyjaźnionego roverowca i jego auta wyłączyć immo
w innym pojeździe (o zbliżonej konfiguracji), czy jest to jednak bardzo
indywidualna i niepowtarzalna rzecz dla każdego konkretnego egzemplarza ?
Pewnie udałoby się to wykopać na forum, ale każde zapytanie typu akumulator,
imo, alarm wysypuje dziesiątki stron i wątków. Masakra. Czy ktoś będzie na tyle
cierpliwy, że mnie lajkonika wyprostować w tych tematach. Będę zobowiązany.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 12, 2011 23:58, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 20:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 20:26 Re: [R400] Akumulatorowe vademecum
JeRRy3D napisał/a:
1.
Z tego co wyczytałem, nie powinno się odpinać definitywnie aku
(tylko próbować zakręcić na kablu i prądzie "dawcy"), bo w przeciwnym
razie sfiksuje "komputer" (alarm/immo). Tak się może stać, czy jest tak
zawsze i nieuchronnie? Co dokładnie dostanie świra? Jak więc wyjąć go
(aku - kiedyś trzeba) do ładowania?
wiele miałem aut i dużo młodszych od Twojego R400 i nigdy też nie miałem problemu po ponownym podłaczeniu aku , zawsze wszystko działało bez zarzutu, no może radio gdy było kodowane to trzebabyło zapodać mu kod.
w nowszych i bardziej skomplikowach samochodach z pewnością odpięcie zasilania wpływa na późniejszą pracę silnika czy też działanie innych urządzeń, u Ciebie nie powinno mieć to żadnego negatywnego skutku.
Mój R75 stał bez aku przeszło pół roku i śmiga obecnie bez zarzutu bez jakiejkolwiek diagnostyki komputerowej.
ad 1
na pewno nie jest tak zawsze i nieuchronnie. Ja kupowałam nowy akumulator, więc stary był odpinany i nic się w związku z tym nie stało. Poza tym raz byłam zmuszona wyjąć akumulator do ładowania i ponowne podpięcie go nie stanowiło problemu. Z tego co pamiętam to chyba zaczął wyć alarm ale go wyłączyła pilotem.
ad 2
robisz to właśnie przy pomocy tego unikalnego kodu, a trzeba to zrobić np. po wymianie baterii w pilocie.
Bardzo przepraszam, namieszałam, tzn.
ad2 synchronizacja - po wymianie baterii - kilkukrotne naciśnięcie guzika na pilocie.
Natomiast kodu potrzebujesz do awaryjnego odłączenia immo, np. w przypadku zgubienia pilota.
Jeszcze raz sorki.
_________________ Pozdrawiam Monika
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Mar 31, 2008 22:06, w całości zmieniany 1 raz
ja mam ten kod i nie wydaje mi się aby się to dało zrobić bez niego. Chyba ktoś już o to kiedyś pytał, co robić jak się nie ma kodu, ale musiałbyś poszukać
JeRRy3D, rilaaaaaxx odpinasz aku zapinasz spowrotem naciskasz guzik pilota 4 - 5 razy i odjeżdzasz Co do kodu immo, to jak juz dojedziesz do PHJOWI to razem z 2 pilotami dostaniesz i ten kod więc rilaaaxxx
Pomógł: 27 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 638 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 21:21
tak jak mówi BRT, ja tez byłem pełen obaw podczas odłączania po raz pierwszy swego aku.
Nie sądziłem jednak, że ponowne zestrojenie pilota po podłączeniu aku jest tak banalnie proste.
Dokładnie jak piszę BRT: 4-5 razy wciskasz po podłączeniu aku pilota i jak widzisz że centralny włącza się i wyłącza - znaczy się że po kłopocie.
Pozdrówka (dla dodania pewności siebie zostaw sobie szybę otwartą )
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jak to się robi?
Mam tylko 1 komplet klucz+pilot, więc może się
przytrafić, a karty kodowej też nie dostałem
Jest na stronie dokładna instrukcja - wpisz 'wyłączenie immo' na przykład
Kod jest indywidualny do samochodu a nie do modelu np., tak że innym kodem immobilizera NIE deaktywujesz
Kod możesz dostać przy okazji programowania dodatkowego pilota na TestBooku (np. u PHJOWI albo Przemo285).
Synchonizacja też jest opisana na stronie, a potrzebna w przypadku padu baterii w pilocie (po wymianie na nową )
BTW: Z szukajką tak jest, że im mniej wpiszesz, tym więcej wyników dostaniesz
Wpiszesz 'akumulator, to wyrzuci np. "jaki a kupić", padł mi a" itd.
Ale wpiszesz 'odłączanie a', to wyniki będą bliższe oczekiwaniom
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 258 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 21:26
String napisał/a:
ach! i zapomniałem dodać - ja także mam tylko jeden kluczyk i jednego pilota. A od roku leży drugi do zaprogramowania w szafie.
Gratuluję stalowych nerwów!
[ Dodano: Pon Mar 31, 2008 22:30 ]
Brt napisał/a:
JeRRy3D, (...) Co do kodu immo, to jak juz dojedziesz do PHJOWI to razem z 2 pilotami dostaniesz i ten kod więc rilaaaxxx
No ok, ale przyznam szczerze, że bronię się rękima i nogyma przed tą wycieczką,
bo to aż 250km w jedną stronę. Jednak jak czytam ten wątek (a końca nie ma)
http://forum.roverki.eu/v...t=brak+kodu+imo
włos mi staje na głowie. Że też dałem się skusić na furkę z 1 kluczem (?!?)
ad1. odłączenie akumulatora znaczy dla alarmu mniej wiecej tyle samo co wyjęcie baterii z pilota... jedno z dwojga się rozsynchronizuje, od synchronizacji pilota masz instrukcję na stronie...
ad2. pilot w naszych autach działa na 16 cyfrowym kodzie zmiennym przy każdym użyciu pilota. Każdy pilot ma zaprogramowany algorytm zmiany kodu przy wciśnięciu guzika, i każde wciśnięcie guzika powoduje wyslanie tak naprawde 3 kodów- obecnego w całości, części poprzedniego, i części następnego. Synchronizacja pilota polega na wysłaniu kilku kolejnych sygnałów po to, aby centralka rozpoznała czy algorytm zmiany kodów jest odpowiedni. Akceptacja algorytmów jest możliwa tylko przy podpięciu pod testbook, co nazywamy programowaniem pilota (choć tak naprawdę to jest bardziej programowanie centralki )
ad3. wtedy wystarczy otworzyć auto właściwym kluczykiem i alarm przestaje wyć, tylko nie da się go odpalić (od czego jest właśnie kod immo)
ad4. karta kodowa nie jest opisaniem kombinacji przekręceń kluczyka, tylko zawiera 4 cyfry, które oznaczają ile razy trzeba przekręcić kluczyk w zamku w jedną i w drugą stronę, żeby odblokować immo.
z zalożenia kod jest przypisany do konkretnego egzemplaża auta, stąd kodem od zaprzyjaźnionego roverka nie powinno się dać uruchomić Twojego auta, jednakże kod się da zmienić ręcznie na testbooku, i czasem może się zdażyć, że serwisowiec wkliknął ten sam kod do kilku róznych aut, podobnież też może się zdażyć, że kilka aut ma ten sam kod, ostatecznie to tylko kombinacja 4 cyfr bez zera....
uff
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
aż 250?? źle to traktujesz robisz sobie wycieczkę do Poznania bo dawno nie byłeś i po drodze odwiedzasz Jowiego
czasem są drastyczne przypadki, ale to jest ułamek procenta roverków więc rilaaax
Pomógł: 27 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 638 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 21:44
JeRRy3D napisał/a:
String napisał/a:
ach! i zapomniałem dodać - ja także mam tylko jeden kluczyk i jednego pilota. A od roku leży drugi do zaprogramowania w szafie.
Gratuluję stalowych nerwów!
dodałem to tylko po to żeby uspokoić Twoje skołatane nerwy na prawdę nie ma co się masakrować w temacie.
A koledze sTERYDowi, to się należy normalnie "pomógł" bo jestem pod wrazeniem wiedzy - respect
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
łoj nie przesadzaj nagadałem się i tyle
a wiedza to z forum i grup dyskusyjnych.... to były czasy
BTW też mam tylko jednego pilota i jakoś nie spieszy mie się z wymianą, za to mam zapaśny kluczyk i kod (już przetestowany)
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 27 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 638 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 21:56
a może ja mam faktycznie nerwy ze stali, bo temat mnie zmusił do przemyśleń i doszedłem do wniosku, że w chwili obecnej przy padnięciu pilota, nie rozbroję alarmu i nie otworzę samochodu, bo........... mam zepsuty zamek w drzwiach TADAM!!!
A zameczek jest tak zepsuty, że nawet nie da się włożyć kluczyka do końca - nie mówiąc już o wprowadzaniu sekwencji kodowe (której notabene nie mam - nie było ) Więc chyba niedługo zrobię sobie jednak wycieczkę w wielkopolskę do PHJOWI na jakąś kawkę (mam nadzieję że poczęstuje ).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum