_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 250 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 06:31
Lepiej odpisac pozno, nic wcale
Pomysl zrodzil sie jak, jako pasazer co prawda, zrobilem jakies 500km w (prawie bo 2006) nowym Zorro Signum. Fotele takie, ze majac 190cm mozna normalnie spac nie przeszkadzajac nikomu z tylu, cisza w aucie, ze przy 180kmh spalem jak zabity (pomijajac, ze byla 1 w nocy), klimka i takie tam dogodnosci. Nawet swiatelko swiecace z lusterka na dzwignie zmiany biegow mi sie podobalo, chociaz ja bym to zrobil zielone.
Zgadza sie tez to, co napisal secio, wychowalem sie na RWD i jezdzac sluzbowymy Fiatami, czuje sie jak paralityk na drodze. Krazweznikow nie daje sie omijac, tylko tyl sie po nich ciagnie jak polamane nogi.
Dlaczego wlasnie Omega?
Po pierwsze lubie samochody, gdzie mozna przystawic katownik z duza szansa, ze bedzie przylegal (na dokladnie TYM aucie sie wychowalem) i Omega A i B mi sie najzwyczajniej w swiecie podobaja.
Po drugie, dzis nie robi sie RWD, bo sa za drogie w produkcji, wiec w granicach rozsadnych pieniedzy jest Omega, jakies BMW, jakies Mietki (ktore zreszta od W124 mi sie kompletnie nie podobaja), stare Fordy (Sierra i Scorpio, przy czym Scorpio po 1994 roku wyglada jak Hulk w jajku i jest koszmarnie brzydki) i to chyba na tyle.
Po trzecie, auto ma byc takie, zeby mozna bylo wsiasc, przejechac 600km, wysiasc pozwiedzac, polazic i przejechac kolejnych 600km bez narzekania, ze bola plecy, albo nogi, albo uszy, albo cokolwiek. Obecnie jezdze w kublach i o ile braku komfortu im zarzucic specjalnie nie moege, o tyle jak zapomne wyjac portfel z kieszeni, to po 10 min sie zaczynam wiercic.
Podsumowujac, chce wielki statek z tylnym napedem, w ktorym w spokoju i komforcie bede mogl przemierzac piekne polskie i nei tylko landy
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 36 Skąd: Żmigród / Wrocław
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 08:34
widze, że rozmowa zeszła na emat: "dlaczego omega?"
jako użytkownik takiego wozu dodam tylko, że za podobne pieniądze raczej ciężko znaleźć tak wyposażony, wielki, wygodny i z tylnym napędem wóz..wiem, wiem, nie wygląda jak R75, ale nie to jest najważniejsze po za tym jest to (w moim przypadku!) całkowicie bezawaryjne auto, które jeździ i jeździ..(tylko okresowe wymiany, w międzyczasie zero usterek - chyba miałem szczęście przy zakupie )
podsumowując polecam wszystkim
p.s.
silniki V6 piją jak wielbłąd po rajdzie na pustyni, ale w połączeniu z tylnym napędem i 211KM mocy daja radę
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 250 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 09:45
Ja jak bede bral (tj jak w koncu zbiore kase, bo jeszcze mieszkanie na mnie czeka ), to albo 2.5 lub 3.0 V6, albo 2.0 DOHC i pozniej jakies dlubanie. Sie zobaczy, chociaz nie powiem, ale te >200KM kusi hehehe
Roverek pożegnany Pocieszające jest tylko to, że nowa właścicielka, to sympatyczna Basia, czyli po naszemu Bambi która w towarzystkie kolegi Pawła przejechała całą noc i całą Polskę, aby dziś dosiąść sinokoperkoworóżowego R200.
Jak już życzyłem osobiście: oby spisywał się tak dobrze, jak nam przez ten ponad rok wiernej służby.
Szerokiej drogi
_________________ S(z)koda Roverka...
tom214Si [Usunięty]
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 22:27
Viniu, VINiu cóżeś uczynił...
Ulice Żagania znów staną się szare i brzydkie, ludzie ponownie zaczną wpadać w depresje/alkoholizm/huligaństwo/Golfiarstwo
A koleżance Bambiszczerze gratuluję dobrego wyboru
Uzasadnienie :
-wyjątkowa marka;
-wyjątkowy model;
-wyjątkowy kolor;
-wyjątkowy przebieg i stan;
-wyjątkowy poprzedni właściciel
Viniu Bambi witamy i zapraszamy do Klubu i na spoty, Zloty itp
_________________ Pozdrawiam - Brt
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 08:46
No to pogratulować Basi
A Vinia to ja nie zrozumiem mimo wszelkich zalet jakie wymieniłeś dotyczacych zakupu Skody mimo wszystko nie moge pojąć, tym bardziej, ze w rodzinie u mnie jeździ wiekszośc pojazdów VolksWagenopodobnych (Seat, Skoda), które miałem ta srednią przyjmeność prowadzić i nikt mnie do nich nie przekona, tym bardziej, że ta niezawodność to bardziej mit niż rzeczywistość - rzeczywistość wygląda tak, że nawet jak miałem poloneza to musialem go porzyczać bo ten lub inny Seat, Skoda stały pod garażem/w servisie bo znowu coś padło (wszystkie nówki kupione w salonie, servisowane itp.). Do tego...uzyte plastiki na desce, ogólna kolorystyka wnętrza, nieeee, dziękuje, nie chciałbym się w aucie czuć jak w cudzym zadku (trafne określenie Clarksona co do "uroku" wnetrz grupy VW). Tak więc z całym szacunkiem Viniu - jak dla mnie -zamienił stryjek siekierke na kijek. A na koniec co do Skody Octavi - tak spore auto z tak ciasnym wnętrzem to pomyłka.
Roverek całą drogę spisywał się bardzo dobrze. Wróciliśmy wczoraj około północy do domu.
Jechało się bardzo przyjemnie.
Korzystając z okazji chciałabym serdecznie podziękować poprzedniemu właścicielowi, bo przyznam szczerze że miałam pewne obawy czy napewno wszystko będzie z tym autkiem wporządku. Przejechaliśmy pół Polski można powiedzieć trochę w ciemno, polegając tylko na słowach Vinia, po to aby go kupić.
Okazało się, że wszystko było tak jak miało być czyli tak jak Viniu mówił. Nic przede mną nie ukrywał, za co serdecznie dziękuję Jak to Paweł powiedział: "... żeby wszyscy sprzedawcy tacy byli"
Teraz tylko się cieszyć z nowego nabytku
U nas na podkarpaciu takiego cudeńka jeszcze nie widziałam. Już dzisiaj na mieście mnie kierowcy przepuszczali na skrzyżowaniach... I tak nie wiem.. ale to chyba nie przez mój urok osobisty
Na koniec powiem tylko, że wszyscy są zachwyceni roverkiem Wojtku nie martwcie się o roverka, myślę że będzie mu tutaj dobrze Pozdrawiam i jeszcze raz serdeczne dzięki
Ulice Żagania znów staną się szare i brzydkie, ludzie ponownie zaczną wpadać w depresje/alkoholizm/huligaństwo/Golfiarstwo
tom214Si, nie wiedziałem, że mój R miał taki wwpływ w resecjalizację żaganian
Thrillco, powiem szczerze... gdybym mial okazję nabyć R45 z pewnegoźródła, to nie byłoby się nad czym zastanawiać... wybór byłby oczywisty. W pełni więc się z Tobą zgadzam... Ale stało się inaczej.. Skoda była na sprzedaż i mysiałem się dość szybko zdecydować... brać nie brać... i stanęło na brać... zobaczymy jak to wyjdzie w praniu... narazie jestem zadowolony...
bambi napisał/a:
Teraz tylko się cieszyć z nowego nabytku
Czego z całego serca życzę
bambi napisał/a:
Już dzisiaj na mieście mnie kierowcy przepuszczali na skrzyżowaniach...
Oto cały urok Roverków..
bambi napisał/a:
ale to chyba nie przez mój urok osobisty
Na pewno to też
bambi napisał/a:
Wojtku nie martwcie się o roverka, myślę że będzie mu tutaj dobrze
To całkiem fajnie, że cała historia ze sprzedażą skończyła się w ten sposób. Istnieje szansa, że w lipcu będziemy w Bieszczadach, może uda nam się odwiedzić Viniowego, a teraz już bambiowego Roverka Wtedy będę w stanie zweryfikować zapewnienia bambi, że Roverek jest traktowany w odpowiedni sposób, w co nie wątpię
Fajnie, że Roverek zostanie w klubie, zakładam, że bambi zostanie z nami w klubie, w tym również na forum, a dodatkowo będzie przyjeżdżała na zloty oraz spoty
bambi, powiem tylko szerokości, bo Roverek jest w świetnym stanie, więc nic tylko tankować i jeździć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum