Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 13:37 [R214] 97r problem z układem chłodzenia
kilka dni temu jechałem przez około godzinę w korku i nagle autko mi sie zagotowało;/ (temperatura max, para/dym z pod maski i pustu zbiornik od płynu)
co mogło być tego przyczyną? dodam że ze 2tyg wcześniej autko było u mechanika i płynu było tyle ile trzeba, teraz dolałem płynu (okolo 1,3 litra) i jest ok, nic nie wycieka.
wiec dlaczego płyn mi sie wygotował
proszę o pomoc bo teraz mam obsesje na punkcie wskazówki od temperatury.
tak na marginesie dodam ze jak zatrzymałem sie autem na środku ulicy w centrum wrocka to jedyna osobą która sie zatrzymała żeby mi pomoc to młody Pan z R75, (rover łączy) pozdrawiam tego Pana
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 13:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hmmm, zacznij od wymiany korka zbiorniczka wyrównawczego. Możliwe że nie utrzymuje prawidłowego ciśnienia w układzie. Wycieków nie masz, a czy autko kopci na biało, czy teraz nie pojawia się majonez/maź w zbiorniczku ?
hmmm, zacznij od wymiany korka zbiorniczka wyrównawczego. Możliwe że nie utrzymuje prawidłowego ciśnienia w układzie. Wycieków nie masz, a czy autko kopci na biało, czy teraz nie pojawia się majonez/maź w zbiorniczku ?
auto troszke kopci ale nie za mocno, a w zbiorniku nie zauważyłem żadnej mazi
Wymień korek, zalej płyn i obserwuj, czy płyn nie ucieka, sprawdzaj czy nie pojawia się maź i czy autko nadmiernie się nie grzeje ... A wentylatory działają ?
proszę o pomoc bo teraz mam obsesje na punkcie wskazówki od temperatury.
i na to powinien być uczulony każdy ROVERkowicz z silnikiem serii K
themartino napisał/a:
jak zatrzymałem sie autem na środku ulicy w centrum wrocka to jedyna osobą która sie zatrzymała żeby mi pomoc to młody Pan z R75, (rover łączy) pozdrawiam tego Pana
dodaj pozdrowienia w odpowiednim dziale
themartino napisał/a:
jechałem przez około godzinę w korku i nagle autko mi sie zagotowało;/ (temperatura max, para/dym z pod maski i pustu zbiornik od płynu)
co mogło być tego przyczyną?
również zacząłbym od sprawdzenia sprawności korka zbiorniczka wyrównawczego ... a następnie po kolei wg FAQ ze strony głównej
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
piootrsz [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 09:36
a co Waszym zdaniem powiniennem zrobic, jesli mialem niedawno wymienianą uszczelkę pod głowicą, a nadal zbiera mi sie majoznez w zbiorniku...? mechanik mowil ze moze jeszcze przez jakis czas sie zbierac maź, ale to troche dziwne, nie uwazacie?
mechanik mowil ze moze jeszcze przez jakis czas sie zbierac maź, ale to troche dziwne, nie uwazacie?
nie , nie uważamy, że to dziwne, a jesteśmy nawet przekonani, że to konsekwencja "wypłukiwania syfów", które nagromadziły się w układzie chłodzenia przed wymianą uszczelki pod głowicą
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
piootrsz [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 15:20
dzięki za odpowiedź,
nieco mnie to uspokoiło,
zobaczymy co będzie po "płukaniu"
pzdr.
jest to na tyle poważne że samochód nie ma dobrego smarowania, najprawdopodobniej jest to uszkodzona uszczelka pod głowicą,
Trzeba naprawiać nie wolno jeździć.
Czy w systemie chłodzenia, dokładnie w zbiorniczku normalnie powstaje jakiś osad(oprócz przypadku gdy trzeba wymienić uszczelkę na głowicy )?
W moim Roverku 45 (mam go od miesiąca) oprócz wymiany akumulatora i dolania płynów nie miałem problemów. Dziś zaczęła wydobywać się para spod nakrętki i temperatura zaczęła falowo wzrastać i opadać. Dolałem płynu i przejechałem się na jazdę próbną. I wszystko się powtórzyło. Temperatura oleju wzrosła potem opadła do połowy wskazania- tak jak normalnie. Następnie po paru kilometrach para zaczęła się wydostawać ze zbiorniczka. Było około 0,5-0,75l mniej płynu. W zbiorniczku jest jakiś osad(koloru jak płyn, a podobny do zsiadłego mleka).
Nie wiem co jest przyczyną tego?
Czy jest jakiś wyciek pod zbiorniczkiem (bo tylko tam nie mogę zajrzeć)?
Czy to co najgorsze podejrzewam, że uszczelka na głowicy jest do wymiany?
Proszę o wasze opinie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum