Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witajcie !
Może nie wykopiecie mnie za pojazd nieco inny
Pytanie takie: Freelander 5-cio drzwiowy, rok 2002. Tylne dzrwi mają szybę bezramkową, więc do otwarcia potrzebują nieco opuścić szybe.
Swego czasu szyba przestała się opuszczać, po kilkunastu dniach "samo" się poprawiło. Wyjąłem całą windę, sprawdziłem, zakonserwowałem bodajże smarem molibdenowym - w każdym razie lotniczym, używanum do linek w samolotach lekkich. Smar odporny na wodę, mróz i wysokie temperatury. Długowieczny.
Jakieś dwa miesiące temu szyba znów "się obraziła". Ale "samo" nie chce się naprawić. Przy próbie opuszczenia szyby jest chwilowy spadek napięcia w instalacji - czyli wygląda na to, że silnik próbuje pracować, ale nie ma odpowiedniej mocy.
Jak opuścić szybę?
Ma ktoś rozpiskę przewodów, aby spróbować dostać się do wiązki i spróbować pchnąć silnik z zasilacza impulsowego?
żeby dostać się do wnętrza drzwi, trzeba je uprzednio otworzyć
Jakieś inne pomysły?
[ Dodano: Czw Kwi 24, 2008 20:37 ]
Na razie problem ominąłem przy okazji kłopotów z rurą powietrza intercooler -> silnik. Mianowicie zrobiła się dziura i silnik totalnie zgłupiał: wypadały zapłony, nie reagował na pedał gazu, samozapłony, itp, ale to off-topic.
Więc odpiąłem na dłuższy czas akumulator. Po jego załączeniu szyba nie opadła, ale rygiel zamka tylnych drzwi działa. Natomiast komputer "myśli", że jest soft-top (pisk po wciśnięciu klawisza opuszczania sztylnej szyby). Więc chwilowo szyba jest góną krawędzią na zewnątrz rantu, ale teraz mogę zdemontować tapicerkę i wyjąć windę.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 15, 2010 23:49, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 23, 2008 10:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mianowicie zrobiła się dziura i silnik totalnie zgłupiał:
Wymieniłeś rurę, czy reanimowałeś?
Zrobiłem, co mogłem.
Kupiłem w sklepie wodnym kolanko kanalizacyjne fi 50, kąt 30 stopni, zeszlifowałem niepotrzebne krawędzie.
Oryginalna rura powietrza, ta dłuższa - od chłodnicy do silnika - zaczęła się pruć jak stare gacie, akurat na zgięciu. U znajomych (firma zajmująca się częściami do autobusów, współpracująca m.in. z InterCars) kupiłem "na wszelki wypadek" 2 metry węża gumowego o średnicy wewnętrznej 50mm. Jest to mocna rura, podwójnie zbrojona, adporna na wysokie temperatury, olej, ciśnienie, itd. Wada: sztywniejsza niż oryginał.
Pękniętą rurę przeciąłem przed pęknięciem, włożyłem kolanko szerszą częścią, zaś na węższą nasadziłem kawałek nowej. Jest ok.
Teraz autko znów siedzi u mechaników: poleciał uszczelniacz pompy paliwa wysokiego ciśnienia
Znów kilka stów w plecy...
Żeby się do tego dziadostwa dobrać, trzeba zrzucić rozrząd.
Dopóki LandRover był brytyjski, a nie jakieś tam BMW, to można go było naprawiać młotkiem
Jak spłacę kredyt i auto do tej pory się nie rozsypie całkiem, to pewnie pomyślę o starej Dyskotece czy nawet Defenderze.
Nawet wcześniej Lanosa byłem w stanie naprawić, lub "oszukać" komputer, aby dojechać. Chociaż mój przez 230 tys. km. ani razu mnie nie zawiódł. A tutaj bez komputera to nawet głupiej szyby nie da się opuścić.
Przy okazji:
jeśli ktoś z klubowiczów potrzebuje szyby do jakiegoś Anglika (oraz b. wielu innych), to mam po dobrych cenach Pilkingtona:
http://www.pilkington.com...ton/default.htm
Wysłany: Czw Maj 22, 2008 23:26 Re: [Freelander TD4, 2002] Freelander i otwieranie tylnych d
Witam,
Okno można opuścić wciskając 5 sec przycisk od pilota. Zamknąć z kluczyka. Inny sposób odpiąć klemy akumulatora.
Co do twojego problemu miałem podobny problem. Miałem problem z wycieraczką. Okno nie otworzy się o ile wycieraczka nie jest na swoim miejscu. Wymiana silniczka wycieraczki pomogła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum