No niestety mam kolejny problem z moim roverkiem chyba to nie był udany zakup... ale do rzeczy
Ubywa mi płynu chłodniczego tak okolo 0,5l na 1000, przyczym powiedział bym, ze to ubywanie nie jest płynne, tzn raz nie ubywa a potem nagle dosc duzo ubędzie. Brak masła pod korkiem, olej w normie, w zbiorniku płynu jest troche mazi, temperatura trzyma dobrą troche poniżej połowy, węże nie twardnieją płynu nie wywala. Koleja rzecz to czasami jak odpale to odrazu gasnie i potem trzeba troche pokrecić. Teraz sie juz nauczylem i nie wyłączam rozrusznika tylko krece dalej ale i tak słychac ze załapie przygasnie i za kolejnym razem załapie. Ciśnienie na cylindrach miałem mierzone i wyszło po ponad 10 a na jednym tylko 8.5.
I teraz moje pytanie czy to HGF? jak to sprawdzić? Czym w obiawach rózni sie padnięcie uszczelki pod głowicą a czym pod kolektorem ssacym? Jeżdze dość duże dystanse ponad 300km i boje sie jeżdzić ze swiadomoscią, ze mam skonczoną uszczelke tylko jak sprawdizć na 100% ze ona jest padnieta??
Pozdrawiam
Irek
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 20:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
OOO no wlasnie mialem to samo w 620si i dokladnie tak samo sie robilo ale nie doczekalem sie rozwiazanie gdyz wymienilem silnik na b18c4 z civica. No i chetnie sie dowiem co to moglo byc . Ubywalo mi plynu potem niechcial samochod odrazu odpalac czyli pojezdzilem i gdzies doslownie go zgasilem na 5 min i potem przez 15 min nie moglem zapalic taki gluchy dziewk krecenia .
hej, na węzach nic nie widac, wygląda wszytko ok, no może troche na chłodnicy no ale wydaje mi sie ze to juz było, pozatym dzis dotknałem językiem tej wody co mam w wydechu i jest słodki....... Po zapaleniu wszytko ok wolne obroty itp. Tylko z tym paleniem jest czasami problem własnie ze załapie i zgaśnie ale to czasami. Aha płynu mi nie wywala ale korek mam podobno jakis inny nie od rovera, myslicie ze to może być przyczyną ubywania płynu?
Normanie, choć jest tam troche mazi, A jak by to była uszczelka pod kolektorem ssacym to jakie by były obiawy? Aha i czy mogły mi ktos wyjaśnić jak to jest, bo patrzylem i kolektor jest przykrecony wyżej do głowicy niż znajduje się ona w plynie przynajmniej tak sie mi wydaje. Jak to jest z tym kolektorem ssacym?
Zacznij od wymiany korka, odpowiada on za utrzymanie odpowiedniego ciśnienia w układzie. Za wysokie ciśnienie może powodować wywalanie płynu. Koszt wymiany niewielki.
a moze uszczelka kolektora ssacego jest dziurawa i plyn sobie cieknie do dolotu 1-go cylindra
stad problemy z odpaleniem, gdy akurat zawory ssace sa tam otwarte i plyn cieknie prosto do cylindra
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jezeli uszczelka pod kolektorem ssacym jest walnieta to cieknąć może tylko do 1 cylindra? Martwi mnie jeszcze to odbiegające ciśnienie na 2 cylindrze ( 10 na wszytskich oprócz drugiego tam 8.5) ale z koleii węże są miekkie temperatura się trzyma co by swiadczyło ze to jesnak nie uszczelka pod głowicą
Rozumiem, zobacze w takiem razie jak mocno sa dociagniete te sruby i rozmawialem z mechanikiem, kaze narazie wlac uszczelniacz i sprawdzic co bedzie dalej jak nie wymiana usczelki pod glowica...
w moim roverku jakiś miesiące temu wymieniałem uszczelke pod kolektorem ssącym ponieważ co jakiś czas pod autem pojawiała sie plama więc nie zwlekając kupiłem nową i po problemie a koszt to 14zł:) tyle ze w moim przypadku nie miałem problemów z odpalaniem dla wygody trzeba zdemontować filtr powietrza i nie trzeba wyciągac całego kolektora wystarczy nim "odjechać" tak zeby swobodnie wyjąć starą uszczelke i pamiętaj zeby dokładnie oczyścić i odtłuścić to miejsce zanim założysz nową, nie smaruj nic silikonem
Hej
Ja dzis zgodnie z radami mechanika wlalem uszczelniacz do układu i zobacze co bedzie dalej. Ponadto przygladalem sie kolektorowi ssacemu i widze ze pod nim jest jakas chyba robiona uszczelka i do tego osadzana na silikonie. Myslicie ze taka mieszka moze przepuszczac. Poczekam jeszcze i przejade kilkaset km i jak uszczelniacz nie pomoze to zmieniam ta uszczelke pod kolektorem ssacym.
o silikonie w tym miejscu zapomnij, może Ci narobić więcej szkody niż zysku, a i uszczelnienie może się źle skończyć
tam są naprawdę drobne kanały rozprowadzające olej do hydropopyhaczy, a i nagrzewnica pewnie mogła się zatkać
osobiście wolałbym sprawdzić wariant uszczelki kolektora za naście plnów przed wlaniem uszczelniacza
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jeśli w zbiorniczku wyrównawczym pojawił się osad taki jak na zdjęciu poniżej, a wcześniej nie była wymieniana uszczelka pod głowicą to prawdopodobnie czeka cię wymiana tej właśnie uszczelki. To po prostu kwestia czasu, jak ta maź (płyn chłodniczy i olej) zaklei ci chłodnicę i temperatura zacznie wzrastać ponad połowę(szczególnie jak będziesz jechał w korku).
No niestety nie dojechalm po weekendzie majowym do krakowa. Najpierw padlo mi sprzegło a pozniej przegrzał sie mi silnik. Auto obecenie jest u Pana Midowicza. Juz po wymianie sprzegła i czeka na wymiane uszczelki o ile oczywiscie nie jest peknieta głowica....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum