Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 19:37 [SOLVED][R200 1,4si 97r]Problemy z grzaniem po wymianie siln
Witam.
Jestem 24h po wymianie silnika.
Nauczony doświadczeniem, w momencie odbierania auta posprawdzałem czy układ jest odpowietrzony, czy łapie temp. i trzyma się przy połowie skali, itp.
Było oki.
No właśnie było...
5km od wyjechania od mechanika, zaczęła opadać wskazówka temperatury, wraz ze wzrostem prędkości spadła do 0.
Postój, sprawdzenie czy na 100% jest ukł. odpowietrzony.
W międzyczasie konsultacje ze znajomym mechanikiem (dzięki dla niego).
Zgodnie z wytycznymi postawiłem auto na poboczu, włączyłem silnik i czekałem aż się zagrzeje, po chwili wskazówka była na połowie, po dłuższej chwili załączył się wiatrak chłodnicy. I w tym momencie wiedziałem, że problem tkwi w termostacie.
Udałem się, więc w powrotną drogę do domu, dojechałem bez przeszkód, z niedogrzanym silnikiem (dla niewtajemniczonych puszczało mi wodę na duży obieg).
Dzisiaj rano kupiłem nowy termostat i się zabrałem za wymianę.
Ku mojemu zdziwieniu w obudowie, w której powinien być termostat było go pół (brakowało sprężyny).
Brak słów na tego gościa co mi robił wymianę silnika, oddałem auto z prawie nowym (20 tys), całkiem sprawnym termostatem a dostałem z "gównem" udającym termostat, ale to temat na inny post.
Założyłem nówkę, prosto ze sklepu, podłączyłem wszystko co trzeba, zalałem układ, odpowietrzyłem i co się dzieje?? Normalnie brak słów - woda się po jakimś czasie zaczyna gotować , a dolny wąż od chłodnicy zimny.
I na mój gust wygląda na to, że ten nowy termostat jest fabrycznie walnięty i dla odmiany się nie otwiera i nie puszcza wody na chłodnicę i woda jest na małym obiegu.
Proszę o potwierdzenie tego przypuszczenia
I teraz dalsza część - załóżmy, że jutro jak wyjmę termostat i włożę do gotującej się wody i okaże się sprawny to jaka może być przyczyna, że woda krąży na małym obiegu?
Jak się wkłada termostat do obudowy? Sprężyną w stronę pompy wody, czy w stronę tej metalowej rury - bo może odwrotnie założyłem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Pon Kwi 28, 2008 08:49, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 07:19
Dobra sytuacja się trochę wyjaśniła.
Wyjąłem wczoraj termostat, wrzuciłem go do wrzątku i się okazało, że jest sprawny.
Założyłem go jeszcze raz, zalałem układ, odpowietrzyłem i dla odmiany tym razem zaczęło hulać.
Po kilku minutach od odpalenia, otworzył się termostat i poszedł płyn na duży obieg, a po następnych kilku nawet się wentylator załączył.
Termostat założyłem identycznie jak wcześniej i się zastanawiam, gdzie mógł tkwić błąd?
A może złośliwość rzeczy martwych?
Korek zbiornika mam nowy więc to przyczyną nie było.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum