Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Mam pytanko. Czy możliwe jest to, że przyczyną nagrzewania się tarczy koła przedniego może być uszkodzony przewód hamulcowy giętki, który łączy się z cylinderkiem? Mechanik powiedział mi że cały mechanizm działa prawidłowo wszystko nasmarował i przeczyscil a cylinderki odbijają. Stwierdził że jedyną możliwą przyczyną jest rozwarstwiony od srodka przewód hamulcowy przez co ciśnienie wolniej spada w cylinderku i to powoduje powolne odbijanie klocków. Co o tym myslicie?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 14, 2011 22:08, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 10:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no nic zmusze troche logike do pracy mimo poznej pory i mam tylko jedno mozliwe wytlumaczenie
stary przewod hamulcowy nie jest taki sztywny jak nowy, za bardzo pracuje rozszerzajac sie i kurczac, przez co podczas odpuszczenia hamulca plyn zamiast delikatnie cofać cylinderek, powoduje zwężenie, skurczenie sie przewodu
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
logika logika a fakty są takie guma pod wpływem pracy i starzenia sie guma rozwarstwia sie i naciskając hamulec wszytko jest ok ale po odpuszczeniu hamulca płyn nie cofa sie do zbiorniczka a sam przewód zaczyna działać jak klapa zwrotna i zacisk zamiast wracać w pozycje luzu hamuje cały czas. Zostawiając auto na dłuższą chwile na postoju wszytko wraca do normy Niestety przerabiałem to na swojej skórze a raczej na hamulcach mojego R Mechanik zdemontował stary przewód i i probował go powietrzem potraktować z obu stron i potwierdziło sie rozwarstwienie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wlasnie u mnie dzis mechanik powiedzial to samo ze to moze byc przyczyna tego ze klocki nie odbijaja, kolo ciezko sie obraca i piszczy mi podczas jazdy... musze kupic i wymienic...
Wlasnie u mnie dzis mechanik powiedzial to samo ze to moze byc przyczyna tego ze klocki nie odbijaja, kolo ciezko sie obraca i piszczy mi podczas jazdy... musze kupic i wymienic...
Miałem podobnie wymieniłem i okazało się lipa nic nie pomogło i załatwiłem przez to 2 razy tarczę i łożysko w końcu sam zajrzałem do zacisku (parę razy zresztą) i w końcu za którymś razem przyjrzałem się ślizgaczom (te które chodzą w jarzmie) i niewiedzieć czemu były krzywe wymieniłem i pomogło
Blemen, Hmmm rozumiem - ale wymiana nie zaszkodzi - prawda? Gdzie kupic takie "ślizgacze" jak coś i jak to sie nazywa?
Jak "załatwiłeś przez to 2 razy tarczę i łożysko"
Blokował mi się delikatnie zacisk ,tarcza się grzała w końcu zaczęła bić przy okazji od bicia wysypało się łożysko ,kupiłem komplecik ,poleciałem do mechanika wymienił i powiedział że coś tam się stało z przewodem tym elastycznym i dla tego zacisk trzyma ,więc kupiłem przewodzik i wymienił i niby było ok, ale po jakimś czasie sytuacja zaczęła się powtarzać. Jak dojeżdzałem do świateł i autko się już toczyło powoli to w pewnym momencie stawało ,było czuć że któreś koło trzyma...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum