Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam, kupiłem niedawno Roverka 600, w Dieslu. Jestem bardzo zadowolony, autko jest piękne Jest jednak pare szczegółów, które wymagają naprawy, jednak najpierw chciałbym poradzić się Was.
1. Falowanie obrotów. Zjawisko opisane w technicznym FAQ. Silnik pracuje nieregularnie na wolnym biegu, trzesie sie i wprowadza w drgania samochod. Po dodaniu gazu, zjawisko generalnie ustaje, a po 2000obr nie wystepuje w ogole. W FAQ podano listę przyczyn, moja prosba do was jest taka, aby ktoś podał mi szacunkowe, przybliżone kwoty naprawy w zależności od przyczyny.
2. Skrzynia biegów, a dokładnie drążek przy pewnej czestotliwości drgań samochodu zaczyna rzęzic. Jeżeli go przytrzymac i lekko docisnąc to zjawisko ustaje. Jest możliwa taka wymiana drażka i tego układu w srodku, na jakiś bardziej sztywny i nie wydający dzwięków? Jeżeli tak, to czy zrobi mi to każdy mechanik i mniej więcej jaki byłby orientacyjny koszt takiej zabawy?
3. Radyjko samochodowe. Wiem, że jest osobny dział CarAudio, ale wolałem napisać wszystko w jednym poscie. Byłbym zainsteresowany takim, które swoim wyglądem jest dopasowane do typowego, Roverowskiego oldschoolowego designu wewnętrznego. Koszt - powiedzmy do 400zł.
Za odpowiedzi z góry dziękuję i za ignorancję przepraszam
pozdro
Ad.1 Sprawdz wiazke przy silniku, odepnij wszystkie wtyczki, przeczysc i poskladaj... Sprawdz filtr powietrza, paliwa, gruszke i korek wlewu... Jezeli to nie pomoze to odepnij przeplywke i sprawdz jak bedzie chodzil bez niej...
Ad.2 Drazki kosztuja 100zł
Ad.3 Blaupunkt Queens MP56 - 4096 kolorów podswietlania, MP3/CD, USB, MMC/SD, ladny stylowy wyglad i jest idealnie zsynchronizowany z instalacja Roverka. Przy wlaczaniu postojowek zapala sie srodkowa galka na niebiesko, przy wylaczaniu zaplonu radio sie wylacza ale poprzez wcisniecie On mozna je wlaczyc bez kluczykow co w innych radiach bez przerobki instalacji nie zbytnio jest mozliwe...
Witam
Jeśli chodzi o pkt 2 czyli skrzynię biegów to miałe podobny problem w swoim 620SDi
Sprawdzane zostały wodziki, olej w skrzyni i zimeringi i podczas takiej operacji okazało się że - niestety ale skrzynia biegów miała luzy. Problem ten opisywałem przez chwilę na elektrodzie. Wymieniłem początkowo impulsator i zegary. Brak efektu poprawy na lepsze. Wymieniłem skrzynię i wszystkie moje problemy zniknęły falowanie obrotów, falowanie szybkościomierza plus fakt że na luzie spadał do zera. Koszt skrzyni mieści się w granicach 600-1000zł do tego zimeringi ale prawy musi być oryginalny zaś lewy może być od hondy - w sumie 50zł Cena w Łodzi za usługę to 250zł Bolał taki zabieg ale na prawdę był u mnie jedynym wyjściem.
Pozdrawiam
P.S. Proponuje najpierw zrobić rekonesans i pójść do mechanika z prawdziwego zdarzenia na przegląd autka
Wymieniłem skrzynię i wszystkie moje problemy zniknęły falowanie obrotów, falowanie szybkościomierza plus fakt że na luzie spadał do zera.
Zupełnie nie rozumiem w jaki sposób skrzynia biegów może wpływać na falowanie obrotów lub wskazania licznika prędkości.
Moim zdaniem przy okazji wymiany skrzyni podłączono jakiś luźny kabelek lub zaizolowano te poprzecierane we wiązce
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dziękuję za rady. Umówiłem się 26-go na diagnostykę silnika, okaże się (mam taką nadzieję) co jest nie tak i co należy wymienić. Jak już będzie jasne i zostanie autko naprawione, to napiszę co poszło do wymiany, jaka cena i gdzie - może innym się przydać.
piter34, ma i to znaczace roznice we wskazaniach licznika predkosci... Juz tlumacze, w skrzyni jest gniazdo polosi gdzie zatrybia sie slimak impulsometru. Wymienialem ostatnio forumowiczowi z Warszawy skrzynie biegow w dieselku z roku 98r. gdzie gniazdo polosi bylo tak wyrobione ze pocielo slimak impulsometru i nawet wsadzony nowy silmaczek sie nie zatrybial dlatego nie chodzil predkosciomierz, po wyjeciu skrzyni i kupnie gniazda okazalo sie ze sa pokrzywione satelity itd i zdecydowalismy sie na wymiane calej skrzyni...
Zaobserwowałem jeszcze jeden ciekawy fakt. Jak były upały, to problem z obrotami i szarpaniem praktycznie zniknął, silnik pracował niemalże perfekcyjnie. Teraz, jak spadły deszcze, to problem powrócił.
Może to po prostu elektryka do wymiany? :\ No nic, przekonam sie po diagnostyce.
NEOSSS właśnie o to mi chodziło ale nie mam takiej wiedzy i nie potrafiłem tak dokładnie wytłumaczyć Dzięki
U mnie jak już pisałem falowały obroty a nie falują więc jestem szczęśliwy jak na razie bo jeszcze nie wiem czemu z nienacka zapala się kontrolka check engine i abs (jak im się chce naprzemian ale nie razem) Powiedziano mi że mogą być mokre jakieś wtyki lub pośniedziałe
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią Maj 23, 2008 12:25
NEOSSS napisał/a:
Dokładnie chłopaki, rozpinając kostki przeczyście je np. rozpuszczalnikiem i poskładzajcie do kupy... Napewno pomoże...
no cóż tu się z kolega nie zgodze... u mnie rozebranie i przeczyszcze u mie nic nie pomogło dopiero wymiana czujnika chłodzenia silnika wyeliminowała falowanie obrotów miejmy nadzieje ze na zawsze....
Zaobserwowałem jeszcze jeden ciekawy fakt. Jak były upały, to problem z obrotami i szarpaniem praktycznie zniknął, silnik pracował niemalże perfekcyjnie. Teraz, jak spadły deszcze, to problem powrócił.
Może to po prostu elektryka do wymiany? :\ No nic, przekonam sie po diagnostyce.
wymień świece i kable i problem zniknie... od razu możesz tez kopułkę i palec wymienić bo koszt znikomy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum