Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 22:18 [R75] Zapala za którymś razem, co się dzieje?
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam, pojawił się u mnie problem z zapłonem, nie mogę uruchomic, ostanio zapalił dopiero po kilkunastu próbach, ale jak juz zapali moge go od razu zgasić i następnym razem zapali bez problemu(akumulator jest dobry), ale po paru gaodzinach czy na drugi dzień znów jest to samo. Co się może dziać, gdzie szukać przyczyn, od czego zacząć? Dzięki za wszystkie informacje.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 18, 2010 23:33, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 22:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przed odpaleniem przekrec kluczyk kilka razy na pozycje zapłonu bez odpalania ( wtedy pompka nabije odpowiednie cisnienie) jezeli zapali odrazu to prawdopodobnie wina pompy.
Przed odpaleniem przekrec kluczyk kilka razy na pozycje zapłonu bez odpalania ( wtedy pompka nabije odpowiednie cisnienie) jezeli zapali odrazu to prawdopodobnie wina pompy.
Samochód stał 2 dni u mechanika i jak na złośc u niego odpalał za kazdym razem, cisnienie sprawdzał mówił ze jest dobre, z przekręcaniem kluczyka nic nie daje. Problem pozostał, wymieniać całkiem pompke? Nie wiem co robic, bo strach się gdzieś wybrac dalej, chociaz na razie za któryms razem ale zawsze odpalił.
Przed odpaleniem przekrec kluczyk kilka razy na pozycje zapłonu bez odpalania ( wtedy pompka nabije odpowiednie cisnienie) jezeli zapali odrazu to prawdopodobnie wina pompy.
Samochód stał 2 dni u mechanika i jak na złośc u niego odpalał za kazdym razem, cisnienie sprawdzał mówił ze jest dobre, z przekręcaniem kluczyka nic nie daje. Problem pozostał, wymieniać całkiem pompke? Nie wiem co robic, bo strach się gdzieś wybrac dalej, chociaz na razie za któryms razem ale zawsze odpalił.
A może chodzi o rozrusznik? Ja mialem podobnie. Okazało się, że do naprawy rozrusznik.
Jeśli rozrusznik kręci, to raczej nie to...
baca1924 napisał/a:
Problem pozostał, wymieniać całkiem pompke?
Masz 100% pewność, że to pompka?
Ja bym szukał przyczyny w pierwszej kolejności w czujniku położenia wału korbowego i wałka rozrządu, a także w czujniku temperatury. Na początek dobrze byłoby przeczyścić styki. To tylko kilka minut pracy.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Ja tez bym sie wstrzymał z wymianą pompy, sprawdz te styki, najlepiej byłoby sprawdzic pompke w momencie gdy nie chce odpalic ja miałem podobny problem w innym samochodzie raz chodził bez problemu a czasami nie odpalał okazało sie ze to pompka.
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 13:17 Re: [R75 1.8b 2002r.] Zapala za którymś razem, co się dzieje
baca1924 napisał/a:
Witam, pojawił się u mnie problem z zapłonem, nie mogę uruchomic, ostanio zapalił dopiero po kilkunastu próbach, ale jak juz zapali moge go od razu zgasić i następnym razem zapali bez problemu(akumulator jest dobry), ale po paru gaodzinach czy na drugi dzień znów jest to samo. Co się może dziać, gdzie szukać przyczyn, od czego zacząć? Dzięki za wszystkie informacje.
Witam ponowniea juz myslałem ze wszystko dobrze czytając posty zajrzeliśmy do pompki po tym czasie zapalał bez problemu, ale teraz znów jest to samo, zmienilismy całkiem pompkę i nie ma zmian. Czy jak jest uszkodzony czyjnik połozenia wałka rozrządu to pali się jakaś kontrolka(mechanik mi mówił ze bedzie się palić kontrolka) jak go sprawdzić, na razie mam podłączona żarówkę do pompki i mam sprawdzać czy się pali zarówka jak nie chce zapalic, ale na razie samochód odpala więc czekam, zobaczę jeszce wieczorem i rano, wdedy zawsze są kłopoty. Aaa i zauważyłem ze pali szybciej jak przekręcę zapłon i poczekam ok 1 min, dzis rano tak zapalił za drugim razem, a wczoraj to z 10 razy az zapalił. Będę wdzięczny za każde wskazówki
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 15:16 Re: [R75 1.8b 2002r.] Zapala za którymś razem, co się dzieje
baca1924 napisał/a:
Witam, pojawił się u mnie problem z zapłonem, nie mogę uruchomic, ostanio zapalił dopiero po kilkunastu próbach, ale jak juz zapali moge go od razu zgasić i następnym razem zapali bez problemu(akumulator jest dobry), ale po paru gaodzinach czy na drugi dzień znów jest to samo. Co się może dziać, gdzie szukać przyczyn, od czego zacząć? Dzięki za wszystkie informacje.
I wreszcie po kłopocie, okazało się ze to przekaźnik pompy nawalił, przy okazji bedąc w warsztacie wymieniłem cały rozrząd kosztowało mnie to niecałe 900 zł wydaje mi się ze nidrogo i szybko bo już na drugi dzień samochód był do odbioru. Pozdrawiam wszystkich miłośników ROVERKÓW.
Moja radość trwała do wczoraj, podczas jazdy wychodząc z zakrętu dodaję gazu a samochód nic dławi się nie ma mocy po chwili wszystko w porządku dojechałem do domu wstawiłem do garażu a na drugi dzień juz nie wyjechałem teraz już nie zapałił nawet za którymś razem nic kręci ale nie zapala chociaż jest taki moment jakby już chciał ale nic z tego. Hm, na pewno pomka jest nieoryginalna teraz założona jest mniejsza od oryginalnej (chociaż słyszałem ze to nie ma wpływu aby ciśnienie było dobre - jest) i benzyny jest ok 10 litrów czy to może mić wpływ? Już się zastanawiam czy go nie sprzedać szkoda mi go bardzo ale .... Jutro jeszcz wybieram się do znajomego moze coś powie, oczywiście napiszę jak bedzie zrobiony. Bo ci co u nich robiłem to są na urlopie więc muszę czekać. Co myslicie z ta pompką i paliwem? Dzięki za sugestie.
Ostatnio zmieniony przez baca1924 Nie Sie 03, 2008 20:49, w całości zmieniany 1 raz
przy okazji bedąc w warsztacie wymieniłem cały rozrząd kosztowało mnie to niecałe 900 zł wydaje mi się ze nidrogo
Moim zdaniem drogo. Powinieneś zamknąć się w ok. 500PLN
Moja radość trwała do wczoraj, podczas jazdy wychodząc z zakrętu dodaję gazu a samochód nic dławi się nie ma mocy po chwili wszystko w porządku dojechałem do domu wstawiłem do garażu a na drugi dzień juz nie wyjechałem teraz już nie zapałił nawet za którymś razem nic kręci ale nie zapala chociaż jest taki moment jakby już chciał ale nic z tego. Hm, na pewno pomka jest nieoryginalna teraz założona jest mniejsza od oryginalnej (chociaż słyszałem ze to nie ma wpływu aby ciśnienie było dobre - jest) i benzyny jest ok 10 litrów czy to może mić wpływ? Już się zastanawiam czy go nie sprzedać szkoda mi go bardzo ale .... Jutro jeszcz wybieram się do znajomego moze coś powie, oczywiście napiszę jak bedzie zrobiony. Bo ci co u nich robiłem to są na urlopie więc muszę czekać. Co myslicie z ta pompką i paliwem? Dzięki za sugestie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum