Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 13:09 [R200 1.4 99r] Problem z obrotmi
Witam !
Mam Roverka 200 z 1999r poj 1,4 cm3 V8 i mam w nim problem z obrotami . Podczas jazdy czasami obroty mi nie spadają np jadąć na 3000 obr/min sciągam noge z gazu i obroty zamiast spadać troche się podnoszą do 3200 obr/min i nie spadają . dopiero jak podniose obroty mu do około 4500 obr /min obroty wracają do normalnego stanu . Nie mam pojęcia co to może być i jak to naprawić więc prosze o pomoc . Z góry dziękuje !!!!
[ Dodano: Wto Kwi 22, 2008 14:14 ]
A zapomniałem jak by było potrzebne to do Roverka wlwam benzyne bezołoiową
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 13:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 40 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 13:16
Powiem Ci, że ja mam podobny problem i też nie wiem jaka jest przyczyna. Jak jadę równomierną prędkością i wciskam na luz to obroty na jakiś czas gwałtownie się podnoszą ale za 2 lub 3 sekundy opadają do 900. Tak więc nie pomogę Ci ale może ktoś wie co jest przyczyną pozdrawiam.
W moim przypadku nie pomogło ani czyszczenie przepustnicy ani wymiana silniczka krokowego . Jak bieg jałowy wynosił ok 1200 obr/min tak jest cały czas , tak samo jest z zawieszaniem sie obrotów ok 2500 - 3000 obr/ min .
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
a krokowiec w ogóle się rusza??
rzadki przypadek, ale może się zdarzyć, że padnie... a i kabelki mogą się poprzerywać...
może jeszcze temperaturę komputer dostaje non stop jakieś 15 stopni i tak ustawia obroty...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Sprawdziłem połączenie miedzy silnikiem krokowym a komputerem , wszystkie przewody są sprawne . Po wyjęciu silnika z obudowy i przekręceniu stacyjki silniczek wykonuje pełny skok . Wnioskuję więc ze jest sprawny .
przeprowadziłem 2 testy
1 Wstrzymanie dopływu powietrza do silniczka krokowego
Sposób : Zdjęcie wężyka łączącego przepustnicę z silnikiem krokowym i zatkanie palcem wlotu powietrza do silniczka
Obserwacje : Silnik momentalnie zszedł na niższe obroty powiedzmy ze była nawet 900 (powiedzmy bo trudno mi było zatykać palcem dolot powietrza i patrzeć na zegary ) Otwieranie przepustnicy powodowało całkiem normalny wzrost obrotów . Brak zawieszania sie przy 2500 obr/min . Moim zdaniem silnik podczas tego testu pracował całkiem normalnie .
2 Wstrzymanie dopływu powietrza do przepustnicy
Sposób : Zdjęcie łącznika miedzy filtrem powietrza a przepustnica
Obserwacje : Silnik pracował bez zmian na wyższych obrotach . Czułem jak powietrze jest zasysane przez kolektor mimo zamknięcia przepustnicy .
sTERYD napisał/a:
może jeszcze temperaturę komputer dostaje non stop jakieś 15 stopni i tak ustawia obroty...
1 Wstrzymanie dopływu powietrza do silniczka krokowego
Sposób : Zdjęcie wężyka łączącego przepustnicę z silnikiem krokowym i zatkanie palcem wlotu powietrza do silniczka
Obserwacje : Silnik momentalnie zszedł na niższe obroty powiedzmy ze była nawet 900 (powiedzmy bo trudno mi było zatykać palcem dolot powietrza i patrzeć na zegary ) Otwieranie przepustnicy powodowało całkiem normalny wzrost obrotów . Brak zawieszania sie przy 2500 obr/min . Moim zdaniem silnik podczas tego testu pracował całkiem normalnie .
Czyli jednak silnik krokowy w jakichś irracjonalnych pozycjach się po mojemu otwiera.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
o temperaturę płynu chlodzącego... pamiętaj, że głównym zadaniem silniczka krokowego jest ustawianie tzw. ssania, (choć w tym typie silników to dość mylące ) czyli podwyższonych obrotów, gdy silnik (a zatem i płyn chłodzący) jest zimny w celu jego szybszego rozgrzania i łatwiejszego rozruchu. Zatem jeśli komputer dostaje od czujnika temperatury płynu informację, że płyn ma niską temperaturę, to próbuje na chama zagrzać silnik ustawiając krokowca tak, by silnik chodził na wysokich obrotach...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Tak sie chciałem upewnić . Czytałem jeden z wątków na FORUM . Czujnik temperatury płynu chłodzącego wyskakiwał jako błąd na komputerze . Dzisiaj go wymieniłem . Niestety nic nie uległo zmianie . Dalej podwyższony bieg jałowy zacinanie się obrotów i problemy z uruchomieniem zimnego silnika
A co mechanik to robi wielkie oczy i każe wymieniać co nowe części
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum